Elciaaaa90

Proszę nie trać nadziei. Ja w pierwszej ciąży plamiłam, a robiłam tylko test u gina nie byłam. Pojechałam do szpitala, facet zrobił usg i uznał, że to nie ciąża. Zrobili test z krwi, wynik pozytywny. Następnego dnia zrobił mi usg inny lekarz, a tam nagle pojawił się zarodek, 6tc i serduszko jeszcze nie biło. Plamiłam nadal, podawali duphaston. W 7tc wychodziłam ze szpitala, nadal serduszko nie biło, lekarz spisywał ciążę na straty. Kontrola po dwóch tygodniach, 9tc i serce biło jak dzwon!! Przez cały czas wierzyłam, że wszystko będzie dobrze! Nie pozwalam dopuszczać do swojej głowy złych myśli! Pamiętaj nadzieja umiera ostatnia!! Mimo że nie plamiłam, duphaston brałam do 33tyg, syn urodził się zdrowy i silny 🙂 Szukaj innego lekarza, zrób test z krwi, nie zostawiaj tak tego!

Kto uznał, że przez seks został przebity pęcherz płodowy?? Ja nie wiem skąd ludzie mają takie durne informacje 🤷‍♀️🤷‍♀️

Naprawdę nie ma co teraz o tym myśleć. Jedź o tej 13 na SOR, na usg nic nie zobaczą ale tak jak napisała koleżanka wyżej na pewno zrobią Ci badanie beta hcg. Takie plamienia naprawdę się zdarzają, macica może się czyścić bo to jest ten moment kiedy powinna wystąpić miesiączka. Dopóki nie ma żywej krwi, nie zamartwiaj się na zapas. Moja kuzynka plamiła tak do prawie połowy ciąży, a teraz jej córka ma 2 lata. Profilaktycznie dostaniesz progesteron i pewnie w poniedziałek wyślą znowu do labo. Daj koniecznie znać co Ci powiedzą.

Możesz poczekać do poniedziałku, a przez weekend monitorować sytuację. Zobaczysz krew to odrazu na szpital. Mnie w każdej ciąży w okolicach terminu miesiączki pobolewał brzuch.

Masz szansę to zadzwoń do ginekologa, powinien wystawić receptę na progesteron typu duphaston albo luteina. Jeżeli miałby to być np ciąża biochemiczna to krwawienie byłoby już dawno temu. Nie martw się, często na początku ciąży występują plamienia, będzie dobrze. Ja w pierwszej ciąży miałam, dostałam duphaston i aktualnie syn ma 6 lat 🙂

To u mnie raz była dziewczynka, później dziewczynka, a teraz chyba chłopak 🙈🙈

I jak tam po wizycie? Ja obecnie 16+4 ❤️

Mam pcos i zajebisty bajzel z hormonami. Mam dwójkę dzieci, trzecie w drodze. Na szczęście pcos to nie wyrok. Niestety niektóre zachodzą szybko, a niektóre potrzebują czasu 😞 Trzymam kciuki 🙂

Cześć, mam pcos. Pierwsza ciąża w pierwszym cyklu po odstawieniu anty 🙂 nie brałam żadnych wspomagaczy. Druga ciąża, 3 cykle zClostilbegyt ,jeden z Aromkiem i jeden z zastrzykami. Do każdego cyklu miałam dodatkowo zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka plus piłam Miovarian. Bez efektów. W ciążę zaszłam w kolejnym cyklu nie biorąc kompletnie nic, owulacja w 29dc. Obecna ciąża, w pierwszym cyklu z clo, ale bez zastrzyku i innych suplementów 🙂

Jak masz jeszcze test to zrób go z pierwszego porannego moczu i poczekaj czy kreska pojawi się do 5 min, tak jak napisano w instrukcji, a później lec zrobić badanie beta hcg, będziesz miała 100% pewności czy jest ciąża 🙂 Mi raz też wyszła kreska po 10 min i był to niestety fałszywy alarm 😞

Trzymam mocko kciuki!! 🍀🍀🍀✊✊✊

Mnie w obecnej ciąży objawy dopadły w 5tyg, masakra. Nigdy więcej, dobrze że nie planuje więcej dzieci bo kolejna ciąża by mnie już całkiem zmiażdżyła 🙈🙈🙈

A jaki wynik bety? 🙂

Przy staraniach się o drugie dziecko dowiedziałem się, że mam pcos. Więc zaczęłam brać clo, ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka i duphaston. 3 cykle i niestety się nie udało, w cyklu w którym dałam sobie spokój z ciąża zaskoczyło 🙂 W obecną ciążę zaszłam w pierwszym cyklu z clo, ale tym razem nie chciałam zastrzyku. Powodzenia 🍀🍀🍀💪💪✊✊

Oj przykro mi 😞 trzymam kciuki za kolejny cykl 🙂