Skocz do zawartości
Forum

myszkie77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez myszkie77

  1. czyli jest szansa, że się ogarnę :)
  2. Nigdy nie miałam nic aż tak rozcinanego. 2 lata temu usuwali mi torbiel ale to laparoskopowo. po 2 tyg już byłam sprawna :)
  3. pytam bo zajmuję się robieniem rzęs i nie wiem co mówić moim klientkom. Jak urodzę 6 grudnia to ciekawa jestem czy na sylwestra dam rade im uzupełnić. Czy usiedzę troszkę zgięta przez 1,5h
  4. hej :) dzisiaj już mi wewnętrznie lepiej wczoraj troche poprasowałam ubranek dla dziewczynek, mąż przywiózł jedną z huśtawek bujawek, do tego przyszły śpiworki które zamawiałam. Troche mnie to uspokoiło bo zawsze to kroczek do przodu. A jak dzisiaj Wasze samopoczucie 3 paczki? Rozpakowane mamuśki na pewno pełne ręce roboty mają, ale może znajdą chwilkę żeby napisać ile po porodzie przez cc boli szew? kiedy jest już na tyle znośnie żeby swobodnie funkcjonować?
  5. Anetterainbow- Ja mam tak cały czas, Zuza kopie jak szalona mam wrażenie, że testuje moje żebra a Hania odzywa się raz na jakiś czas takimi leciutkimi szturchańcami. Zawsze jak idę na usg to boję się ze jest z nią coś nie tak, ale zawsze lekarz wyprowadza mnie z błędu :) Ja ogólnie czuję się ok tylko te noce na bokach zaraz bolą żebra i biodra a na wznak się nie da oddychać. Teraz dopadł mnie jakiś dołek psychiczny ale fizycznie jak na ten etap ciąży to nie mogę narzekać :)
  6. Lewel doskonale Cie rozumiem ja też śpię jak księżniczka na ziarnku grochu kupa poduszek 1,5 metrowy rogal a mąż w samym kąciku pod parapetem. Do tego mam jakiś kryzys psychiczny ciągle wydaje mi się, że jeszcze tyle mam do zrobienia przed przyjściem dziewczynek. Jeszcze tyle do poprasowania, łóżeczka w domu jeszcze nie ma, wielkie przemeblowanie trzeba zrobić, poprać wyściółki wózka bo kupiony używany (niby czyściutki ale uprać trzeba). Mężowi napisałam całą listę męskich zadań, biedaczek się załamał. To chyba syndrom wicia gniazda- czy jak? Do tego młody przeziębiony i siedzi ze mną w domu a co za tym idzie zabawki są wszędzie. Lekarz wyznaczył mi wizyte na 17 listopada i standardowo nie ma już do niego miejsc i będe musiała iść do niego do polikliniki a tam siedzi ze starą położną która zwraca się do ludzi bezosobowo (stanie, położy się, usiądzie) nienawidzę tego. Mieliśmy pogadać o cesarce a już wiem, że przy niej żadna rozmowa, wolę chodzić do niego prywatnie. Ehhh teraz ja się wyżaliłam :) Olciamargolcia masz już stresa?
  7. Carolinee- ja też rodzę na Jaczewskiego 6 albo 8 grudnia :) Wiesz może jakie szpital ma wymagania co powinnam mieć swoje a co zapewniają? Vanesa 35- moje dziewczyny często mają czkawkę ale wolę jak mają pojedynczo niż 2 na raz :)
  8. Carolineee a na kiedy masz termin i w jakim szpitalu bedziesz rodziła?
  9. Witajcie mamusie:) czy są na forum grudnióweczek mamusie z Lublina?
  10. Leci czas bardzo szybko, czytałam forum od początku zanim się odezwałam, połowy już nie pamiętam która kiedy i co :) Ale dopiero odliczałyście sobie czas do porodu a tu już u MC roczek :) Serdeczne życzenia dla dzieciaczków.
  11. Mamuśki mam pytanko odnośnie różnego rodzaju leżaczków bujaczków i huśtawek. Jakie posiadacie i czy często ich używacie? Ja zastanawiam się nad fisher price las tropikalny i ocean http://allegro.pl/fisher-price-las-tropikalny-rainforest-hustawka-i4747635032.html http://allegro.pl/hustawka-fisher-price-akwarium-super-stan-okazja-i4737058892.html może któraś z Was ma i może coś o nich napisać :)
  12. Tatka33 waga i wzrost Twoich dziewczynek do pozazdroszczenia :) Ja na razie poprasowałam same maleńkie ciuszki ale chyba w razie czego przygotuje też trochę większych. Moje w 30 tyg Zuzia 1500 a Hania 1630. Ciekawe ile przybiorą do 06.12. Mam nadzieje że ponad 2 będą ważyły bo inaczej nie dam sobie ich wyciągnąć :)
  13. A dla mamusiek kolkowców polecam infacol- mój mały miał takie kolki, że ja wyłam razem z nim nic z apteki nie pomagało a panie w przychodni mówiły, że musimy to przetrwać :/ Znajomi polecili nam właśnie to oczywiście kupiliśmy bez przekonania bo niby jak nic nie pomogło to czemu to miało by pomóc. No i ten lek okazał się zbawieniem, miałam go chyba w każdej torebce w razie żeby nie zapomnieć zabrać jak gdzieś szliśmy :) Ale każde dziecko reaguje na coś innego, nam pomogło.
  14. Anetterainbow. Właśnie o dziwo cała ciąża to praktycznie sielanka (nie chcę zapeszyć). Śmigam- prawie całymi dniami na nogach bo usiedzieć na tyłku nie mogę, 4 tyg temu byliśmy ze znajomymi w bieszczadach i jeszcze wdrapałam się na tysięcznika. Sama się sobie dziwie. Pierwsze 4 mce bardzo wymiotowałam ale poza tym było ok. Gdyby nie usg i podwójne kopniaki to nie uwierzyła bym że mam w brzuszku 2 małe istotki bo czuję się chyba lepiej niż w ciąży z syniem. Tatka- ja też zawsze oglądam programy o operacjach i nigdy mnie to nie przerażało nawet jak prawie 2 lata temu miałam mieć usuwaną 12cm torbiel z jajnika to naoglądałam się na youtube jak to się robi. Przed porodem synia też oglądałam filmiki i nic się nie bałam a teraz strach mnie oblatuje. ehhh może przejdzie :) szkoda, że nie można mieć słuchawek w uszach i nie słyszeć tego wszystkiego :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...