
Harucio
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Harucio
-
U Natki jest kupa zwykle raz w tygodniu. Tylko w tym jakoś szaleje i była w sobotę, wtorek, środę i dzisiaj ;)
-
Trudno coś doradzić. Ja trzymałam się piersi ale tak jak ostatnio pisałam Natka miała problem w nocy ze spaniem i czasami w ciągu dnia była zaniepokojona i rozdrażniona. Daję jej 1-2 razy dziennie mm i jest spokojniejsza i w nocy przesypia z 4 h ciągiem. Ale pewnie trzeba się liczyć, że w którymś momencie odmówi piersi.
-
Aleeee się zdenerwowałam Natka usnęła, więc szybko odkurzyłam mieszkanie i umyłam łazienkę, zrobiłam sobie kawkę i usiadłam do gazety. I w tym momencie teściowa zadzwoniła dzwonkiem, więc nasz pies ruszył jak z procy do drzwi szczekając jak szalony. I tyle sobie pokawkowałam bo Natka obudzona i nie zamierza sama leżeć! Co za życie! ;))
-
Kajunia - a czemu tak szybko z jedzeniem zaczynasz? U nas chrzciny dopiero pod koniec sierpnia. Na razie nie mam gotowego menu, ale chcę zupę i drugie danie, potem tort. A dalej zimne przystawki na stole i ciasta gdzieś obok, a na koniec jeszcze kolacja, bo mamy rodzinę z daleka i będą spali u moich rodziców, więc nie chcę im robić kłopotu że będą musieli jeszcze sami kolację robić dla gości. U nas na imprezach rodzinnych zawsze jest jakiś alkohol, więc i na chrzcinach pewnie będzie. Pewnie sporo nam wyjdzie kasy za to, bo to jednak dwa ciepłe dania, ale nie mamy wyjścia :/
-
My dajemy Hipp.
-
Kajunia, ja karmiłam cztery miesiące i na razie karmię dalej, ale na wieczór już daję mm, więc nie wiem czy mała się sama nie odstawi od piersi. Podjęłam decyzję o dokarmianiu, bo też zaczęła się często budzić - co 2 godziny max. W ciągu dnia jakoś to jeszcze wygląda, chociaż wczoraj też ją karmiłam i się odrywała, krzyczała więc dałam mm, łapczywie zjadła 100 ml i była zadowolona. Nie wiem czy to kwestia pokarmu czy jej się nie chce ssać, ale uznałam, że 4 miesiące to już i tak nasz sukces, a skoro po mm jest bardziej syta i zadowolona to po co mamy się obie męczyć. Liczę, że jeszcze przez jakiś czas uda się połączyć kp i mm, ale jak będzie to tylko Natka wie ;)
-
Najlepsze życzenia :))
-
O jakie sportowe to forum :) Ja piłkę nożną też lubię, ale zdecydowanie bardziej ręczną i siatkówkę. To jest to co kocham :))
-
Mecca - ekstra!
-
Pewnie się na siłę trzyma głowę... :/
-
WSPANIALE ŻE ZAPYTAŁAŚ Bo mogę się pochwalić komuś ;))) Przedwczoraj zrobiłam skalpel Ewy Chodakowskiej i jeszcze mam lekkie zakwasy na udach ;) Na razie nic więcej nie robiłam. To były moje pierwszy ćwiczenia od porodu, bo tak to tylko spacery. Ale myślę, że już mi się rana po cesarce na tyle zrosła, że nie uszkodzę macicy, więc zamierzam ruszyć do boju :) Na razie chcę robić takie zestawy ćwiczeń z youtube, jak np. ten skalpel.
-
Na szczęście, moim zdaniem, wiele kosmetyczek odmawia robienia kolczyków niemowlakom. Dziwi mnie, że mamy się na to decydują bo to hałas przy samym uchu i ból i jeszcze dwukrotnie. Nie wiem po co fundować coś takiego dziewczynce, dla której jeszcze kilka dobrych lat te kolczyki nie będą miały znaczenia. Mi jest źle i smutno jak mała rozpacza po szczepieniach, ale chociaż wiem, że to dla jej dobra a nie mojego widzimisię. Sorry, że się tak rozpisałam ;)
-
Antjee - moja koleżanka jest fizjoterapeutką i pamiętam jak radziła mojemu bratu, bo jego syn tak samo robił, że szybował ;) Mówiła, żeby cienki kocyk albo ręczniczek zwinąć w rulon i przeciągnąć pod dzieckiem między paszkami. Tak żeby ten rulon był mniej więcej na wysokości barków. Rączki wtedy dać do przodu i ten kocyk/ręcznik blokuje żeby dziecko nie mogło odciągać rąk na boki czy do tyłu. Rozumiesz o co mi chodzi? Bo nie wiem czy jasno to tłumaczę ;) Moja Natka też z jedną ręką tak robiła i podkładałam jej kocyk i się oduczyła.
-
Ja czekam do końca piątego miesiąca. Bo nie tylko za późne, ale przede wszystkim za szybkie podawanie jedzenia może być problemem dla dziecka. Bo układ pokarmowy nie jest przystosowany żeby np. w trzecim miesiącu jeść coś innego niż mleko. Nerki też nie funkcjonują jeszcze tak dobrze żeby filtrować wszystko, więc nie ma się co za bardzo spieszyć. Jak we wszystkim najlepiej zachować umiar i nie przyspieszać ani nie opóźniać.
-
Ja do tej pory karmiłam piersią, ale od dzisiaj zaczęłam dokarmiać. Bo sobie pomyślałam, ze nie warte to jest moich i małej nerwów. Od jakiś trzech tygodni wróciła do rytmu noworodkowego i domaga się jeść nawet co godzinę, przy czym ssie tylko 5-7 minut i nie chce więcej. I w nocy z rytmu karmienia 21-3-7 przeszła na 20-23-1-3-5-7. Karmiłam cztery miesiące więc i tak jestem zadowolona z wyniku, a teraz będzie Natka spokojniejsza i częściej się będziemy mogły bawić. I generalnie myślę, że zmieni się to na lepsze dla jej układu nerwowego bo zamiast płakać i być zaniepokojona będzie bardziej syta i zadowolona. No i ja też będę mogła robić sobie wychodne ;)
-
Te "ciocie, babcie dobra rada" to jest jakaś plaga Wyobraźcie sobie, że zadzwoniła dzisiaj moja babcia i mi nagadała, że ja chcę małą karmić piersią i jak musiałam jechać do Gdańska to ją zabierałam i ona siedziała przez godzinę w foteliku i nikt do niej nie mówił, a więc się nie rozwijała! A w tym czasie ktoś mógł zostać z nią w domu, dać jej mm, i cały czas mówić mówić mówić! STYMULOWAĆ A tak to ja jej zmarnowałam godzinę w jedną, godzinę w drugą. A takich wyjazdów się więcej zbierze to wyjdzie z tydzień w życiu Natki bez stymulacji! I będzie opóźniona w stosunku do innych dzieci. I mi tłumaczyła, że mam jej pokazywaać maskotkę i mówić "to jest żabka. żabka jest zielona. żabka ma nóżki etc..."! To są jakieś żarty jak teraz wszyscy nas cisną, że wiedzą co powinniśmy robić z własnymi dziećmi. Każdy uważa że byłby lepszym rodzicem niż my
-
U nas też jeszcze nie ma przewrotów :)
-
Mamuskaa - generalnie przy niedoczynności się tyje, ma się słabą przemianę materii, jest się śpiącym i zmarzniętym; a przy nadczynności odwrotnie. Ja teraz mam TSH już tak niskie, że napisali na wynikach "poniżej poziomu oznaczalności"i mam szybką akcję serca. Momentami aż czuję taką "telepkę", jest mi ciągle gorąco i jestem bez przerwy głodna.
-
Mamuskaa - oprócz TSH robię jeszcze fT4. Przed ciążą miałam niedoczynność tarczycy, ale uspokojoną lekami, a po porodzie doszło do zapalenia tarczycy i mam nadczynność! Podobno tak bywa po porodzie i ma wrócić do normy.
-
Dostaliśmy ją w prezencie od rodziców, ale wiem, że coś około 900 zł, niestety sporo. Ale widziałam za około 500 zł.
-
Odkąd mam nianię z monitorem oddechu to już w ogóle o tym nie myślę. Od początku Natka śpi pod kołderką i nie musiałam się stresować czy sobie jej nie naciągnie na głowę i się nie udusi.
-
Teta - mieliśy słabo usytuowany stolik, bo najbliżej dja. I było bardzo głośno jak zaczął puszczać muzykę. Inaczej by została dłużej, bo ona była zadowolona, ale bałam się, żeby jej nie zaszkodziła taka dawka głośnej muzyki. Antjee - masz gdzieś w okolicy jakąś poradnię laktacyjną? Może tam Ci coś doradzą. Chociaż szczerze mówiąc nie wiem czy coś możesz zmienić, żeby było lepiej ;/ Współczuję Wam!
-
My cichutko, bo byliśmy na weselu. Natka była bardzo spokojna i w trakcie mszy i później. Do pierwszego tańca była na sali, a potem jak już się zaczęło robić głośno to ją zabraliśmy do pokoju. Spisała się na medal!
-
Natka od początku śpi na poduszce. Ale to taka prawie zupełnie płaska.
-
mamuskaa - ja właśnie dzisiaj w nocy liczyłam, kiedy to ja się dowiedziałam o ciąży :)