
MagdaD5
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez MagdaD5
-
Dzien dobry ranne ptaszki, ja uderzam na badanie krwi. Masakra wstac o tej porze:( ze względu na moją tarczyce musze badac co 6 tygodni a glukoze robilam kolo 24 tyg z tego co pamiętam.
-
Sweetlove podziwiam Cie za Twoją siłę. Cokolwiek sie wydarzy myśl czasem o nas i trzymam mocno kciuki za Ciebie i wierzę ,że napewno Wam się uda .
-
Dołączam się do was dziewczyny nie mam zdolności plastycznych ale napewno pomogę w zbiórce. Dajcie tylko znac co i jak. Teraz zmykam musze sie przygotowac na gosci, po obiedzie jeszcze przyjedzie kuzynka męża zw Stanow.
-
Sweetlove jestem z toba całym sercem.
-
Mój lekarz nie polecał mi basenu, mówił że można złapać chlamydie albo jeszcze cos. Co do ZUSu to chyba zależy od pracodawcy kiedy papiery zaniesie, mój nigdy sie z niczym nie spieszyl więc może na święta dostanę cos kasy. Zaszalalam trochę jutro zamiast siedzieć z gośćmi będę pewnie zdychac.Dupsko mnie boli nie mogę sie nawer przekręcić na sofie. Ale przejdzie, maly sie rusza pewnie chce mi powiedzieć że głupia jestem.
-
No to zapraszam:) Synek jak zwykle zjadl tyle co nic ale coś tam zawsze w nieho wcisne. Masakra ale mam ochotę na drzemkę, teraz to juz niemozliwe:(
-
Hej dziewczyny ale się dużo u was działo dziś. Angio wspolczuje córci ucho koszmarnie boli. Bylam dzis z synkiem do lekarza bo nadal kaszle, oskrzela, płuca czyste na szczęście ale mamy jeszcze stado inhalacji do soboty. Później zakupy i Wojtek zasnal w aucie to była 13 i śpi do tej pory. W tym czasie upieklam moje popisowe rafaello i to ciasto z musem czekoladowym co któraś z was tu podała. Nie zrobilam tego tortu czekoladowego z twojego przepisu monis bo bałam sie, że mi nie wyjdzie. Potem jeszcze szubciutko salatka makaronowa z brokułami, tam nie duzo krojenia, tylko pomidory, jajka szynka i brokul. Teraz trochę oddycham bo tylek boli od stania. Ale też zaczynam sie martwić bo Wojtek już śpi 3 godzinę, bylam przed chwilą go obudzić to mówi, że nie wstaje. Dam mu jeszcze 10 minut :-) zostaje troszke jeszcze posprzatac ale to mezowi zostawie :-) O synek wstal.. robie mu coś do jedzenia
-
Czesc, o jak dobrze, że nie tylko ja tak rosne bo juz się zaczęłam :-) martwić. W kg tak duzo nie ma, ale w sumie juz poczatek 5 miesiaca. Milej niedzieli
-
Uff bylam na zakupach raptem 1,5 h a zmęczona jestem jak po wykopkach hihi Obkupilam moich chłopaków w koszule i sweterki na święta w h&m i spozywke ale nie wszystko bo i tak ciężko mialam. Ide cos zjesc i podłoga czeka, ale ja nie na kolanach tylko mopem :-)
-
No pierwszy raz mi się coś takiego śniło, widzialam wszystko ze szczegółami, , ze go auto przejechalo, że nie oddychal a pogotowie jechało wieki. A Twoj mąż może nawet nie wiedzieć gdzie uderzył jak wysoki to może w szybę czubkiem głowy albo w podsufitke. Pasy to podstawa
-
To super wroci raz dwa, trzeba być dobrej myśli. Mnie śniło sie nad ranem że Wojtek wpadł pod samochód. Masakra co 5 minut sprawdzalam czy jest na swoim łóżku.
-
Angio super łóżeczko ale faktycznie drogie. Synek przytuptal przed chwilą więc trochę pospalam ale mąż chrapal. Teraz lezymy w salonie i oglądamy detektywa Łodyge :-) Pozniej zakupy jakis prezent i cos na sałatkę
-
Spicie? Moj brzuch sie obudził , ostatnio to jego pora jeszcze potraktowalam go szkanka wody to już w ogóle :-) Reszta śpi, może mi tez się jeszcze uda.
-
Już myślałam że Mateusz, a tu na 3 miejscu, nie chce żeby co drugi chlopiec w przedszkolu byl Mateusz choc osobiście znam tylo 3.
-
Cześć Haniu. Ja cgce Miłosza ale mąż nie przekonany. Bo co do imion mialo być Wojtus i Martynka. W po tatusiu Witold i M po mamusi Magdalena. Wojtus jest ale nie ma Martynki więc szukamy imienia na M dla 2 synka. Mąż ma imieniny 12.11 a urodziny 13.11 ,wiec goście przychodzą 11.11 i sama juz nie wiem czy na urodziny czy na imienimy. Wojtuś ma urodziny 29.05 w moje imienimy więc obchodzimy teraz jego święto bo o moich zawsze zapominano bo to zaraz po dniu Matki. Biore tylko elevit wit i te moje dragi na tarczyce no i w razie potrzeby magnez i nospe. Teraz po obiadku maly szaleje.
-
o0o0madzia0o0 4 całe jajka 1-1,5 szklanki cukru 2 kostki masła bez dodatku oleju szczypta soli 1 duży cukier waniliowy 200 g czekolady deserowej/gorzkiej lub 100 g deserowej/gorzkiej i 100 g mlecznej-do masy 200g czekolady deserowej do polamania na kawalki Jajka ubijać z cukrem,cukrem waniliowym i solą w kąpieli wodnej tak długo aż masa zbieleje,powiększy znacznie swoją objętość i będzie bardzo ciepła.Po ubiciu odstawić do przestudzenia. Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej.Masło o temperaturze pokojowej ucierać mikserem do białości i dodać do niego rozpuszczoną czekoladę.Następnie dodawać powoli po jednej łyżce masę jajeczną. Spody kupuje gotowe w sklepie ciemne (kazde ciasto nawet biszkopt mi sie przypala :)) Zimna mase nakladam na spody do tego 200g czekolady deserowej krusze na bardzo male kawalki i pozypuje na calosci masy i przekladam nastepna warstwa, potem kolejna i boki masa tez robie, na sama gore rowniez sypie czekolade w kawalkach Smacznego :)
-
o0o0madzia0o0 4 całe jajka 1-1,5 szklanki cukru 2 kostki masła bez dodatku oleju szczypta soli 1 duży cukier waniliowy 200 g czekolady deserowej/gorzkiej lub 100 g deserowej/gorzkiej i 100 g mlecznej-do masy 200g czekolady deserowej do polamania na kawalki Jajka ubijać z cukrem,cukrem waniliowym i solą w kąpieli wodnej tak długo aż masa zbieleje,powiększy znacznie swoją objętość i będzie bardzo ciepła.Po ubiciu odstawić do przestudzenia. Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić w kąpieli wodnej.Masło o temperaturze pokojowej ucierać mikserem do białości i dodać do niego rozpuszczoną czekoladę.Następnie dodawać powoli po jednej łyżce masę jajeczną. Spody kupuje gotowe w sklepie ciemne (kazde ciasto nawet biszkopt mi sie przypala :)) Zimna mase nakladam na spody do tego 200g czekolady deserowej krusze na bardzo male kawalki i pozypuje na calosci masy i przekladam nastepna warstwa, potem kolejna i boki masa tez robie, na sama gore rowniez sypie czekolade w kawalkach Smacznego :) Ile tych spodow kupujesz? 3,4? Sprobuje zrobić
-
Aniolkowa ja też tak mam co chwike coś bym zjadła ale tak późno to juz staram się nie jeść, choć wczoraj po 20 zjadlam budyń bo chodził za mna tydzień ale nue chcialo mi sie zrobic :-) i mój Witold się w końcu zlitowal i ugotowal dla mnie. Ide jakiś obiad zrobić.
-
madzia dawaj przepis na ten tort, moj mąż ma urodziny 13 musze cos upiec a nie mam pomysłu. a co do butelek i laktatora to ja mam z Aventa - z tego co pamietam to tez bylam zadowolona. Reszte rzeczy to też kupię koło 30 tygodnia
-
Angio to naprawde współczuję, jesteś silną osobą że tyle wytrzymalas podziwiam
-
Dobrze zrobilaas tez bymnie oddała dziecka nawet na chwile. m lozeczko, wozek, wanienke, przewijak-troche sie zniszczyl chyba kupie nowy, fotelik ale to wszystko po Wojtku. Maly w brzuchu teraz przebiera nogami i mnie smyra. Fajne uczucie, juz zapomnialam jak to jest :-) jutro zaczynamy 5 miesiąc ale czas leci
-
Dzien dobry, ja tez nie śpię od 4:30 bo synek urządził bsobie spacert, do nas do siebie, do nas do siebie i tak chyba ze 4 razy, nie mógł spac bo strasznie wieje. Potem jeszcze mezus zaczal chrapac :-) Teraz synek śpi mąż zaraz wychodzi do pracy więc moze jeszcze sie poloze. Nie martw sie o męża będzie dobrze. Daleko jezdzi w te trasy?
-
Czym to smarujecie brzuchy? Pisalyscie gdzies mi umknęło.
-
U mnie zostalo 10 kg po Wojtku więc teraz start od 68 kg masakra, ostatnio tyle wazylam w 30 tyg. Teraz na szczęście narazie 3kg do przodu. Nie jem za dużo , kolacji wcale bo zawsze cos robię wieczorem a później zasypiam z synkiem. Wiem że czeka mnie dużo pracy zeby wrócić do mojego idealu 56 kg bo nie odchudzalam się szczególnie wiedząc że cgce byc w 2 ciąży żeby nie przechodzić tego 2 razy :-) :-) :-) Ale wiem , że dam radę będę miec teraz3 mężczyzn w domu to muszę dobrze wyglądać. Ale to jeszcze bedzie zależało od fanaberii mojej tarczycy czy dojdzie do siebie szybko po porodzie, bo metabolizm masakra u mnie spalanie bardzo kiepskie. Ostatnio jak urodziłam maju to w grudniu przytylam w ciagu tygodnia ponad 5 kg, tak napuchlam-co sie okazalo tsh podskoczylo do 16, co powinno być do 2, wiec.. Nie ma się co do przodu martwic
-
Monis0612 Jejku, za to zgaga powróciła :/ codziennie po południu mnie męczy :/ Dziewczyny, co myślicie o kupowaniu rożka dla malucha? Przydaje sie to to..? Ja miałam kilka rozkow . Mnie się przydały, pomogło mi to na poczatku W podnoszeniu małej istotki, z rozkiem było co wziąć na ręce, i mąż też mniej sie bał, choc synek nie byl maly 3,910 kg. A co jeśli dzidziuś będzie mniejszy. Dzis na obiad byla zupka jarzynowa, gulasz z ziemniaczkami i 2golabki z wczoraj zostaly. Teraz posprzatalam w kuchni, postalam chwile przy zlewie i masakra musze poleżeć.