Drogie dziewczyny,
Jestem tu nowa, ale jakby stara;)
postanowiłam nieśmiało się odezwać.
czytam Was od samego początku i jesteście mi bardzo, bardzo bliskie.
W końcu Was dogoniłam i wychodze z ukrycia, bo już miałam wyrzuty sumienia, że tak podglądam nieujawniając się;) No ale ostatnio mialam zaległości ze 100! stron. Dzięki za wsparcie, za rady, za tyle opinii, które naprawdę otwierają czasem oczy.
Może troszkę o mnie: To moja pierwsza ciąża, więc wszystko jest dla mnie nowe. Chłonę jak gąbka wszystko o czym piszecie;) Jestem w 17. tygodniu. Termin mam na 21.sierpnia. Już na drugiej wizycie u ginekolog dowiedzieliśmy się (i to też trochę przypadkowo, ale o tym moze kiedy indziej),że to będą bliźniaki:) Ciąża dwuowodniowa, dwukosmowkowa.
I trymestr przechodzilam bardzo źle. to znaczy bite półtora miesiąca wymiotowalam nawet po 8 razy dziennie i nocnie, mialam mdlosci, zero apetytu. Tragedia. Stracilam duzo na wadzę, ale teraz myślę, że juz odrabiam powoli:)
Następną wizytę mam 13.03. Pewnie też z USG. A polowkowe mam w kwietniu, ale muszę zajrzec, nie pamietam dokladnie terminu.
Też tak mam od jakiegos czasu, że jak tylko cos zjem (a wydaje mi się, że jem cały czas), to czuję się pelna, brzuchol mi wywala i faktycznie widać już, że jestem w ciąży:) Dzisiaj pobolewał mnie brzuch, tak jakby się rozciągał tam w dole. Chyba normalne. Nie panikuję. Spytam się przy następnej wizycie, no chyba, że bol się nasili.
Trzymam za nas wszystkie kciuki, i za pierworodki, i za wieloródki, żebyśmy już jak najlepiej przechodziły tez wspaniały, ale czasem trudny czas:)