Skocz do zawartości
Forum

kasiula

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kasiula

  1. witam po dłuższej przerwie my tez mieliśmy wychodne na ostatki i bawiliśmy się super , Natalka szalała z babcią i dziadkiem do 23, a my wrócilismy do domu po 4 co do szczepionek na pneumokoki to u nas kosztuje 70 zł, jak sie szczepi dziecko powyżej 2 Lat, bo jest jedna dawka. ja tez nie byłam przekonana czy szczepić czy nie jednak lekarz do którego trafiłam z polecenia z najomych polecała jak najabardziej. szczepionka na pneumokoki w USA i wielu innych krajach jest obowiązkowa i on zadał mi pytanie czy gdyby była szkodliwa to czy narazali by oni swoje dzieci ? dało mi to troszkę do myslenia i jak Natalka będzie szła do przedszkola to zaszczepie ja a jesli chodzi o bilans to ja jeszcze nie byłam , ale chyba pójde w tym tygodniu, chyba że Natalka się pochoruje, ale raczej wyglada że stan zdrówka jej się poprawia :Uśmiech: a teraz zmykam spac, bo dzisiaj spała "całe" 4 godziny, położyłam się przed 5 , a tuż przed 9 usłyszałam: "dzień dobry mamusiu" wypowiadane mega głośno przez interaktywnego konika pony Natalki :oh: dobrej nocki
  2. moje koleżanki dziwią sie jak ja moge przez pół godziny nie zwracac uwagi na płaczące dziecko, ale ja juz tak sie uodporniłam na jej awantury bez powodu, że ona wyje a ja robie swoje :) tragedia jest jak moja mama jest w domu, bo wtedy Natalka staje przy schodach i wzywa babcie na pomoc, a babcia jak to babcia leci i lituje sie na małą terrorstką :( teraz jestm na etapie nauczenia mojej szanwnej córki, że jak jest pora posiłku to jej obowiązkiem jest zjeść i dzisiaj nie chciała jeść rzed spanie zupy, wiec zabrałam jej talerz i wcale nie zmuszłam ani nie prosiłam jak było zawsze, po spaniu je drugie danie i zawsze tez jest awantura, bo ona np chce wtedy zupe, albo cukierka itp. a dzisja sama domagała sie jedzenia i miseczka był czyściutka jakby wyjęta ze zmywarki, a Natalka co chwila mówiła "mmm dobje". Wszystko pieknie, ale od jutra moja mama na urlopie i jak znam życie bedzie karmiła ją miedzy osiłakmi wtedy kiedy ja nie bede widziała, a niestety do niej nie docierają żadne uwagi :(. juz jestem zdenerwowana na sama mysl :(
  3. Witam wszystkie sympatycznie panie wieczorowa porą U nas choroba powoli idzie precz :). Mnie i męża meczy kaszel, ale o dziwo Natalka zdrowa jak ryba :), a to najwazniejsze dla nas :) Faktycznie jakoś ostatnio zabiegane jesteśmy i kazda mało się udziela, ale może si eto poprawi :). Ja w ciągu dnia nie moge posiedziec przed komputerem, bo mała terrorystka zaraz wymyśla mi zajęcia, a wiczorem zawsze Was czytam, ale przewaznie brak sił na pisanie. Ostatni dwa dni kładłam się do łóżka równo z Ntalką i zasypiałam w ekspresowym tempie, nawet nie wiedziałam kiedy mój łóżkowy lokator ;) kładł się koło mnie. spokojnej nocy zycze wszystkim
  4. Dla Emilki i Bażejka wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek, niech zawsze otaczaja was kochająścy ludzie a z Waszych ślicznych twarzyczek nuie znika usmiech Kasia i Natalka Ja tez dawno sie nie odzwyałam, bo mam w domu szpital :Smutny:. Natalka drugi raz miała grype żołądkową, którą zaraziła babcie i dziadka, a mój mąż ma zapalenie gradła, a jak na faceta przystało umiera , teraz zapalenie gardła przeszło na mnie i boje się że załapie je tez Natalka, która wczoraj wrócił do zdrowia po żołądkowej reowlucji . Niech przyjdzie wrescie zima i wymrozi te wszystkie wirusy, bo ja chyba zwariuje . Pozdrawiam Was serdecznie i życze miłej soboty :kiss:
  5. Adasiu kochany wszystkiego najlepszego z okazju drugich urodzin, bądź zawsze usmiechniety a wokól Ciebie niech będa sami zyczliwi ludzie. Moc uscisków przesyłaja Kasia i Natalka
  6. No to fajnie, że jest juz lepiej. Czasami dobrze przespac się ze swoimi problemami lub wyżalić się komus :). Jakby co słuzymy pomocą :)
  7. Edziu dużo zdrówka dla Bartusia. Jesli chodzi o męża to u mnie tez tak często bywa, że jak patzre na niego to bym zabiła i wiem że troche w tym mojej winy, bo przytlacza mnie siedzenie w domu i "proszenie" o każda złotówkę, ale z drugiej strony nie chce zostawić Natalki z nikim obcym, ani oddać do przedszkola czy żłobka i przez to wszystko robię sę "niedotknieta" i nadwrazliwa. Dla pocieszenia powiem Wam, że u mnie też tak jest że jak impreza to dzieckime zajmuje się mama, albo babcia, bo tata to gość honorowy. Najlepsze jest jak impreza jest u nas a pan tata ani nie zajmie sie gośćmi ani dzieckiem, ale zawsze na ratunek przybywa moja przyjaciółka a chrzestna Natalki i ona zajmuje się mała :). Znam jednego pana , który to na imprezach zajmuje się dziecmi, a żona siedzi przy stole, ale uwiezrcie mi dziewczyny, że nie chciałybyście go z dopłata, bo kobita ma w domu trzecie dziecko, którym jest mąż. On się świetnie dogaduje z dwójką swoich dzieci, bo jest na ich poziomie :). Na Natalki urodzinach całą impreze przesiedział w drugim pokoju z dzeciakami i czytał swojemu synkowi książeczkę ;). Chodzi tu o szfagra mojego męża, ale u nich to cała rodzinka pokręcona :). O jego siostrze i rodzicach to można by książke napisać :). Mój mąż delikatnie mówiąc nie pasuje do swojej rodzinki, ani troszkę ;) Uff ale się rozpisałam :)
  8. Witam się z rana :) Spóźnione ale z głebi serca zyczenia dla Mateuszka. Kochnie życzymy Ci wszystkiego najlepszego, żeby z twojej buźki nigdy nie znikał usmiech, a w koło Ciebie byli sami wspaniali ludzie. Moc buziaków ode mnie i Natalki. Dziekuje równiez wszystkim za życzenia dla Natalki, jest mi baaardzo miło, że pamiętałyście o nas mimo tego że jestem z Wami tak krótko i zbyt często się nie udzielam, ale to wszystko brak czasu :(. Imprezy były udane, chociaz w sobote gości nie dopisali, bo zmogła ich choroba. Z prezentów zadowolone i mama i córa, bo były i zabawki i ubranka :). Teraz czekam aż moja księżniczka się obudzi i może wyskoczymy na jakis spacerek. Wczoraj kupiliśmy jej nowe łózko i chyba dobrze jej się śpi, bo kima już prawie 12 godzin, więc znowu z drzemki w iagu dnia nici :(. Zajrze do Was wieczorkiem :). Buziaki.
  9. Witam wieczorową porą Gosia ale się usmiała z tekstu Adasia . Edziu zdjęcia pikne, a mały narciarz super. Nas znaomi chcieli wyciągnąc na narty, ale ja odmówiłam, bo sama nie jeżdże, a i Natalka ledwo pożegnała pieluche, wiec nie chciałam jej robic wody z mózgu, a po trzecie to jechalibyśmy w 10 osób z czego tylko my z dzieckiem :(. My urodziny Natalki świetujemy w piatek i w sobote, rozłozyłam na dwie tury i na piatek babcie i dziadkowie a na sobote młodsza ekipa :). Natalka dostanie raczej ubrania, poniewaz każdy sie mnie pytał co wolę, a po świetach zabawek jest cała mas, więc poprosiłam o ubrania. Ja wiem że to świeto natusi, ale narazie jej bez różnicy co dostanie, aby miała wokół siebie małych przyjaciół :). Torty zamówilismy, oba z Kubusiem Puchatkiem :). Teraz tylko pytanie czy mali przyjaciele dotra, bo cos sie zaczynają czepiac ich choroby :((. Napewno w piatek będzie dwójka dzieciaczków, a w sobotę zobaczymy... też miałabyc dwójka, ale jak wyjdzie to nie wiem.
  10. WIELKA HISZPAŃSKA KUCHNIA PALAU TOYS NOWA !!! (290407157) - Aukcje internetowe Allegro my kupilismy taką, ona jest chyba 30 cm wyzsza od tej Kubusia
  11. Dla Kubusia wszystkiego najlepszego, niech z jego buzi nie znika usmieszek :) Agnieszka kuchnia Kubusia jest super tylko ma jedną wadę, jest strasznie niska :(. My chcielismy ją kupić Natalce na gwiazdkę,a le właśnie z tego względu zrezygnowaliśmy. Dzisiaj Natalka dostała od nas kuchnie w prezencie urodzinowym, troszkę wcześniej, ale ostatnio gotuje na koszyku wiklinowym, więc uraczylismy ją prezentem kilka dni wcześniej i dziecko na pół dnia nikneło w swoim pokju, ponieważ było bardzo zajęte gotowaniem :)
  12. Witam w mroźny dzień :). Mogłaby temepertaura być troszkę łagodniejsza, bo Natalka zamęczy mnie w domu :). A placki ziemniaczane po węgiersku pyyyysznę, ale mi narobiłaś apetytu :)
  13. Witam wszystkie Panie :) Monika Natalka miała faktycznie grypę żołądkową, przynajmniej tak powiedział lekarz, ale w sylwestra wszystko jej przeszło, a co najfajniejsze przez to wszystko Natusia pożegnała się z piluszką :) Edzia zdjęcia super, ja też postaram się wkleić swoje ze świąt, bo z sylwestra ma koleżanka :( i muszę poczekac na płytę. Gosiu brawa dla Adasia, nie ma to jak prawdziwy mały mężczyzna :)) Jak już wcześniej wspominałam byliśmy na sylwestrowym balu i muszę przyznać, że było rewelacyjnie, nie pamietam kiedy tak się wybawiłam. Natalka szalała z babcia i dziadziusiem :). Mama moja narobiła mi troszke strach, bo zadzwonila do mnie chwilke po 20-tej i myślałam że coś złego z Natalką, ale było wrecz odwrotnie i mama chciała mi powiedzieć, żebym się nie zamartwiała :)
  14. Z brzuszkiem Natki już chyba lepiej, bo robi kupki papkowate a nie wodniste, własnie ugotowałam jej marchwianke i zmykam do wanny :). Miłęj zabawy sylwestrowej życzę wszystkim
  15. Na wszystkie dni Nowego Roku Życzę Wam wiary w sercu i światła w mroku Obyście jednym krokiem mijali przeszkody Byście czuli się silni i wiecznie młodzi. 2 miesięcy zdrowia 53 tygodni szczęscia 8760 godzin wytrwałości 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekunt miłości w NOWYM 2008 ROKU Życzą Kasia, Jarek i Natalka
  16. a teraz troszke sie poskarże :( Natalka jest chora, dopadł ja jakiś dziwczny wirus, ma biegunkę i czasami wymioty, byłam z nią dzisiaj drugi raz u lekarza, ale na szczęście nie jest odwodniona. Ona zachowuje się prawie normalnie, tylko czasami płacze, że boli ją brzuszek i wtedy robi wodnista kupkę :(. Może macie jakieś sposby na taką dolegliwość, bo nas dopadło to pierwszy raz, a walczymy z tym juz czwarty dzień :(. Co do sylwestra to my ruszamy z przyjaciółmi na bal, ale teraz mam wyrzuty sumienia, ze chore dziecko zostawiam z babcią, zastanawiam się czy nie zostać w domu... tylko babcia by sie obraziła, bo uznałaby ze nie mam do niej zaufania :(, a on naprawde super opiekuje sie Natusia
  17. Dziękuje za miłe przyjęcie :) Zacznę od przedstaienia się. Na imie mam Kasia, mam 26 lat, obecnie nie pracuje, poniewaz zajełam sie wychowywaniem córeczki, więc utrzymanie domu spadło na barki mojego zaradnego męża :). Nasz promyczek ma na Imię Natalka, urodzona 11 stycznia, przez cc, ponieważ wypieła się pupą na cały świat i poród naturalny nie wchodził w grę :(. Nie będe się rozpisywac jak to ona mądra i wygadana, a także co potrafi, bo każdej z nas dzieciątko jest równie wspaniałe. Mam nadziej, że szybko sie to zaklimatyzuje i zawre nowe znajomości, a kto wie może i przyjaźnie :)
  18. Witam wszystkie mamusie, ja też mam córeczkę ze stycznia 2006 i chętnie wymienie sie z Wami doświadczeniami :). Pozdrawiam
  19. kasiula

    Witajcie

    Witam wszystkich, właśnie dołaczyłam do waszego grona i pewnie zafoszcze tu na stałe :)) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...