-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Monika_08.2015
-
Witam nowe mamusie! Dziewczyny, ja też mam teraz taki ciężki okres, że praktycznie nie wychodzę z sypialni. Jedyne wyjątki to siusiu i jeśc. Jestem bardzo senna, ciągle zmęczona i słaba. Przestawiłam się kompletnie, w dzień lunatyk a w nocy czuwam, nadrabiam forum i jem ;)
-
Jutro planuję zupę ogórkową ( taką bardzo kwaśną lubię) i naleśniki z dżemem brzoskwiniowym domowej roboty. Nic specjalnego takie dania ale bardzo mi sprawią przyjemnośc takie pychotki ;) Kami- musisz wierzyc w to, że będzie dobrze- i tak właśnie będzie, tego Ci życzę.
-
Metafora- dziękuję za dobrą radę- nie miałam o tym zielonego pojęcia. Jednak bardzo dobrze, że mamy siebie na wzajem bo wiele cennych porad otrzymujemy.
-
Happymum- Ja jestem z okolic Leszna, napisałam do Ciebie wiadomosc prywatną.
-
Amelia i Marcelina- ja też jestem 89r. ;) (pora na nasz rocznik) Cieszę się, że dzieciaczki rozwijają się prawidłowo. Co do szybkiego jedzenia to nie zaprzeczam, bo zdarzało się zjeśc. Ale od kiedy jestem w ciąży to nie mam ochoty na nic takiego, i to nie z powodu jakiegoś rygorystycznego traktowania mojego stanu. Tak naturalnie jakoś wyszło, jem dużo gotowanego mięsa, warzyw. Z owoców to tylko jabłko i banan. Piję tylko wodę niegaz. i herbatę z dużą ilością cytryny bo taką lubię. Chipsów, chrupek itp też się u nas nie jada- córka też nie przepada. Natomiast lubimy ciasteczka i pączki ;)
-
Witajcie. Moja ciąża również będzie rozwiązana planowanym cc. Lekarz mówił, że termin operacji zostanie ustalony jakiś miesiąc przed terminem aby bacznie obserwowac co się dzieje (żeby po prostu nie było za późno). Jestem w takiej sytuacji, że mój gin. pracuje w szpitalu w którym będę rodzic i to z nim ustalę datę cesarki i resztę formalności. Amelia189 ja mam wizytę w poniedziałek, będzie to już 12 tydz. myślicie, że możliwe jest aby ustalic już płec dziecka?
-
Ja planuję skorzystac z usług i pomocy położnej dopiero po porodzie. Uważam, że wcześniej mi to jest nie potrzebne. A po porodzie będzie zapewne wiele tematów do wyjaśnienia i pytań. Każde dziecko jest inne i mimo, że będzie to mój drugi maluszek nie wykluczam problemów z karmieniem, kolkami itd. Jeszcze sporo czasu przed nami dziewczyny ;)
-
Ja mam ciągłe wahania temperatur, raz mi gorąco a po chwili już zimno. Dzisiaj cały dzień dziś spędziłam w łóżku- straszne duszności i zawroty głowy mi towarzyszyły i ciągła sennośc. Na usg jak na razie chodzę sama ale myślę, że na następne zabiorę narzeczonego jeżeli będzie chciał( również nie zamierzam nalegac).
-
moje zachcianki i ochoty na coś konkretnego dzisiaj nie działają. Może to znak, że zaczynam normalniec ;)
-
Ja jstm z WLKP. Leszno dokładniej. Wczoraj byłam na badaniach laboratoryjnyh; krew/mocz. Dzisiaj odbiorę wyniki to się okaże. W poprzedniej ciąży miałam często problem z hemoglobiną, której było za mało w mojej krwi. Jestem ciekawa czy problem się powtórzy. Kremów na rozstępy nie kupowałam jeszcze i chyba nie będę kupowac. Brzuch mam duży ;) (Spora ilośc tłuszczu) myślę, że nie będzie problemu z rosnącym brzuszkiem i rozstępami. Po pierwszej ciąży wyszło mi tylko kilka białych kresek na udach, ale są prawie nie widoczne. Nie mam pojęcia co na obiad dziś zrobic, mam kompletny brak pomysłów.
-
Każda z nas ma inny okres czasu jeszcze do przetrwania. Mi do drugiego trymestru zostały nie całe 3 tyg.
-
Metafora: i to właśnie jest najgorsze, kiedy chce się jeśc ale nie wiadomo co zjeśc bo organizm nie wszystko toleruje. Widze, że niektóre dziewczyny piszą już o poprawie apetytu i mniejszym natężeniu nudności. Musimy to przetrwac, nie dac się i byc silne! jesze kilka tyg i będzie dobrze. U mnie już też trochę odstępują dolegliwości związane z bólem piersi( jest lepiej). Oby tak dalej
-
Imion jeszcze nie mamy i powiem Wam szczerze, że nawet jeszcze się nie zastanawiałam nad tą kwestią. Myślę, że jest jeszcze czas na to. Może od Was podpatrzę i coś mi się spodoba ;) Mama Amelii daj znac jak po badaniu, czy już na prawdę nie ma nadziei??? Jeszcze temat nałogów: Ja to akurat jestem taką osobą chyba bez nałogów. Kawy nigdy nie piłam i nie piję, alkohol również trzyma się ode mnie z daleka, (piwa, wina, szampana- ie lubię), moi znajomi zawsze się cieszyli przy okazji imprezy bo mieli stałego kierowcę ;) Papierosy kiedyś paliłam, ale dwa lata temu wraz z postanowieniem noworocznym rzuciłam fajki bezpowrotnie. Od tamtego momentu nie cierpię zapachu palonego tytoniu. Mam to szczęście, że nikt z domowników nie pali.
-
Hej dziewczyny! Ja też jestem za tym aby pigułka "po" była ogólnodostępna bez recepty. Dla mnie nie ma to nic wspólnego z aborcją lub zabijaniem, to po prostu tabletka która silnie działa na kobiece hormony i nie jest w stanie dojśc do zapłodnienia. Uważam, że każdy powinien miec prawo wyboru i swiadomego rodzicielstwa. Ja do tej pory przytyłam około kilograma, to nie dużo z tego względu, że mój żołądek fiksuje. Już nie wiem co mam jeśc... przykład taki: ostatnio miałam ogromną ochotę na brzoskwinie w puszce. Mój ukochany aby spełnic moją zachciankę pojechał do sklepu specjalnie po brzoskwinie ( była już prawie godzina 22), przywiózł mi dwie puszki takie po 400g. Wyśmienitą miałam kolację brzoskwinową, zjadłam całą puszkę i wypiłam syrop. Następnego dnia nie mogłam już patrzec na tą drugą puszkę z owocem. Na sam widok już robiło mi się nie dobrze. I tak mam ze wszystkim dziewczyny, jednego dnia jem, że aż uszy się trzęsą a następnego dnia na samą myśl o jedzeniu z poprzedniego dnia mam mdłości. Jedyne co jeszcze przyjmuję to bułki z samym masłem na śniadanie, jabłka i banan ale to też nie zawsze. Dzisiaj musiałam sobie koniecznie zrobic galaretkę truskawkową, była ekstra.
-
Dusia- mnie również jest bardzo przykro :( A co do spania na boku- od kiedy jestem w ciąży noce spędzam okropnie, wieczorami nie mogę zasnąc, mam zgagi i nudności takie dziwne wiercenia w żołądku. Jak uda mi się zasnąc to i tak budzę się kilka razy (od 3 do nawet 6 razy) w ciągu nocy, nie mogę sobie znaleźc odpowiedniego miejsca, pozycji itd. Nad ranem około godziny 4-5 jestem już bardzo głodna, wtedy sięgam po butelkę z wodą (niegaz.) i zapijam głód aby wytrwac jakoś do 6.30 kiedy to już muszę wstac i szykowac moją gwiazdę do szkoły. Mam nadzieję, że w drugim trymestrze miną dolegliwości związane ze snem, ściskaniem żołądka co wiąże się z tym, że przez cały dzień chodzę jak lunatyk blada i słaba i z wyglądu wcale nie przypominam tak bardzo szczęśliwej i spełnionej przyszłej mamy jaką wszyscy by chcieli oglądac. Też tak macie dziewczyny? Jak funkcjonujecie na tym etapie ? Jak sobie radzicie z obowiązkami domowymi?
-
Madzik 1. Gratuluję i witam, ja też od dzisiaj tutaj jestem. Daj czas córeczce żeby mogła się oswoic z myślą o rodzeństwie. Moja zareagowała całkiem odwronie, bardzo się cieszy i jest szczęśliwa. W kółko tylko opowiada, że bardzo chciałaby aby była to siostrzyczka, bo braciszek nie będzie się chciał bawic lalkami. Taka była podekscytowana, że wszystkim chciała się od razu pochwalic nowiną, że będzie starszą siostrą. Twoja córcia też dorośnie do takiego momentu, i zrozumie że to fajnie jest byc starszą siostrą.
-
Witam Was wszystkie! Czytam Wasze forum od kilku dni, zapoznałam się z treścią wszystkich dodanych postów od momentu założenia. Szkoda, że tak dużo forumowiczek musiało opuścic grupę(Przykro mi). Ja chętnie do Was dołączę bo wiele ciekawych tematów poruszacie, chętnie dołączę się do dyskusji. Kilka słów o mnie: jestem mamą Zuzi, która w marcu skończy 7 lat, i w sierpniu zostanę mamą drugiego bąbelka.Jestem w 10tc. wg OM, Miałam już dwa badania USG. W 6tc usłyszałam pierwszy raz bicie serduszka mojej fasolki (wspaniałe doznanie), drugie usg miałam w 9tc , moje maleństwo w tym momencie miało już 2,35cm i wiek ciąży według usg wychodził 9tyg.+1d. Czyli wszystko toczy się prawidłowo. Termin mam na 10,08,2015.