paula2991

Natusi, wiem wiem, postanowiłam już się nie nakręcać, tylko że wczoraj miałam plamienie- ok 12 dzień po owulacji i dzisiaj też jeszcze trochę, ale okres mam dostać 31, czytałam że to może być plamienie implantacyjne ale boję się że może za długo to trwa i dzieje się coś niedobrego. W nocy kompletnie nic tylko teraz znowu od czasu do czasu śluz jest podbarwiony krwią. Nie wiem... może to poprostu @ nadchodzi :(

Przepraszam błąd- 2 kreski na teście miałam 15 czyli owu tak ok 16- 17 dzień cyklu. Ja bym chyba nie czekała i robiła odrazu. Czytałam że najlepiej robić wieczorem ok. 21-22 wtedy poziom tego hormonu jest najwyższy i powtarzać codziennie o tej samej porze. Aha, no i przez 2-3 godziny wcześniej nie pić.

Ja kilka dni po okresie, owu miałam w 15 dniu, jak masz regularne cykle to proponuję od 10 a jeśli nie to zaraz jak @ się skończy, powodzenia :)

Tak się zastanawiam, w którym momencie objaw częstego oddawania moczu może już swiadczyć o ciąży? Pytam, bo nie chcę znowu sobie wkręcać kolejnego objawu bez sensu. Chodzi o to, że ja nigdy nie chodziłam w nocy do toalety a od około tygodnia wstaję 2- 3 razy każdej nocy i w dzień też sikam częściej. do teminu @ zostały jeszcze 3 dni i nie wiem co mam o tym myśleć...

Moim zdaniem owulacja to indywidualna sprawa. Może być ona oczywiście książkowo tak jak jest w kalkulatorze, ale może też być rozbieżność mniejsza lub większa Znam osoby które miały owu np. raz w 5 dniu cyklu raz w 15. To indywidualna sprawa każdego organizmu a kalkulatory owulacji trzeba traktować tylko jako formę podpowiedzi a nie 100% wyznacznik

Kurcze, tego nie wiedziałam. To było tak, że robiłam testy owu codziennie. i najpierw 11 dnia cyklu pojawiły się 2 kreski na teście, to było koło 14 ale słabe, 15. 07 były już wyraźne i koło południa zniknęły. No to zobaczymy co z tego wyniknie, mam nadzieję, że się uda pomimo mojej gafy :)

Owulację miałam w 12 dniu cyklu. Tak pokazał test. Będę czekać w takim razie i zobaczymy :)

Witajcie dziewczyny... 15.07 miałam owulację. (Wg. obliczeń powinna być 17, ale test pokazał 15.) Przytulaliśmy się i dzień przed i w dzień owu i dzień po. Zawsze w dzień owu boli mnie jajnik, a tym razem bolał mnie ponad trzy doby a potem przestał za to praktycznie w tym samym momencie ( plus minus 2 h bez bólu) zaczęło mnie pobolewać podbrzusze tak jak na okres. Raz mocniej raz mniej ale to jest takie pobolewanie, spokojnie do wytrzymania. Czy ktoś z was miał podobnie? Czy to może być jakiś objaw tego, że się udało? Trochę to dla mnie dziwne bo nigdzie o czymś takim nie czytałam a objawy powinny być chyba trochę później... @ powinnam dostać 31.07. Co o tym wszystkim myślicie?

Tak więc spróbowałam z tą sodą dwa razy. Pierwszy wtedy kiedy wiedziałam że nie ma opcji żebym była w ciąży i wczoraj- 4 dni po owulacji ( owulacja potwierdzona testem owulacyjnym) za 1 razem nie pieniło ani trochę, wczoraj- nie wiem... tzn. Nie była to jakaś mega piana ale na powierzchni trochę się pieniło. Zobaczymy dalej. Zastanawiam się od czego to zależy. Carolineee, a tobie ile dni po owu się pieniło? Albo w którym dniu cyklu? Będę jeszcze próbować i zobaczymy, może się udało, ale biorę to na zimno- test z sodą fajny ale traktuję to raczej jako ciekawostkę :)

Ja kupiłam ostatnio 20 testów owulacyjnych i chociaż owulacja powinna być za tydzień to robię testy codziennie wieczorem od kilku dni. Czekam na dwie kreseczki i mam wielką nadzieję, że uda się za 1 razem, ale zobaczymy :)

Kurczę, no to niezły ten test. Może całkiem na serio nie powinno się tym sugerować ale jeśli Tobie sprawdziło się aż do tego stopnia to warto spróbować. My dopiero zaczynamy się starać, więc wiem, że teraz w ciąży nie jestem, ale zrobię test dziś po pracy i później- kiedy nadejdzie czas ;) teraz trzeba czekać na owu :)