Skocz do zawartości
Forum

melodyjka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez melodyjka

  1. No i jestem.
    Zaplakana, bez sil do zycia. Dziecko ma podejrzenie przepukliny kregoslupa. Zbyt slabo czuje ruchy by stwierdzic ze wogole rusza nozkami. Dostalam skierowanie do szpitala, tyle ze oczywiscie nikt nie odbiera a ja jutro wyjezdzam.
    Takie oto marne zycie, marna sytuacja. Takze ja narazie odpuszczam sobie cieszenie sie tym blogoslawionym stanem.

    No i bedzie chlopiec.

  2. Witajcie,
    idę za chwilę na połówkowe, stresu co nie miara bo tak się psychicznie nastawiłam na dziewczynkę, że aż strach pomyśleć co bedzie jak okaże się chłopak... ostatnio taki jakiś dołek mnie łapie. A co jeśli... jutro wyjeżdżam na tydzień do rodziców ale jednak bez R. więc napewno i smutek z tego powodu...
    Dużo narzekam niestety, jakoś nie potrafię poprawić sobie niczym humoru..
    Candy, dzięki za informacje, może faktycznie w luxmedzie nie wymagają takich spotkań :)
    A takie pytanko, czy to normalne, że pomimo przebytej toxo i nabytej odporności mam to badanie do powtórzenia?

  3. Witajcie kochane,
    pajace i body w e.leclerc są fantastyczne :)
    Monia, ja teho pajaca w misie w rękach miałam ale mój R. Powiedział, że już za dużo wzięłam... :(
    Chuda daj znać szybko jaka diagnoza, czy wszystko w porządku.

    No i mieszkanie zimne jak Syberia, chodzę ubrana w 5 swetrów i 3 pary spodni. I nadal zimno.

  4. Cześć mateczki :)

    byłam właśnie u doktorowej i się na moje nieszczęście choróbsko przyplątało. Ale maluch się dzielnie trzyma ☺

    I znalazłam absolutnie fantastyczną promocję w e.leclerc na bodziaki i pajace :) body za 5.99 a pajace 12.90 i są tak przecudne, cała masa unisexów i tych 'płciowych' ☺

    polecam Wam serdecznie

  5. Witajcie mamy kochane :) nareszcie w moim domu zagościł internet więc mam do Was dostęp :) pamiętam że pytałyście niedawno kto jeszcze nie miał połówkowego usg, a więc ja, płci malucha nadal nie znamy ale jeszcze tylko do 6.10 i jeśli dzieciaczek pokaże się ładnie to zaczniemy kompletować wyprawkę :) poza tym od kilku dni problem z kierownikiem tymczasowo rozwiązanh, mam zwolnienie i zobaczymy jak długo będzie spokój :)
    Mamusiom mężatkom składam ogromne gratulacje i życzę dużo szczęścia :)
    Tyle piszecie o laktatorach, stanikach, wielu częściach wyprawki a że ja początkująca to nie wiem co kupić a co nie i na chwilę obecną chyba zdam się na własną mamusię, w końcu 3 dzieci ma odchowanych :)
    Zimno, niedługo stopy mi odpadną.
    Idę jeść, kolejna próba zmuszenia dziecka do jakiegokolwiek ruchu.

  6. Też tak myślałam, ewentualnie przemęcze się jakoś w pracy do niedzieli a w poniedziałek pójdę na wizytę i powiem, że mdlałam czy coś. Choć nie rozminie się to zbytnio z prawdą bo dziś zemdlałam w samochodzie. Dobrze, że prowadził R.

    Madrea - tak strasznie Ci gratuluję :)
    Zizu - ja też chcę dziewczynkę więc tym bardziej rozumiem Twoje szczęście :)

  7. Nie wiem już co mogą a czego nie, myślałam, że chociaż tu jestem bezpieczna. To wszystko dziś wynikło:
    Byłam już i prywatnie i państwowo. Żaden doktor wypisać nic nie chce bo się ZUSu wszyscy boją. A ja nie mam podstaw do L4. No to dziś byłam w Luxmedzie bo wreszcie mi kartę założyli, po czym Pani Doktorowa mówi, że ona by mi z wielką chęcią zwolnienie dała ale mam swojego lekarza prowadzącego i mam iść do niego. Czyli błędne koło.
    Dzwonię do pracy, że zwolnienia nie ma, mówię, że jak już wreszcie sprowadzą mi strój pracowniczy w który się zmieszczę to przyjdę. Ale z moim samopoczuciem i tak pewnie całe 8h (14-22) przesiedzę na zapleczu na zmianę wymiotując i jedząc. A kierownictwo sobie pogadało, powiedziało, że oni rezygnują z pracownika na mój koszt więc ja NIE MAM PRAWA wyjść odpocząć tylko z uśmiechem na ustach robić lody i latać jak kelnerka. W innym przypadku - "WIESZ JAK TO SIĘ SKOŃCZY". :(

  8. Grycanowie zapowiedzieli dyscyplinarke Dobra Matko Chuda. Na domiar całych tych problemów. Napewno bede Was podczytywac ale serce boli jak bardzo kobieta w ciazy ma pod gorke, ze nie ma nigdzie pomocy. Jestescie cudowne, szkoda tylko ze tak daleko bo nie ma mnie (nas) kto przytulic. Nawet pana R. to przeroslo.

  9. Witam Was mamusie.
    Im dłużej Was czytam tym bardziej się martwię. Tak strasznie się to mnoży...
    Nie dość, że mieszkanie nie wyszło, zostaję w tej klatce na Włochach ( o zgrozo! ), lekarz nie ponowił zwolnienia i od czwartku wracam do pracy do lodziarnio-kawiarni. Zresztą większość z Was zna pewnie firmę Grycan? Nom, właśnie tam.

    Połówkowe dopiero za 5 tygodni. Wczorajsza wizyta nic nie wniosła - nie wiem ile maluch mierzy, waży, co ma pomiędzy nóżkami. Moja waga w ciąży po ogólnym rachunku nadal jest na minusie. Jak na początku schudłam 3 kilo, tak przybrałam 2 i nadal mam ten cholerny -1kg. Czekam, aż zamieni się na plus. Gdzie jest łożysko i jak szyjka wygląda też mi nic nie wiadomo. Chyba Doktor mnie nie lubi. Bo inni go mocno i szczerze polecają. A dodatkowo te wyniki badań mnie martwią, że z maluchem coś nie tak, że moja Wiki okaże się Adasiem.

    Doktor powiedział, że mam tak wysokie ciśnienie, że jeśli nie obniży się to mnie czeka szpital do samego porodu.

    I jak tu, Drogie Mamy cieszyć się ciążą?

  10. Takie cosik właśnie znalazłam :
    " Hormony tarczycy są ważne dla rozwoju układu nerwowego i mózgu płodu. Jeśli tyreotropiny nie będzie wystarczająco, może to doprowadzić do spowolnienia rozwoju dziecka, a co za tym idzie, do niedorozwoju." :((

    Idę zajadać serki, niech choć tyle maluch ma .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...