Skocz do zawartości
Forum

pumacreate

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez pumacreate

  1. Witam My szczepienie 3 mamy w przyszłym tygodniu więc zapytam o te szczepienia przeciw pneumokokom i rotawirusom i zobaczymy ale praawdopodobnie zaszczepimy bo lepiej nie kusić losu :) jesli chodzi o ubranka to ja niewiele ich kupowałam większość mam po M bratankach i siostrzencu tak więc nic złego przeciez małe dzieci nie zniszczą ubranek bo nie mają jak a plamy można odprać
  2. sekundka to widzę że dwa Filipki idą łeb zw łeb nasz też już waży 7 a może troszkę ponad 7 kilo :):)) ja jestem podobnego zdania że zabawki nie zastapia miłości rodziców "...a miłości bym nie miał, byłbym nikim" święte słowa uważam że jeśli nie ma się zbyt wielu pieniędzy i żyje się skromnie to dziecko nie będzie wymagało niestworzonych rzeczy u nas też kruchu zwłaszca że męża zwolnili z pracy i nie wiadomo co teraz będzie ma się rozejrzec bo nie czarujmy się w tych czasach ciężko o pracę i o jakiekolwiek godne pieniądze ale każdy grosz się liczy wiecie rozpieszczone dzieci są okropne w zachowaniu a później nie radzą sobie w zyciu dorosłym bo cały czas polegają na rodzicach tak więc to jest życiowym błędem rodziców rozpieścić dziecko do granic możliwości i pozwolić sobie wejść na głowę ja będę się starała wychować synka na dobrego i uczciwego człowieka nie będzie się wychowywał sam bo M siostra niedługo rodzi więc będę go uczyć dzielić się zabawkami i w ogóle współpracować z rówieśnikami bo chciałabym żeby w przyszłości przyszedł i powiedział "dziękuję że mnie wychowałaś na dobrego człowieka" ale wiadomo co w teorii a co w praktyce :)
  3. witam wtorkowo Wy piszecie że czasem boicię się o Wasze maluszki że coś złego może im się stac :( Ja płakałam bedac po porodzie w szpitalu bo filipek był daleko ode mnie poprzypinany do tych paskudnych rurek i innych urządzen :( bałam się o każda reakcję jego organizmu bo myślałam że coś się dzieje złego akurat wtedy śniło mi się że mi go odebrano więc mój strach się asilił jednak wszystko się ułożyło Filipek wyzdrowiał nabrał sił a teraz rosnie jak na drożdżach :):):) drodka fakt stres i zdenerwowanie zmniejszają laktację ja wiem to po mnie po powrocie ze szpitala cały czas były kłotnie z M bo nie chciał pomagać ja nie dawałam rady bo to pierwsze dziecko byłam przemęczona i w ogóle i to wszystko potegowało napięcie i po miesiącu pokarm tak jakby za dotknięciem różdżki zniknął i nie było odwrotu :(
  4. roxanka ja słyszałam tez o takich przypadkach a chodzi tu o to że pokarm jest chudy temu dziecko jest nie najedzone i ciągle by chciało cycka
  5. witam nie było mnie My dziś kupilismy ciuszki małemu na Mikołaja swietne bo jak to w niedzielę większość sklepów było zamkniętych od moich rodziców maluszek dostał wielkiego pluszowego misia pandę i bardzo go lubi bo sie do niego śmieje :):):) lecę spac bo głowa mnie boli odezwe się jutro jak znajdę troszkę czasu a M jutro idzie do pracy i pogada może da się coś zmienic i pójśc na ugode
  6. własnie Filip też tak się unosi jak jest w pozycji pół siedzącej wiecie co? dziś mnie M normalnie zdołował :( otóż wrócił z pracy godzinę wcześniej i jak sie okazało to go zwolnili powodem było małe zaangażowanie w wykonywanie czynności i nie byli zadowoleni z jego utargów co prawda ostatnio zdarzało mu się że miał manko ale nie przesadzajmy :( teraz będę musiała podobnie jak niektóre z Was pójść do pracy ale najpierw trzeba ją znależć ciekawe czy tu mają jakiekolwiek propozycje jestem załamana na święta mielismy z M robić całej rodzinie prezenty a teraz nie dostanie ich d nas nikt :(:(:(
  7. witam :):):) nasz Filipek już próbuje siadac strasznie się pręży ale jest twardy i nie daje za wygraną T mówi że to za wcześnie ale ja przecież nie będę się siłowała z synkiem tylko dlatego że ona uważa że to źle dla jego kręgosłupa skoro chce siadać i już próbuje to nie będe mu zabraniać dzieci siadają w róznym wieku niektóre już w 4 miesiącu i jakoś nie ma później problemów z kręgosłupem tak więc zobaczymy jak to będzie na brzuszku ostatnio polubił leżeć i główkę też już wysoko podnosi i strasznie krzyczy :):):) ale to raczej przyjemny krzyk a nie ze złości :):):)
  8. Aisha nie Ty jedna masz chyba zmartwienia że coś jest nie tak :(:(:( ja ostatnio jestem przerażona wróciły zielone kupki i nie wiem co robić niby nic więcej mu nie podaje nie zmieniam proporcji mleka i nie wiem dostaje wit D C i kropelki od problemów brzuszkowych a normalnie nie moge odnośnie przewracania z brzuszka na plecy to ja nawet zdąrzyłam nagrac otóż po kąpieli położyliśmy go z M na brzuszku a ten chyc i na plecki powolutku zgrabnie się przerzucił i tak 3 razy za 4 musiałam mu pomóc bo chyba troszkę się zmęczył :) teraz normalnie płaczę ze szczęścia bo z dnia na dzien coraz więcej mówi po swojemu krzyczy śmieje się i przy tym takie minki robi że kolana mięknął :):):) kto by pomyślał ze odkrywanie dziecka może być takim cudownym uczuciem :):):) Agula piszesz że planujesz wrócić do pracy ja zamiast do pracy wracam w przyszłym roku na studia i też nie będę się widywała z Filipkiem za to po powrocie bede nadrabiała zaległy czas :)
  9. roxanka nie chcę Cie martwić ale u mnie jak zanikał pokarm to starałam się jakoś przywrócić laktację i podobnie jak w Twoim przypadku nic nie dawało a jak piszesz że przez noc trochę tego pokarmu się nazbiera to uwierz nie będzie to długo trwało bo jesli piersi nie są opróżniane regularnie to samoczynnie będzie go coraz mniej ja pamiętam jak jeszcze mały leżał w inkubatorze i był karmiony moim mlekiem z butelki to wyciągałam z jednej piersi 120 spokojnie a po powrocie ze szpitala karmiłam go moim mlekiem odciągniętym i przystawiałam do piersi ale że on był wcześniakiem i częściej dostawał moje mleko z buteklki jak mówiły położne w szpitalu i pokarm przepadł później po nocy odciągałam zaledwie 80 z obu piersi i w końcu przyszedł taki moment że z obu piersi wyszło tylko 20 a odciągałam jak najdłuzej w nadziei że coś się zmieni mam do siebie żal bo może jestem jakaś dziwna ale brodawki mi się nie wykształciły więc jedynym wyjściem były nakładki... Aisha dobrze że udało Ci się karmić te 3 miesiące gdybym chociaż ja tak mogła może to i moja wina ale już czasu nie cofnę dałam za wygraną i teraz tylko butla mart jeśli chodzi o karmienie nie z piersi a mówisz że Lusia z butli nie chce to jak musisz M zostawić z małą to odciągnij pokarm i niech podaje mleczko przez strzykawkę jednocześnie wkładając lekko w buzię dziecka mały palec wtedy odruch ssania nie będzie zanikał a będzie czuła jakby ssała pierś pierwszego dnia tak był karmiony Filipek najpierw przez sondę a później właśnie przez strzykawkę i z butelki
  10. roxanka pokarm Ci zanika? przystawiaj częsciej maluszka do piersi, powinien się utrzymać bo piersi muszą wiedzieć że mają produkować pokarm
  11. wiecie co? tak generalnie rzecz ujmując nie sądziłam że na parentingu będzie tyle śmiesznych i sympatycznych kobiet i że będzie wymiana doświadczeniami i odkrywanie grupowe jeśli to tak mogę nazwać naszych maleństw ja szczerze mówiąc sądziłam że będe tu wchodzić tylko w ciązy i to tylko po to żeby spytać o to czy o tamto a okazuje się że tu mozna pogadać ze wszystkimi i o wszystkim ponarzekać na facetów na teściowe i w ogóle :) dzieki dziewczyny :):):):) oby więcej takich babek jak Wy było na świecie :P:P:P
  12. łasiczko wszystkiego najlepszego z okazji Święta Twego, dużo uśmiechu radości z Natanka niech sie chowa zdrowo. Mało sprzeczek z M i wszystkiego czego sobie tylko zażyczysz :*:*:*:*:*:*
  13. Wy mówicie o depresji ja miałam chwilowe załamanie nerwowe nie potrafiłam zrobić nic bo sądziłam że jestem beznadziejna raz Filip płakała a ja razem z nim bo w jednej chwili zapomniałam o wszystkim i nie wiedziałam co robić na szczęście to było chwilowe i jest ok najlepszym lekarstwem są albo powinni być partnerzy ale same wiecie jak to z nimi bywa Aisha a z ta świnią to prawda przeżywa orgazm przez 30 minut to zostało udowodnione :)
  14. Mart a odnośnie tego zalotnika to coś w tym jest bo tak się śmieje i takie miny przy tym strzela słodkie że się kolana uginają :) pewnie będzie miał powodzenie w przyszłości :):):)
  15. Mart u nas tak było a zaczęło się od jednej przespanej nocy myślałam że to tylko raz się wydarzy ale od tamtej pory co noc jest podobnie a o tej kobiecie z Chełma to prawda urodziła w drodze na trakt bo jakaś chora pielęgniarka kazała jej wypełniać papiery A najlepsze jest to dziś w zetce słyszałam że to nie jest wina szpitala tylko tej babki bo za późno przyjechała czego ludzie nie wymyślą żeby uniknąć kary i jeśli znajdą na to paragraf i sąd przychyli się do decyzji szpitala to ta kobieta odpowie za uszkodzenie ciała dziecka... wiecie co? za przeproszeniem popierdolone jest to nasze prawo kobieta przyjechała rodzić a tu jeszcze jej wina że dziecko urodziła w drodze na trakt i że ma teraz pęknięta czaszkę żal mi tej kobiety
  16. nie da się usunąć? bo ja widzę że tam są 3 nasze zdjęcia w tym 2 takie same... paranoja z tym moim kompem...
  17. zamiast 8246 to wpisz 8247 bo nie to co trzeba skopiowałam :)
  18. no niestety zdjęcie niewyraźne ale jest jeszcze drugie :) MamaCzyTata.pl - Filipek tam powinno być bardziej widać :) a co do podobieństwa to mówią że do mojego taty a że ja jestem do niego podobna to stąd te porównania :)
  19. aisha pozwoliłam sobie na zapisanie sie w tym mama czy tata :):):) Ty to zawsze coś ciekawego znajdziesz do porównania :):):)
  20. to ja też się przyznam paliłam podobnie jak Wy rzuciłam jak zaszłam w ciąże ale teraz wróciłam do nałogu bo często się denerwowałam na M ale nie palę przy Filipie i zawsze myję ręce jak do niego idę tak żeby nie było czuć co do gadania to jestem w szoku już dwa razy całkiem przypadkiem wypsnęło mu się mama :):):) normalnie płakałam ze szczęścia ale jak to mówią dziecko guga to co mu wyjdzie więc i mama mu się przytrafiło raz to tak głośno krzyknął że przybiegłam z dołu z łazienki :):):) a jak się budzi to już nie z płaczem tylko wiszczy guga i piszczy po swojemu a jak sie nachylę to śmieje się i tak piszczy z radości że serce mięknie :):):)
  21. łasica 0odziwiam na prawde :) kobieto Ty jestes jak ze stali :):):) smoczek od dziadków? nasz Filipek dostał od chrzestnej taki właśnie smoczek a od dziadków z którymi miezszkamy nie dostał nic moi rodzice też dali małemu nie tani prezent ale bardzo sentymentalny na całe życie
  22. Mart teraz będzie już coraz lepiej specjalisci twierdzą że dzieca sen wydłuża się po osiągnięciu wagi 6 kg nie wiem ile w tym prawdy ale u nas Filip mniej więcej jak zbliżał się do wagi 6kg to zaczął przesypiać całe noce niektóre dzieci wybierają sobie dzień do spania a noc do zabaw :):):) wiem bo męża siostry syn tak miał w nocy nie było mu do snu za to dnie całe przesypiał :) chodziła jak neptyk na zmianę z mężem mieli dyżury :):):) oby u Was dziewczyny tego nie było
  23. witajcie :) Filipek dziś ładnie śpi cały dzień za nami 3 karmienia i jeszcze 2 czekają wieczorem :):):) pogoda nie najgorsza więc zaczynam się brać za porządki świąteczne :) bo ponoć od przyszłego tygodnia ma spaść śnieg... zobaczymy ile w tym prawdy :)
  24. to chyba o niedowagę chodzi czy coś ale jest ok maluszek faktycznie nadgonił a niektóre przegonił :) ale lekarze mówią że na wcześniaka nie wygląda i dziwią się jeśli mówię że z 34 na 35 urodzony bo mówią że ma apetyt i wszystko jest ok więc się nie przejmuję :):):)
  25. Aisha już się wyjaśniło wszystko jest ok mieścimy się w skali :):):) za dużo cm wpisałam :):):)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...