Dzień Dobry,
piszę do tego wątku bo mój syn od września tego roku chodzi do szkoły i jeszcze od stycznia do logopedy- problem z literką R. W szkole jego wychowawczyni stwierdziła że syn pracuje wolno, bywa rozkojarzony, a logopeda dodaje do tego jeszcze nadruchliwość. Z przedszkola syn wyszedł z opinią ze ma problemy z utrzymaniem w liniaturze, liczy mechanicznie do 20, nie umie znaleźć błędu w liczeniu, poza tym panie przedszkolanki powiedziały mi i mężowi , że syn więcej lubi się bawić niż uczyć i że systematycznie będzie trzeba z nim siedzieć jak pójdzie do szkoły. I rzeczywiście tak jest mamy problem z poprawnym czytaniem, głoskowaniem, lepiej jest z sylabizowaniem, jednak syn ma problemy z zapisaniem sylab na modelu głoskowym słowa. Jako 7 latek nie jeździ na rowerze na 2 kółkach tylko ciągle chce mieć 4 kółka, problem był ze sznurowaniem butów ale już to wypracowaliśmy. Wspomnę że mamy jeszcze 4 latka który też chodził do logopedy bo miał opóźnioną mowę , ale już się rozgadał i jest dobrze. Natomiast starszy urodził się przez cc , bo był w ułożeniu pośladkowym, jako noworodek miał stwierdzony kręcz szyjny i napięcie mos, przez 1,5 roku chodziliśmy na rehabilitację i kręcz zniknął a i napięcie się wyrównało. mam pytanie czy te problemy zdrowotne mogą powodować teraźniejsze problemy w szkole?
Z góry dziękuję za odpowiedź.