
Suu
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Suu
-
Malaiza ja jestem na antybiotyku od tygodnia. Mi na zatkany nos Prenalen nie pomógł. Ogólny przepisał mi krople rhino argent i jest lepiej ale katar mam nadal i do tego kaszel jak bym miała zapalenie oskrzeli. Niby od kataru. Justys trzymam kciuki i wiem co przezywasz w tym szpitalu. Ja też tylko na jakieś informacje czekałam.
-
Mili chyba każda chciałaby chociaż na kilka dni tam pojechać. Ja też chcę
-
-
Akpola miało być nie wiem skąd słoik he he
-
IgaJula ja chcialam u świętej rodziny. Tam chodzę do lekarza. Ale jak coś będzie nie tak albo wcześniej to Polną. W Pati jest drogo a do słoika wybieram się pod koniec miesiąca jak mąż pozwoli mi do Poznania wrócić :-) Na tą aptekę patrzyłam i listę muszę zrobić co kupić
-
Dzień dobry mamuśki :-) jagodowa jaki sklep w Poznaniu wypatrzylas? Ja też oprócz nosidełka i ciuszkow jestem daleko w polu ;-) Krofka co za kolesie. Masakra Ja dzisiaj znowu do ogólnego idę bo mi się kaszel zaczął i boję się ze do poniedziałku zapalenie oskrzeli mogę mieć, bo zamiast lepiej jest gorzej :-( jagodowa gdzie chcesz rodzić w Poznaniu?
-
Właśnie obejrzałam Kossakowskiego jak rodzi na Youtube i lekko się przeraziłam. Dla tych co nie oglądały
-
IgaJula tak na Polnej lezalam. Miałam podwyższone crp i posiedzenia wyszedł na 3.
-
Tak mi narobiłyście smaka na kluski śląskie, jak czytałam o nich leżąc na oddziale, że teraz tylko marudzę, żeby mi ktoś je zrobił z sosikiem hehe Ja leże, a mąż tylko dzwoni i kontroluje czy tak jest :-) Rodzić jeszcze nie mogę. Mała ma 1,5 kg dopiero i ma siedzieć jeszcze w brzuchu.
-
Cześć dziewczyny. A jednak zostawili mnie w piątek w szpitalu. Chociaż w drodze do szpitala już się lepiej czułam. Zrobili mi USG i niby było wszystko ok, ale że akurat zaczęłam 30 tc, to na wszelki wypadek zrobili mi KTG. Leżałam 50 minut i wyszło, że mam skurcze co 5 minut, których w ogóle nie czułam. Tylko podbrzusze mnie bolało. Najpierw usłyszałam, że mogę iść do domu, a później, że zostawiają mnie na oddziale. Zrobiłam ryk, bo nie byłam na to przygotowana. Pies sam w domu, mąż w pracy 600 km od domu, a rodzina poza Poznaniem. Ale w końcu udało mi się załatwić, żeby ktoś przywiózł mi jakieś rzeczy i zaopiekował się psem. W szpitalu dali mi kroplówkę na 48h na zatrzymanie. Później jeszcze coś nie tak było z wynikami krwi i cytologią. Na szczęście już mnie wypuścili, ale przepisali mi antybiotyk Erytromecynę w końskiej dawce i za tydzień idę do mojego lekarza. Ledwo co mnie wypuścili już jestem przeziębiona i lekarz ogólny już nic innego nie mógł mi przepisać. Mąż tak się zdenerwował, że przyjechał od razu do kraju, a jak mnie wypuścili, to wywiózł do mamy i kazał leżeć i nic nie robic. Jak leżałam w szpitalu, to czytałam forum, ale oczywiście zalogować się nie mogłam, żeby coś napisać, a nawet jako gość nie dało się dodawać. Jedyne co mi działało to FB, a nie jestem w Waszej grupie i nie miałam łączności :-(
-
Dzień dobry. Chociaż okaże się czy taki dobry. Postanowiłam jechać na SOR i zobaczyć o co biega z tym bólem brzucha, bo nospa i leżenie nie pomogły, a wizytę u lekarza mam dopiero w czwartek.
-
Mam pytanie, bo zaczynam panikować, że dzisiaj sama wyląduję w szpitalu. Od rana boli mnie na dole brzucha, cały "uśmiech" i praktycznie w ogóle ruszać się nie mogę. Każdy krok to mnie albo ciągnie, albo boli. Przeleżałam pół dnia i nic. Zastanawiam się co to może być i czy łyknąć nospe, może pomoże? Boje się że samo nie przejdzie i co wtedy. Pewnie do szpitala bym sama dojechała, bo siedzieć mogę, tylko przy ruszaniu boli. Mała się rusza dzisiaj często więc o nią się też nie boję, ale jakby mnie zatrzymali, to co z moim psem. W końcu same do końca września jesteśmy. Masakra... Zazdroszczę tym co chodzą jeszcze do pracy...
-
czekacudu piękna ta sukienka :-D
-
oosaa suknia piekna, aż zazdroszczę takiej figury do tej sukni :-) czaki nieciekawie, ale jak pech to pech. Ja znalazłam jak jeszcze pracowałam portfel, co prawda był tylko DO w nim i jakieś wizytówki, ale dzięki FB udało odnaleźć kolesia co zgubił i oddać mu. Może Ty też chociaż dokumenty odzyskasz. Truskawka ja namiętnie oglądam wszystkie programy o porodach na TVN Style i TLC, aż mój mąż się niepokoi. Ale ja mu tłumaczę, że wole wiedzieć, co mnie może czekać. Oczywiście nie raz łezka mi poleci z oka. Iskierka mi ostatnio kurier, który mnie znał przed ciążą powiedział. "Dziewczynka będzie?" A ja na to "A skąd Pan wie?". To usłyszałam, że widać, bo mamusia zbrzydła... heh z jednej strony mega się cieszę na dziewczynkę, a z drugiej, to mam lustro i widzę jak wyglądam :-/ justys trzymam kciuki, będzie dobrze, ale lepiej przełknąć ślinę i się położyć - wszystko dla dobra dziecka. Kasia nie panikuj, to nic nie da. Poczekaj do wizyty. Może zaleci Ci tylko częstsze wizyty, żeby wszystko mieć pod kontrolą. Mnie dzisiaj zaczęły bolec plecy i mała nie wiem jaką cześć swojego ciała próbuje mi wypchnąć przez moją górną cześć brzucha, pod prawą piersią, aż boli. Ogólnie chodzić nie mogę, bo brzuch boli. Masakra i jeszcze jakoś dolina zaczyna mnie łapać, to pewnie przez tą pogodę
-
mili ja w czerwcu byłam 3 dni na zwolnieniu i wypłatę dostałam normalną, a za lipiec dostałam więcej, za sierpień dostane w piątek wiec się okaże. Z tego co wiem, to wypłata powinna być taka sama jakbyś do pracy chodziła.
-
Dziękuję za życzenia :-) oosaa aż mi łezki poleciały buu Zawsze znajdzie się ktoś, żeby zniszczyć czyjeś szczęście. Nie daj się i zaplanuj coś mega lepszego po urodzeniu i nie chwal się nikomu. Trzymam kciuki. Co do zaparć, to na szczęście jeszcze nie mam ale pewnie już niedługo. Jakiś żylak zaczął mi się robić, wiec od jutra zaczynam używać krem przeciw. Mam nadzieję, że pomoże. milli laktatora na razie nie kupuję, zobaczymy jak to będzie po porodzie i wtedy pewnie kupię, ale pewnie Aventu jak butelki. ewelinka witaj :) Kasia chyba nieciekawe te wyniki. Ja na moich mam napisane, że na czczo norma jest 74-100 mg/dl, a po glukozie do 140 prawidłowa tolerancja, 140-199 nieprawidłowa tolerancja glukozy i powyżej 200 cukrzyca. Ale nie martw się. Mi położna powiedziała, że jeżeli badanie wyjdzie źle, to będą jeszcze raz robić, żeby potwierdzić cukrzycę i dopiero jak za drugim razem wyjdzie nieciekawie to mogę się martwic.
-
Mnie wczoraj wieczorem dół dopadł po spacerze z psem jak inny się na niego rzucił. Tak się wystraszyłam, że łzy same mi leciały z nerwów. A później już wszystko było nie tak, że gruba i co to będzie i w ogóle masakra ze wszystkim. Jak mąż wieczorem zadzwonił, to nawet rozmawiać mi się z nim nie chciało.... Ale za to dzisiaj banan od ucha do ucha :-D Dzisiaj jest nasza 3 rocznica ślubu, mąż rano zadzwonił z życzeniami - pamiętał - SZOK :-D Nie będzie dzisiaj romantycznej kolacji, ale za to kurier przywiózł przed chwilą przesyłkę na pocieszenie.
-
justys jutro dostanę ciuszki co nakupowały i zobaczę co tam ciekawego. Najwięcej jest bodziaków i pajacyków. Ja pojadę na lepsze zakupy - SUKIENKI Zresztą i tak będę kupować, jak coś mi się coś spodoba. Wcześniej sama nic nie kupowałam, bo do połowy ciąży wszyscy mi wmawiali, że będzie chłopak i pogodziłam się z tą myślą, ale marzyłam o dziewczynce. A jak lekarz powiedział, że dziewczynka, to wyszłam z bananem na twarzy, a później jeszcze 2 innych potwierdziło, że dziewczyna, więc w końcu mogę się cieszyć i kupować, pomimo, że podobno mam zapasy zrobione, aż do roku hehe
-
bombka, Moniniuss no ja właśnie też mam zamiar kupi c rajstopki, skarpetki, opaseczki i jakieś małe buciki, no i jak znajdę, to sukienkę na chrzciny :-) Ja nie wiem jak to jest z rajtopkami, ale u mnie wyprawkę ubraniową dla małej, to robi moja mama, siostra i ciotka, a mi kazały tylko dodatki kupic, które wymieniłam.
-
bombka ja sie wybieram w środe na zakupy do H&M. Co ciekawego kupiłaś?
-
Dzień dobry :-) Mili uczyli jak zrobić sztuczne oddychanie, gdy dziecko nie oddycha, jak postępować w przypadku, gdy dziecko się zakrztusi, albo połknie ciało obce. Mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała tego na żywo stosować. Niestety bardzo boję się śmierci łóżeczkowej. Mojej sąsiadce kilka lat temu dziecko tak zmarło, więc monitor oddechu i taki kurs trochę mnie uspokoją, chociaż nie wiem czy na 100%. justys88 gdzie można znaleźć takie vademecum? Ja wole płyny do prania niż proszki, więc chyba dla dziecka też tak będzie. Tylko nie wybrałam jeszcze marki. Co do ruchów, to ostatnio mam słabe i to tylko rano i wieczorem, jak kładę się spać.
-
Kasia pamiętaj o cytrynie. Mi to pani pielęgniarka zrobiła w kubeczku ciepłej wody i dało się wypić. Gorsze było siedzenie 2 godziny.
-
Ten pierwszy deser wygląda zachęcająco z drugiego usunęłabym wiórki i pewnie też byłby pycha. Aż smaka narobiłaś :P
-
Moniniuss ja wczoraj byłam na kursie pierwszej pomocy dla noworodków, to się nie nudziłam. Ale ogólnie jestem sama w domu z psem do końca września, więc pewnie do tego czasu będę wyglądać jak małe słoniątko, a wszystkie seriale będę miała w małym paluszku.
-
Ja za to nie mogę chodzić, bo brzuch mnie boli i muszę usiąść. Od 20 tygodnia jestem na Luteinie, bo też mi się tak działo, ale przeszło i mimo, że nadal leki przyjmuję znowu tak mam. Lekarze nie wiedzą dlaczego, bo wszystkie wyniki mam dobre. Więc od kilku dni siedzę na kanapie cały dzień i się nudzę. Czytam książki, rozwiązuje sudoku i oglądam TV mimo, że nic ciekawego nie ma i nawet zaczęłam już grac w gry na FB. Na szczęście tylko 2 miesiące do porodu, bo już mam dosyć tej nudy.