house-manager

Dominika_1989 Dzieki Emilka...:-) oto i on... 'Misza' :-) ulubieniec moj, mojego M i naszego dzieciatka w brzuszku:-) Dominika! mam takiego samego pieszczocha! :)

Ja i 100% Córcia meldujemy się po usg. Termin porodu sie troche przesunął na 28.05 (z om 26.05), ale to niewielka różnica. Wiek: 28tyg Waga 1193. Wzrost : nie wiadomo ale kość udowa ma 53 mm :) Dzidzia ma ponętne usta i wszystko w normie i w porząsiu :) Pępowina pracuje, płyny owodniowe w normie, nie ma ryzyka przodowania łożyska. :) Nie wiem jak to możliwe, ale z twarzy wygląda identycznie jak mój Małżonek Dobry dzień dziś, wiec chyba calzone na obiad zrobie ah! :)

Nathally jeśli Dzidziolek ma wagę w normie tzn ze jest okej! :) Ja ostatnio znalazłam moją starą książeczkę zdrowia i tam była karta ciąży mojej mamy, która przez całą ciąże przytyła 7kg! ja przy urodzeniu ważyłam 3,5! Ogólnie mama jest raczej niska, około 160cm, i do porodu jak szła miała 55 kg. .a ja ostatnio 55 kg miałam na początku studiów czyli 9 lat temu ;( Małżonek ostatnio mnie trochę przeraził, bo mu smęciłam że ja taka gruba bla bla.. On na to, że dla Dzidziusia musze mieć tłuszczyk i ze nie jestem gruba bla bla.. I że po porodzie bede musiala troche o siebie zadbać, więc on może mi zafundować jakas fajna diete (lunchboxy) i jakieś fajne fitnesy..! Z jednej strony - mąż idealny :), z drugiej... dieta?! ćwiczenia?! tylko nie tooooo!!!! ;(

Hej hej :) Co do wagi, ja sobie sprawdzałam tu : http://babyonline.pl/kalkulator-wagi-w-ciazy.html i wg wyliczeń waga jest ok. przytyłam jakieś 7,5 kg jak narazie.. Odnośnie mięśni Kegla.. - ćwiczycie? Mi kilka razy sie zdarzyło :/ Wiem że się powinno ale zapominam ciągle i jakoś nie mogę się za to zabrać na poważnie... Dzień zaczęłam około 8 i się już nieźle napracowałam. Mam super wydepilowane ciałko, się wykąpałam, włosy mi pachną wszystkim co było w łazience :) Nabalsamowana jestem milionem kremów i jeszcze zjadłam piękne śniadanko (2 kanapki na bogato - ser, ogórek świeży, kiszony, rzodkiewka, sałata, pomidor, szczypiorek ) Wszystko po to żeby jakos przetrwac do 13 bo potem usg! Już mi się ciśnienie podniosło i Dzidzia też szaleje - chyba wie co ją czeka :)

Ja mam problemy z nosem od około miesiąca. Nie są to jakieś krwotoki ale za każdym opróżnieniem nosa jest troche krwi na chusteczce. Z jednej strony takie problemy podobno norma w ciąży, z drugiej mam strasznie przesuszone zatoki, że aż oddychać czasem nie można. mało wilgoci no i grzanie pomieszczeń wysusza. Mam super nawilżacz ale nie daje rady bo pokoje po min.20m2.. Także w środku nocy sie budze i wietrze i chlapie sie wodą żeby sie nie udusić :)

Hanka popieram Cie i wspieram. Mam tą samą sytuację życiową :) Jesteś wyjątkowa z imienia - zapamiętywalna i charakterystyczna, zawsze wiadomo o kogo chodzi, ale z drugiej strony tracisz częściowo prywatność. nie mozesz sie ukryc w tłumie popularnych imion.. takie są wady i zalety rzadkich imion. Też myślę że niekoniecznie Chanel, a może wybrać coś nietypowego a bardziej Greckiego/ Słowiańskiego / Polskiego ? Bliższego kulturze, wiec łatwiejszego do oswojenia innym ludziom? Ostatnio sama tu zaglądałam: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Imiona_%C5%BCe%C5%84skie "chanel" sie kojarzy aktualnie z "rzeczami" nie osobami :/ Niestety taki będzie odbiór 99% społeczeństwa... :/ ps. piękne słoneczko dziś :) pogoda idealna na popołudniową wizytę u endokrynologa :P A już już jutro usg!!! (tylko tym razem nie na wypasie prywatnie a u masowego doktora, który ma kiepskie opinie i troche się boje - że cokolwiek powie to mu nie uwierze bo w necie 70% to zle opinie i diagnozy :/ )

z tego co sie orientowalam lepiej jest zameldowac dziecko przy matce. Meldunku moze dokonac wtedy mąż, matka nie musi byc obecna przy meldunku. jesli sie chce zameldowac dziecko przy ojcu, podczas meldowania muszą być obecni oboje rodzice. Troche czytalam o tym, mam nadzieje ze dobrze wyczytałam. Ja mam inne zameldowanie, mąż inne, a mieszkamy jeszcze gdzie indziej i to nawet nie kwestia ulic a miast :) Jak się swojego dorobimy to sie w koncu papiery wszystkie zmieni i bedziemy rodziną także i na papierze

DobraWróżka dzięki Dziewczyny - zanotowane nazwy dzielnic. Popatrzę w necie za jakimiś ofertami. Ja kocham morze i w sumie się cieszę, ale przeraża mnie czas w jakim się to dzieje! Tu wszystko do budowy domu przygotowane, ciąża, moja praca itd.. no nic - na pewno się ułoży dobrze Co do imienia - My liczymy, że Malutka wyskoczy z brzucha i przywita nas swoim imieniem, bo My bez pomysłu :/ Nasze kryteria: imię krótkie, ze zdrobnieniami, 'babciowe', z odpowiednikami w obcych językach (a nóż Mała pitnie za granice;) ). Moje typy (ale bez przekonania): Ewa, Ania/Hania, Dorotka, Helenka, Janina, Zosia Stawiam na HANIĘ! :) Gdyby u męża w najbliższej rodzinie nie było tyle Hań, nie miałabym dylematu z imieniem :p

Ja bezimienna nadal, mam nadzieje ze w piątek się potwierdzi ze dziewczynka :) Plan jest taki żeby coś wymyślec w najblizszych tygodniach (byle przed porodem ) Podoba mi się dużo imion, ale nie podobają się one mężowi :/ np: Julianna, Milenka, Kalinka, Zuzia, Zosia, Marianna. Ale tak jak mówie, mi się podobają ale mąż woli imiona takie jak: Gabriela i Daria :/

DobraWróżka I jeszcze jedno - muszę się trochę pożalić :( Majóweczka pisała o swoich problemach z lokatorami (lepiej uważajcie i może postraszcie ich- albo się wymeldują albo rezygnujecie z zakupu?) a u nas pojawił się problem ze wszystkim. Od wczoraj płaczę, bo wszystko się pierd*** ;-( Mieliśmy od maja startować z budową wymarzonego domku, ale z powodu problemów u Męża w pracy chyba czeka nas przymusowa przeprowadzka! I to na drugi koniec Polski!!! Cała rodzina tu na śląsku, lekarze, znajomi itd a my nad morzem- SAMI!! Mam nadzieję, że chociaż tu będę mogła urodzić- blisko rodziny :( Dziewczyny z okolic 3miasta - poradźcie jakieś nazwy rozsądnych dzielnic w okolicy Gdańska, gdzie ewent można rozglądać się za mieszkaniem. Sorry za długi post, i to w ogóle nie związany z Dzieciątkami, ale mam dość i musiałam się pożalić :( Od około 3 lat mieszkam w starej części Oliwy i sobie bardzo chwalę :) chociaż w kamienicy trochę zimno bo ma 100 lat i nieocieplana, ale to też ma swój urok Wcześniej też mieszkałam na Zaspie i Przymorzu i też było super. tą są dzielnice, w których jest bezpiecznie i w miarę kameralnie, super skomunikowane z całym trójmiastem, są wszelkie sklepy, galerie, kościoły, szkoły, fitnesy, przedszkola - wszystko dostępne blisko. Zdecydowanie odradzam np: Brzeźno (co chwile zabójstwa), Nowy Port, Orunia Dolna, Stogi.

Marti87 oglądałam ddtvn i... taka kąpiel w moim wykonaniu będzie trwała chyba cały dzień

W wazonie żonkile a za oknem śnieg.. :/ Chciałam kupić w końcu pościel i kołyskę, ale mąż wybił mi kołyskę z głowy bo lepiej łóżeczko bo na dłużej, co też prawdą jest, więc znów przeglądam internet i nic mi się nie podoba!!!! nic a nic, wszystko takie samo, a jak cos innego no to za kilkaset zloty za same poszewki :/ Majóweczko! absolutnie nie pakujcie się w kłopoty, i dopóki lokatorów nie wygonicie i nie sprostujecie spraw po nich nie podpisujcie ostatecznych dokumentów ani nic.. Domyślam się, że to jakas patologia i nie jest z nimi łatwo, ale tacy ludzie potrafią bardzo uprzykrzać życie jeśli znajdą jakokolwiek lukę prawną z korzyścią dla siebie. Niby słabi, biedni, niezbyt inteligentni, ale jak co do czego może być niezłe kongo.

Dzięki Asia za opinię. Chyba się skuszę, ale jeszcze muszę to skonsultować z Mężem :) Marti87 nie smutkaj! Podziwiam Cię, że jesteś taka odważna i probujesz swoich sil na egzaminach z Dzidziusiem w brzuchu! Jesteś odważna i silna, więc sobie poradzisz na pewno! i na rękawie i na porodówce! :)

Hej! tak właśnie wymysliłam, że może lepiej na początek kołyska niż łóżeczko? kołyska my wymiary 90x40. ogólnie tutaj : http://allegro.pl/baby-raj11el-kolyska-materac-woal-i5103125420.html wydaje mi sie ze to fajny zestaw na wypasie w dobrej cenie czy któraś z Was zdecydowała się tez na kołyskę lub miałą kołyskę? do kiedy mniej wiecej dzidzi taka kołyska wystarcza? Pamiętam że u mnie w domu tata miał specjalny kosz na kółkach dla młodszych braci zrobiony zeby maluchy można było bujać i nie przyzwyczajały się do ciągłego noszenia na rękach, no i można zaciągnąć taką dzidzie za sobą do innegop pokoju.. teraz takie kosze można kupic za fortune a kołyska całkiem tania

Arleta ja sie smaruje od 3 miesiaca i zmieniam specyfiki, byl palmers, perfecta teraz oilatum. Ci jest akurat w promocji dobrej to biore :) najwazniejsza jest systematycznosc i to zeby specyfik nie uczulał. bo w walce przeciw rozstepom podstawa to nawilzona, zmiekczona skora plus masaz jaki sie robi przy wcieraniu kremow. u mnie ani jednego rozstepa (chociaz tendencje na pewno mam bo mam stare rozstepy np na bokach ud po szybkim skoku wzrostu w czasie dojrzewania) Nie mam tez problemu ze swędzącą napiętą skórą poki co bo staram sie 2 razy dziennie ostatnio wcierac kremy w siebie. wiec polecam po prostu sie smarowac - nie zaszkodzi a moze częsciowo zapobiec

Czy wiecie ile energii i czasu pochłania obcięcie paznokci u stóp? albo dawno tego nie robiłam, albo tak bardzo ostatnio urosłam!

natashaaa, ja w gdańsku! Planuje kliniczny, ale czy sie uda, to sie okaze. 11 zaczynam tam szkole rodzenia :)

:) Dzięki! Pączek wciągnięty! i zapity pseudokawą wiec na wypasie! :) Hanka to nie na nfz tylko z Luxmedu, i nie pierwszy raz jakaś ciumcia zawiniła, wiec mam foch na maxa. a co do glukozy ja robilam w zeszlym tyg i mialam: poczatkowe: 78 po 1 godz: 97 po 2 godz: 101

Dzięki Miodkowa ... na szczęscie nieswiadomie calkiem zaopatrzylam sie rano w wielkiego pączka z czekoladą i właśnie próbuje sobie nim dzień umilić. Malutka popukała troche w brzucha, wiec chyba jej tez przykro ze dzis nie wyszlo. eh.. udalo sie zapisac na piątek takze "tylko" 4 dni musze jeszcze wytrzymac :/

Witam MajoweMamusie. Chciałam się dziś pochwalić wynikami z usg, ale sie nie pochwale. Sie okazało ze tak mnie zarejestrowali, ze wszedzie w papierach sie zgadzalo ale w systemie jakaś ciemnota nie odchaczyła mojej rezerwacji i dupa. wizyty nie ma bo nie ma nic w systemie.. Sie poryczałam i doła załapałam, bo sie tak nastawilam na tą wizyte ze az strach. do tego od rana panika ogromna i stres, zreszta z kazda wizytą u lekarza moje paniki coraz wieksze i gorsze, a tu sie okazuje ze niestety zapraszamy na inny termin ;(

Witam na koniec weekendu. Tak się odmierzacie i ważycie (- troche mi to przypomniało dziennik bridget jones :) ) że postanowiłam sama sprawdzic jak tam parametry na dziś i wygląd to tak Przed ciążą: Dziś: 27t5d: 61,5kg / 69kg (waga) ~70cm / 90 cm (wokół brzucha na wys pępka) 172cm / 172cm (wzrost :)) 36-38 / 38-40 (rozmiar ciuchów) Jutro po 7 tyg przerwy usg i spotkanie z Dzidziusiem na ekranie! :)

Tytka ja też mam tą poduchę :) odkąd z nią sypiam nie ma problemów z uciskami i bólami kręgosłupa :)

27t2d. i u mnie zero siary i linii na brzuchu tez brak. Za to jest szaleństwo Malej w brzuchu od godziny :)

Boziu, choróbska i choróbska.. Ja wczoraj u lekarza na kontroli. Morfologia ok, mocz czyściuchny, krzywa cukr ok, wszystko super to oczywiscie jakis grzybek w pochwie sie pojawił :/ Ale sobie skierowanie zalatwilam na usg i ide w pon juz na kino a nie dopiero za miesiąc:) Marti trzymaj się, mam nadzieje ze to nie jakas wirusiasta grypa :/ Do lekarza to już chyba musisz, obyś tylko trafila na jakiegoś dobrego! Karinka, ja tez mam słabe ciśnienie ale okolo 80/50 max 90/60. Jestem troche przez to "ociulała" a kawa powoduje u mnie wrażenie ze serce mi zaraz wyskoczy, ale lepiej tak niż mieć tendencje do nadcisnien. Wczoraj piękne słoneczko przez cały dzień w 3miescie, mąż zrobił sobie wolne i szaleliśmy po sklepach i u deweloperów :) Dziś chyba szaleństwa nie będzie bo widok za oknem nie zachęca do wychodzenia spod kołdry :/ Miłego dnia życze!

~ola94 Zielizka- Czy ja powinnam być w 27 tyg? Dobrze rozumiem ?:) Witaj Ola :) Ja tez mam termin na 26,05 czyli wlasnie sie zaczyna nasz 27 tydzien :)