OlimpijkaAnn-masz ochotę na chilli con carne.......... wlasnie dokancza sie w garnku i za moment bede wcinac a samej to tak smutno :) i winko do tego.....teraz juz Szymi odcyckowany to mozesz szalec takie rzeczy to ja już dawno jadłam, powstrzymywałam się głównie od tatara i czekałam na malibu Agnieszka, Olimpijka jednego dnia cierpliwa a drugiego coś we mnie pęka, ale staram się, np lektura wątku o klapsach i podejście zaprzyjaźnionej Dziubali wiele mi też dało bo przeniosłam to na inne sfery. Ale staram się, lubię być dobra w tym co robię, a teraz mój zawód to Matka Olimpijka śliczny tron