aniaradzia

Katee nie wiem o co moze im chodzic. Moze o to, ze twoj stan zdrowia na dzien rozpoczecia dzialalnosci jakby wykluczal zasadnosc jej rozpoczecia? Ale nie jestem pewna tego. Nie mialam niczego takiego. Mozesz sprobowac napisac do pani Katarzyny Klemby, jest prawnikiem specjalista od ZUS. Opisz jej sprawe a ona wyceni Swoje uslugi. Ty zdecydujesz, czy kwota Ci odpowiada i podejmiesz decyzje o przyjeciu jej uslugi. Mi kilka razy pomogla, zawsze wystawiala fakture i moglam wrzucic w koszty dzialalnosci:)

Jesli potwierdzi sie ze infekcja jest wirusowa to polecam groprinosin i dwa tygodnie izolacji w domu... Tak zeby mama mogla odzyskac sily zanim zetknie sie z drobnoustrojami.

Teraz jest tyle angin wirusowych, ze nie rozumiem leczenia antybiotykami niepotwierdzonej infekcji bakteryjnej. Tyle sie mowi o opornosci na antubiotyki, a lekarze i tak pchaja te antybiotyki...

Kati zrob mamie crp i ob. Do tego szybki test na paciorkowca. Morfologia i ewentualnie wymaz z gardla. I idzcie do dobrego laryngologa... Postawa lekarza beznadziejna i ponizej krytyki...

Na swieze plamy dobre jest mydlo galasowe np dr beckmann z rosmmana. Na zaschniete juz tak swietnie nie dziala. Ale zawsze mozna polaczyc obie metody:) najpierw natrzec mydlem potem wyprac z odplamiaczem:)

Laktuloza jest bezpiecznym lekiem rozwalniajacym. Tylko jest okropnie slodka... Mnie po niej mdlilo. Ciuszki odplamisz zwyklym Vanishopodobnym odplamiaczem . Mozesz wrzucic na pranie z praniem wstepnym i temp 60 st. Potem wypierz jeszcze raz w proszku dzieciecym. Tak ratowalam ciuchy malej i te otrzymane po kims w spadku. Niektore plamy zostaly to pozegnalam sie z tymi ciuszkami bez zalu:)

Ksylitol to cukier brzozowy. Poczytajcie sobie jakie ma zalety:) jest calkiem bezpieczny w ciazy, nawet zalecany przy cukrzycy ciazowej. Jedynym skutkiem ubocznym jest delikatne dzialanie na perystaltyke jelit. Na poczatku nie przekraczajcie jednej lyzeczki. Potem organizm sie przyzwyczaja:) i mozna stopniowo zastepowac caly cukier z jedzenia ksylitolem:)

Malutka kup ksylitol np w Rossmanie. Slodz sobie herbate luc cokolwiek innego jedna lyzeczka od herbaty. Efekt gwarantowany:)

A najbardziej sie boje bo dwa lata temu wyladowala w szpitalu z zapaleniem pluc. W zeszlym o tym czasie tez bylo zapalenie ale juz bez szpitala i boje sie powtorki z rozrywki...

A ja dzis mialam faralna noc. Danusia obudzila sie w nocy z potwornym kaszlem. Musiala cos zlapac wczoraj w przychodni... Cala noc przekaszlala i nadal kaszle. Boje sie ze to oslabi dzialanie szczepionki i bedziemy musieli jeszcze raz ja szczepic... Na razie nie ma goraczki, ale w razie bedziemybiegly do pediatry....

Brawo Czekoladko!!! To po kakalku:)

Mialam taka kontrole w poprzedniej ciazy tzn juz na macierzynskim bo nie zdarzylam pojsc na L4 trzeba bylo troche rozkrecic dzialalnosc. Do ZUSu poszlam z mala w chuscie:) ponad godzine mnie maglowali ale nie mieli podstaw, zeby podwazyc istotnisci dzialalnosci, wiec przyznali mi macierzynski.

Sabrinko, a probowalas zapyrac czy by Ci dali a doniesiesz recepte za tydzien. Najlepiej w rej aptece w ktorej kupowalas wczesniej. Maja w historii Twoje recepty wiec nie wezma Cie za wyludzacza:) Katee niestety najprawdopodobniej wzywaja Cie do ZUS z dokumentacja potwierdzajaca prowadzenie dzialalnosci. Przygotuj wydruk z CEiDG, faktury kosztowe wystawione na firme i rachunki ktore wystawialas. Zrob kopie ksiazki przychodow i rozchodow, chyba ze ksiegowa Ci prowadzi to popros o przygotowanie wszystkiego. Jesli masz mailowa korespondencje z klientami to tez sobie wydrukuj (miej na wszelki wypadek). Dobrze miec tez poteierdzenia przelewow od klientow:) A mnie zbiera grypa... Wracajac z mala z przychodni poczulam goraczke i wlasnie leze i probuje sie jakos pozbierac.

Sabrinko, luteina podobnie jak duphaston jest bez recepty. Przynajmniej tak mi mowila doktor, ze w razie czego moge wyslac meza do apteki:)

Ja tam szczepie, bo dzieki szczepieniom tyle chorob juz poszlo w niepamiec. Np ospa prawdziwa. Inne zapomniane wlasnie powracaja na skutek lobby antyszczepionkowego. A powiklania po takiej odrze to np gluchota. A odra za zachodnia granica juz zbiera spory plon bo tam nie ma obowiazkowych szczepien tylko wszystkie sa zalecane... Podobnie jest z krztuscem. Jak sobie pomysle, ze jakas blona moglaby zarosnac dziecku na krtani i uniemozliwic jej oddychanie to az mnie scina z nog. O ile krztusiec daje czasami odczyny neurologiczne, to ten acelularny (bezkomorkowy) jest znacznie bezpieczniejszy. Dlatego warto szczepic w odstepue miesiaca a nie np dwoch tygodni i jednym preparatem na kazde szczepienie. Tak aby moc obserwowac dziecko i wiedziec czego sie spodziewac. Surikatko, zmieniaj lekarza, tak by czuc sie bezpiecznie. Niektorym faktycznie nie chce sie uczyc jezyka. Ale przeciez wiekszosc lekarzy w wiekszych miastach jest dwujezyczna i jak nie po niemiecku to po angielsku lub francusku mozna sie dogadac. Trzeba tylko poszukac odpowiedniej osoby:) Trzymam kciuki, zeby ten lekarz okazal sie tym godnym zaufania. Moim zdaniem warto szczepic tylko szczepic z glowa. Miec dobrego lekarza, ktory zaakceptuje indywidualny program szczepien i bedzie sie go trzymal. Tak jest w naszym przypadku. Mala byla szczepiona rozsadnie, ale praktycznie wyszczepiona jest na wszystko co mozliwe.

Kama ja mam taka sytuacje jak twoja. Robilam juz drugi raz BTA (odczyn Coombsa) jak na razie jest ujemny:) oby tak dalej. Mala skoro ZUS tak Ci napisal to trzymaj sie tego co masz na pismie. A od ksiegowej tezna pusmie wez ze mozesz im przesylac skany dokumentow... My dzis po szczepieniu mlodej (w koncu skonczylismy Hexe) z racji mojej ciazy lekarka zmienila malej troche kalendarz szczepien. Za miesiac ma miec ospe, bo ta w naszym przypadku moze byc niebezpieczna(mam problemy z odpornoscia) a potem odra swinka rozyczka i nastepnie meningokoki B. Tak ze wizyty mamy rozpisane juz do konca kwietnia... Oby mi sie nie rozchorowala w tym czasie. Mamalino, Dancia lubi chodzic w bodziakach. Na razie jeszcze nie jest odpolieluchowana. Ma 25 mcy. A koszulkijej sie zawsze jakos tak zwijaja i ja uwieraja... Mam swiadomosc ze w lecie to raczej koszulki juz beda na porzadku dziennym.

Agnieszko, To dobrze, ze masz juz endo na miejscu:) Trzymam kciuki za jutrzejsze wyprawy:) najwzdzicie sie nie powiem:) Kati wiem ze tym razem zakladkowe:) dwa razy udalo mi sie upolowac niezakladkowe i wtedy wzielam od akuratnego rozmiaru do konca rozmiarowki. Teraz mloda ma wybor spory:) jeszcze mam zapas trzech opakowan za duzych:) Tym razem bede polowac na rajstopki i najmniejszy rozmiar bodziaka:) zeby miec juz cos w szufladzie dla mlodego:) na razie zieje tam pustka, poza kilkoma parami skarpetek po Danusi:) za male ubranka mam spakowane w wiekach prozniowych u moich rodzicow, wiec pewnie przywioze je dopiero ok wielkanocy:)

Osoby z dg na kontynuacji l4 podpisuja ze ubezpieczenie trwa nadal. Wobec tego wnioskuje, ze pracodawca tez musi sie podpisac lub podbic pieczatka. Ale najlepiej zapytac jeszcze w ZUS bo moze jest jakas klauzula o ktorej ja nie wiem. Agnieszko, a probowalas dzwonic do Krakowa na hematologie? Jest w Rydygierze i na Kopernika. W obu bardzo dobrzy specjalisci:) A u naszej wspolnej doktor juz bylas? Jutro ide robic badania, najwyzej jak bedzie nadal na l4 to bede dzwonic do doktor, zeby skonsultowala przez telefon:) Znow mnie czeka lekarski maraton, na dodatek jeszcze z cora mam kilku specjalistow w najblizszym czasie, no i jezdzimy na plastrowanie nozek raz w tygodniu. Jak na zlosc lekarze Danusi sa w inne dni niz moi. Ehh... Jak to wszystko podsumuje to chyba bilet tygodniowy bede musiala zakupic:) zeby troche na komunikacji zaoszczedzic...

Pracodawca ma obowiazek dostarczyc l4do zusu. Zadzwon spokojnie na infolinie i niech Ci powiedza jaka powinna byc prawidlowa droga. Gosiu w Lidlu beda w czwartek. Jakosc super. W przyszlym tygodniu beda dla starszych dzieci:) moja cora duzo biega w lidlowych tylko rozmiarowke maja dosc duza. Tak ze np 50-56 odpowiada 62. Ale dzieci szybko rosna i dorastaja do Tych ubran. Jesli trafia sie bodziaki z zatrzaskami na ramionku to kupujcie na wyrost!!! Rzadko sie zdazaja bo zazwyczaj sa zakladkowe a te z chudziaczkow lubia sie zsuwac. Moja mloda zawsze w zaklsdkowych robi duzy dekold:) ale to niezaleznie z ktorej firmy:) po prostu ten typ tak ma:) Dzinsy sa super jakosci. Spodniczki tez. Dla stsrszych takie dxianinowe maja super!!! Gosiu Ty to w koncu poszalejesz z wyprawka. Ja na razie z bolem serca sie wstrzymuje, bo czekam na dary od rodzinki i znajomych po starszych dzieciach:)

Sprobuj sie uspokoic. ZUS zapewne postara sie szybko rozpatrzyc wnioski w takiej sytuacji i wyplacic jak najszybciej Ci pieniadze. Moze zadzwon na infoliniie i zapytaj jak mozna naciskac na pracodawce i co zrobic w takiej sytacji? Panie z infolinii zapewne Ci pomoga rozwiazac sytuacje. Wiem ze mozesz postraszyc pracodawce, ze zrobisz rozrube w ZUS i oni nasla na niego kontrole. A to zazwyczaj konczy sie spora kara finansowa dla pracodawcy.

To jak mniej niz 20 osob to tym bardziej mozesz probowac z ZUSem rozmawiac o bezposrednim dostarczaniu drukow do nich. Choc to jedy psi obowiazek kadrowej/ksiegowej... Bardzo mi Cie szkoda, bo wiadomo ze czlowiek sie stara pracowac a okazuje sie ze jak idzie na L4 to od razu staje sie pracownikiem gorszej kategorii

Gosiu74 pieknie sie trzymasz i na pewno sie uda jak juz organizm bedzie gotowy. Bierz caly czas kwas foliowy nawet w wiekszej dawce na pewno nie zaszkodzi a moze tylko pomoc. Gosiu swietne informacje z ZUS. Panie na infolinii na prawde staraja sie byc mocno pomocne. Mnie bardzo wspieraja w kryzysowych sytuacjach:) Mala a w ZUSie maja wnioski przeslane przez lekarza? Zadzwon do firmy i zrob im awanture!!! A zaklad pracy ma wiecej niz 20 osob zatrudnionych? Wogole to zadzwon do ZUS czy moglabys bezposrednio z ZUSem zalatwiac formalnosci skoro pracodawca jest nierzetelny... Przyjaciolka tak zalatwiala jak pracodawca upadal i nie wyplacal jej swiadczen chorobowych mimo ze ZUS wysylal pieniadze na konto pracodawcy. Z ZUSem na prawde mozna sporo zalatwic na korzysc pracownika.

Pewnie sie okaze ze maluch sie gdzies schowal. Daj znac po wizycie. Trzynam mocno kciuki

Tetide, jesli niepokoi Cie spokoj maluszka to idz do lekarza lub na ip. Lepiej isc nadaremnie niz sie noepokoic i stresowac.

Justi, Sabrinko ode mnie tez najserdeczniejsze zyczenia urodzinkowe:) wspanialych porodow i dlugiej mlecznej drogi:) Witam wszystkie nowe mamy:) W koncu moglam do Was zajrzec bo maz wrocil z zajec.