Aniołkowa 2014
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Aniołkowa 2014
-
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-radioaktywna-chmura-panstwowa-agencja-atomistyki-dementuje-p,nId,1569724
-
Magda wszędzie czytam ze to absurd ,nie ma chmury idącej w kierunku PL Na fb istnieje coś takiego co uaktywnia wirusa -tzn ogłaszają straszne zdarzenia ludzie w to klikają i dalej wirusiki witają na twoim kompie . Już pare razy widziałam że Rosja nas atakuje że ileś tam ludzi już nie żyje itd . Ostatnio uśmiercili Wardęge i kogoś tam jeszcze . A na stronie RMF jest opisane że to brednia z tą chmurą .
-
ewetop Ale burza hohoho a w sumie nie ma o co ja do szpitala i na pierwsze tyg z 1 corka jak i teraz kupilam i kupie nowe a dalej wyszperam i nie widze nic w tym zlego.dziewczyny luz bo dzieciaki beda malymi nerwuskami No rozpętała się i znów ja się w to wkręciłam , bije się w pierś moja mała to chyba będzie straszny nnerwus albo zołza -po mammusi .
-
Anika mam podobne zdanie co do używanych ubranek dla maluszków , tzn pod wzglęem tego że nie musi być metka z najlepszego sklepu za grosze -wystarczy coś nowego i nie koniecznie drogiego . Ale nie wytykam ludzi którzy tak robią , przyznam szczerze że znałam sporo osób które wszystko wiecznie kupuja w takich sklepach używane - i pod wzgęledem dzieci nigdy się nie zorientowałam że sa to używane albo lepiej jedna dziewczyna najpierw pochwaliła mi się zakupami za grosze a za 3 miesiące mi mówi że ten komplecik z tygryskiem kupiła za ponad stówe w takim jednym sklepie ;)Zapomniała że mówiła mi ze dała 9 zł
-
brzozka1987 Tak Aniołkowa wiem ze trzeba wyprac :) Ja Ciebie absolutnie nie ocenialam . Bo juz Cie troche poznalam wiem jakie masz zdanie w tej kwestii i je szanuje :) Anika podniosla mi cisnienie, moglaby sie zajac soba To nie złośc się na mnie że mam podobne zdanie do Aniki -nie krytykując nikogo oki ? A powiedzcie mi czy maskotki dla takiego malucha prałyście ?? Bo cały czas myślę o tej szwagierce i zastanawiam sie czy ona już całkiem kota do głowy dostawała czy tak należy?? Wszystkie zabawki prała lub wyparzała . Czyli te grające , mówiące traciły wszystko , zeby były czyste. Nawet taka mate edukacyjną wyprała , i juz nigdy więcej ta mata edukacyjną nie była
-
Anika tak samo mój mówi , że jak dziecko ma nosić używane wyprane body to tak samo jak zaczelibyśmy sobie majtki i skarpetki kupywali używane . Na metce Triumph raczej by mnie nie zadowolił jak bym pomyślała że juz je ktoś nosił . Dlatego wole kupić za 5 nowe a jak się zniszczą to wyrzucić . Faktycznie fajne komplety można kupić za 30 zł . Jak byłam nianią to młodemu czesto robiłam zakupy w takiej jednej hurtowni Jeansy za 15 złotych i miał je długo . Szefowa była przeszczesliwa jak dała mi 150 zł a ja nawiozłam dla młodeko nwych ubranek które miał i miał ;) A na początku mnie opierniczyła że za swoje młodego ubrałam -powiedziałam jej że za spodnie dałam 15 złotych to w szoku była i wtedy co kilka miesięcy mialam wolne żeby jechac na zakupy dla niego ;) (a zrobiłam to dlatego że wstydziłam się z tym dzieckiem wyjsc na spacer miał 1 orginalne spodnie w których chodził non stop - wiedziałam że drogie ale były na niego za małe)
-
brzozka1987 Wiecie co ja moglabym oceniac mamusie ktore maja paranoje na punkcie kupowania nowych rzeczy wyparzania i chowania w sterylnych warunkach, a potem dzieci maja roznego typu alergie i nietolerancje pokarmowe, bo ich uklad odpornosciowy jest zwyczajnie nieprzystosowany przez nadopiekunczosc. Ale nie znam was osobiscie i nie moge tego stwierdzic. Wiec z calym szacunkiem , nie oceniajcie mnie. O to dobre -moja szwagierka wszystkie maskotki i zabawki najpierw traktowała pralką , kupiliśmy młodemu taką dużą maskotkę w smyku na dzień dziecka czyli miał już ponad rok a ona miśka zapakowała do worka i wyniosła na strych bo misiek się do pralki nie zmieścił. A z tego co mi wiadomo to nowe ubranka tez nalezy wyprać - wyprasować ,nie wydaje mi się to paranoją .
-
Madzia koszty które wymieniłam sa dzielone po połowie i tyle na nas pada bo z pradem mama nas wtopiła w niezłe bagno zmieniła na TAŃSZY który jest jeszcze droższy .Miesięczny rachunek jest na ok 500 zł Moja jedna siostra zarabia na swoje wesele bo sami sobie wesele robią i remontują dom w którym będą mieszkać dlatego jest wyłączona ze wszystkich domowych rachunków A najmłodsza jeszcze się uczy dziennie ,jest na ost roku i od wakacji zamieszkają ze swoim . Dlatego rachunki sa dzielone na rodziców i na nas . Czasami mnie to zlości bo oni są tak zabiegani ze tylko ja kontroluje lodówkę i jak czegoś brakuje to dzwonie do męza i on kupuje wracając z pracy. Na jedno to dobre że mieszkamy w jednym domu z moją rodziną bo przynajmniej jak leże jakoś to wszystko organizują . Na swoim napewno nie miałabym takiej opieki , Od przyszłego roku będziemy mieć osobny licznik pradu wody ,kuchnie i piec dlatego wtedy będziemy miec tylko i wyłącznie swoje rachunki nie rodziców ;)
-
ewetop Witaj w naszym gronie;|)Gratuluje córy . U nas w kwietniówkach milutko i wszystkie napewno cię przyjmią z otwartymi ramionami ;) Czasami są spięcia ale to normalne tam gdzie tyle Kobiet na dodatek w ciązy ;))
-
Wiem że dziecko kosztuje , mam kase jeszcze z czasów kiedy pracowałam w niemczech i austrii , i po części na start te pieniązki zostaną ruszone . Nie mam na myśli że kupie same drogie hiper nowe orginalne ubranka . Kilka z HM napewno bo tylko czekam do stycznia ;) A tak to wiem że wiele rzeczy można kupić na promocji . A nawet jeśli coś nie będzie 1 jakości i po kilku praniach będzie zniszczone to żal mi nie będzie wyrzucić. Bo skoro sobie kupuje nową bieliznę w sklepie to dlaczego maluszek ma mieć bodziaczki po kimś tym bardziej że one nie są drogie. Ale czas kiedy dziecko rośnie kolana pozdzierane etc to już będzie inaczej . Tak jak któraś pisała wyżej co od święta to od święta ale na podwórko będzie trzeba kombinować .
-
o0o0madzia0o0 tylko ze nie zawsze jest tak ze kogos stac poprostu, no niestety. Kiedys jak bylam mlodsza i nie mialam Filipka tez tak uwazalam ale jak zobaczylam jakie jest zycie, mieszkanie samemu i utrzymywanie sie to zaczelam szukac innych wyjsc m.in. kupowania uzywanych rzeczy. Czesc z Was mieszka sobie z rodzicami w domu lub ma jakas wydzielona czesc tego domu/mieszkania i praktycznie nie macie kosztow utrzymania typu wynajm, czynsz tylko media. Ja za naprawde tanie mieszkanie place 1250zl z czynszem, wynajmem i mediami-porownajcie sobie jakbym miala mozliwosc mieszkania z rodzicami moje koszty wynosilyby ok 300-500zl miesiecznie i wtedy bylo by mnie stac na nowe rzeczy m.in. dla dziecka. Ubranka kupuje uzywane, ale butelki, smoczki i inne rzeczy ktore sa osobiste tylko nowe. Tyle z mojej strony. Bardzo bym chciała żeby życie w domu mnie kosztowało 300 zł ;)) Mieszkam w domu z rodzicami gdzie prąd miesiąc w miesiąc wychodzi nas -200zł woda co 2 miesiące -100zł -rata za wesele 500zł co mies -węgiel nas kosztował w tym roku 1800 -do tego remonty dobudówki itd -wszelkie awarie (nie ma miesiąca bez potrzeby kupienia czegoś lub naprawy ). A ja nie pracuje tylko mój mąż Nie licze kosztów wyżywienia- bo w sumie lodówkę tylko my zaopatrujemy a jest nas w domu 8 Nie raz liczyliśmy że taniej by nas wyszło wynajęcie mieszkania niz mieszkanie u siebie z tym ,że za rok zostaniemy w domu tylko my i rodzice
-
Może troszkę inaczej Nie mam identycznego zdania jak Anika -żeby nie było że was krytykuje;)
-
Dziewczyny ja w sumie mam takie zdanie jak anika tzn dla noworodka nic używanego moj mąż z reszta też. Kolega z pracy mu zaoferowal spora paczkę bo ma blizniaczki i nie przyjął. Kazda z nas jest inna ma inne zdanie-podejście i na tym zakoncze .Nie potepiam ludzi którzy lubia uzywki a sama ich nie kupuje. U nas śmieszny Mikołaj dzis okazalo się ze praktycznie to samo sobie dalismy :)tylko ze mi mąż w nocy polozyl paczke kolo łóżka a on swoją paczke znalazl w aucie; )i wygralam w zdrapce 50zl;)
-
Angioletto czesc brzucholki moje kochane Piszecie o naszych smarkatkach moja nie chce wydmuchiwac z noska,mówi ze nie umie i udaje ze sie dusi jak tylko przyklada chusteczke do nosa.Nie wiem juz co robic. A ja nadal w nerwach,za godzinke jade juz po Natuśke ale Michal nie odb telefonu,nie wiem gdzie jest i co sie dzieje.Jak nie urok to... :/ ehh Pamietacie jak Wam mówilam ze leci mi krew z nosa? to nie wiem kiedy to bylo nawet ale leci do dzis,codziennie rano,wydmuchuje nos i jest czerwono,ze szok.Macie podobnie????? Angio ja ta krew mam od początku ciąży-juz ci kiedys pisalam. Przy Jasiu tez tak mialam bylam u laryngologa który dal mi krople plyny etc -ponad 100zl a krew znilla po porodzie
-
Angio-online a reklamy sa bo bezplatnie ogladasz , ja zwykle place tam 3 zł chyba i chyba jest tydzien ogladania bez reklam
-
Z tego co pamiętam z Pedagogiki to do LOGOPEDY czasami chodzi się z niemowlakiem (np takim co krztuszą się przy karmieniu -już wtedy są wskazania do logopedy) A tak zwykle to od 4 roku życia dobrze jest juz być pod okiem logopedy-im wczesniej tym lepiej
-
meggy Dobre opinie ma Żeromski też, najlepiej niech lekarz doradzi gdzie jest najlepszy sprzęt. Ja chce rodzić w szpitalu w Miechowie , nie wyobrażam sobie gdzies w Krakowie . Mój lekarz mówi że dla dziecka w razie czego najlepszy sprzęt ma Kopernik Ale poprzednim razem Kopernik mial ratować moje dziecko a oni marudzili że urodzi się żywy
-
Angio za dzieciaka często wymieniałyśmy się z kuzynami we wakacje , kolonie ,wycieczki etc. I pamiętam że 1 i ostatni dzień zawsze był z płaczem;)) 1 dzień-płakało się tak żeby mama nie widziała bo napewno i ona się popłacze Ostatni dzień-Płacz dlaczego już mam wracać do domu . U ciotki mialam 5 kuzynów jak tam jechałam to super z nimi było a jak rodzice się pokazali to placz i ucieczka żeby jeszcze nie zabierali ;)) Między innymi dziećmi jest super ;)) Oczywiście tęskniło się ale tak żeby nikt nie widział żeby jeszcze do domku nie jechać
-
Angio do rana to ty się w tej kurtce zagotujesz ;)))
-
A to z tym szpitalem nie miałam nic wspólnego , ja doczekam do stycznia zobaczymy czy faktycznie będzie duże zagrożenie porodem przedwczesnym jeśli tak będe musiała przejsć w ręce lekarza z Ujastku lub Kopernika , z Kopernikiem nie chce miec nic wspólnego po tym co tam przeszłam a Ujastek też ma opinię nie zaciekawą ale najważniejsze zeby mała miała dobra opiekę
-
Nie wiem jak cię pocieszyć , pomyśl może w drugą stronę jaka to moze być dla niej frajda , kolezanki , i te wszystkie Atrakcje
-
Angio przeciez jak jej tam będzie smutno to napewno po ciebie zadzwonią ;))
-
Ryba klinknij np w mój suwaczek ;)) Tam sobie przejdziesz na strone wybierzesz wszystko krok po kroku następnie link wkleisz na swój profil
-
Moja siostra miała problem z bekaniem , była bledziuchem i wiecznie bekała w wieku 9 lat dostała silny atak woreczka żólciowego -okazało się że ma wygięty nie w tą sronę i musiała miec sonde i gastroskopie - miała te zabiegi pare razy .Teraz już jest po 20 ale bekanie hm -hamuje ale tak szczerze to dla niej powstrzymywanie jest nie zdrowe .Odpukać bardzo dawno nie miała ataków
-
Oj dziewczyny wy myślicie, że córeczki to Aniołeczki ;)) Moja siostrzyczka -zdobyła wszystkie drzewa obok domu do 4 rż , tata musiał jedno drzewo scinać bo młoda zawisła za nogę w rozgałęzieniu ;) -Spała w budzie Bernardyna u znajomych rodziców , nic w tym dziwnego nie było gdyby nie to że do tego psa podchodził tylko dziadek z tego domu bo inni domownicy się go bali . -Biła kolegów,grała w piłkę nożną wiecznie brudna w błocie , mama jak ją ładnie ubrała to tak na 15 minut bo łańcuch musiała założyc przy rowerze a ręce wytrzeć o siebie. -Odjechała taty samochodem jak miala 6 lat. -Zabrała stułę księdzu który spowiadał -gryzła jak jej było cos nie po nosie -Na biezmowaniu wujka się znudziła i poszła na plebanie do Księży mama za nią pobiegła a ona mowiła do mamy "MAMO PANY TY SIEDZA JEDZĄ PIJĄ I PALĄ PEPOSI nie nudzą !!" -Wycinała nożyczkami dziury w skarpetach taty i jak tata sie pytał co się stało to mówiła że myszki zjadły. Mogłabym wymieniać bez końca ,była strasznym urwisem do 10 rż. Uspokoiła się tak koło 15 , ja natomiast anioł do 15 rż a pozniej wybrałam im miodu ;)))