Skocz do zawartości
Forum

mistra

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mistra

  1. Przy okazji, à propos rozmowy o brakach magnezu (parenascie dobrych stron wczesniej)- dla tych z Was ktore maja braki magnezu mimo bogaej w niego diety, a chca unikac sztucznych suplementow, dobrym wyjsciem jest naturalny magnez w platkach, wydaje mi sie ze mozna go kupic w Polsce jako "nigari" w sklepach ze zdrowa zywnoscia. Mozna go dodac do kapieli, podobno przez skore przenika nawet lepiej. Ja leczylam pewne bardzo meczace chorobstwo pijac roztwor, ale przy ciazy nie ryzykowalabym bo moze powodowac biegunke. Przez skore nie ma zadnego problemu, nie da sie przedawkowac.
  2. Witaj Melanka! Mnie tez troche bolaly wczoraj zatoki Mari, to byl wlasicwie taki migrenowy bol ale typowo od zimnego wiatru (po spacerze z psami), a nie jak zapalenie zatok. Wzielam konska dawke srodkow przeciwbolowych do ktorych mam prawo, bo musialam wyjsc do pracy a ledwo ruszalam glowa. W zasadzie minelo dopiero jak sie rozgrzalam. Przestaje juz wychodzic bez czapki! Dotarlam powoli do Waszej dyskusji o psach. U nas sa dwa, ktore niestety dopiero ucza sie powoli zycia w miescie, bo przeprowadzilismy sie we wrzesniu. Wczesniej byly przyzwyczajone do ogrodu, czestych dlugich spacerow nad oceanem i -przede wszystkim- braku innych psow i ludzi. Musze je do sierpnia nauczyc jeszcze wielu rzeczy jesli chce je wyprowdzac z maluchem (a nie bede miala wyjscia). Stara psica jest ok, lubi dzieci, ale ma tendecje do bronienia stada i siebie - zjadlaby chetnie kazde potencjalne zagrozenie takie jak robotnik z lopata.... Za to troche obawiam sie o malego psa, ten jest u nas od poltora roku. Zlapalam go na ulicy i psina niestety jest dosc strachliwa, do tej pory zamykam go gdy przychodza dzieci znajomych. Nie chce na nich testowac wychowania mojego psa. Nie jest zly, ale musial byc meczony przez poprzednich wlasicieli. Nikomo do tej pory nie zrobil krzywdy, (jedynie gryzie mnie gdy probuje go czesac) ale musze zastanowic sie jak go podejsc, bo on sie po prostu dzieci boi.
  3. MamuniaEli dwa razy mialam lekkie plamienie, doslownie kilka brunatnych kropli, polozna kazala mi sie nie przejmowac, za kazdym razem bylo to jednorazowe i nie mialam innych objawow.
  4. Amelia189, ja specjalnie cos slodkiego wypilam, ale jak on isei zaczal ruszac, to ruszal sie bez przerwy tylko zupelnie nie w te strone co trzeba :) A spal z nozkami zalozonymi jedna na druga w kostce, troche jak ja :) Ja tez dziewczyny FB raczej wole unikac, poza tym malo komu powiedzialam o ciazy wiec nie chcialabym by sie ktos w ten sposob domyslil. Tutaj mam ledwo czas zajrzec. Mari, podziwiam, ze masz sile uczyc bo ja bym chyba nie dala rady. Ludziom sie czesto wydaje ze to taka praca ze mozna nic nie robic "bo cie szef nie rozlicza"... chetnie bym takich wysylala do szkoly na tygodniowy staz. Moj maz tez ma wkrotce ferie, ja mam wolne tylko 3 dni, ale moze uda sie nam spedzic dzien gdzies z dala od miasta..
  5. Dziewczyny, powoli nadrabiam zaleglosci ale piszecie z predkoscia swiatla :) Mari, jeszcze troche i nie powinnas juz tak padac ze zmeczenia, mnie po 10 tygodniu bardzo sie poprawilo i teraz niemalze nie czuje sie w ciazy! Nie mam juz ochoty klasc sie spac o 16tej. Choc wczoraj sniadanie cale zwrocilam, ale to pierwszy raz od dawna, i chyba z pospiechu. Zanim Was doczytam - wczoraj mialam pierwsze prawdziwe oficjalne USG. Maluch najpierw spal nieruchomo, az przez pierwsza minute chcialam spytac lekarki czy on naprawde zyje... U mnie lepiej go bylo widac przez USG dopochowowe, bo ulozyl sie dosc niekorzystnie i choc ruszal, to trudno go bylo pomierzyc. Musialam wstawac i chodzic, i byla przez dobre pol godziny mocno uciskana w brzuch, tak ze po tym badaniu wyszlam wymeczona worek treningowy. Ale wszystko wydaje sie w normie, mozg wyglada jak plasterek pomidora, wszystkie konczyny sa, nawet bylo widac pecherz i jedna nerke, oczywiscie serduszko. Niestety o dopatrzeniu sie plci nie bylo mowy. Szkoda!
  6. EDIT 60 milionow oczywiscie, 3 zera mi uciekly :)
  7. Co do serow, to powtorze Wam co powiedziala moja polozna - listerioza, ktorej sie obawiamy i przez ktora rezygnujemy z serow niepasteryzowanych... to jakies 10 przypadkow w calej Francji rocznie. 10 przypadkow, spowodowanych nie tylko przez ser, ale podobno glownie przez owoce morza, na 60 000 ludzi... Mnie powiedziala, zebym sie nie przejmowala, i byla to chyba jedna z najlepszych informacji, ktore uslyszalam w ciazy, bo ja bez francuskich serow zycia sobie nie wyobrazam :)
  8. Dziewczyny, piszecie w takim tempie, ze juz nie wiem nawet czy ma sens odpisywac na watki sprzed paru stron, ot zaledwie wczorajsze! Ja nie zagladam do internetu z telefonu, wiec pewnie stad moje opoznienie :) Kami, niewiele Ci pewnie moja rada pomoze, ale moj maz cierpi na powazna forme egzemy, od dziecka leczono go na setki roznych sposobow - diety eliminujace skladniki, na ktore niby byl uczulony, masci sterydowe, naswietlania, noszenie wylacznie bawelny, przymusowe wyjazdy nad morze na cale lato (to akurat wspomina bardzo dobrze). Zdarza mu sie miec tak kryzysowe momenty, ze tygodniami nie spi, tylko drapie sie do krwi. Ale teraz, majac 40tke na karku wie, ze tak naprawde choc wiele rzeczy moze taki kryzys nasilic czy wywolac (chocby alergeny czy zmiana temperatury) to jego stan w 90% wynika z tego jak sie akurat czuje - jesli jest zmeczony, zestresowany, zawalil noc - jego skora zbuntuje sie na pewno. Jesli jest wypoczety, w dobrym humorze, dobrze sie odzywia (nie w sensie unikania tego co niby go uczulalo, ale po rostu jedzenia "z glowa") to ... czesto nie ma zadnych objawow chocby glaskal koty i chodzil w akrylowym swetrze. Leki sterydowe ktore bral oddziecka niestety kiepsko wplynely na jego zdrowie. Teraz tak naprawde bierze je bardzo bardzo rzadko, jedynie gdy juz nie ma innego wyjscia, moze ze dwa razy w roku. Kiedy ma ostry kryzys lepiej mu robi spedzenie weekendu na chodzeniu po gorach niz steryd. Mysle, ze ciaza jest momentem takiego szalenstwa naszego ciala, ale i nieswiadomego stresu (jak bysmy nie byly szczesliwe!) ze tego typu objawy musza sie nasilac. Bardzo Ci wspolczuje, bo wiem jakie to uciazliwe. Co do jedzenia- ja rowniez jestem fanka gotowania :) Bardzo lubie kuchnie dobrze doprawiona imbirem, papryka, swieza kurkuma, trawa cytrynowa. Wylyslam tez ciagle co nowego mozna zrobic z soczewicy. Ale przyznam, ze choc normalnie jem raczej bardzo zdrowo, to od 2 tygodni najchetniej jadlabym pizze - co normalnie zdarza mi sie potwornie rzadko. Ktoras z Was pisala, ze moze to brak tluszczy i ze rzeba jesc orzechy? Do niedawna wcinalam paczke migdalow dziennie, a teraz nie moge na nie patrzec...
  9. hej dziewczyny, pisalam tu troche na przelomie grudnia i stycznia, a potem regularnie Was podczytywalam, ale jakos nie mialam nic do opowiadania :) Ja kaszel i grype wyleczylam naparami z tymianku i imbirem i od swiat mam spokoj. Czuje sie od paru dni duzo lepiej, przestalam miec mdlosci, zniknely mi tez zawroty glowy. Wyciagnelam rower i mam wrazenie, ze ruch zdecydowanie poprawia mi samopoczucie. Jestem oczywiscie troche zmeczona wracajac z pracy, ale czuje sie "lepiej w swoim ciele" jak mowia Francuzi. I mam jakos niesamowicie pozytywne nastawienie i swietny humor :) W sobote bylam nawet na imprezie urodzinowej u przyjaciol, i to po pracy, i wytrawalam do 3 nad ranem. Przeszkadzal mi jedynie dym papierosowy, ale odprezylam sie i nastepnego dnia o dziwo nawet nie bylam zmeczona w pracy. Jak to jest ze Wy niemal wszystkie jestescie na zwolnieniu? U mnie nie ma mowy, we Francji idzie sie na urlop macierzynski zaledwie kilka tygodni przed porodem. Ja wrecz przeciwnie, bede musiala pracowac jak najwiecej przez 3 ostatnie miesiace (6-7-8) bo od tego ile wypracuje bedzie zalezalo ile dostane kasy na macierzynski. W piatek ide na pierwsze oficjalne USG , we Francji tez mamy tylko 3. Trafilam na bardzo fajna polozna, ktora ma bardzo naturalne podejscie do ciazy - poki nie mam stwierdzonych problemow, to nie ma co sie martwic i chodzic na masy dodatkowych badan, dla niej wazniejsze jest to, zebym dobrze sie czula i bez stresu przygotowala do porodu i pojawienia sie dziecka. Mari ja licze ze mi sie uda urodzic SN, chcialabym przygotowac sie do porodu bez znieczulenia, za duzo naczytala sie i narozmawialam z polozna o tym, jak znieczulenie w kregoslup szkodzi dziecku i spowalnia porod. Wybralam wiec klinike troche dalej od domu, bo wiem ze tam mozna wynegocjowac porod SN w specjalnej sali z pilkami, szarfami i podwieszonym fotelem na ktorym mozna sie bujac. I mozna tez przekonac ich do nie robienia dziecku niektorych badan od razu po porodzie, zeby mu od razu nie przetykali drog oddechowych, nie dawali mleka modyfikowanego ani smoczka etc. Nie widze powodu, zeby dodawac malenstwu dodatkowego stresu czy utrudniac karmienie piersia. Ciekawa jestem jak to w Polsce wyglada?
  10. Anetka, ja przez pare dni nie moglam zniesc zapachu brudnych naczyc ani zmywaczka, jak tylko wchodzilam do kuchni i widzialam naczynia to wymiotowalam! Ale teraz jest juz ok. Jestem tez mniej glodna, juz nie wstaje w srodku nocy po jogurt. Moja polozna powiedziala, ze testy Pappa i tak nie daja 100% pewnosci co do zdrowia dziecka, wiec zeby dobrze sie zastanowic czy chcemy je zrobic. Bo niekoniecznie wyniki pozwola pozbyc sie stresu...A amniopunkcja to jedna duzo powazniejsza sprawa.
  11. Dusia, trzymam kciuki, mnie tez mowili, ze USG nie napawa optymizmem i zaczeli juz informowac o lekach na poronienie, bo niby ciaza zatrzymana, a okazalo sie, ze wcale nie... Serce zobaczylam dopiero jak sie domagalam, zeby jeszcze sprawdzili, bo mowili, ze nie ma. A bylo!
  12. agusiadzidziusia i ania125, ja sie bardzo martwilam USG, bo mnie nastraszyli, ze ciaza obumarla, ale wszystko skonczylo sie dobrze. Trzymam za Was kciuki!
  13. ania125, na wlasnie lekarka polecala mi jezdzic na rowerze normalnie, powiedziala, ze poki jezdze po normalnych drogach nie ma problemu, tylko rower terenowy jest nieskazany. Podobno to lepiej dziala na krazenie niz spacer, a latwiej codziennie pojezdzic godzine na rowerze niz plywac. Polozna z kolei powiedziala, ze mam odpoczywac jak jestem zmeczona, ze ona by polecala ewentualnie wrocic do roweru jako przyjemnosci, a nie srodka transportu... Jutro sprobuje znow popedalowac do pracy, bo czuje ze jak sie calkiem poddam zmeczeniu to strace wszystkie miesnie, a te sie jednak przydaja jak sie potem nosi te kilkanascie dodatkoyc kilogramow. Musze sie zastanowic nad jakims nowym sportem. Co wy robicie?
  14. ja nadal jestem momentami bardzo spiaca. spceruje jakos 1,5 godziny dzienne z psem, ale nie mam chwilowo sily jezdzic codziennie do pracy na rowerze, jeszcze ciagu dnia pol biedy, ale wracanie 5 km noca w zimnie zaczelo mnie meczyc, wiec czasem jezdze komunikacja miejska. polozna powiedziala, ze za kilka tygodni odzyskam forme. W domu rodzicielstwa do ktorego sie zapisalam, gdzie przyjmuje polozna, maja masy zajec dla kobiet w ciazy, par i par z malymi dziecmi. Mozna isc na specjalna ciazowa joge, sofrologie, zajecia z masazu dla niemowlat, konferencje, spotkania nieformalne z innymi rodzicami. Bardzo fajna sprawa. Polozna jest mloda, usmiechnieta, przyjmuje w przytulnym salonie na kanapie pelnej poduszek, proponuje herbate. Siedzialam u niej prawie poltorej godziny....
  15. ja utylam juz 4 kg i 1 rozmiar miseczki, zaczelam sie masowac na wszelki wypadek.
  16. zalewam zimna i czekam, ze sie zagotuje. w zaleznosci od tego jak bardzo jestes wrazliwa na smak imbiru mozesz potem ten napar troche rozwodnic, albo zalac kilka razy ten sam imbir. ja pije dosc mocny (wychodzi mi tak ok 3-5cm na dwie szklanki herbaty) Widzialam sie dzisiaj po raz pierwszy z polozna, ktora zachecila mnie do zastanowienia sie juz eraz jak wyobrazam sobie porod (znieczulenie czy bez, rodzaj szpitala i oddzialu, przygotowanie do porodu...). Strasznie to wszystko dla mnie jeszcze abstrakcyjne!
  17. Justyna, mnie na mdlosci pomaga herbata imbirowa ktora robie sama, takiej kupnej bym nie ufala, bo to moze byc po prostu czarna herbata z aromatem. Kupuje korzen imbirowy i obrany tre na tarce i zaparzam (wrzucam do zimnej wody). Pomaga mi nawet na ostre wymioty, bardzo szybko.
  18. to tak na pocieszenie dla tych, ktore mdli z przymruzeniem oka :) http://dzieci.pl/kat,1033563,title,Poranne-mdlosci-dobra-wrozba-dla-zdrowia-dziecka,wid,17148810,wiadomosc.html?_ticrsn=3&smgputicaid=614187
  19. Mnie na mdlosci bardzo pomaga imbir, albo pity w formie naparu (do litra wody wrzucam poszatkowany duzy korzen i gotuje wode) pitego na zimno lub cieplo. Mozna tez nosic ze soba cukierki imbirowe, ktore latwo zrobic w domu (trzeba pociety w plasterki imbir kilkukrotnie namoczyc a potem gotowac w bardzo slodkiej wodzie). Wczoraj rano zwymiotowalam po tym, jak zdusil mnie zapach gabki do zmywania, potem wypilam napar z imbiru i na caly dzien mialam spokoj.
  20. Hej dziewczyny, mialyscie racje, zaodek pokazal sie, ale o znalezienie serca musialam sie mocno dopomniec, bo powiedzieli na poczatku, ze nie ma, ze mam wrocic za tydzien. Ale poniewaz widzialam, ze studentki bardzo kiepsko radza sobie z USG to powtorzylam, ze lekarz mi kazal znalezc dzisiaj i jak nie ma, to znaczy, ze koniec, wiec mi zalezy... Znalazly! Uff! Mysle, ze od poczatku zarodek dalo sie zobaczyc, tylko osoby na ktore trafialam nie potrafily znalezc. Wiec wreszcie spokoj i moge sobie kupic ten nowy stanik :) Co do serow, mieszkam we Francji, wiec z koniecznosci zostalam wyedukowana przez lekarza - mamy unikac tylko serow z mleka niepasteryzowanego o miekkiej konsystencji, oraz zrezygnowac ze skorek wszelkich serow. Ser plesniowy mozna jesc bez problemu np na grzankach jesli zostal upieczony w temperaturze ponad 40°C. Wiec jesli ktoras z Was lubi to nie ma powodu rezygnowac. Nie slyszalam tez zeby swinka morska mogla stanowic jakis problem! Ja mam w domu zwierzyniec.
  21. Bardzo Wam dziekuje dziewczyny! Na ostatnim USG bylam w poniedzialek, pecherzyk byl ciut wiekszy niz w poprzednia srode, ale po zarodku ani sladu, a juz w srode lekarz mowil, ze to niepokojace. Ja wiem, ze owulowalam 21go listopada, mialam zastrzyk na wywolanie owulacji, wiec na 100% moj zarodek ma juz 5 tygodni... Mam jednak nadzieje, ze to kwestia kiepskiego sprzetu czy braku skupienia lekarza. (Bylam na ostrym dyzurze, wszyscy tam chodza niewyspani...) Na pewno nie wezme niczego na wywolanie poronienia bez konsultacji z innym lekarzem, ale chcialabym zeby po prostu zarodek pojawil sie na ekranie, serce bilo jak trzeba, i zebym wreszcie mogla odetchnac! Co do rozstepow, to czytalam, ze sam fakt regularnego masowania ciala jest wazniejszy niz produkt, ktorego sie uzywa. Byle jaki olejek dla dzieci podobno wystarczy jesli codziennie odpowiednio sie go naklada.
  22. Dzieki za pocieszenie dziewczyny! Ja mam USG w poniedzialek rano (to bedzie dokladnie 7tydz + 3 dni) i jesli nie zobacza zarodka to powiedzieli, ze wywolaja poronienie, bo to znaczy, ze ciaza zatrzymala sie... Zastanawiam sie czy mozliwe, ze zatrzymana ciaza wywoluje tyle objawow? Mnie dziasla nie krwawia, ale bolaly mnie o dziwo caly tydzien przed testem, mialam wrazenie, ze w ustach brakowalo mi miejsca na zeby :) Od wczoraj mam tez takie dziwne ostre bole w brzuchu kiedy np kicham lub kaszle, wiec staram sie powstrzymywac. Jakby ostre krotkie uklucie. Poza tym nie wchodze w zaden stanik. Poszlabym sobie dzisiaj kupic jakis wygodny, ale boje sie zapeszyc przed poniedzialkowa wizyta...
  23. (piszac 5tyg + 5 licze od pierwszego dnia cyklu, a nie od zaplodnienia)
  24. Czesc dziewczyny, jestem nowa na forum i jesli wszysto pojdzie dobrze bede mama w sierpniu. Na razie wszystko wydaje sie skomplikowne, trafilam na USG po upadku i ani 5tyg +5dni ani w 6 tyg + 3dni lekarz nie zauwazyl zarodka. jest pecherzyk ciazowy i rosnacy pecherzyk zoltkowy ale nic wiecej. Mam za to rozne dolegliwosci - wczoraj pierwde wymioty, piersi obolale od samego poczatku, caly czas spie. Wynik bety z pierwszego USG tez dobry, ale przy drugim powiedzieli, ze nie ma sensu robic, bo to nic nie znaczy. Co o tym sadzicie? Moj sposob na katar to poszatkowana cebula zasypana cukrem, trzymana w sloiku przez kilka dni, codziennie trzeba pic lyzeczke, pomaga. Sama jestem zakatarzona i walcze z przeziebieniem. Pije tez duzo herbaty z imbirem i cytryna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...