-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dotka
-
Czesc Ula ,to rzeczywiscie przykre ale musze ci powiedziec ze wcale nierzadkie ze tesciowa najpierw sie wielce reklamuje ze swoja pomoca itd.a pozniej nie ma nikogo... Z drugiej strony pytalas ja czy moglaby w jakis konkretny dzien np.przyjechac i cie troche odciazyc na pare godzin?Moze ona nie chce sie sama wtracac,tutaj rodzina czy znajomi raczej nikt do nikogo nia wpada "na spontana" wiec moze ona nie chce przeszkadzac? Ja o mojej juz 1000 razy zdanie zmienialam ale najwazniejsze dla mnie ze jak mialam kryzys z moim to znalazlam u niej poparcie... Ja dzis jakos dziwnie zmeczona jestem,glowa mi peka @ sie zbliza wiec odzywiam sie glownie czekolada od kilku dni i moze to od tego... Dostalam moje zamowiaenie z Laredoute !!! Sweterek bardzo mi sie podoba,jest identyczny jak na zdjeciu ,bede miala cos cieplego na jesienne chlody. Idziemy zaraz z Poldkiem na spacer a pozniej do garow i tak dzien mi dzis zlecial ze jestem w szoku.
-
Heja nocne marki Jakos sie zabieram dzis do kompa i nic napisac nie mialam czasu.Poldek juz duzo lepiej sie czuje ale calkiem zdrowy iejest bo ciagle kaszle w nocy i katar nie przeszedl.Ja i M tez zakreceni chodzimy ale co tam zaraz pewnie przejdzie.Znalazlam fajne tabletki Actifed ale niestety nie nadaja sie dla ciezarnych ani dla karmiacych.Pozostalym polecam bo dzialaja ekspresowo,zwalczaja katar i wszelkie bolesci ale radze kupic wersje na dzien i noc bo te nie dawkowane sa mega silne i czlowiek po nich jak nacpany chodzi,spi na stojaco do auta bron boze nie wsiadac. Ania ja w ciazy tez bylam przeziebiona i mleko z miodem i czosnkiem pomoglo chociaz smierdzialam masakrycznie. Paulina gratuluje pierwszego zabka :) Pamietam jak ja wymacalam go u Poldka,obdzwonilam cala rodzine...Uwazaj z tymi zakupami,zobaczysz ze zawsze znajdziesz cos ladnego...dla dzieci maja fajna serie Okau czy jakos tak,ciuchy na prawde nie drogie a jakosciowo czesto jak z butiku . W 3suisses jakos rzadziej zamawiam ale jakos ich tegoroczny katalog mniej mi sie podoba. Anabellka jma juz miesiac?!Gratulacje od dzis jest "rasowym "niemowlakiem :) Wlasnie,jak z usypianiem,sa jakies zmiany?I co z mlekiem ,piersiowe czy proszkowe? Kolorowych snow mamuski i slonecznej niedzieli zycze wszystkim :)
-
Czesc:) No i chora jestem na maksa,chcialam wczesniej cos skrobnac ale nie mialam sily doslownie. Paulina fajniusia twoja niunia a jaka juz duza !!! Ula witaj ponownie,ja tez juz sie zastanawialam czy sie odezwiesz do nas.Z pomocnymi tesciowymi to juz tak jest ze raczej czlowiek zdany sam na siebie jest. Lot mialas zly?Ja lecialam z Poldkiem jak mial ok 7 m-cy do Niemiec i bylo w porzadku ale musial cyca ciagnac podczas startu i ladowania. Aniu ile masz lat? Jestes dopiero na poczatku ciazy prawda?Masz kogos mowiacego w miare dobrez po francusku?Musialabys sie u siebie na merostwie dowiedziec gdzie najblizej twojego miejsca zamieszkania sa kursy dla obcokrajowcow (darmowe),sa takowe bo moj brat mial proponowane jak byl u nas i poniewaz mial mniej niz 26 lat i wyrazal chec odbywania praktyki w wybranym zawodzie mialby za to jeszcze placone 300 euro miesiecznie ale nie wiem dokladnie jakie kryteria trzeba spelniac zeby sie zalapac na praktyki,wiem za to ze na pewno sa takie kursy i ich duzym minusem jest to ze odbywaja sie codziennie od rana do 19 wieczorem przez (chyba)pol roku wiec majac male dziecko mozesz sie o tym zapomniec a obecnosc obowiazkowa bo leniom za kurs nikt nie zaplaci ;) Musialabys w merostwie sie dowiedziec,to jest organizowane w calej Francji.Ja w ciazy bylam duzo w Polsce-robilam prawko a jak dziecko sie urodzilo juz bylo za pozno zeby sie zapisac ale moze ty sie zalapiesz albo twoj maz. Dobra ,spadam do wyrka,odezwe sie jak bedzie mi troche lepiej,papa
-
Brawo Moniq,pracowita dzis bylas ;)U mnie w domu balagan ale nie mam dzis sily na sprzatanie,za to tez cos sobie w laredoute zamowilam bo tej cenie nie moglam sie oprzec...Uwielbiam takie swetro-plaszcze a w sklepach sa dosc drogie wiec skoczylam na promocje Gilet long manches longues maille 30% laine Jaka posciel zamowilas?Ja poluje na fajne reczniki,podobaja mi sie w Carre blanc ale ceny maja powalajace w laredoute jakos nic szczegolnego nie znalazlam. Pozostale mamusie kupujecie z katalogow-przez internet?Mnie kolezanka przekonala i na prawde czasem maja takie promocje ze sie do sklepu nie oplaca jechac i choc dotychczas bylam sceptyczna teraz jestem stalym klientem "wysylkowym". Lece do kolacji ,kanapki moim dzis rzuce bo nie mam sily gotowac.
-
Czesc:) Dzis grypsko mnie rozlozylo.Poldek chyba zaczyna zdrowiec ale ja jestem slaba i gardlo i glowa mnie boli potwornie poza tym mdli mnie jak diabli. Placki ziemniaczane wyszly pyszne;)Troche sie wkurzylam bo wykopalam z garazu stary robot kuchenny tesciowej z radoscia ze to on utrze ziamniaki,po umyciu zasyfialych czesci i zmontowaniu okazalo sie ze brakuje jedna malutka czesc i robot nie dzialal :( Obralam sobie wczysniej 2 kg ziemniakow wiec nic innego juz mi nie zostalo jak ucieranie na tarce. Ja tez cos napisze o francuskach.Jestem tu juz 3 lata i zadna sie ze mna nie zaprzyjaznila ale w mojej okolicy poprostu trudno o kogos w mniej wiecej moim wieku itd.wiec nawet kolezanki Polki 2 ktore poznalam przez internet mieszkaja dalej i trzeba auto brac. Mojego M znajome obiecaly jeszcze jak bylam w ciazy ze mna na babskie ploty skoczyc czy zakupy i nigdy do niczego nie doszlo. Nie mozna jednak wszystkich ocenic tak samo,ja chodze odkad tu jestem do tych samych sklepow gdzie np.sprzedawczynie mnie juz znaja i z daleka witaja,zagadaja,doradza cos w babskich sprawach,wiem ze to nie to samo co przyjaznie ale zawsze to jakis kontakt i do tego sympatyczny. Co do trujacych dupe ex....rekordzistka -40 letnia rozwodka z 3 dzieci-dojrzala kobieta-byla kochanka mojego w dzien kiedy rodzilam nawet zadzwonila do mojego faceta i on siedzac na moim lozku komentowal"juz mamy skurcze co 10 minut",o innych aktach wielkiej oddanej przyjazni tej pani nie bede sie rozpisywac bo nerw mi skoczy zaraz. Ostatnio troche zeszla w cien ale ogolnie to moja tesciowa chciala z Polski przyjechac zeby z nia rozmowe odbyc (czym mnie tesciowa zaskoczyla namaksa bo zawsze myslalam ze udaje ze mnie lubi). Patrycja no wlasnie mialam pisac zebys moze mala owinela troche ciasniej ale juz mowisz ze to nic nie pomaga.Moze z tym spaniem na boczku to nie jest zly pomysl.Malutka spi w spiworku czy pod kolderka?Poldi mial dlugo spiworek i chociaz dlugo szukalam w sklepach kolderki (az zrozumialam ze francuskie niemowleta spia w spiworkach) to pozniej zalowalam ze przestal lubic w tym spac bo zawsze bylo mu cieplo .
-
Czesc:) Madre rzeczy piszecie dziewczyny,Moniq to o tych ludziach ktorzy rzekomo wszystko maja...to swieta prawda,znam juz wsrod znajomych tez kilka przypadkow ,super praca,ladny dom,modne ciuchy i albo dzieci miec nie moga albo sie okazuje ze maz ma od lat kochanke i z nia dziecko "na boku"itd,itp. Troche mnie przygniotla swiadomosc mijajacego czasu i pytania sie nasunely rozne i...wyrzuty sumienia? Pati ale mi poslodzilas...merci Ogolnie ciesze sie ze mam Poldka ,zreszta pamietam doskonale jak bardzo chcialam go miec -mimo ze "wpadlismy" Poldi jest chcianym dzieckiem i nie chcialabym juz miec tego zycia co kiedys ,jakos chyba dojrzalam bardziej kobieta sie czuje odkad mam synka. M pracuje,niezle sobie radzi ma cos wlasna agencje i wiadomo jak to jest kiedy jest sie samemu sobie panem-raz jest lepiej raz gorzej ale nie musze sie o nic specjalnie martwic,chyba powinnam bardziej docenic to co mam. Poldek dzis choruje ,w nocy byl rozpalony i kaszlal,nosek zatkany,troche zjadl ale ogolnie nieciekawie jest i do HG dzis nie poszlismy. Za to chyba sie wyzyje dzis w kuchni,ciasto ze sliwkami zrobie (takie kruche jak na szarlotke tylko zamiast jablek-sliwki-moga byc powidla) i na wieczor polskie placki ziemniaczane... Partycja dzis rozmawialam przez skypa z moja dawna wspollokatorka ktora niedawno urodzila corcie i ona tez opowiadala ze mala nie chce spac w lozeczku.Jak ja tylko tam wlozy ta sie prezy i wygina...dzidzia ma niespelna 3 tygodnie i juz wie czego chce hahaha Nie ma to jak u mamy na cycu zasnac ...
-
No jak przeczytalam Moniq co napisalas to tez siedze i rozmyslam...z moich polskich kontaktow tez niewiele pozostalo,jeszcze jak bylam w Niemczech sie urwalo,ja pracowalam przyjezdzalam w odwiedziny do rodzicow,bylam wolna chcialam gdzies wyskoczyc a tu jak nie meza zazdrosnego musialabym zaprosic na drina bo samej kolezanki nie pusci to ktoras w ciazy chodzila itd.reszta tez sie porozjezdzala po swiecie.Mam jedna bliska przyjaciolke jeszcze z czasow szkolnych i mam nadzieje ze ten kontakt sie nie urwie bo jest mi blizsza niz siostra. Poza tym przyznam ze zlapalam dola dzisiaj rano...wspominalam juz ze chodze dorywczo sprzatac do znajomej emerytowanej nauczycielki niemieckiego ktora ma problem z kregoslupem...ostatnio zaproponowala mi zebym popracowalam troche u jej corki.Bylam dzis rano...dziewczyna jest w moim wieku,ma synka rok mlodszego od Poldka,skonczyla dobra szkole handlowa i pracuje jako szef produkcji w duzej firmie.Wiecie jak tak sobie o tym pomyslalam myjac jej kibel to dotarlo do mnie ze zaluje ze nie dalam z siebie wiecej,ze nie skonczylam studiow i nie mialam konkretnych ambicji.Poczulam sie poprostu jak idiotka,tak nagle,dziwne to bylo jakbym z piachy w nos dostala... Eeeech refleksyjny wieczor sie zapowiada...ide Poldka myc i do spania szykowac ,pa kobitki ,spokojnej nocy mamusie dzidziusiow ;)
-
Hej,hej:) Dzieki Pati za cieple slowa;) Poki co rozwazam czy Poldek jutro gdziekolwiek pojdzie bo goraczkuje jeszcze i w nocy kaszle ,nos tez ma zatkany okropnie. Jeju jak ja sobie siebie przypomne kiedy Poldzio byl malutki...zasypial przy cycu najchetnie przez co pozniej byla istna gehenna bo sie budzil nawet co 15 minut w nocy jak tylko cycka nie czul w buzi...to byl u nas glowny powod pozegnania z piersia-sluzyla za smoczek bo jadl z niej moze ze 3 razy dziennie.Podobnie bedzie jak sie dzidzia przyzwyczai do spania na mamusi ;) Proponuje przetrwac najgorsze krzyki,tak malutkie dziecko szybko nabywa nowych nawykow i zapomina o starych. Swietnie was dziewczyny rozumiem w waszych refleksjach bo ja tez takie miewam.Najgorsze ze ja w sumie wyjechalam z Polski dawno temu i bardziej brakuje mi Niemiec.Sa lepsze i gorsze dni,wiadomo,z jezykiem bardzo powoli ale ide do przodu,wy tez dacie rade,ludzi tez jakis poznacie i bedzie weselej.Ja w sumie dopiero od jakiegos roku mam tu fajne znajomosci,wczesniej siedzialam w swojej wiejskiej samotni i nawet do sklepu jechac mi sie nie chcialo tak mi brakowalo motywacji do czegokolwiek.
-
Czesc,wpadlam na chwile bo widze Pati ze jestes :) Z tym termometrem to u nas tez byl zwykly w pupie jak Poldek byl malutki a teraz sie po prostu nie da. Pytasz o mleko,Pati lepiej trzymaj sie jednego rodzaju mleka przynajmniej dopoki Anabellka jest malutka,poza tym nie wiem czy wiesz ze tu sa mleka dla maluchow karmionych "mieszanym systemem",tzn.butla -cyc np.Bledilait Relais albo Gallia Calisma (na tej galii Poldek byl po cycu,sa jeszcze jakies inne ale te zapamietalam). Oki uciekam do kolacji,pa
-
Tak jeszcze tylko chcialam cos dodac:) Wrzucilam wprawdzie juz do watku o termometrach ale wklejam i tutaj. Nasz najnowszy nabytek-termometr elektroniczny-dlugo myslalam nad jego zakupem bo slyszalam i czytalam wiele bardzo roznych opinii ale teraz zaluje ze nie zrobilam tego wczesniej wiec polecam dalej. Thermom?tre BRAUN IRT 4020 THERMOSCAN - Temp.mierzona jest w 1 sekunde w uchu,dziecko moze spac,Poldi juz od dawna nie pozala sobie w pupke termometru wlozyc i nie wylezy az ten pokaze temp.spokojnie o mierzeniu pod pacha nie ma mowy (poza tym wynik nie jest dokladny).Do urzadzenia dolaczona jest ksiazeczka ze skala (od kiedy jest goraczka w jakim wieku dziecka-jak odczytac wynik pomiaru temp.w uchu),prosty i szybki w uzyciu,ok.troche drogi ale korzysac moze cala rodzina,zamienne nakladki tez wszedzie dostaniecie.
-
My mamy taki : Thermom?tre BRAUN IRT 4020 THERMOSCAN - Dlugo sie zastanawialam czy go kupic bo slyszalam rozne opinie ale teraz zaluje ze nie kupilam go wczesniej.
-
Hej hej :) Wczorajszy wypad byl udany,poszlismy na "Copains pour toujours" z min.Adamem Sandlerem,Salma Hayek,fajna komedia chcialam ja juz kiedys zobaczyc bo grali latem ale jakos nie bylo czasu na kino a tu M znalazl jeszcze w Lyonie gdzies kino w ktorym jeszcze sie zalapalismy na ten film.Usmialam sie do lez Poza tym zaraz ide sjeste z Poldkiem robic bo wstal wczoraj jak wrocilismy i zasnal pozno w nocy ,ja juz tak sie przyzwyczailam do zasypiania przed polnoca ze jeden dzien krotszego snu rozklada mnie na lopatki. Moniq ja myslalam o nauczaniu niemieckiego ale niestety tutaj trzeba miec studia.W Polsce wystarczylby mi certyfikat zaliczonego egzaminu DAF i moglabym uczyc w szkolach jezykowych. Paulina nie uwazam ze sie wymadrzasz,spoko ,rozumiem twoj punkt widzenia,ja tez zawsze dziwilam sie mamusiom histeryczka ze przesadzaja z nadopiekunczoscia.W HG Poldkowi krzywda sie nie dzieje ale wolalabym zeby np.ten czas ktory tam spedza bawil sie i jadl z dziecmi posilki a nie chodzil i plakal.2 lata i 5 miesiecy byl ze mna w domu,nigdy do nikogo nie zawozony ,sporadycznie zostawal z dziadkiem ktory zna go od urodzenia u nas w domu.Dla niego to na pewno duze przezycie a tlumaczenie mu ze idzie do dzieci ,ze bedzie fajnie ,ze beda nowe zabawki itd.nic nie daje .No ale nie poddam sie jeszcze bo dopiero 2 tydzien tam byl i z tego 3 razy sam po godzinie,moze to troche jeszcze potrwa zanim sie przyzwyczai. Co do tego ze wyczuwa moje zdenerwowanie to mysle ze masz 100 procent racji,musze sie troche mniej denerwowac. Co do obiadkow to powiem ci ze moje dziecko jadlo wszystko.Sloiczkowe czy domowej roboty,mieso,rybe,owoce,ryz ,makaron,wszystko co tam sie po kolei wprowadza jak leci bez problemu a teraz...raz ma tydzien ze wyjada tylko mieso z obiadu,innym razem kaze sobie jajo gotowac a w ogole najbardziej smakuje mu makaron z odrobina masla. Masz Babycook?To taki robot do przygotowywania posilkow dla dziecka.Ja nie mialam ale jesli teraz urodzilabym kolejnego malucha to chybabym kupila: BEABA Co Milla juz je?Moze jeszcze nie chce wszystkich smakow ?Moze wystarczy jej ziemniak i marchewka na przyklad?U takich maluszkow to sie ciagle zmienia.Poldek jak zaczynalismy (od jablka) nie bardzo chcial,dwa tygodnie pozniej robilam nalesniki z pzrecierem z jablek i wyjadalam resztki ze sloika lyzeczka.Maly az sie trzasl zeby dac mu posmakowac i od tej pory wystartowalismy z rozszerzaniem diety.Podobnie bylo ze wszystkim,poprobowal,jesli nie chcial wracalam do tego po np.tygodniu i najczesciej bylo bez problemu.
-
Moniq ja juz zadnych wielkich ambicji zawodowych nie mam ale np.w sklepie pracowac bym nie chciala bo nie dosc ze nudno to jeszcze wraca sie do domu na noc i kiedy dzieci maja wakacje ty stoisz na soldach "za lada". Mam tylko mature wiec pewnie tylko sklep poza sekretariatem mojego pieknego mi zostanie. Do kina nie wiem na co idziemy bo mi M powiedziec nie chce ,kiedys zrobil mi niespodzianke i wybral niemiecki film w vo (mieszkalam kiedys w Niemczech i znam swietnie jezyk poza tym akcja dziala sie w Hamburgu a tam kiedys mieszkalam).Soul kitchen nosil tytul ten film ,jak gdzies zobaczysz po fr to polecam,fajna komedia,"mlody"film o przyjazni ,milosci itd... Mam nadzieje ze mnie dzis na jakies strzelanie i poscigi nie zabierze bo skonam... Poldek ma 39 goraczki i zasnal na kanapie,dalam mu doliprane 200 mg w czopku i czekam az "ostygnie".
-
No wlasnie jesien... a u nas 25 stopni na plusie i slonce...Za to w srode bylo 7 i deszcz. Nic mi innego chyba nie pozostaje niz jeszcze poprobowac z ta HG bo moze faktycznie mu sie spodoba za ktoryms razem... Co do pracy to ja juz sie zaczynam zastanawiac jak to bedzie....chce pracowac i jednoczesnie trudno mi sobie wyobrazic ze bede wracac do domu po 19-tej.Jedyne wyjscie to pracowac z M jako jego sekretarka,do tej pory zawsze sie przed tym bronilam ale pewnie tak to sie skonczy. Paulina to co piszesz wskazuje na zabki:) Poldek slinil sie jakos ok .4 m-ca a krotko po 5 mial pierwszego zabka. Twoja Milka ma juz 5 m-cy ,pedzi ten czas niesamowicie ,co? Idziemy dzis do kina ,maly z dziadkiem zostaje pewnie szybko usnie bo przez katar wstal o 6.30 i po poludniu spal pol godziny. Udanego weekendu :)
-
Hejka: Witam nowa mamusie:) Na poczatku proponuje przeczytac ten watek od poczatku bo jest tam juz kilka porad odnosnie ciazy w fr ,moze nasunal sie jeszcze dalsze pytania to wal smialo.Pomozemy ile mozemy:) Co do tlumacza to nie ma takiej opcji ,w Polsce chyba tez nie...? U nas znowu chorobsko sie jakies przyplatalo.Tesc najîerw chopdzil z megakatarem teraz od wczoraj maly ma goraczke i M zle sie czuje,jednym slowem szpital w domu mam. W ubieglym tygodniu Poldek poszedl do Halte garderie i jak na razie niespecjalnie to wyglada.Dostaje spazmow na sam widok budynku,zabieram go po godzinie zaplakanego ,wciaz chodzi ze smoczkiem i tuli swoja maskotke a dzieci w ogole go nie interesuja.Ja zamiast robic cos pozytecznego sie zamartwiam i co chwile zerkam na zegarek.Masakra,nie wiem czy ciagnac to dalej i jezeli tak to po jakim czasie dziecko sie przyzwyczaja.Z drugiej strony czy za rok jak pojdzie do przedsszkola bedzie mniej przezywal? Ustalilam na razie z paniami plan na nastepny tydzien :wtorek ,sroda,czwartek po 2 godziny ale nie wiem czy cos z tego bedzie jesli maly sie rozchoruje. Moniq jak bylo u ciebie?Wiem ze pracujesz,szybko wrocilas do pracy czy bylas moze jak ja 2 lata w domu? Nie wiem czy mam czekac az sie przyzwyczai moje dziecko czy poprostu odpuscic bo widocznie jeszcze jest dla niego za wczesnie.Nie pracuje wiec moglby zostac w domu,myslalam ze go troche "cywilizuje" jesli bedize mial kontakt z dziecmi bo na moim zadupiu ciezko o to.
-
Czesc kobietki :) Wpadam na chwile i zaraz uciekam,jestem dzis zabiegana i marze zeby juz lezec w lozeczku i odpoczywac. Fajnie ze kogos bawia moje historie nocnikowe ;) Niestety postepow nie ma ,Poldek boi sie swojej kupki Siku jeszcze czasem zrobi na kibelek ale widze ze jakos skrepowany sie czuje,o kupie nie ma mowy.Placze ze sie boi kaki i koniec...Na pewnow koncu z tego wyrosnie . Wczoraj zdemontowalismy szczebelki w jego lozeczku tak ze spi juz w normalnym lozeczku dzieciecym.W srodku nocy oczywiscie obudzil nas halas spadajacego dziecka... Ogolnie te ostatnie noce jakos zle spi,ciagle sie budzi z placzem albo do nas wchodzi do lozka,nie wiem co jest. Co do karmienia to mysle ze to norma ze jezeli cos nie wychodzi to mamusie sie stresuja i robia sobie wyrzuty-zupelnie niepotrzebnie,poza tym jak sie ciagle mysli o karmieniu to pod wplywem presji najczesciej jest coraz mniej pokarmu,sa problemy z odciagnieciem itp. Ja nie widze nic zlego w karmieniu butelka,sama gdybym miala teraz kolejne dziecko karmilabym o wiele krocej niz przy Poldku (9 m-cy). No ale zobaczcie na mnie,mam wielkiego chlopa 2 i pol roku prawie i sie zastanawiam czy mu krowie mleko nie zaszkodzi,czy na modyfikowanym pozostac...tak juz jest z nami mamusiami .... Moja rada co do nauki ssania przez dzidzie-smoka od butelki przystawic szczelnie do brodawki tak zeby dziecko pilo przez niego prosto z piersi.Ta metoda nie moze byc stosowana za dlugo bo sie sutki deformuja no i mija sie z celem-dziecko ma w koncu ssac sama piers ale mi tak pomagano w szpitalu w pierwsze dni po porodzie. Co do tego mleka to zastanawiam sie jeszcze czy warto teraz na zime zmieniac,Poldek czasami ma dni ze nic nei chce jesc a tak zawsze mialby jakies dodatkowe witaminy z mleka croissance.No i ziamowa dieta ubozsza witaminowo jest chyba. Skonczymy zapas mleka croissance ktory mam w domu dodajac krowie i jesli mu zasmakuje to nie bede cudowac,no ale tu juz sie chyba powtarzam... Dobra dziewczyny,uciekam do gotowania,milego wieczoru :)
-
Hahaha Patrycja skad ja znam to pizamowanie do poludnia...albo prysznic przy otwartych drzwiach lazienki zeby slyszec w razie gdyby dzidzia plakala...u nas to wszystko juz przeszlosc ale dobrze te dni pamietam. Ja z Musteli kupilam krem do buzi,zel i szampon 2w1 do mycia i wode physio bebe do mycia pupy.Do tego ladna niebieska kosmetyczka.Moja kolezanka zachwycala sie mustela kiedy ja odwiedzilam z moim synkiem ,on mial wtedy 6 m-cy i moja znajoma nie mogla przestac go obwachiwac,obiecalam jej ze jesli urodzi dziecko to przysle jej kilka produktow (w Irlandii ani w Niemczech tego nie ma). Poza tym bylismy dzis rano w HG i katastrofa...Poldek plakal cale 30 minut az po mnie zadzwonili...przyszlam to lezal na mnie bezwladnie i szlochal,ja widzac jego rozpacz sie poryczalam...dobrze ze moj M byl z nami. We wtorek idzie znowu ale cos czarno to widze.Bardzo bym chciala zeby sie troche przyzwyczail ichodzil tam regularnie ,za rok przedszkole ,to dopiero bedzie histeria. Przechodzimy na krowie mleko.Codziennie zmniejszam ilosc wody i mleka w proszku i dodaje coraz wiecej krowiego.Zobaczymy czy sie przyjmie nowy smak.On pije kakao dla dzieci po 10 m-cu na mleku,to kakao jest o wiele mniej slodkie niz takie zwykle wiec chyba na razie nie bede zmieniac ale z tym mlekiem to chyba krzywdy mu nie robie... Uciekam troche chatke ogarnac,pozniej skoczymy na jakis sapcerek,pa dziewczyny,milego dnia :)
-
No fajnie ze cos skrobnelyscie:) Moniq wspolczucia,ostatnie dni ciepla a ty chora...wracaj szybko do zdrowia. Ja sobie dzis rano zalatwilam palec otwierajac okiennice,zerwalam na haku skore kolo paznokcia,paluch mam jak zarowa goracy i obolaly,popsikalam jakims antyseptykiem i zakleilam plastrem,mama nadzieje ze sie samo zagoi. Chyba zrobie tak jak piszecie,kupie jakis gotowy zestawik,polookalam na internetowych stronach i te dla maluszkow sa do 3 miesiecy jako prezenty narodzinowe,bede sie musiala wybrac do miasta i cos ladnego wybrac.Poza tym zamowilam w aptece musteli kosmetyki z kosmetyczka dla maluszka.
-
Witam:) Gdzie sie wszystkie podziewacie?Ja mam dzis dzien porzadkow.Najpierw bylam sprzatac dzis rano u znajomej kobietki a teraz w domu szoruje co sie da.Poldek jutro drugi raz do HG idzie,tym razem zostanie beze mnie... Poza tym moja dawna wspollokatorka urodzila wczoraj wieczorem dziewczynke,przypomnialy mi sie nasze dawne czasy,teraz obie jestesmy mamuski i kury domowe tylko kazda w innym kraju (ona jest w Irlandii).Jakos na dniach bede sie musiala wybrac po prezent dla nowo narodzonej dzidziuni,brakuje mi pomyslu i chyba kupie jakies ubranko. To tyle co do mnie,co u was?
-
Czesc:) Pati ja wychodzilam na spacery,jak najbardziej ,spedzalismy sporo czasu na dworze bo Poldek jest z konca kwietnia i po cc jak wrocilam do domu byl juz maj i piekna sloneczna pogoda. Tak jak Moniq unikalam marketow i innych dzieci (niestety ale dzieciaki to nosniki mikrobow nie bez znaczenia). Moniq co do butli to ja zle sie wyrazilam,w sumie chodzilo mi o to ze wiekszosc znanych mi dzieci mleka modyfikowanego po 1 roku zycia raczej nie chce pic,biba ciagaja maluchy jeszcze dlugo i chetnie,rekordzistka jest moja najmlodsza siostra-miala 5 lat jak musiala wypic kakao z butli. My zaliczylismy dzis pierwszy dzien w HG,nawet niezle bylo ale co moglo byc zle-mamusia byla obok...w czwartek idzie Poldzio na pol godziny sam...zobaczymy jak szybko sie przyzwyczai... Dzis w nocy prawie nie spalam,jakies domy mi sie snily,wiezowce ktore wiginal silny wiatr ,nie moglam trafic do siebie,jakimis windami jezdzilam,co chwile sie budzilam,teraz padam na nos.Ide sie troche do malego polozyc,pozniej jade do kolezanki a w miedzyczasie chcialam jeszcze cukinie nadziewane mieskiem upiec. Moniq jak ci idzie jazda autem?Nie boisz sie autostrad? Pozdrowienia dziewczyny i do pozniej :)
-
Heja:) Paulina fajnie cie widziec po powrocie:) Moniq sliczne chlopaki :) My dzis spedzilismy dzien w jednym z lyonskich parkow na rowerach.Moj m stara sie od jakiegos czasu kazda niedziele jakos aktywnie spedzac z nami bo w tygodniu kidey pracuje albo siedzi w remontach nie ma czasu sie bawic z Poldkiem a tak maly ma nas 2 tylko dla siebie . Z tym mlekiem to bede tak probowac jak piszesz Moniq,zobaczymy czy zaskoczy,nie chce go tym krowim zniechecic bo modyfikowane bardzo lubi,wiem ze wiekszosc dzieciakow pluje na butelke najczesciej jakos po ukonczeniu 1 roku zycia ale naszemu smakuje. Uciekam zaraz przygotowywac kolacje :)
-
Czesc:) Pati rozbawilas mnie tym laktatorem Szkoda ze mala nie chce ssac,jesli sie nie da przekonac to pewnie zostaniecie przy butli ,cycus nie jest bez znaczenia dla zdrowia dziecka ale tez nie ma co popadac w wyrzuty sumienia itp.ja mam 4 rodzenstwa i nikogo z nas mama nie karmila piersia a do chorowitych nie nalezymy wiec nie ma reguly.Tak sobie mysle zebys sie czasem tym cycem za duzo nie stresowala. Meg pocieszylas mnie ze po cc urodzilas naturalnie,ja tez licze ze przy drugim dziecku mi sie uda. U nas dzis leniwy dzien,mam@ i jakos od rana na ciastkach i kawie lece a obiad malo mnie interesuje Poldek zdrowy i rozbawiony czyli wszystko wrocilo do normy,szperam p necie bo szukam bucikow dla niego na jesien,poogladalam co wiekszosc dzieci na placu zabaw ma na nozkach i doszlam do wniosku ze chyba kupie jakies adidaski ,cos w stylu trzewikow kupie mu na zime.Znalazlam nawet fajne i niedrogie na stronie laredotue ale Poldzia rozmiaru juz nie ma i sie wkurzylam bo czailam sie na nie od kilku dni i nie moglam zdecydowac a teraz wykupili.Nie chce nic drogiego kupowac bo on teraz smiga na rowerze i hamuje nogami tak ze wszystkie buty maja sciete nosy ... Sadzanie na kibelek wznowilismy ale idzie opornie,poza tym chcialabym powoli przejsc z mleka croissance na zwykle ale nie wiem jak to zrobic.Jak Poldek tylko poczuje inny smak mleka to nie chce go pic.Robie mu 2 (czasem 3 jak sie domaga) razy dziennie kakao (takie babicao-ma mniej cukru) na tym mleku o on to uwielbia.Nie wiecie czy jest jakis sposob zeby sie przestawil?Np .rozpuscic mleko w proszku w zwyklym mleku czy jakos tak? Dzieci podobno powinny pic to mleko do 3 lat ale mnie sie wydaje ze jak moj synus skonczy 3 lata to go do normalnego mleka nikt nie przekona... Zycze udanego weekendu mamusie :)
-
Gratulacje dla Anabelle i jej mamusi !!! Widzialam Pati wczoraj twoje fotky na NK i nie chcialam nic pisac bo pomyslalam ze pozostawie ta przyjemnosc pochwalenia sie corcia tobie :)Jestna prawde przesliczna,na pewno masz pelne rece roboty,pamietam jak to jest na poczatku. No to mialas porod podobny do mojego,tyle ze u mnie nikt z proznociagiem nie przyszedl a zrobili cc. Wazne ze dzidzia juz jest i wszystko z wami ok dziewczynki. Nam dzis pediatra powieziala ze nie musimy isc na rtg z Poldkiem bo zdrowieje i to nie jest zapalenie pluc wiec wracamy do normy i moze nasze noce tez beda spokojniejsze bo kaszel go meczyl i my tez ciagle wstawalismy i nasluchiwalismy oddechu a teraz chodzimy jak zombie.
-
Czesc Meg,pewnie po powrocie z Polski potrzebowalas kilku dni zeby dojsc do ladu z domem i "inwentarzem",znam to doskonale,poza tym fajnie ze sie odzywasz :) Pati pewnie rodzi lada moment albo juz jest mamusia bo ucichla jakos . U mnie niewiele nowego,Poldek rozchorowal sie na dobre,hyba przestane chwalic tutejszych lekarzy,aktualie rozwazam czy nie zmienic pediatry. Maly goraczkowal od poniedzialku i na poczatku wskazywalo angine,przez caly tydzien ledwie udawalo nam sie zbic temp.poza tym dostal kilka krostek i myslelismy ze to ospa(na szczescie to nie to),w sobote troche mu sie poprawilo ale w nocy kaszle i zle spi,poza tym caly tydzien prawie nic nie jadl i ma okropny zapach z ust ale mysle ze to z zoladka. Lekow nie dostalismy zadnych poza doliprane na goraczke,jutro idziemy robic rtg klatki piersiowej zeby wwykluczyc wirusowe zapaleenie pluc.Ufff mowie wam to byl tydzien...mielismy zaczac HG ale przesunelismy na przyszly tydzien . Meg fajnie ze piszesz o tym dermatologu bo ja szukam dobrego.Mam troche problemow ze skora,przebarwienia i rozszerzone pory i chcialabym sie dowiedziec czy mozna cos z tym zrobic.Wlasciwie mam juz RDV na koniec pazdziernika ale jesli piszesz ze znany tobie pan doktor jest dobry i do tego to Polak moze sproboje sie jakos do niego umowic bo do Lyonu mam blisko. Ok kobietki,ide zajac sie moim chorowitkiem,piszcie co u was :)
-
Dziekuje za komplement co do rodzinnych zdjec ;) Biedaczko wspolczuje ci,jeszcze troche i nikt nie bedzie ci skakal po pecherzu Dobrze ze urodzisz jak juz nie bedzie upalow,te pierwsze dni sa wystarczajaco meczace .Uciekam kolacje szykowac,ja tez jak Moniq zawsze zagladam ale nie zawsze mam czas zeby pisac.Skrobaj Patrycja jesli sie nudzisz,na pewno ktos bedzie do pogadania.