Skocz do zawartości
Forum

AgiSz

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AgiSz

  1. Cześć dziewczynki :-) ale skwar. ja sie dzis chowam w domowym chłodzie. zaraz wyskocze do sklepu po jakieś jedzonko. moze jest odrobine chlodniej ;-) osa ale widoki, pozazdrościć ;-) Jeszcze nie czuje ruchów, ale co wieczór czuje jak dzidzia sie rozpycha i kłuje mnie z jednej strony. moze i ja niebawem poczuje cos wiecej. połówkowe mam 30 czerwca. juz nie moge sie doczekac. moze dzidziorek sie ujawni. mam nadzieje ze moj P.zdazy po pracy na to usg. na ostatnie spoznił sie kilka minut i bylo mu strasznie przykro ze nie widzial fikajacego malenstwa. witam wszystkie nowe mamy :-) Elleves jak sie czujesz? mam nadzieje ze kłucie minelo bezpowrotnie. z pracodawcą mialam podobnie. pracuje w przedszkolu. tu wirusy, katary i inne rzeczy to norma. o ciazy powiedzialam mojej szefowej kolo 9tyg. powiedzialam ze jak zdrowie pozwoli to chce zamknac ten rok szkolny, czyli pracowac do konca czerwca. ale juz w polowie kwietnia zlapalam wirusa rota. potem jeszcze alergia zaczela sie nasilac. a przebywanie na placu z dziecmi coraz dluzsze. i jak tu wytrzymac w tych pylkach. a do tego szybko sie meczylam. pod koniec kwietnia dalam znac szefowej (smsem bo nie odbierala ode mnie tel.kierowniczka jej przekazala jak wyglada moja sytuacja)ze od maja przechodze na zwolnienie ze wzgledu na zle samopoczucie. na moje miejsce sciagnela dziewczyne ktora niecaly rok temu urodzila dzidzie i chciala juz wracac do pracy. pozamykalam wszystkie swoje sprawy papierkowe, uprzedzilam dzieci i rodzicow. przygotowalam nawet scenariusz przedst.na dzien mamy i taty. rozdalam role dzieciakom. slowem zostawilam po sobie porzadek. a szefowa zaczela obarczac mnie poczuciem winy. jak to ja smiem sie zle czuc, przeciez obiecalam jej ze bede pracowac do konca czerwca. naleze do tych ktore sie przejmuja. te stresy nie wplywaly dobrze ani na mnie ani na dziecko. zdystansowalam sie juz do tej sprawy. szefom nigdy nie dogodzimy. oni by cieli zebysmy pracowaly do samego rozwiazania i wrocily do pracy zaraz po porodzie. co bedzie po powrocie to bedzie. dziecko jest najwazniejsze. nie warto sobie glowy zawracac tym co mowia inni.
  2. czesc Dziewczyny :-) nie bylo mnie dwa dni (problemy z netem) a tu juz tyle do czytania. bombka gratuluje coreczki :-) ja najpierw chodzilam do lekarza na nfz. ale rozwalal mnie ten lekarz, bo zamiast komunikowac sie ze mna ,mruczal cos pod nosem, że nie szlo go zrozumiec. potem dopisalam sie do meza opieki medycznej (z pracy),do medicover (oplata abonamentowa). poszlam tam do ginekologa i juz tak zostalo. nie ma on usg u siebie na miejscu i wysyla na usg planowe do szpitala (jedno mialam w 13 tyg. teraz czekam na drugie to polowkowe w 20tyg. sa one robione na specjalistycznym sprzecie w 4D,wiec jest wyrazne) czestsze skier,na usg daje gdy sie cos dzieje. przed kazda wizyta lekarska (nawet jesli jest to tylko wizyta po L4) mam wizyte u poloznej. wazy mnie i sprawdza cisnienie .potem zapisuje wszystko w karcie ciazy. potem juz normalnie bada mnie lekarz. Malyna powodzenia :-) Krófka 13 wracaj do zdrowka :-)
  3. Detuś sama nie wiem gdzie mam rodzic. lekarza mam w medicover-opieka prywatna. ale porody tam sa mega drogie. jutro popytam ta polozna o porod na zelaznej. wyslalam dzis zgloszenie do szkoly rodzenia w sw.zofii. zobaczymy czy sa jeszcze miejsca.
  4. Detuś to rowniez bedzie moje pierwsze dziecko, tez troche sie boje jak to bedzie z pielegnacja takiego malenstwa. ja pracuje w przedszkolu, mamy tez u siebie grupe żłobkowa (dzieci roczne) wiec z maluchami tez mialam do czynienia (obecnie jestem juz na zwolnieniu). jutro idziemy na spotkanie z polozna ze sw.zofii. (warszawa) poznalismy ja z mezem przy okazji spotkan w poradni zycia rodzinnego przed naszym slubem. mamy duzo pytan zwiazanych z porodem, pielegnacja malucha...... do szkoly rodzenia tez chcemy chodzic, mamy nadzieje ze te spotkania rowniez rozwieja nasze niepokoje :-)
  5. czesc dziewczyny :-) anmiodzik i kikusia szybkiego powrotu do zdrowia i do domków :-) ja jestem ze szpitalem troche obyta. bylam kilka razy hospitalizowana, w tym mialam dwie operacje (wyciecie guza nadnercza i wyciecie jednego plata tarczycy). mimo tych wizyt w szpitalach do tej pory mam stresa jak musze isc do szpitala. o porodzie staram sie jeszcze nie myslec. duzo czasu do listopada. Emiii ja w tej alergii kicham non stop.bywa ze cztery-piec razy z rzedu. na poczatku dól brzucha ,ale bardziej z boku kłuł mnie przy kazdym kichnieciu. teraz gdy czuje ze bede kichac to kucam albo kule sie w sobie wtedy obywa sie bez bolu. gdy sylwetka jest wyprostowana to podczas kichania nadwyrezane sa miesnie i dlatego kluje. tak wytlumaczyl mi to moj doktorek.musisz znalezc dla siebie najlepsza pozycje do kichania.
  6. czesc dziewczyny :-) tez mnie troche nie bylo a tu tyle sie dzieje. Osa gratulacje dziewczynki. Malyna jak radzisz sobie z alergia? u mnie nie obylo sie bez lekow. rozumiem twoj niepokoj. ja mam podobnie. wczoraj bylam na wizycie u mojego doktorka. on nie robi usg na kazdej wizycie, ale sprawdzil czy wszystko jest okey zwyklym badaniem ginekologicznym, sluchalismy tez bicia serduszka malenstwa. bilo glosno,wyraznie i rownomiernie. lekarz powiedzial ze jest wszystko dobrze. i u ciebie bedzie wszystko dobrze, bo dlaczego mialoby byc inaczej ;-) pod koniec czerwca ide na usg polowkowe, juz sie nie moge doczekac, mam nadzieje ze dzidzius sie wtedy ujawni :-) gabi85 na bol gardla u mnie sprawdzalo sie do tej pory plukanie gardla wodą z sodą. 2 łyżeczki na szklanke wody. na drapanie gardla pomogla mi tez ISLA. mozna brac w ciazy-polecona przez p.doktor. co do wakacyjnych wyjazdow bylismy niedawno z moim P.w Londynie. nastepne wypady wakacyjne juz raczej w Polsce :-) pozdrawiam wszystkie przyszle mamusie :-)
  7. Czesc Dziewczyny :-) Kikusia witaj :-) ja tez mam termin na 16.11. oby termin rozwiazania (niezaleznie kiedy wypada) byl dla kazdej z nas szczęsliwy= tego zycze tak Wam jak i sobie :-) moj dzien zdecydowanie dzis lepszy. leki na alergie dzialaja i czuje sie jak nowo narodzona. mam nadzieje ze nie zaszkodza one dzidziusiowi. wrocil mi apetyt. dzis gotuje pomidorowa ze swojskiego koncentratu od tesciowej. pysznie pachnie. IgaJula piekny brzuszek :-) wlasnie odebralam wyniki morfologii.niektore skladowe sa na niskie inne za wysokie. napisalam juz do doktorka z zapytaniem i do mojej przyjaciolki ktora jest farmaceutka. nie wiem czy mam sie martwic. dziewczyny czy wasze wyniki sa idealne czy tez macie zachwiania?
  8. Emii ja choruje juz na tarczyce kilka lat. dwa lata temu mialam wyciety jeden plat tarczycy ze wzgledu na guzka. caly czas dążylismy z moim doktorkiem endo do tego by znacznie obnizyc poziom tsh. moj lekarz od poczatku mowil ze nie powinno byc problemow z zajsciem w ciąże. udalo nam sie zajsc w ciążę za pierwszym podejsciem. az bylismy w szoku, bo spodziewalismy sie ze pierwszym razem nam sie uda. przed ciaza i teraz w jej trakcie biore eutyrox, ze wzgledu na moj obecny stan doktorek zwiekszyl mi dawke zeby poziom tsh byl niski. slyszalam ze tarczyca w ciazy jest ciebezpieczna na płodu-dziecka dlatego trzeba pilnowac tych badan i poziomu tsh,ft3, ft4-bo to sa chormony tez zwiazane z tarczyca.
  9. Dziewczyny piekne te Wasze brzuszki :-) mamy z mezem pomysl ,zeby w sobote zdrobic zdjecia dokumentujace ten etap ciazy. to tez moze byc fajna pamiątka. Ja wygladam jakby mnie wzdęło na stale ;-) Zaczyna byc juz cos widac no i ubrania robia sie jakby bardziej obcisłe. w sobote jade z siostrami na zakupy. pobuszujemy w dziale dla kobiet w ciazy. ja do tej pory przytylam 2 kg. ale zupelnie nie mam apetytu. jem raczej na sile zeby dostarczyc dzidziorkowi jakies wartosci odzywcze. ja dzisiaj rowniez biegam po lekarzach, najpierw morfologia i mocz,(krew 4 razy, bo sprawdzam jeszcze tsh,ft3,ft4= mam niedoczynnosc tarczycy= a mocz 3razy) potem alergolog. mam alergie na pylki ktorych o tej porze roku sporo. obrzek sluzowki nosa i swedzenie oczu, chyba mnie wykoncza. dostalam liste lekow.myslalam ze uda sie bez nich obyc, ale chyba nic z tego. lekarka powiedziala ze lepiej zebysmy troche zadziałały z ta alergia niz mialoby mi brakowac powietrza, co mogłoby sie odbic na dziecku. dobrego popoludnia mamuski :-)
  10. czesc. czytam wasze wpisy od jakiegos czasu. bliskie mi sa tematy ktore tu poruszacie dlatego postanowilam wreszcie do was dolaczyc :-) jestem miedzy 15 a 16 tygodniem ciazy. to bedzie moj pierwszy dzidzius. juz nie moge sie doczekac gdy poczuje pierwsze jego ruchy. ciekawe czy bedzie to chlopiec czy dziewczynka. fajnie ze moge sie z wami podzielic moja radoscia zwiazana z oczekiwaniem na dzidziusia. dziewczyny pozdrawiam was serdecznie :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...