maślak
-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez maślak
-
-
Fissan stosowałam w pierwszej ciąży - faktycznie działał . Dodam ze przytyłam 35 kg. To nie było fajne:( Teraz nie mogę go stosować bo mi zapach strasznie przeszkadza....może później minie. U mnie bardzo polecają Bio-oil . Kupiłam zobaczymy. Pilnujcie dziewczyny tych rozstępów bo to paskudztwo straszne. Moja koleżanka ma tragedię - dosłownie jak blizny - i nic z tym nie można zrobić.
Kurczę - ludzie w kosmos latają a na takie rozstępy nic nie mogą wymyślić.... - dziwne -
dokładnie tak Sówka należy dużo pić wody - te bóle głowy często są spowodowane odwodnieniem. ja teraz mam już lepiej mogę pić wodę ale wcześniej nie mogłam bo wymiotowałam ....
-
Co do bakterii to nie wiem - zależy chyba od tego czy wcześniej reagowałaś jakoś szczególnie na takie skupiska bakterii. Są kobiety że po jednym basenie już mają stan zapalny a są takie że nic ich nie ruszy.
Wiem że basen to fantastyczny pomysł w ciąży - pomaga na kręgosłup i relaksuje. Podobno ma wpływ na poród tzn. ułatwia. Moje koleżanki wszystkie praktycznie chodziły i mówiły nawet że mają lepszą kondycję i wyporność niż przed ciążą . Ja też zamierzam ale ten wieczny brak czasu i senność popołudniami jakoś mi nie pozwalają - ale zbiorę się w sobie... -
Ból głowy to u mnie codzienność w ciąży - ja jeszcze nie miałam wyższego ciśnienia w ciąży niż 90/60. Położna i lekarka spokojnie pozwoliły mi pić kawę.
-
Fajnie masz. Czeka Cię imprezka. Dobrej zabawy.:)
U mnie pogoda dość dobra ok. 21 stopni ale chyba ciśnienie jest do bani bo nie mogę się skupić w pracy.. . cały czas bez efektu przekładam papiery.
Kupiłam wczoraj Bio-oil na rozstępy bo mi się coś niepokojącego pojawiło na brzuchu. W pierwszej ciąży nie miałam nic - kurczę mam nadzieję że to zadziała bo wiem że rozstępy po ciąży mogą wyglądać naprawdę paskudnie i niestety zostają na całe życie -
zazdroszczę chwil relaksu. Ja niestety w pracy do 15:30. Coraz trudniej mi wytrzymać 8 godzin siedząc. Robię przerwy ale to nie daje za wiele. Generalnie to mam już duży brzuch i mi przeszkadza - urósł w ciągu ostatniego tygodnia bardzo. Jest już taki ciążowy - ewidentnie. Dziś mam letnia sukienkę i już wyglądam jak "ciężarówka". Z większością ciuchów mogę się już pożegnać. Trudno - zakupy:)
-
z ziółek to wiem że herbatka z pokrzywy jest nawet polecana - coś niby na anemię, krew itp. Piję rano do śniadania.
-
moja położna też pozwoliła mi brać Apap/paracetamol - jeszcze nie brałam ale ból głowy jest czasem nie do wytrzymania.
-
oj weselej, weselej< marysiu1002> z każdym dniem coraz fajniej - jakbym "drugie życie dostała":) Zazdroszczę Wam planów wakacyjnych - szczególnie dziewczynom, które jadą do Chorwacji - kocham ten kraj byłam wielokrotnie. Polecam. Ja muszę pozamykać wiele spraw w pracy i chyba nici z wyjazdu - ale nigdy nic nie wiadomo:)
-
Fajnie - prezent na mikołajki. Mój starszy synuś też liczy, że będzie to mikołajkowy prezent. Oczywiście jeżeli będzie to braciszek bo z siostrzyczką to jakoś nie może się pogodzić. No ale zobaczymy. W czwartek miałam usg i jakoś dzidziuś nic nie pokazał ale pomachał rączką i ssał kciuka więc mu wybaczyłam te podkurczone nóżki. :)
Dziewczyny opalcie się bez filtrów? bo ja naczytałam się o tych plamach po ciąży od opalania i panicznie się boję - a opalać to ja się lubię... Moja mama ma takie brązowe plamki na ciele i mówi mi że to od opalania w ciąży. -
Cześć dziewczyny. Chcę się przywitać i dołączyć do rozmów :) Długo się zastanawiałam czy się ujawnić bo będę tu chyba najstarsza:)(33 lata). To mój drugi dzidziuś. Pierwszy ma 10 lat:) Jestem w 14 tygodniu. Termin na 8 grudnia. Moja ksywka "maślak" odzwierciedla mój stan w pierwszych trzech miesiącach - tak się właśnie czułam:). Teraz z każdym dniem jest już lepiej. Pozdrawiam Was wszystkie.
Siedzę w pracy popijam wodę z miętą i cytryną i cieszę się z tego jak małe dziecko bo wcześniej rozrzedzanie treści żołądkowej kończyło się wymiotami:)
Grudnióweczki 2014! :)
w Maluchy
Opublikowano
Kurczę - ja z seksem też mam jakiś problem psychiczny....bo jakoś mam stracha i ogólnie brak ochoty. Szkoda mi męża ale z drugiej strony ja też z wielu rzeczy musiałam zrezygnować... może się odblokuję