mama hala

Jak większość nie lubię gdy chorujemy i staramy się dbać o to by nie chorować ,hartujemy się i odpowiednio odżywiamy i ubieramy się stosownie do pogody ale jak tylko zauważę pierwsze objawy przeziębienia dbam o odpowiedni odpoczynek (by organizm miał siły do walki z chorobą) ,nawilżamy powietrze w mieszkaniu by dobrze się oddychało i wietrzymy by dobrze się spało ,na katar stosujemy wodę morską i czyszczenie noska oraz krople oil olbas a pod nosek maść majerankową i na klatkę piersiową maść rozgrzewającą (można też posmarować plecki i stopki ) ,na kaszel syropek z sosny lub kwiatu mleczu ,podajemy też soczek malinowy i mleko z miodem (nie gorące bo miód traci swoje właściwości w gorącej temp. ) i robimy masełko czosnkowe do bułeczki i kanapek ,dobry tez jest syrop z cebuli i co ważne pijemy tylko ciepłe napoje i podajemy lekkie ale pożywne dania szczególnie zupki są dobre np. rosołek,krupnik (kasza pomaga w przeziębieniu ) ,pomidorowa,cebulowa a z napojów herbatka z cytrynką lub soczkiem malinowym ,kompot z agrestu,herbatka ziołowa,mleczko z miodem,kakao ważne by podać coś ciepłego ;) i wyleżeć życzymy zdrówka :)

gratulujemy laureatom :)

jej dziękujemy :)i gratulujemy pozostałym laureatom :)

gratulacje :)

Tegoroczna zima dopiero się zaczyna więc zdjęcie z wcześniejszej zimy naszych smyków Patrycja i Rafałek poznają uwielbiają zimę ze śniegiem i sopelkami lodu :)

Idealny lekarz czy taki istnieje ? ja spotkałam takich kilku i na pewno jest nim nasz lekarz rodzinny :) dlaczego ? dlatego że traktuje pacjenta nie jak kolejny numerek do odbębnienia ale jak człowieka który potrzebuje jego pomocy i rady ,jak osobę którą zna i z której chce pomóc interesuje się wszystkim co dotyczy danego człowieka,leczy całościowo biorąc pod uwagę wiele czynników także tych domowych ,ma zawsze czas dla pacjenta ,wita się z uśmiechem i dobrym słowem,wysłucha,porozmawia także z dzieckiem nie tylko z rodzicem ,jest ciepły i wyrozumiały, podczas badania jest zabawny tak ze dla dziecka badanie to zabawa a nie przykre zabiegi (nawet bolesne wkucie przy szczepieniu czy pobieraniu krwi nie jest tak straszne gdy igła to komarek czy motylek którego trzeba nakarmić ) ,taki który zleci badania i wyjaśni wyniki w sposób zrozumiały dla nas wystraszonych rodziców i w taki sposób przedstawi przebieg leczenia że wszystko jest jasne i proste ,taki któremu ufamy i możemy się do niego zwrócić o każdej porze dnia i nocy i zawsze znajdzie dla nas czas i poradę ,kiedyś powiedziałam że mam takie może głupie pytanie a lekarz mi powiedział że nie ma głupich pytań i on jest od tego by mi odpowiadać na wszystkie pytania dlatego uważam że jest lekarzem idealnym i taki powinien być lekarz idealny ,nasze dzieci nie boją się iść do naszego lekarza bo go znają i lubią a on zna nas wszystkich ,jest dobrym fachowcem i ma świetny kontakt z dziećmi i rodzicami ,i potrafi rozmawiać w taki sposób by nie wystraszyć ani dziecka ani rodzica jest jak dobry przyjaciel rodziny po prostu ludzki :)

najpierw idź do ginekologa niech Ci zrobi usg i badania hormonalne i na pewno odpowie na wszystkie pytania .Ja nie mogłam zajść w ciążę ,miesiączki mi się spóźniały i był skąpe ,włosy się przetłuszczały, skóra tez i występowało owłosienie większe podobnie jak piszesz jak opowiedziałam mojej gin o tym zaraz powiedziała ze podejrzewa zespół policystycznych jajników i badania to potwierdziły dostałam właśnie Dianę 35 i po 6 mies. terapii wszystko ustąpiło a po kolejnych 3 mies. byłam w ciąży :) moja rada idź do lekarza na badania on się Tobą zajmie i powodzenia :)

dobra postawa i zdrowe stopy to podstawa i dlatego warto o nie dbać od początku :) a jak ? maluszek może być masowany dzięki temu jest zdrowszy i spokojniejszy ,starszy smyk który uczy się raczkować a potem chodzić musi mieć ubranko które nie krępuje ruchów i dobre buciki ,można tez pozwolić pobiegać dziecku boso po różnej powierzchni (trawa,piasek,kamyki,dywan,panele ale wcześniej sprawdzamy czy są bezpieczne) .Świetnie działają ćwiczenia z piłką np. na dużej piłce balansujemy ciałem dziecka tak by utrzymywało równowagę ,lub dziecko kladzie się na piłce brzuszkiem i turla się z nią pod opieka dorosłego,można też podnosić woreczek palcami stopy i wrzucać do hula-hop położonego na podłodze czy koła z szarfy ,następnie bosa stopą turlać małą piłeczkę czy kredkę po podłodze ,dobre ćwiczenia na postawę to chodzenie z woreczkiem czy książką na głowie tak by nie spadła ,można tez bawić się w utrzymywanie równowagi na takich jeżykach (silikonowe z kolcami w kształcie koła ) ustawiamy kilka w dwóch rzędach i dziecko przeskakuje z jednego na drugi starając się utrzymać równowagę .Podstawą jednak jest to by uczyć dziecko od małego odpowiedniego siedzenia przy stole,biurku czy przed tv i strać się by jak najwięcej dziecko było w ruchu bo wiadomo ruch to zdrowie :)

parówkowego jamnika robimy tak że z jednej parówki robię brzuszek jamnika a z drugiej odkrawam kawałek z zaokrąglona końcówką na łepek ,dwa plastry na uszy ,cztery kawałki na łapki i spinam je wykałaczkami a ogonek robię ze szczypiorku ,oczka i nosek z ketchupu (wiadomo trzeba pilnować dzieciaki by wykałaczki wyjąć przed zjedzeniem ale piesek podoba się dzieciakom )

mamy tez sprawdzoną pizzerię i czasem coś zamawiamy ,w sklepach można dostać dobre produkty i zjeść ze smakiem na zdrowie od czasu do czasu nie zaszkodzi choć wolimy te domowe jedzonka :)

fajna babcia :) u nas frytki robimy bo wszyscy lubimy a ze mamy swoje ziemniaki to zdrowe ,pizze synek uwielbia wiec też robimy i dajemy to co lubimy (sos tez robimy sami) tak samo tortille z kurczakiem i takimi warzywami jakie jedzą ,hamburger domowy tez może być pyszny tak jak zapiekanki rożnego rodzaju ,hod-dogów nie jedzą ale parówkę tak (dobrej jakości można znaleźć bez problemu w sklepach) moje smyki lubią jak zrobię im parówkowego jamnika ,a z jajka myszki lub króliczki natomiast z brokuła robimy drzewa i jak danie jest zabawnie podane to chętniej zjadają :)

bezpieczeństwo na drodze jest bardzo ważne dlatego od małego uczymy nasze dzieci tego jak zachować się by być bezpiecznym :) od początku uczyliśmy nasze smyki że idziemy trzymając się za rękę mamy lub taty ,nigdy nie wybiegamy tylko ładnie idziemy za rączkę ,nauczyliśmy tez ze światło czerwone oznacza STOP a zielone idź oraz że zawsze trzeba się zatrzymać przed przejściem dla pieszych (bo tylko tam przechodzimy) i patrzymy w lewo,w prawo i znowu w lewo i jak nic nie jedzie to przechodzimy razem z rodzicami .Dbamy tez by dzieci miały na ubrankach elementy odblaskowe i tego którą stroną drogi idziemy .W przedszkolu naszym maluszki idą trzymając się tzw. myszki (sznurek to ogonek myszki którą niesie pierwsza pani ) a starszaczki idą w parach i panie też uczą prawidłowego zachowania na drodze uzupełniając naukę rodzica .Niedawno córka kilkuletnia znajomych miała wypadek (wybiegła na przejście nim włączyło się zielone światło a mama jej nie trzymała za rękę ) dziecko wpadło pod samochód i była w szpitalu i noga złamana i inne obrażenia ta przykra historia jest dobrym przykładem choć smutnym jakie są konsekwencje wbiegania na drogę i nieodpowiedniego zachowania się na drodze i jak widzę że nasze dzieci chętnie poszłyby same drogą przypominam im co się stało tamtej dziewczynce i ze trzeba trzymać się mamy lub taty .

konkurs super i nagroda wspaniała a odpowiedzi były naprawdę kreatywne dlatego gratulujemy wygranym i próbujemy w innych konkursach może się w końcu uda :)

gratulacje :)

gratulacje laureatom :)

kuchnia dla dziewczynki fajna sprawa szczególnie jeśli lubi pomagać w kuchni nasza córka dostała w zeszłym roku i nawet synek się nią bawi ,dla nas super prezentami są klocki wybór jest duży a są ponad czasowe i dobre dla każdego wieku praktycznie ,my w tym roku mamy gry planszowe dla naszych smyków i córce marzy się barbie syrena a synek chce pociąg Tomka klocki ,fajnym pomysłem dla dzieci 3+ są różnego rodzaju ciastoliny,magiczny piasek itp masy do lepienia fajna kreatywna zabawa którą dzieci lubią :)

nasz stroik świąteczny zrobiony ze słoika ,świeczki,ozdób na choinkę i koralików :) prosta ale fajna ozdoba i ogranicza nas w zasadzie tylko wyobraźnia bo można tworzyć ze wszystkiego :) ten stroik zrobiłam z córką 6 letnią :)

to są zimowe obrazki naszego synka Rafałka (3 latka) bałwanek wyklejony z płatków a drugi bałwanek wyklejony z waty i gwiazdek oraz śnieżynek :) synek uwielbia kleić i wyklejać wiec zimowe obrazki wyklejane :)

zimowy rysunek naszej córeczki Patrycji (6 lat) zrobiony flamastrami,wyklejany śnieżynkami i watkami czyli technika mieszana :)

kotki naszej córeczki Patrycji (6 lat) zrobiła dwa jeden kredkami i domalowała myszkę i miseczkę mleczka a drugi z wydzieranki :)

to kotek naszego synka Rafałka (3 latka) kotek nazywa się kolorowinek :)

gratulacje :)

nasze czapy :) wykonane przez córkę (6 latek) oraz synka(3 latka) któremu pomagała mama (wybór kolorów należał do synka ) .

w naszym przedszkolu tez był dzień Misia :) dzieci przyniosły swoje ukochane misie małe i duże i bawili się z nimi :)

zapytałam córki Patrycji 6 latek co jedzą smoki i odpowiedziała że smoki są roślinożerne i mięsożerne :) a synek Rafałek 3 latka na to pytanie odpowiedział że smoki jedzą chmurki i bańki mydlane (jego odpowiedz związana jest z bajką Mela i Smoki wiem ze bardzo ją lubi i pewnie dlatego smoki kojarzą mu się z bankami i chmurami ) :)