Ja osobiście nie przepadam za różem, na początku nie przeszkadzały mi różowe ubranka, ale z czasem słabo mi się zaczęło robić na sam widok różu. Pewnie dlatego, że jest wszędzie!!!! Nawet w niebieskiej bluzce dla dziewczynki musi być coś różowego... ręce opadają ;) Teraz chyba już się z tym pogodziłam ograniczam róż, ale nie da się go wyeliminować z garderoby, tym bardziej, że robię ozdoby dla dziewczynek i widzę jaką ma popularność. Choć co raz częściej mamy proszą mnie o coś w fiolecie czy błękicie - To dobry znak! :) Każdy kolor może być dziewczęcy