-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nikula
-
madziaasMój mały w końcu usnął,wiercił sie ale usnął Wiecie co miałyście może tak-bo mój mały nie chce jeść od wczoraj z prawej piersi(w ogóle nie lubi z tej jeść) i zauważyłam że mam w niej bardzo mało pokarmu,a za to z lewej jadł ponad godzine temu,a już czuje jak mi sie robi twarda.Jakoś tak dziwnie bo tak jakby mi w prawej zanikał pokarm,a lewej przybywał.Wiem,że to głupie,ale jakoś tak wygląda ;/ Madziu, to normalne , pierś częściej ssana produkuje więcej mleczka:) Roniu znalazłam,,,
-
roniaNikulamój odleciał po mleczku, stałam i patrzyłam na niego chyba z 15 minut, strasznie się dziś spłakałam listopadowo się zrobiło, przypadkiem trafiłam na forum dlaczego.org.pl i poczytałam i popłakałam za Wojtusia Roni i za wszystkie inne aniołki i chore dzieciaczki, serducho boli... Roniu teraz wiem,że ten kto tego sam nie doświadczy to nigdy nie zrozumie....jest tam taka wypowiedź i chyba najbliższa prawdy, cytuje : "to są rany, które nie znikają. Mogą "przyschnąć", by łatwiej nam było zasypiać i budzić się, ale czasem nagle drobny szczegół je rozrywa i krwawią. Choć czas mija, to zawsze pozwalam sobie na te łzy, kiedy tylko pojawią się w oczach. Nigdy nie wstrzymywałam żalu i najbliższych prosiłam, by pozwolili mi płakać, ilekroć TO będzie we mnie. Nie trzeba dławić w sobie tego smutku i trzeba odważyć się o nim mówić. Wypowiedziany ból czy wypowiedziany strach łatwiej dają się oswoić." Mam do Was pytanko zarówno do tych co szczepią tylko obowiązkowo i do tych co dodatkowo też , ile z was ma szczepionki w piątki robione? Nikula moje pisane zaraz po śmierci Wojtusia DLACZEGO. Serwis dla rodziców po stracie dziecka oraz dla rodziców Roniu błąd mi wyskoczył
-
mój odleciał po mleczku, stałam i patrzyłam na niego chyba z 15 minut, strasznie się dziś spłakałam listopadowo się zrobiło, przypadkiem trafiłam na forum dlaczego.org.pl i poczytałam i popłakałam za Wojtusia Roni i za wszystkie inne aniołki i chore dzieciaczki, serducho boli... Roniu teraz wiem,że ten kto tego sam nie doświadczy to nigdy nie zrozumie.... jest tam taka wypowiedź i chyba najbliższa prawdy, cytuje : "to są rany, które nie znikają. Mogą "przyschnąć", by łatwiej nam było zasypiać i budzić się, ale czasem nagle drobny szczegół je rozrywa i krwawią. Choć czas mija, to zawsze pozwalam sobie na te łzy, kiedy tylko pojawią się w oczach. Nigdy nie wstrzymywałam żalu i najbliższych prosiłam, by pozwolili mi płakać, ilekroć TO będzie we mnie. Nie trzeba dławić w sobie tego smutku i trzeba odważyć się o nim mówić. Wypowiedziany ból czy wypowiedziany strach łatwiej dają się oswoić." Mam do Was pytanko zarówno do tych co szczepią tylko obowiązkowo i do tych co dodatkowo też , ile z was ma szczepionki w piątki robione?
-
Ferinka odrobinę wody i łyżka mączki ziemiaczanej rozmieszaj i wlej powoli , mieszając żeby glutów nie było, jak lubicie możesz dodać śmietanę:)
-
FERINKA może skubnij tam trochę mięska, papryczki i czerwonej fasoli i zagęść będzie gulaszowa:)
-
mpearl my mamy taki zwyklak :) ale chciałam aby był jakiś fajniutki dla dziecka , jak na razie jestem zadowolona, prosty na maksa, ale para leci:) 5K138 NAWILĹťACZ POWIETRZA DLA DZIECI Swinka | PielÄgnacja i zdrowie | NawilĹźacze powietrza | BabyClub - WĂZKI | Foteliki dla dzieci | ArtykuĹy dla niemowlÄ t | Avent | Chicco | WĂłzki dzieciÄce | Ĺóşeczka turystyczne | Zabawki Fisher Price | ja się cały czas zastanawiam między Vega-Altana a Wokulskim, w Altanie mnie wkurzyli troszkę bo sobie liczą za kawę 6zł, herbatę 4 zł w zależności ile zejdzie taka cena za osobę nam wyjdzie:( trochę przesada moim zdaniem, ale chyba i tak się na nich zdecyduje bo bardzo blisko kościoła no i z widokiem na jeziorko:) A Wokulski -jedzonko oryginalne ale wiecie jak to jest , na takich imprezach powinno być jak najprostsze tak myślę. Ja mam basen pod nosem, ale woda zimna , i jest tylko jeden basenik mały dla dzieciaków no i woda chlorowana a nie ozonowana,ale jak mały podrośnie to na pewno aquaparki będą na tapecie bo uwielbia wodę. Ferinka pochwal sie co tam, nakupiłaś:) My w kwietniu wybieramy się z małym do Berlina i trzeba będzie mu dowód osobisty zrobić hi hi:) mąż biegnie maraton w dębnie stamtąd blisko do Niemiec wiec chcemy pozwiedzać:) a w maju w Bieszczady:) oczywiście teściowa , na to że ona dopóki maluchy nie skończyły po 2 lata!!! nigdzie dalej z nimi nie jeździła, a ja jej na to że wtedy była inna mentalność niektórych osób i co ona do mnie gada, jak ona nigdy w życiu nawet w polskich górach nie była, a jak im ostatnio powiedziałam,że może by pojechali sobie na jakąś wycieczkę ja im pomoge załatwić formalności z biurem podróży, to wiecie co? Spojrzała na mnie jakby powiedziała że pomogę się im otruć i skomentowała : My na wycieczkę? Nigdy w życiu,nie daj Boże jeszcze się gdzieć rozbijemy! normalnie szkoda gadać:(
-
Witam i ja , nocny Marek jak zwykle:) podczytałam , dzieciaki , fajne i szybciutko rosną. Co do wydatków to u nas ja jestem od mikroekonomii w skali budżetu domowego, mam nawet opracowany plik w excelu i sobie na bieżąco monitoruje wydatki, i jak przegnę to sama muszę łatać:) i ciąć koszty inne. lub karta kredytowa w ruch idzie:) mąż rzadko na konto zagląda, teraz już sie pilnujemy bo choć w sumie nie zarabiamy najmniej ale dużo tez nie to czasem odwalimy babola tak jak we wrześniu ...dostaliśmy kaskę za małego z ubezpieczenia mojego i męża, ja dostałam za pobyt w szpitalu 1000 zł, i becikowe jeszcze i mąż z pracy urlopowe no i od mojego taty kaskę żeby dla małego coś kupić ...no i wydaliśmy uwaga! 11 tysięcy przez miesiąc!!! zdolni jesteśmy...no ale kupiliśmy -monitor oddechu - nawilżacz powietrza - sterylizator - ubranka - 1 dawka szczepionki' - zapas butelek - zapas kosmetyków trochę na lekarzy, ja kupiłam sobie ze 2 bluzki i jeansy, mąż jeansy a reszta się jakoś rozpłynęła, na bzdury szczerze... dlatego postanowiłam założyć plik z budżetem domowym i się bardziej kontrolować tym bardziej że szybkimi krokami zbliża się wychowawczy. a teraz musimy troszkę się gimnastykować bo chrzciny trzeba zrobić. Byliśmy u rehabiltanta i stwierdził że z Domiśkiem nie jest żle i nawet nie ma sensu co tydzień z nim ćwiczyć, mamy przychodzić co 3 tygodnie na godzinkę, i pokazał nam jak go nosić , na co zwracać uwagę, jak podchodzić do łożeczka i takie tam ogólne Domik spokojny ogólnie ale zęby ida i ma gorsze momenty. Odnośnie karmienia to za chiny ludowe nie wyrabiamy 6 razy bo moje dziecko śpi od 20.00 d0 8 rano , pijemy tak rano 190 , potem tak koło 12, 15, 17.30 po 160 , i o 20.00 -190 , raczej te pory mu się jakoś ustaliły. Dziewczyny potrzebuje waszej opini bo już głupnę:) musze wybrac knajpkę i już sama nie wiem jaką poproszę o opinie: podoba mi się wystrój ale menu takie nie dla każdego Restauracja u wolulskiego koszt 70 zł osoba bez ciast na drugim miejscu VEGA - ALTANA koszt 85/ na osobę ( ale dania zrobi wszystko co chcemy, ta cena obejmuje ziemniaki i talarki w półmiskach i mięsa devolay, zraz, schab ( po dwa na osobę) , bukiet surówek, rosół, przękąski sałata grecka i z grillowanym kurczakiem, paszteciki, śledż, ryba po grecku, półmisek zimnych mięs_ kawa , herbata, 2 butelki wina ciasto i soki swoje tutaj kuchnia polska tradycyjna 65/osoba bez ciast i napojów Gospoda Sajmino - Ostróda tu podobnie klimat i ceny Mariaszek Restauracje i ostatnia super wystrój i staropolska kuchnia ale 20 km ode mnie więc na razie nie pytałam o cenę bo problemem byłby transport Austeria zgłupłam już totalnie też jestem przeziębiona, buu mały na razie ok, dziś poszliśmy na szczepienie i wróciliśmy z niczym bo w hurtowni szczepionek zabrakło...mamy dzwonić do przychodni we wtorek. Ronia moja siostra była u mnie i tez jej smutno bo 2 dzieci straciła , co prawda w ciąży a nie jak się już urodziło no ale to też boli w sumie serduszko biło , i kopniaczki juz czuła. Miałaby już 3 ale ma tylko 1 , ale powdziełam jej że niech spojrzy na to w ten sposób,że być może musiało się tak stać aby to jej synek przyszedł na świat on- jedyny i niepowtarzalny i przecież go bardzo kocha i to najważniejsze. Wiem,że smutno szczególnie ,że zbliża się rocznica i że ze śmiercią dziecka matka nigdy sie nie pogodzi ale masz Oleńkę i dla niej i dla Maciusia jesteś najukochansza i tu i teraz a z Wojtus- aniołek czuwa nad waszą rodzinką tam w górze i na pewno cieszy się waszym szczęściem.
-
witam mój synek ma 3 msc i tydzień, jest karmiony nan active , apetyt raczej dopisuje:) po 4 miesiącu chciałabym rozszerzać dietę bo synek ma b. niską hemoglobinę 8,8 i nie chce w nieskończoność podawać suplementów:( synek ma suchą skórę i czasem luźne kupki, ale nie ma wysypek , alergii nie stwierdzono. od czego zacząć...mam taki plan na początek przez tydzyień mleczko ryżowe wg pani przepisu tzn bardziej kleik bo bym zostawiała troszkę ryżu, potem kaszka po 4 mscu ( gotowa? bo nie wiem co mogło by być alternatywą) w kolejnym tygodniach stopniowo marchewka, marchewka z ryżem, z dynią, ziemniak, jabłko + kleik, kaszka od kiedy inne owoce, oliwa oraz kasza jaglana? W jaki sposób w takiemu maluchowi mogę dietą uzupełniać niedobory żelaza?
-
Ciężka sytuacja materialna - nie bójmy się o tym mówić
Nikula odpowiedział(a) na Wiki20pl temat w Noworodki i niemowlaki
mogę odstąpić ubranka chłopięce dla noworodka ( śpioszki, pajacyki, kaftaniki) rozmiar 62 - nie zniszczone oraz laktator ręczny baby ono nieużwany tylko rozpakowany. -
mpearlDzień dobry:) Ja również polekarzowo - dostałam antybiotyk na katar zatokowy i kaszel tchawiczny. I biorę, przynajmniej szybko przejdzie, bo już ledwo się powstrzymuję żeby hanki nie całowac:) Lekarka fajna - pierwszy raz byłam tutaj u lekarza, wszystko dokładnie zbadała, wypytała i nawet ekg zrobiła bo coś jej tętna sie nie podobało, ale wszystko w porządku wyszło. I dzisiaj kolejny dzień w domku - pada znowu już 3 dzień, już mam dosyc. Mieszkanie ciemne jest i jak deszcz pada to jest jak w nocy i cały dzień światło się musi świecic w domu i działa to trochę depresyjnie:( i w ogóle jesień zawsze tak na mnie działa, więc Nikula nie jesteś sama:) A tak poza tym to podziwiam Twój pęd do nauki, mi jakoś nie bardzo się chce uczyc. Rozumiem, ze mąż wojskowy? Czy policjant? I widzę kochana, że zdradziłaś nas trochę hihi Na lipcówkach troche większy ruch niż u nas. No ale tak to jest jak największe gaduły milczą! Tak, tak, do Was mówię: Ronia, Tosia i Kaja!!! Przez Was nasz wątek zamiera!! I to jest Wasza wina!! a no zdradziłam bezczelnie i na widokU:) skok w bok:) ale kurczę tak podczytywałam te lipcówy i fajne rzeczy czasem można wyczytać no to postanowiłam się i tam poudzielać:) ale to sierpniówki są pierwszą miłością:) ja po szkole ...pogoda do tyłka a mąż to funkcjonariusz służby więziennej:) dowódca zmiany w ochronie;) a twój ? jakiś wolny zawód skoro tak często się przenosicie?
-
to ja też poproszę Domiś 23.07.2009 , 3650
-
ja byłam u pediatry:( skierowania na posiew nie dała, powiedziala że takie kupki mogą być i dopóki nie ma krwi w kupce to spoko, niby Domiś ma to po żelazie a nie powinno być odwrotnie ? zawsze kojarzyłam żelazo z zaparciami, poczekam troszkę jak nic sie nie zmieni to robię posiew prywatnie, spojrzała na dziąsła, są rozpulchnione i do około miesiąca powinny wyjść zęby aż się boję:) dzisiaj jestem wkurzona na maxa, bo niestety moja wina ale pomyliłam godziny wizyty u urologa i przepadło:( i wiecie co kolejną nam wyznaczyli na 18 grudnia!!!! i to podobno tylko dlatego,że ta pomyłka i byłam zarejestrowana to mnie wcisnęła na ten rok bo terminy są na luty, mam nadzieję,że moje dzieciątko da radę bo musimy mu zrobić specjalistyczne usg nerki i ukł moczowego a prywatnie w regionie nikt nie ma takich usług, poryczałam się jak głupia i przepraszałam mojego maluszka, głupia matka się zakręciła zamiast 11.30 zapisała 17.30 :( Jutro szkoła:( ale wiecie co ja to jestem walnięta chyba:) bo już dodatkowo wyczaiłam 5-weekendowe szkolenie finansowane z Kapitału Ludzkiego , i co ? no i złożyłam papierki zobaczymy czy się zakwalifikuje raczej nie...:( ale ja to mam jednak tę palmę z uczeniem się:( ale siedzę cały tydzień z małym to weekendy mogą być tatowe :) a i w planach mam zrobienie w końcu prawka ale to gdzieś pod koniec 2010 no i certyfikat FCE z anglika ale to już nie wiem kiedy , chodziłam długo na kursy anglika,przerwałam w ciąży bo źle ją znosiłam niby mam poziom upper -intermediate ale czuje że się uwsteczniłam tym bardziej ,że wybitnie ja nie mam talentu do języków hi hi... a mąż chyba pozazdrościł:) coś pogaduje że by zrobił za jakiś czas jakąś fizykoterapię podyplomówkę i kursy np. właśnie NDT bo mu się spodobało:) a coś chce na tej swojej "młodej emeryturze" porobić bo będzie miał 45 lat:) a ja to pewnie będę tak całe życia zrobiłam licencjat, potem mgr, potem podyplomowe,teraz drugie podyplomowe , w między czasie angielski, szkolenia, kursy komputerowe :) wiem, wiem głupia jestem...
-
secondtryhej wlasnie mi przesłali z Centrum Zdrowia Dziecka wyniki witaminy D3... no i moj starch ze mamy niedobór teraz zostal zastapiony starchem innym bo poziom 25(OH)D jest super w normie, ale 1,25(OH)D jest 1,5 razy za wysoki. Normalnie biore jakies tepe narzedzie i ide do pediatry zeby go zamordowac, konował zwykly, patałach jeden... STo razy mowilam ze Adas juz na sztucznym i z moich wyliczen to w mieszance akurat mu witamny starczy, a on ze trzeba podawac bo sie główka poci i pewnie niedobór.... Dobrze ze pani hemotolog nam sie super trafiła i doradzila badania itd... a o co chodzi z tą witaminką D, czyżby u nas podobnie ja też mówiłam pediatrze, że mały ma z mieszanki ok. 300 -370 czyli prawie całą normę:) a ona że mam dawać całą kapsułkę i nic mu nie będzie bo niedługo wchodzimy w rozszerzanie diety i zima idzie i duży jest itd itp, mi to cały czas coś nie pasi dawałam mu pół kapsuły, ale inny pediatra też mi kazał całą i już zgłupłam cała. nie wiem czemu ale mi się wydaje,że większość lekarzy w "zwykłych" przychodnaich jest raczej zlewająca.. wyjątki się zdarzają ale coraz rzadziej:( ja niepokoje się luźnymi kupkami małego ale moja lekarka nie widzi w tym nic złego, najpierw zwalała na szczepionke rotarix, teraz mówi że to pewnie od żelaza ( chyba raczej twarde powinny być ?) a jak nie od żelaza to od furaginy i gadaj tu z babą...dziecko dobrze przybiera, kolek nie ma , wzdęć też nie, ulewanie niewielkie to co ja chce ? Ale ja jakaś dziwna jestem męczy mnie to, jak nie wiem co:) jak mu nie przejdzie za jakiś tydzień to mu zrobie posiew...wiem, wiem-mąż też gada ,że przewrażliwiona ale jak mnie męczy to muszę dla spokojności... i ta jego hemoglobina 8,8:( od 2 miesięcy suplementujemy, kazała jeszcze miesiąc i kontrola buuu.
-
to piszę, na początek w skrócie o nas:) Ciąża miałam patologiczną:( cukrzyca z insuliną, okropne wymioty, skracająca się szyjka, starzejące łożysko, krwotok i krwiak na łożysku ale udało sie nam dotrwać do 38 tygodnia:) choć nie obyło się bez szpitala i leżenia:) Domiś i tak dobrze to wszystko zniósł co prawda ma pewne przypadłości chorobowe ale wszystko da się leczyć i kontrolować. Ma anemię ( hemoglobina 8,8) ale walczymy suplementacją, ma też wadę ukł moczowego - niedojrzałość powodującą refluks pęcherzowo-moczowodowy III stopnia obustronny jesteśmy pod kontrolą urologa i dostaje furagin od urodzenia. W przyszłym tygodniu rozpoczynamy rehabilitację metodą NDT BOBATH ze względu na asymetrię i lekko podwyższone napięcie. Karmię sztucznie mlekiem nan active. Poza tym Domiś jest bardzo spokojnym brzdącem , śpi slicznie od 20.00 -7.00! , w dzień też zachacza o górne granice normy, łącznie śpi ok 15-17 godzin na dobę, ale pewnie już będzie coraz mniej spał. Główeczke na brzuszku trzyma pięknie , opiera się na przedramionach, ale niestety nie przewraca na plecki ani na brzuszek, ani nie dzwiga głoweczki podnoszony za ręce ale nadrobi pewnie:) Urodził się 3650 g SN teraz ma 6800! Śmieje się , głuży i ślini:)
-
dzięki:)
-
agaa875hej! az Wam zazdroszcze ze macie takie spokojne dzieciaczki. Moja mala juz od jakiegos czasu zaczela bardzo sie slinic i wkladac raczki do buzi i jest bardzo marudnia. Mysle sobie ze to niemozliwe ze na zabki juz. Dotknelam jej troche wczoraj dziaselka a tu taki kwik ze nie szlo jej uspokoic. Cale ma takie nabrzmiale, zaczerwienione. Moja mama mowi ze ja jak mialam 3 miesiace to mialam juz pierwsze zabki. Dzis kupilam jej masc na dziaselka i w koncu troszke sie zdrzemnela w dziec, bo tak to w ogole nie spala, tylko ciagle plakala. I dzis byly u mnie kumpele i patrzymy jak ona plakala a z tylu na dole przebija cos bialego! 2 zabki! doslownie sa pod cieniutka warstwa skory juz. A tu niespodzianka bo na dole z przodu delikatnie tez cos sie przebija. Normalnie szok!Pewnie niebawem sie przebija. Nie chcialam uwierzyc ze tak wczesnie mozna zabkowac i poszperalam w necie i okazalo sie ze to norma ze takie malenkie niemowlaki zabkuja! Dzis ja od 20 do 22 usypialam tak sie meczyla z zasnieciem, co chwilke plakala:( Pozdrawiam i przepraszam ze sie tak rozpisalam. Kurczę może u nas to samo będzie! Mały bardziej marudny jest bo zazawyczaj to jakby dziecka nie było, ślini się nie miłosiernie , rękę pakuje głęboko , aż się krztusi czasem, i dziąsełka z przodu są zgrubiałe ale myślałam,że to dłużej trwa ! jutro zapytam w takim razie lekarkę niech rzuci okiem:) Ty się rozpisałaś:) ja to dopiero wypracowania piszę:) pewnei i tak nikt nie czyta:)
-
ferinkabasia681czesc a ja nocke mam Moja malutka spala od 16 do teraz i sie zapowiada noc zarwana mój za to nie spał cały dzień może 30min i o 20.30 padł jak zdechła mucha :) Dziewczyny powiedzcie mi czy wasze dzieci jak śpią to mają dłonie ściśnięte w piąstki ????? mój czasem ma czasem nie, wydaje mi się że rzadko zaciska ale i tak stwierdzili WZM także w tym obrębie bo nie otwiera swobodnie do końca. No zobaczymy we czwartek pierwsza rehabilitacja z certyfikowanym rehabiltantem metody NDT BOBATH. A jutro wędruje na kontrolę do pediatry wydaje mi się,że mały ma jednak jakieś kłopty z jelitkami już cały miesiąc są luźne kupy zwalano wszystko na szczepionkę rotawirusową ale bez przesady ile może tak być, kupy brzydkie ze śluzem, lużne. Idę jutro niech mi da skierowanie na posiew dla spokojności podpytam też czy to może wina mleka , ale niby nan active ma zabobiegać luźnym kupom, mały cały czas jeszcze ulewa choć mniej już ale na brzuszku nawet 2 godziny po jedzeniu. Kończymy 3 miechy , powinni być już łatwiej :)
-
Dziewczyny w teorii jestem mamą sierpniowąi udzielam się na wątku sierpniowym, ale w praktyce jestem mamą lipcową:) i widzę że u Was także ciekawie i dzieciaczki wiekiem zbliżone do mojego:) Dominik urodził się 23 lipca więc ma 3 miesiące:) mogę się podłączyć i do Was?
-
gryzło mnie te karmienie, bo mały wypija 5 razy zamiast 6, pediatra mówiła ,że i tak dobrze przybiera aż za dobrze więc niech robi sobie te dłuższe przerwy , zaleciła podawać całą kapsułkę vit d co mnie zdziwiło bo w sumie w mleku tez jest i bałam się przewitamizowania ale jak widać inny lekarz ma podobne zdanie wklejam odpowiedz na pytanie , które zadałam pediatrze w serwisie dziecko 24, może sie co niektórym przyda:) Tytuł: odżywianie 4 miesiące Pytanie: Witam ponownie, jak powinno być karmione dziecko w 4 miesiącu życia , synek waży 6800, waga urodzeniowa 3650, zjada 5x 150 ml, czasem w tych karmieniach jedno jest 180, pory karmienia to mniej więcej: 6.00, 9.30, 13.00, 16.30, 20.00 - synek przesypia do 6.00.Karmiony jest nan active 1, dopajany herbatką , wodą ok 120 ml/na dobę. Czy podawać całą kapsułkę Vit D3 czy pół? Odpowiedź: 22 październik 2009 Dziecko w tym wieku powinno otrzymywać 6 razy po 150 ml, ale ilość i wielkość posiłków jest sprawą indywidualną. Nie należy tylko przekraczać dobowej ilości. Ponieważ przyrost wagi jest powyżej oczekiwanego zalecałabym 1 kapsułkę Vita D, ale należy ustalić z pediatrą prowadzącym. no i właśnie Domiś zjadł 180ml o godzinie 7.30 , ! śpi znów dłużej pogadał do 9 :) teraz śpi a jest prawie ,że 12, to potem mi zje o 15 i o 18 i ostatnie o 2o.30 i te szóste karmienie nijak nie wychodzi, bo kolejne to już o 7 rano;) on mi normalnie śpi 21 -7.oo ! Po prostu mój dzieciaczek nie lubi mało a często tylko rzadziej a konkretnie:) chciałam by jadł 6 x 130 ale się nie da:( i jest 1x 180 + 4x 150 i herbatki:) więc pory karmienia mniej więcej 7.oo lub 7.30 11.30 lub 12.00 14.30 lub 15.30 18.00 20.30
-
miska271Witam Ja mieszkam od urodzenia na mazurach.Urodziłam sie w Mrągowie a mieszkam w Pieckach niedaleko mragowa... pozdrawiam serdecznie o! znam pewną panią :) co pochodzi z Piecek... ja rodziłam w wojewódzkim w Olsztynie, średnio polecam.
-
ferinkaabarkaa co do chrzcin to my w Święta :):) my też chcieliśmy ale niestety mąż ma służbę i raczej nikt się z nim nie zamieni skoro wolne świąta wypadają raz na 4 lata:) i mamy 20 grudnia chrzciny :)
-
QUOTE=karol27]ferinkaAgathaHelo!strazsne tu pustki, dziewczyny gdzie jesteście? Ale pogoda paskudna, ale pewnie mały spacer zalicze nawet w deszczu. Mały kima więc ide mu pazury obciąć, znów się drapnął na buziaku. Rosną mu jak opętane. Noc mieliśy git od 21-5 spanko, jestem pod wrazeniem mojego dziecia. Miłego dnia wszystkim A mój w dzień już mało śpi i nie mam kiedy mu obciąć a nad ranem to już ma taki płytki sen a wieczorem jest za ciemno :( mój jest w miarę spokojny, wiec obcinam mu normalnie w dzień, jak lezy na przewijaku. Nawet się bardzo nie wyrywa. ja też obcinam na żywca:) nie ma protestów:) co do asymetrii i WNM do asymetrię łatwo wychwycić po prostu dziecko ma swoją ulubioną stronę :) a napięcie to zaciśnięte rączki, wyginanie się w łuk, napięte nóżki ( palce u stóp) , odginanie się do tyłu, szybkie podnoszenie główki. U nas nie jest to aż tak bardzo zaawansowane , mały nie kwalifikuje się na metodę Vojty, która jest bardziej inwazyjna, będziemy się rehabiltować metodą NDT bobath i zobaczymy co dalej, ale myślę że ćwiczonka mogą tylko pomóc.Domiś już nawet leży sporo na brzuszku dzięki uporowi rodziców:) i przemycaniu tej pozycji się przywyczaił , główkę trzyma ładnie , trzymany w pionie także próbuje, niestety podnoszony za rączki nie bardzo:( i rzadko przekręca się z brzuszka na plecki ale pracujemy:) myślę,że z dnia na dzień mnie zaskoczy , szok on szybko tak wszystko łapie:) i staram się stosować zasady pielęgnacji wg Zawitkowskiego. Niestety problem z lapkiem mnie przerósł:( może, któraś się zna troszkę na kompach? wychodzi na to,że uszkodzony jest dysk twardy, przeskanowałam partycję D i jest ok, partycji c nie idzie za nic przeskanować checkdiskiem, nie włącza się i tyle, przywrócenie systemu też nie możliwe bo wykazuje błędy na dysku i kółko się zamyka ...chyba powędruje kompik do serwisu:( a ja umieram bo nic zrobić nie mogę , ani otworzyć materiałów ze studiów, ani obrabiać zdjęć, nawet swoich nie mogę zrzucić na kompa:( Miałam powystawiać ubranka na allegro, mam też zamówienia na kartki no i lipa drukarki podłączyć nie mogę:( Ogólnie do kitu. Wkurzam się , mam chyba jakieś jesienne przesilenie, ciągle chodzę sfochowana nawet super kwiatki od męża z okazji rocznicy nie wpłynęły na mój humorek, może dlatego że zmasakrowana byłam po dentyście:) jakoś długo mi znieczulenie schodziło. Nie wiem...jakoś nie mam powera,nic mnie nie cieszy i nic się nie chce ...najchętniej to bym spała i zdarza mi się kłaść razem z małym choć zazwyczaj albo robiłam jedzonko albo sprzątałam, albo robiłam kartki a teraz tylko podstawy przetrwania:) a kartki tylko te na zamówienia dla rodzinki na razie nic:( w piątek znów urolog w Olsztynie , wiecie co jak chyba jestem już tymi lekarzami zmęczona po prostu , normalnie 2 -3 razy w tygodniu to za dużo i dla mnie i dla małego. Poza tym walczę z teściową to tak też odnośnie tematu wspólnego mieszkania NEVER EVER mieszkałam tylko 3 miechy i było strasznie. niby ona poczciwa kobiecina i chce dobrze ale ostatnio to już przeginka na całego :) a co tam napiszę ... będzie co czytać:) otóż teściowa dzwoni czy przynieść obiad ja na to że dziękuje ale K. w pracy a ja uważam na kalorie i zjem sałatkę, ona to ok jak chcesz , za 2 godziny pisze sms czy może wpaść wobec tego na kawę bo się nudzi ( pretekstu już nie znalazła) to piszę jej żeby przyszła jak wrócę ze spaceru, to ona dzwoni : tak zimno i ty spacerujesz??? no coments przylazła, mały śpi po spacerze jak anioł, ja robię kawę a ona ciągle łazi i zagląda czy dziecko oddycha, to dla świętego spokoju włączyłam monitor oddechu choć używam tylko w nocy ale co tam, a ona i tak zagląda bo nie ufa maszyniepotem nastąpił wykład na temat odchudzania ( chuda jest jak szczapa wiec temat jej obcy) , potem wykład na temat pielęgnacji kwiatów doniczkowych i uwagi gdzie jaki postawić ,że musi mi dokupić bo mam za mało, to ja jej na to poprosze o sztuczne ...i jutro zabieram się za przesadzanie kwiata którego kategorycznie zabroniła przesadzać potem ze mi przyniesie piękne haftowane bieżniki ja mówię że nie potrzebuje ona że są ślicznie ja na to,że nie lubię ona że jak goście przyjdą to bedzie elgancko ja na to że u nas jest nowoczesnie a nie tradycyjnie i to po prostu by się gryzło, ona - ale zawsze będzie na w razie czego to ja już na to ok mam jeszcze trochę miejsca w szufladzie rzeczy nieużywanych:) mały się obudził i było , nie noś go tak, nie bujaj, nie gadaj, gadaj, zabawiaj, potem zostaw samego sobie, ubierz cieplej, daj pić itp itd...jakaś kompletna schiza i jeszcze jak go przebierałam to do mnie z tekstem uważaj bo mu rekę złamiesz! Szok ...kurczę ma 3 miechy i jakoś gipsu nie nosił...no i że czemu ja mu dresy ubieram powinnam go w pajacyku trzymać , rajstopki??? nie ubieraj, krążenie mu będzie szwankowało, -tragedia normalnie...chrzciny w lokalu???a po co , macie małe mieszkanie to fakt ale przecież można u nas zrobić, ja pogotuje wszystko - niedoczekanie jej... Nie dałam sie i byłam złośliwa...ale jak poszła to sie poryczałam:( normalnie ona uważa ,ze ja jestem zagrożeniem dla własnego dziecka.! Katastrofa.Podminowana byłam cały wieczór a najgorsze jest to,że ona kupuje małemu wiele rzeczy a ostatnio przyniosła kasę 1500 zł na szczepienia niby...ja nie chciałam wziąć,ale wcisnęła mężowi. no i czuję się jakoś zobowiązana i muszę się gryść w język ale jak powiedziała do małego tekst " Domiś poskarż się babci jak cię starzy szarpią" to mnie cholera poniosło, powiedzia lam że nie życzę sobie bo"stara" nie, jestem , na rodziców mały trafił naprawdę odpowiedzialnych a takie teksty są niedopuszczalne bo potem będzie miał rok czy dwa i będzie to rozumiał i jeszcze sobie utrwali negatywny stosunek do rodziców! CHYBA JEJ SIĘ ŁYSO ZROBIŁO...3 dni nie dzwoni...ufff ale się wyżaliłam , przynudziłam troszkę... linkownia:) metody rehabilitacji Rehabilitacja dzieci Metoda vojty www.vojta.com.pl - Zasady metody Vojty Terapia metodą Vojty metoda ndt http://www2.wum.edu.pl/sknfizjo/files/Bobath_KatarzynaWasiak.pdf WZM Wzmożone napięcie mięśniowe - Przypadłość szybko odwracalna / Bobopedia / Portal dla rodziców. Ciąża, poród, wychowanie i pielęgnacja dzieci - eBobas.pl.
-
witam, ja miałam problemy z kompem i parę dni odwyku od forum, oj ciężko bez was:) popsułam ja ci lapka przyznaje się bez bicia matryca pękła musieliśmy kupić nowego i kombinowałam z podłączaniem starego lapka do monitora stacjonarnego by odzyskać dane:) stary lapek już został wymieniony przez męża na używaną kolarkę:) taka zamiana z kumplem z pracy on sobie naprawi lapka i będzie git:) ma dojścia do tańszej matrycy i kolegę w serwisie który mu za robotkę nie policzy, nam się nie opłacało bo koszt nam podali 1000zł a my za 1900 kupiliśmy nowego lapka, nic specjalnego ale na domowy użytek starczy, tylko coś mi szwankuje ...mam błędy na dysku właśnie skanuje i naprawiam...ale przez to opóźnia się moja niespodzianka dla Was a już jest w sumie na ukończeniu,może to i dobrze dopracuje jeszcze:) Dzieciaczkom gratuluje kolejnych miesięcy, u nas spanko ok wczoraj mały zasnął o 21 i wstał o 7.30! będziemy chodzić na rehabilitację metodą NDT bo Domiś ma jednak niewielkie napięcie mieśniowe i lekką asymetrię prawostronną, metoda to bardziej zabawa niż ćwiczenia mały śmiał się w głos :) po 10 sesjach kontrola, żeby go rozluźniać co drugi dzień kąpiel odbywamy wspólnie w dużej wannie wtedy mam pole manewru i robię z nim różne wygibasy ale on to lubi!!! Szkoda,że za moich czasów tak nie diagnozowali może bym takiego krzywego kręgosłupa nie miała:( mpearl butki fajne :) a ja się obkupiłam kolczykowo :) głownie od tego sprzedawcy , kolczyki naprawdę fajne:) teraz zmieniam nawet 2 razy dziennie:) np. !KB26 Kolczyki srebrne kule aĹźur ....... 00-19 (749129227) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy i małemu kurteczkę z Mino z przecenki na wiosnę kupiłam:) ferinka oj nasze chłopaki to niezłe śpiochy są:) a odnośnie karmienia sztucznym mleczkiem, to coraz częściej czytam ,że nie warto trzymać się sztywnych godzin i też obowiązuje karmienie na żądanie tylko po prostu ilość warto kontrolować Karmienie mleczkiem sztucznym: Żywienie dzieci do pierwszego roku życia - Karmienie sztuczne, Openmedica Zdrowie a tu taka mała synteza http://www.au.poznan.pl/knd/Download/dietetykapediatryczna1.ppt trochę mnie nie było myślałam ,że 1000 przekroczyłyście a tu takie pustki:)
-
ania_83 to ja pisałam o "biedronkowym" spiworku i tez jestem z niego zadowolona. mpearl ja tez dostałam @ :( ja poweekndowo i niepogościnnie ( nowe slowa tworzymy:) ale po pierwszym zjeździe zajęcia fajne ale za małym i tak tęskniłam... laseczki może wiecie czy na macierzynskim ewentualnie na urlopie wypoczynkowym po macierzynskim przysługuje trzynasta pensja ? w budżetówce of course. mały zasnąl mi na rękach tulony stęsknił się za mamą:) i teraz spi w wózku z głowką w nogach :) bo tak mi go było najłatwiej odlozyć... mąż sprawił się nawet dobrze w weekend , tylko nie wiem jakim cudem stopił mi sterylizator mikrofalowy a wraz z nim 3 butelki aventowskie :) i zostały nam brownsy i musze kupić nowe:)
-
my dzisiaj też zakupowo:) kupiłam taki leżaczek ... i matę fotki poniżej do tego spodnie i bodziaka z MINO oraz grubsze skarpeto-buciki i rękawiczki:) w weekend szkoła ...masakra:(