Annnna

ed1921 Kilka razy kupiłem płyn do płukania hipoalergiczny, ale i tak uczulił. No właśnie, uważajcie na produkty hipoalergiczne. Prawo nie ogranicza producentów, mogą sobie napisać na byle czym, że jest hipoalergiczne. wiecie, że skórę głównie uczulają zapachy? to teraz powąchajcie swoje "hipoalergiczne" kosmetyki, najlepiej jeszcze te z napisem baby ;) perfumeria jak się patrzy

Ja polecam tajski - rewela! Podobno to taka trochę joga i masaż ma też działanie jak łagodna gimnastyka. Chociaż mozna się przestraszyć zamaszystych ruchów masazystki ;) Super. A jak u kogoś krucho z kasą to mozna sobie poradzić mężem, albo masażerem, albo piłka fitball, ktorą wszystkie znacie. Ja mam jeszcze do pracy taką zabaweczkę, że się pochwalę - poduszka do siedzenia ;) Niezłe co? na początku wszyscy się nabijają, ale człowiek ma poczucie, że taki do końca zasiedziały nie jest. Nie wiem ile teraz to kosztuje, ja kupowałam ponad rok temu i dałam 80zł

No cóż, ja się nie przejmuję plamami...Nie martwi was ładowanie chemii w coś, co dziecko nosi potem na delikatnej skórze? Wolę tysiąc plam niesprawnych niż alergię. Polecam orzechy piorace i sodę oczyszczoną. A Lovela, Vizir, Jeleń nie sa dla dzieci - pachna jak laboratorium Dextera. Zastanówcie się :)