dobry wieczór, teraz na spokojnie obejrzałam fotki Słonko - fajne!
Jakos tymczasem nie czuje swiatecznego wypoczynku, uziemieni w domu bo Szym goraczkuje, Uliska po bańkach nie wychodzi, wiec tylko msza na zmiane (w poludnie B, pod wieczor ja), dzieci dostaja kota i daja do wiwatu (Szym spi raz dziennie ok pol godziny)
pozdrawiam zyczac wytchnienia I nie wiem kto zje to wszystko co zrobilam, niby niewiele ale jednak poki co mam wrazenie ze nie ubywa