Skocz do zawartości
Forum

pao

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pao

  1. Kasia (5 lat) to miłośniczka leniwych pierogów. - Kasiu, po czym można poznać prawdziwego przyjaciela? - Psyjaciel da Ci gryza swoich leniusiów!
  2. Rozmyślając nad zadanym tu pytaniem przypomniała mi się taka oto historia z mojego dzieciństwa. Jako "ta starsza" i "rozumniejsza" musiałam się wszystkim dzielić z moją siostrą i we wszystkim jej ustępować. Jednego razu strasznie pokłóciłam się z mamą (ależ musiały być to dla mnie emocje, skoro pamiętam to do dziś) i uparłam się, że nie oddam ani jednego kasztana, ani żołędzia młodszej siostrze, która na spacerze uzbierała ich zaledwie garstkę. Dziś, jako mama, postąpiłabym w następujący sposób: Po kategorycznej odmowie podzielenia się jesiennymi darami lasu zapytałabym się jak się czuła gdy poprosiłam ją o oddanie części zbiorów młodszej siostrze. - Mamusiu, ja muszę wszystkim się z nią dzielić. Niech sobie sama nazbiera, to będzie miała. Ja tak się cieszyłam z każdego znalezionego kasztana i żołędzia. Byłam taka radosna gdy wymyślałam co z nich zbuduję. A teraz jestem smutna, bo każesz mi je oddać. I już nie zbuduję tego co chciała. Potem zapytałabym jak według niej czuła się siostra. Po odpowiedzi starszej zapytałabym młodszą jak ona się czuła. Domyślam się, że odpowiedziałaby: - było mi tak strasznie smutno, że nie mogłam znaleźć ani kasztanów, ani żołędzi. Jak już jakiś zobaczyłam, to siostra od razu go wzięła, bo jest szybsza ode mnie. A tak chciałam zbudować leśnego ludzika… Znając moją naturę, zamiast oddawać kolejny raz siostrze coś swojego, to pomogłabym jej szukać tych kasztanów i żołędzi. Byłby "wilk syty i owca cała". Bo z dziećmi trzeba rozmawiać. I pytać o ich uczucia.
  3. Oto moja ilustrowana odpowiedź.
  4. Przepis na: W jaki sposób przyszli rodzice mogą wspierać siebie nawzajem w czasie ciąży Składniki: - trzy garście uśmiechu - szczypta uprzejmości - szklanka zrozumienia - odrobina odosobnienia - pięć łyżek przytulasków - kilka gramów przyjaciół na dobre i złe - kilogram miłości Wykonanie: Wszystko mieszamy w serduszku, a następnie podgrzewamy ciepłem domowego ogniska. Spożywamy wielokrotnie w ciągu dnia wraz z partnerem. I zawsze okazujemy radość z faktu, że rodzina się powiększy- to najbardziej wspiera drugą połówkę. A jeśli nasz mały aniołeczek odleciał? :( Do powyższego dodajemy morze łez. Pocieszające, że jak wypijemy całe, to na nowo możemy przygotować tą potrawę.
  5. pao

    Konkurs "Miś i but"

    Pewnego razu w Sanoku kupił miś but w sklepie na rogu. Chciał stylowy, dostał siedmiomilowy. I przez niedosłuch sprzedawcy nikt nie może dotrzymać mu kroku.
  6. Przedmiot sprawy: Znudzony maluch marudzi w sklepie. Ciągle pyta "kupisz mi coś?" lub wymusza zakup- zaczyna płakać (czyt. wyć) gdy chce konkretną rzecz z półki. Zły nawyk malucha to wymuszanie, a mój zły nawyk, to uleganie mu. Opis: Jak się nie udało rozwiązać problemu "po dobroci" (czyt. cierpliwie tłumacząc), to trzeba malucha przechytrzyć. Nazbierałam cały stos ulotek różnych sklepów. I poprosiłam malucha, aby przyniósł dużą, czystą kartkę i klej. Wspólnie przygotowaliśmy listę zakupów. Ja mówiłam co należy kupić, a maluch wyszukiwał tego w ulotkach, wydzierał i przyklejał na kartkę. Potem w sklepie bawił się w detektywa i wyszukiwał konkretne produkty według stworzonej listy. Oj, żebyście widzieli jaką miał z tego frajdę :) Orzeczenie: Maluch z wielkim zaangażowaniem przygotowuje listę zakupów i jest przeszczęśliwy, gdy sam znajdzie potrzebny produkt na półce. A mój portfel odetchnął- nie ma już zakupów pod wpływem chwili, kupuję tylko to co naprawdę jest potrzebne.
  7. O tak! Po stokroć tak! Czy ktoś wyobraża sobie malucha, który wkuwa słówka czy wyrażenia? Przecież on jeszcze nie umie ani czytać, ani pisać w ojczystym języku. Dziecko, co dobrze widać w mieszanych małżeństwach, uczy się "ze słuchu". Zatem mamy dwie możliwości: mówić do dziecka lub słuchać piosenek w obcym języku. Dziecko dzięki temu poznaje słowa, wyrażenia oraz melodię języka. Ale uwaga na pułapkę! Jeśli oprócz słuchania chcemy też z maluchami śpiewać, to musimy znać ten język. Inaczej wyjdą takie kwiatki: - zamiast "Now I know my ABC..." słyszałam "Nałaj nołaj ej bi si..." Bo jak dziecko nie zna słowa, to je sobie "dośpiewa". Ale nie ma się co dziwić, bo bardzo często dzieci śpiewają kolędę "bujaj się Jezuniu" czy "śrut w nocnej ciszy" ;> No i najważniejsze. Jak chcemy mieć efekty, tzn. dziecko nie tylko potrafi zaśpiewać piosenkę, ale też zna z niej słówka, to musimy ćwiczyć nowo poznane wyrazy. Tak jak wspomniała kamilkaa29 o słówku "big". Możemy pokazywać 2 zabawki różnych rozmiarów i prosić dziecko, aby nazwało "big" or "small".
  8. pao

    Konkurs "My sleepy cloud"

    Kudłatemu noworodkowi z Pucka poduszka szumi do uszka. Kształtuje głowę i pachnie mamą. Do tego śmierć łóżeczkową ma zażegnaną. A najważniejsze? Nie wyciera włosów, bo to idealna pierwsza poduszka!
  9. Zadanie: stworzenie uważnego dziecka Miejsce: łąka Czas: ciepły dzień Motto: jesteśmy tu i teraz Uwagi: ćwiczenia wykonujemy w tempie dziecka, wyłączamy komórkę i jesteśmy w 100% dla dziecka Ćwiczenie 1: Zamykamy oczy i zaczynamy odbierać świat innymi zmysłami. - Czujemy jak wieje wiatr, słońce ogrzewa buzię. - Słuchamy otaczających nas dźwięków. - Wąchamy otaczającą nas przyrodę. Czy pachnie ziołami? A może mokrą ziemią? Ćwiczenie 2: Kładziemy się na kocu i obserwujemy chmury. Co nam przypominają obłoki? - ćwiczymy kreatywność i spostrzegawczość. Co czujemy patrząc na przepływające obłoki?- relaks, spokój. Ćwiczenie 3: Staramy się powtórzyć usłyszane dźwięki przyrody: śpiew ptaków, grę świerszcza, szum wiatru itp. A może uda nam się usłyszeć kukułkę i klaśniemy tyle razy ile ona zakuka? Ćwiczenie 4: Do nieprzezroczystego woreczka chowamy przeróżne skarby: kamyk, patyk, piłeczkę, zegarek, spinkę itp. Następnie dzieci dotykając zawartości woreczka próbują odgadnąć co jest w nim ukryte. Ćwiczenie 5: Zbieramy na łące kwiatki. Staramy się wybrać najładniejszego. Czym się kierowaliśmy przy wyborze? Czy jest jedna definicja piękna? Ćwiczenie 6: Obserwujemy owady. Podziwiamy ich różnorodność. Zastanawiamy się co czują np. motylek spijający nektar z kwiatka, czy dżdżownica buszująca w ziemi. Ćwiczenie 7: Wykładamy na talerzyki różne owoce. Następnie opisujemy je wszystkimi zmysłami. Oczywiście, ostatnim zmysłem jest smak. Ćwiczenie to wykonujemy bardzo powoli. Rozkoszujemy się każdą chwilą. Próbujemy np. spojrzeć pod światło na owoc. Ćwiczenie 8: Zabawa w Kopciuszka. Mieszamy ze sobą ziarna słonecznika, dyni, siemię lniane, sezam, różne orzeszki itp. Zadaniem dzieci jest je rozdzielić. Ćwiczenie 9: Skaczemy z kamienia na kamień, przechodzimy po zwalonym drzewie. Krótko mówiąc: ćwiczymy równowagę. Ćwiczenie 10: Mierzymy sobie puls. Jaki był jak obserwowaliśmy chmury? A jaki gdy zbieraliśmy kwiaty? I jaki jak skakaliśmy po kamieniach? Podsumowanie: Nie tylko dzieci ćwiczą uważność. My mamy niepowtarzalną okazję obserwować oraz poznawać nasze dzieci i ćwiczyć naszą uważność w stosunku do nich.
  10. Czego dziecko może nauczyć się z obserwacji przyrody? Całego alfabetu życia! Akceptacji różnorodności Barw Ciszy Dbania o mniejsze istoty Empatii Fantazji (np. drzewo to statek piracki) Gospodarowania jej zasobami Harmonii I bogactwa smaków Jesteśmy częścią natury Kształtów Lepszej odporności Łatwiejszego snu Melodyjności (ach ta różnorodność dźwięków) Nieuchronności (zmiana pór roku, cykl życia) Odpowiedzialności (np. dbając o domowe kwiaty i zwierzęta) Poznawanie przyrody nigdy się nie kończy Rozumowania naukowego Szacunku dla innych istot Tolerancji Uczy związków przyczynowo-skutkowych Wrażliwości żYcia zgodnie z naturą Zadawania pytań
  11. pao

    Konkurs "Bez kontroli"

    Powinniśmy przestrzegać ustalonych zasad, które ustanawia się po to, aby współistnienie było możliwe i w miarę bezkonfliktowe. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że gdyby wszyscy przestrzegali przepisów ruchu drogowego, to wypadków by nie było. A co gdy ktoś łamie te zasady? Przecież powinniśmy szanować drugiego człowieka i jego dobra materialne. Uważam, że za nieprzestrzeganie zasad musi być kara, właśnie po to, aby każdy pilnował przestrzegania zasad. A co w przypadku małych dzieci? Przede wszystkim musimy najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie: potrzebna im kara czy raczej pomoc? Z moich obserwacji wynika, że pomoc. I nie mam tu na myśli, że zamiast kary za nieposprzątane zabawki, pomożemy dziecku posprzątać. Takie dziecko należy nauczyć sprzątania i konsekwentnie potem tego wymagać. No właśnie, KONSEKWENTNIE. Nie można dziecka jedynie postraszyć karą, a potem, gdy dziecko zawini, jej nie wymierzyć. I jak już wymyślimy „najstraszniejszą” karę dla naszego dziecka, to co będzie jak ją wymierzymy, a potem dziecko zrobi coś w naszym odczuciu „jeszcze straszniejszego”? Pozostanie jedynie bezsilność... Pamiętajmy, że dzieci naśladują nas (co łatwo podpatrzeć w ich zabawach). Jeśli maluch brzydko odnosi się do mamy, to może warto posłuchać czy przypadkiem ktoś z dorosłych tak właśnie do nas się nie odzywa? A dyscyplina? Konieczna! Ale tylko mądra. To najlepsze profilaktyka przed karami. Niestety, wymaga poświęcenia czasu i naszego zaangażowania. Musimy pamiętać, aby poświęcać dziecku czas nie tylko wtedy, gdy jest niegrzeczne, ponieważ wtedy może odczuć, że tylko w ten sposób zwróci na siebie naszą uwagę. A najlepiej kształtować pożądane zachowania poprzez dawanie przykładu! I pamiętajmy, że ustalone zasady dotyczą oby stron- nas i dzieci.
  12. pao

    Konkurs "KATAREK PLUS"

    Mamo! Mamo! Coś mam w nosie. Chyba to są glizdy w sosie. Tata mówi, że to gile- takie ptaki. A ja czuję, że robaki! Dam dziadkowi je na wędkę. Tylko jak wyciągnąć tą przynętę?! Daj mi spojrzeć co się stało. Oj, coś w Twym nosku zamieszkało! Ale nie są to robaki. To jest katar, nieżyt taki. Zaraz pójdę po Katarek, by oczyścić Twój nochalek. A jak to osiągnę? Odkurzaczem gilunki wciągnę!
  13. 1. Lactobacillus rhamnosus GG. 2. Kobieta w ciąży powinna przyjmować preparaty probiotyczne. 3. „Probiotyki m.in. mogą wpływać immunomodulująco na układ odpornościowy, dezaktywować produkowane przez mikroorganizmy toksyny oraz kolonizować przewód pokarmowy, powodując utrzymanie równowagi flory jelitowej.” „Uzupełnienie diety w suplementy zawierające bakterie wspomagające pracę zdrowej mikroflory jelit w okresie ciąży jest szczególnie ważne. Pozytywny wpływ probiotyków na zdrowie matki przekłada się również na ochronę płodu.” „Bakterie Lactobacillus rhamnosus GG namnażają się w przewodzie pokarmowym zapobiegając rozwojowi patogennych bakterii chorobotwórczych, a także przenikaniu alergenów do organizmu. To nowe podejście w profilaktyce i leczeniu m.in. alergii pokarmowych.” „Probiotyki nie wywołują skutków ubocznych i jednocześnie działają wspomagająco w przypadku bólu brzucha i biegunki. Dodatkowo Lactobacillus rhamnosus GG korzystnie wpływa na stan jamy ustnej i zębów.” „Probiotyki warto stosować również podczas wyjazdów, szczególnie tych zagranicznych.” „Planując wyjazd z małym dzieckiem, by poprawić funkcjonowanie jego przewodu pokarmowego warto stosować probiotyk z 14 dniowym wyprzedzeniem, a w trakcie pobytu kontynuować podawanie. Probiotyk, np. Floractin wspomaga funkcjonowanie przewodu pokarmowego, dostarczając żywe kultury bakterii Lactobacillus rhamnosus GG w ilości 6 miliardów w jednej dawce, co zapewnia zachowanie odpowiedniej równowagi mikroflory jelitowej” i zapobiega biegunkom. „Zmniejszenie ryzyka powikłań występujących podczas antybiotykoterapii oraz po jej zakończeniu.” Skraca czas trwania biegunki Cytaty z www.floractin.pl 4. Najpierw Antoś kichnął Potem Jasiu prychnął Wnet kaszlnęła Ada I już chora była cała gromada Nie był to wirus Ale bakteryjny chytrus Zaważył też na mojej córki zdróweczku Oj, długo poleży w łóżeczku! A ona tak lubi chodzić do przedszkola, ale nie może, bo jest chora! Lekarz przepisał antybiotyki I pielęgniarka robi zastrzyki Aby jej florę bakteryjną odbudować Trzeba probiotyki aplikować Zastosujemy je też po chorobie By wzmocnić nasze zdrowie Nie będziemy musieli być przezorni, bo na kichanie innych będziemy odporni!
  14. Maluch płacze gdy się tylko w pokoju zaciemni Urządziliśmy więc mu teatr cieni I teraz z rączek tworzy swojego potwora, który go broni każdego wieczora A my jesteśmy jego przedstawieniami zaciekawieni
  15. pao

    Konkurs "Dzieciozmagania"

    Czy nigdy nie będzie w rozterce? Czy będzie ufało nadziei iskierce? Czy dam radę wychować je tak by było otwarte na Świat i miało skromne, życzliwe, szlachetne serce?
  16. pao

    Konkurs z marką Pampers

    Przecudowny poranek: - powolny - perfekcyjnie posprzątane poprzedniego poranka - podusiowe pogaduchy - pyszne pieczone parówki z pachnącym pieczywem przygotowane przez papę - pieszczotliwe przytulaski - piękna pogoda - pójdziemy piknikować!
  17. Wychodząc na zimowy spacer z niemowlakiem i przedszkolakiem najważniejsze jest tempo i dobra organizacja. Najpierw smarowanie buziek tłustym kremem i sprawdzenie czy przedszkolak ma komplet zimowych ciuszków w zasięgu ręki. Przedszkolak zakłada komin, bo nie umie jeszcze sam dobrze wiązać szalika. Rękawiczki ma "na sznurku" przewieszonym przez rękawy kurtki, aby nie trzeba było szukać ich (a najpewniej tylko jednej z nich). Buty na rzepy. Niemowlaka ubieram ja. Zawsze mam wcześniej przygotowany każdy element jego ubioru na większy mróz, a jak będzie cieplej, to czegoś mu nie założę. Nie mam czasu na szukanie ciuszków przed samym wyjściem. Przedszkolak został zmuszony sam się ubierać. Wyobrażacie sobie, że ubieram niemowlaka, przedszkolaka i jeszcze siebie? Przecież zanim byśmy wyszli, to już bylibyśmy cali mokrzy ;) Wszyscy ubieramy się na cebulkę, ale przedszkolak ma o jedną warstwę mnie niż ja, a niemowlak o jedną więcej niż ja. Bardzo pilnuję, aby żadne z nas się nie przegrzało, bo wtedy najłatwiej o choróbsko. Zanim zejdę z dwoma brzdącami i wózkiem, to upływają całe lata świetlne, dlatego zapinamy się i wkładamy czapki dopiero przed samym wyjściem na dwór. A ponieważ bardzo pilnuję, aby maluchy były odpowiednio ubrane, to czasem zapomnę o sobie ;( Dlatego zawsze w wózku mam zapasową czapkę i rękawiczki.
  18. Z rodzicem zabawa To najlepsza kręgosłupa naprawa! Więc ćwicz maluszku A Ty się nie leń, staruszku! Tunel Ustawiamy minutnik. Leżymy na plecach z nogami ugiętymi w kolanach. Biodra unosimy w górę i przesuwamy samochodziki pod plecami. Wygrywa ten, kto w zadanym czasie przesunie ich najwięcej. Samochody muszą przejeżdżać, nie mogą być rzucane, bo to nie samoloty. Pokłony Na fotelu kładziemy maskotkę lwa. Klękamy i siadamy na łydkach przed nią. Ramiona unosimy razem z owocem (np. jabłkiem). Robimy skłon tułowia i lekko wyciągamy jeszcze ręce. Mówimy przy tym „Królu zwierząt, składamy ci w ofierze nasze dary”. Wracamy do pozycji wyjściowej. Piłka nożna dla raków Kopiemy piłkę w pozycji „na raczki” do bramki. A jak jest więcej osób, to można urządzić mecz. Książkowy pokaz mody Przygotowujemy wybieg i stroje. Modelki prezentują swoje kreacje chodząc z książką na głowie. Niedźwiedź Kładziemy misia na podłodze. Łapiemy się za ręce i chodzimy dookoła niego śpiewając: Stary niedźwiedź mocno śpi (chodzimy na piętach), Stary niedźwiedź mocno śpi , My się go boimy, na palcach chodzimy (idziemy na palcach), jak się zbudzi to nas zje, (chodzimy na zewnętrznych krawędziach stóp) jak się zbudzi to nas zje. Posiłek gąsienicy Kładziemy szalik na podłodze i zwijamy go palcami stóp. Można dodawać efekty dźwiękowe, np. mniam, mniam. Wyścig gąsienic Stojąc podkurczamy i rozluźniamy palce stóp i w ten sposób przesuwamy się do przodu. Wygrywa ten, kto pierwszy przejdzie wyznaczoną trasę (krótką). Oklaski A kto przegra ten bije brawo zwycięzcy swoimi stopami.
  19. pao

    Konkurs "Fit Lady Mama"

    Jejku, uelastycznia miednicę, Oseska dotlenia, Gimnastykuje ciało, A, no i relaksuje!
  20. To było pewnej zimy. My sobie smacznie śpimy. A nasz maluszek w kuchni rozrabiał. Cała podłoga w mące. Cóż on tam porabiał?! Patrzymy… a tu w rogu kuchni saneczki. Wygląda na to, że nasze dziecko ciągnęło po śniegu laleczki. To był duży wysiłek, bo na "mącznym śniegu" się położył. I nim się zorientował- sen go zmorzył.
  21. Sprytny Krasnoludek Rozrzucający Zabawki, Ale To nie ja!
  22. Jest najlepsze, gdy się dziecko rodzi. Emocje szybko cycuś złagodzi. Skraca połogu czas. To ono bliskości uczy nas. Ekologiczne, produkujemy mniej śmieci. Mniej chorują nasze dzieci. Skład mleka jest zawsze do potrzeb malca dopasowany. Szybki powrót wagi sprzed ciąży jest uzyskiwany. Alergie dziecku niestraszne. Karmić można zawsze i wszędzie, to jasne. Idealnie wpływa na rozwój mowy. Ekonomiczny, bo tani i do podania gotowy. Mamę chroni przed rakiem.
  23. pao

    Konkurs z PAT&RUB

    NOWOŚĆ! Emulsja ochronna z filtrem mineralnym na słońce do twarzy i ciała SWEET. Słonko, słońce, słoneczko! Oj grzejesz nas Ty nasza gwiazdeczko. My przed Tobą w cień się skrywamy. A gdy go nie ma, to pod parasol uciekamy. Nie chcemy oglądać Ciebie w południe, chociaż Twoje promyki grzeją tak cudnie. Na główkę kapelusik, czapeczka albo chociaż chusteczka. A ramionka zakryje dziecku biała bluzeczka. Wszystko, co odsłonięte, kremem z wysokim filtrem smarujemy. I małymi łykami wodę przez cały dzień pijemy. Nie dajemy się ubrać słoneczku w czerwony fraczek, bo potem może pojawić się czerniaczek!
  24. pao

    Konkurs z Tuli

    Tuli pieseczek, Tuli króliczek oraz Tuli słonik Obok dziecka kładę pachnący mamą tetrowy rulonik. Tuli słonik, Tuli pieseczek oraz Tuli króliczek Przed snem podaję treściwszy kleiczek. Tuli króliczek, Tuli słonik oraz Tuli pieseczek Wyciszony maluszek śpi jak aniołeczek. Róż, niebieski oraz beż Wieczorna kąpiel pomoże też. Beż, róż oraz niebieski Śpiewanie kołysanek usypia oseski. Niebieski, beż oraz róż Stały rytm dnia ułóż. Każdy zwierzaczek nas ucieszy Ale króliczek najlepiej pocieszy.
  25. Koniec z głupim kupowaniem! Trzeba do znajomych uderzyć z pytaniem. Czy coś im w domu zostało, Z czego ich dziecko powyrastało? Może zagraca im mieszkanie I pożyczą na wiecznie nieoddanie? Albo za grosze oddadzą I jeszcze dobrą radę dadzą. Co się przy dziecku przydaje, A co się nie nadaje. A czego nie zdobędę, Drogą kupna nabędę. Na wyprzedaży Znajdę co mi się zamarzy. Ale od grosika do złotówki Wydajemy „stówki”. Forsa szybko się rozchodzi, Więc kupować z głową nie zaszkodzi. Wiele rzeczy jest na krótko, Zatem kupuję malutko. Nie kupuję nowości. Biorę tylko produkty dobrej jakości. Wszystko musi być praktyczne. No i nie może być toksyczne. Do samochodu dobry fotelik. Musi być najbezpieczniejszy modelik. Może być z komisu, Bezwypadkowy, tu nie ma kompromisu. Zakupy w czasie rozkładam. I z każdej pensji trochę odkładam. Drobne pieniążki zbieram do skarbonki- - będą na szczepionki. Gdy ktoś chce zrobić prezent to rozpowiadam Czego jeszcze nie posiadam. Pamiętajmy: wyprawka to wydatków początek. Przecież dziecko kosztuje majątek!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...