-
Postów
621 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
23
Treść opublikowana przez DobraWróżka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 50
-
spotlightx3 Oo, czuję się zaintrygowana do dr Jedynaka, a ty też z Zawiercia skoro pytasz? i do kogo Ty w takim razie uczęszczasz :)? Hahaha strzeż się :p Ja jestem z Podbeskidzia, ale właśnie do Zawarcia do dr Mainki jeżdżę. Czyli jakieś 120km! I w tym nieszczęsnym szpitalu będę rodzić. Ale to ze względów logistycznych ;)
-
spotlightx3 . I ja idę w poniedziałek do gin W KOŃCU! <3<br /> :) Widzę że jesteś z Zawiercia do kogo chodzisz?
-
Dzień dobry, mamusie Oficjalnie ogłaszam: mogę znowu pić kawę ❤ Jest radość! U nas dziś zapowiada się leniwy dzień. Oby taki był ;) dom czysciutki, obiad z wczoraj. Cały dzień bawię się z dziećmi- taki mój plan :) i piję kawę Co tu taka cisza?! Po 20str na dzień trzeba było nadrabiać a teraz nic! Wzywam Matule do odezwu!!
-
My wczoraj świątecznie :) A wieczorem dawno nie widziani znajomi nas odwiedzili. I dostaliśmy zaproszenie na ślub. Bardzo się ucieszylismy. A później do nas doszło, że Maluszek będzie miał 2mce dopiero! Zobaczymy... Chyba serio przechodzą mi mdłości! Ale się cieszę! W ich miejsce pojawił się nowy objaw- ogromne cycki!! Przy mojej chudości zaczynają wyglądać karykaturalnie... Ale dobrze- niech się fabryka mlekiem płynąca rozkręca Robie chilli sin carne na obiad
-
Sandavilla- na pewno przechodzisz teraz przez trudny okres. Ciężko jest gdy jest się postawionym przed taką informacją. Tulę cię mocno!! Moja siostra miała bardzo podobną sytuację. NT ogromny, USG same złe myśli nasuwało. Seria badań. Siostra koszmar przeżywała z mężem. Lekarze już założyli że będą usuwać, bo młodzi to se jeszcze zrobią kolejne dziecko. Wprost im to mówili... Zdecydowali się na amniopunkcję, dopłacili kupę kasy za szybszy wynik. 6 dni niepewności i koszmarów! Wynik dobry, dziecko zdrowe. Teraz siostrzenica ma 2lata i jest cudownym, zdrowym dzieckiem ❤ Tobie życzę podobnego przebiegu :*
-
Ja dziś zaczynam 11tc ❤ Mdłości lekko ustępują, co jest wspaniałe! Kłucia, o którym piszecie, nie odczuwam. Ale czuję powiększającą się macice- pociągania itp. i czasem taki ból jak na okres lub jakby jelita mnie bolały. Ale wiem, że to normalne więc nie panikuję. Ogólnie, w tej ciąży czuję taki dziwny wewnętrzny spokój i pewność, że będzie dobrze. Odkładaliśmy decyzję o trzecim dziecku, bo paraliżował nas strach przed chorobami, poronieniem itd. Ale jak już się zdecydowaliśmy i okazało się że dzidziuś jest- poczułam spokój. Może być różnie, wiadomo, ale czuję że będzie dobrze ❤
-
Ale na Podbeskidziu była burza! Masakra! Od 1 do 3 w nocy błyskało jakby ktoś lampę włączył. Dzieci mi na zmianę płakały więc prawie nie spałam... Dziś jedziemy do rodziców (mamy 100km do najbliższej rodziny) i liczę na tuczonko u mamusi ona zawsze takie smakowitości szykuje, że jestem w szoku ciekawe co tym razem będzie? Co do opalania to ja nienawidzę, ale regulowanie się wystawiam dla D3. I dzieci też ;) Nie znam nikogo, kto miał kontrolę na ciążowym L4. Serio. Moja siostra miała ciążę wysokiego ryzyka i od początku była na L4, poroniła. Kontynuowała L4. Zaszła w kolejną ciążę i od początku znowu na zwolnieniu. Czyli ok 12mcy w ciąży była i nie miała kontroli. Tylko papiery ZUS u lekarza sprawdzał. Wczoraj miałam na obiad fasolkę szparagową z własnego ogródka. Ale to było pyszne!! Objadlam się jak rzadko
-
P.S. nie chcę za bardzo się chwalić, co by nie zapeszyc... Ale odkąd najadłam się ruskich, jakby mniej nudności mnie męczą! Serio! Wczoraj nawet stwierdziłam, że całkiem spoko się czuję pierwszy raz od kilku tygodni
-
magalena3 Dalej nie śpię. Głowa zaczęła boleć. Ciśnienie 95/65 puls 69. Coś nie tak mi jest. OSlabiona bardzo. Jakieś źle przeczucia mnie znowu biorą. Ech... Mam to samo... Z tym, że głowa boli od wczoraj. Wzięłam pół pracetamolu bo czuję jak ból narasta. W pierwszej ciąży miałam ataki migreny z finałem w szpitalu więc wolę dmuchać na zimne... Współczuję dziewczyny Wam takich ciężkich przeżyć. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić co można w takiej sytuacji czuć.... Każda z Was jest bohaterką!! I każdą z Was mocno tulę do serca ❤
-
KajaM. Hej dziewczyny ;) [...] Wiolinka mi śmierdzą jajka ;) mięsa nie jem jestem wege więc nie wiem ;) To jest nas dwie ja ponad 20lat wege (ale też bez jajek, ryb, owoców morza itp)
-
Ale macie z tym AZS! W życiu nie wiedziałam że to aż tak źle może wyglądać. Współczuję Wam! Wczoraj zrobiłam chyba z 80 ruskich pierogów. Wyszły pyszne. Zjadłam kilka i było ok. Od razu lepiej się poczułam! Dokończyłam sprzątanie nawet ;) ale ja mam szczęście, że mam takie grzeczne dzieci- serio! Mimo, że takie małe to mi pomogą, wesprą. Pięknie się razem bawią. Moje szczęścia! Jak czytam o Waszej potrzebie zakupowania to tylko utrzymuję się w przekonaniu, że ja to jestem inna i średnio tu pasuję... Nienawidzę chodzić na zakupy! Jak widzę ten miszmasz z mega nieadekwatnymi cenami. Te bluzeczki za 99zl (a realnej wartości 10gr!) okraszone krwią nieletnich pracowników z Azji doprowadzają mnie do furii! Kompletny brak etyki i współodpowiedzialności! Przepraszam, unioslam się ;) No i przez to, moje dziecko będzie miało, tak jak wszyscy w mojej rodzinie, minimalna ilość lokalnie wyprodukowanych , w etycznych warunkach rzeczy :) Takie świry jesteśmy
-
Ale mam kryzys... Zostałam sama z dziećmi na weekend, wzięliśmy się za sprzątanie. Całkiem spoko nam szło i nagle... Koniec. Po prostu skończyły mi się siły, zrobiło ciemno przed oczami. Musiałam się położyć na podłodze. Dziewczynki przestraszyły się, przyniosły wodę. Moje kochane! Na razie przerwa. A pierogi na obiad muszę zrobić, bo młode ruskie sobie zamówiły... Mocy przybywaj!!! Co do zaparć, to ja od 16rz trenuję układ wydalniczy kawą działa cuda! Codziennie rano po śniadaniu mam posiedzenie ;)
-
W ciąży się PRZYBIERA na wadze, nie tyje ;p
-
lubiekawe będzie dobrze! Głowa do góry, cyc do przodu i myśl pozytywnie! Wahania mogą być, lekarz mógł źle zmierzyć. Będzie dobrze!! angela wow! Ale masz brzusio! Trochę zazdroszczę bo nawet do porodu takiego nie miałam. Ale ja jakaś dziwna jestem ;) siostry i mama i od razu miały brzusie a ja... A to też moja 3 ciąża i liczyłam że po cc będzie szybciej znać. A tu zonk... Za mną najgorszy dzień ciążowy, jak do tej pory ;( cały dzień przeleżałam w łóżku. Nie zrobiłam nic produktywnego, bo nawet ręką nie mogłam ruszyć. Taka niemoc mnie dopadła, że szok! No i te cholerne mdłości... Mam ich serdecznie dość!! Czy jem czy jestem głodna, czy zjem coś pysznego czy napije się wody- po wszystkim jest walka! I tak cały dzień... Ledwo jem tyle, co by wagę utrzymać. Ale jakim to kosztem... Koszmar! Dziś wizyta u dentysty- nie mogę się doczekać! Kocham dentystów
-
-
donatka te pierwsze badanie prenatalne to czysta statystyka. W poprzedniej ciąży wyszło nam prawdopodobieństwo 1:57 że córka ma ZD i edwardsa. U nas czynnikiem zwiększającym ryzyko był wiek. Tylko. Teraz sobie ten stres darujemy! Dopiero te w 20tc będziemy robić, żeby mieć pewność że narządy są prawidłowo wykształcone. Zrobiłam zdjęcie brzucha... Nie wiem czy je dodawać. Jak patrzę na Wasze brzusia to mi wstyd....
-
Dzięki dziewczyny za dobre słowa Moniaaa3 Dziewczyny a kiedy będziecie informować swoje starszaki, że będą mieć rodzeństwo? Ja myślałam żeby poczekać do końca pierwszego trymestru.:) My jesteśmy wierzący. Pojechaliśmy całą rodziną na pielgrzymkę do Częstochowy. Dziewczynki (4lata i 2lata) tam chciały prosić o dzidziusia. My już wiedzieliśmy o ciąży. W drodze powrotnej poszliśmy wszyscy do gin. Mieliśmy iść sami, ale ledwo zdążyliśmy. Pani potwierdziła ciążę, dała im po zdjęciu. Obie bardzo chciały rodzeństwo, długo wcześniej zagadywaly. Przynoszą mi wodę, tulą się do brzucha, mówią do niego. No i chwalą się wszystkim wokół ❤ kajaM 10tydzien mamy sandawilla dobrych wieści dużo- noc tylko się cieszyć! Co do przezorności karkowej to się nie martw, bo dopiero na etapie ok 12tc to badanie ma jakiekolwiek znaczenie. Wcześniej (ani później) ten pomiar nic nie wnosi. Będzie dobrze!
-
My po wizycie Stresowałam się mocno. W nocy mi się śniło, że bliźniaki będą i spanikowałam... Ale nie- jest jeden bardzo ruchliwy Człowiek ❤ na usg TAK machało maleństwo nogami i rękami, że lekarka się nawet śmiała serce bije jak dzwon. Ale jestem szczęśliwa! Doktor potwierdziła, że moje wyniki super. Założyła kartę ciąży. Następna wizyta za 3tygodnie. Dziewczynki dostały po zdjęciu maluszka i zachwycone! Mi niestety okropnie dokuczają mdłości. Strasznie mnie męczy... Nic mi nie pomaga. Echhh.. jeszcze Gin mnie dobiła, że prawie na pewno nerki mi siądą. Znowu... Już czuję ten ból ;(
-
Wow ale stron naprodukowalyscie Wstępnie przeczytałam co i jak ;) Co do badań prenatalnych- my wraz z lekarzem zdecydowaliśmy, że tych pierwszych nie robimy. To sama statystyka więc sobie podarujemy stres. Za to będziemy robić te drugie żeby sprawdzić czy wszystkie narządy wewnętrzne są prawidłowo wykształcone. Inwazyjnych robić nie będziemy na pewno. Co do zakupów dla dziecka to ja ostatnio o mało nie kupiłabym leżaczka. W ostatniej chwili się wstrzymałam. Zacznę dopiero około 6-7mca coś kupować. Choć córki nie pomagają i co chwile zagadują o coś ładnego dla Dzidziusia ❤ jedynie to za chustą się już rozglądam, bo szukam rzadkiego okazu Jutro na 12 wizyta i spotkanie z Fasolką ❤ lekki stresik odczuwam....
-
-
O mamo i zmiana auta!!! Spędza mi to sen z powiek! Jest mocno ograniczona liczba aut, do których zmieszczą się 3 foteliki, a przy tym nie wyglądają jak zmutowane Transformersy. No i nie przyprawiają o zawał na widok ceny. Ale taaaak ciężko zdecydować się na coś!! A to, co mi się podoba macha z wyspy "niedostępny finansowo" ;( Jakoś sprawa samochodu najbardziej mnie stresuje. Wiem, że to śmieszne. Ale będziemy z porodówki wracali w 5 osób więc na start musimy mieć "rodzinne auto". Echhh....
-
Wow!! Ale macie brzusie ciążowe ❤ ja ponownie zaczynam mieć depresję, że trzecia ciąża z mini brzuchem :/ liczyłam że po cc będzie większy, ale płaska jestem. Nawet zdjęcia nie wstawiam, bo wstyd.... Co do wózka to przy córkach miałam quinny. Starsza skorzystała ledwo kilka razy, bo to chusto-dziecko. Tylko chusta wchodziła w grę. Drugiej córki nie mogłam nosić ze względu na jej stan zdrowia. Więc wózek bardziej się przydał. Ale jak tylko się dało to go sprzedałam :) no i teraz myślę że jak będzie zdrowe dziecko (a musi być!) to chusta wystarczy, a jak coś to tylko głęboki kupię. Te 3w1 to bezsensu są, bo i tak wszyscy później na lżejsze/ mniejsze spacerówki wymieniają. No i te foteliki no-name z zestawów! Koszmar!! Brrrr... olcik, ja tam znawcą nie jestem ale dla bliźniaków to polecają raczej te obok siebie. Jest łatwiejszy dostęp do obojga dzieci. Choć dla moich dziewczyn chciałam bardzo Phil&Teds Promenade, to teraz jestem zachwycona Bugaboo Donkey. Ale wybór jest ogrooomny
-
Przy wcześniejszej ciąży miałam tą https://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2/ Mam 180cm wzrostu i była ok. Ale teraz kupię albo 7 albo I
-
Kropka- zasada nr 1: NIE czytać internetow! Nigdy, w odniesieniu do stanu zdrowia!! Lekarz ci wszystko wytłumaczy na następnej wizycie. Spokojnie :) Olcik- akurat mąż ma jutro urodziny i brak torta szkoda że tak daleko mieszkasz... Cudo!!! My dziś gości mamy (znowu). Zamówili pieczonki z ogniska i grilla. Do tego pizza z pieca. Oj już czuję jak nic nie spróbuję.... Jadę dziś do smyka po poduchę- spać nie mogę. Do tego mam nowy objaw: mega wrażliwe sutki. Nawet prysznica brać nie mogę bo boli... Ech... Ale chyba wolę to i te okropne nudności (po wszystkim!) Niż problemy z nerkami ;( a wiem ze mnie dopadną. Zawsze dopadają ;(
-
Olcik- rozbilas bank!!! gratuluję serdecznie! Ale mega cieszę się że jest sierpień- mój ulubiony miesiąc wszystkie najsmaczniejsze owoce świata właśnie się pokazują kocham i nic innego nie muszę jeść! Mniam! Chyba jedyne jedzenie po którym nie mam odruchu wymiotnego....
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 50