Cześć Dziewczyny!
Chętnie się do Was przyłączę. Mam termin na 30.08 - to ciągle sierpień, więc chyba tu moje miejsce :)
Przez ostatnie kilka dni przeczytałam wszystkie Wasze posty.
Kilka słów o mnie: to moja trzecia ciążą, 2 poprzednie niestety zakończyły się ciążą obumarłą w 7 i 5 tyg. Wykryli u mnie przeciwciała przeciwjądrowe ANA i obniżone białko C albo S, już nie pamiętam. Reszta badań wyszła ok. Po 1,5 roku starań znowu się udało. Jestem na luteinie i acardzie. Wiecie jak to jest, po tych trudnych wcześniejszych doświadczeniach od początku panikuję i jestem w ciągłym stresie, że znowu będzie to samo. W żadnej ciąży w zasadzie nie miałam mdłości ani wymiotów, więc staram się zaobserwować wszelkie inne objawy :) Chociaż nie ma ich za wiele. Są dni lepsze i gorsze - raz się czuję w ciąży, a raz kompletnie nic nie czuję i chodzę i płaczę po kątach, że to już koniec. 3 dni po usg w 8 tyg. gdzie widziałam dzidziusia i serduszko byłam w euforii, a w tym tyg znowu jakaś depresja mnie dopadła. Do pracy nie chodzę w zasadzie odkąd się dowiedziałam, bo ciąża wysokiego ryzyka. Pracuję sobie trochę z domu, ile dam radę i czytam różne fora ciążowe, ale to mi się najbardziej spodobało. Jakoś tak pozytywnie tu :)
Trzymam kciuki za wszystkie dzidziusie.
Volara - też mam badania prenatalne w tym samym ośrodku co Ty. ale niestety nie na NFZ. 16 lutego. Chętnie posłucham Twojej relacji :)