Skocz do zawartości
Forum

8madziulek8

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Brodnica

Osiągnięcia 8madziulek8

0

Reputacja

  1. Moja mała kończy w piątek 4 miesiąc ale już od miesiąca podaję jej marchewkę i jabłuszko. Co prawda jabłuszkiem pluje to jej przestałam dawać, i za jakiś czas spróbuję jeszcze raz. A za marchewką aż się trzęsie :) Wiem że to wcześnie ale mieliśmy problem z kupkami, a raczej ich brakiem przez 10-14 dni.. To wszystko bo moje mleko jest bardzo dobrze przyswajalne i prawie w całości trawione... Mała sama garnęła się do jedzenia i my nie mogliśmy już przy niej nic jeść, bo robiła oczy kota ze shreka i było po jedzeniu... Nic jej po jedzonku nie jest i dziecko jest zadowolone :) Zaczynałam tak jak dziewczyny mówiły. Po 1-3 łyżeczki i jak się nic nie działo to coraz więcej :) Najważniejsza jest obserwacja! Teraz jemy słoiczek na 2 razy. Co prawda Maja lubi zapijać później wszystko mleczkiem :) Kupka się uregulowała i teraz mamy niespodziankę co 3 dni :)
  2. Miałam termin na 7 stycznia a urodziłam 16 ;) teraz moja córeczka kończy 4 miesiące ;)
  3. Magda_z_lasu Dzięki za zainteresowanie tematem moich cycków, ale niestety kupiłam 2 staniki Alles do karmienia (właśnie przez internet) i oba źle leżą. 70J był za mały (!!) zbyt płytkie miał miseczki (dostałam po nim zastoju pokarmu i zapalenia piersi), a 75I też mały (jedna pierś mi się nie mieści, bo mam jedną mniejszą drugą większą). Koszmar. Zna ktoś inną firmę niż Alles robiącą duuuuże staniki do karmienia? Magda ja kupiłam z allegro 4 staniki do karmienia i wszystkie są w porządku :) mam spore piersi bo normalnie nosiłam rozmiar 85DD-E a kupiłam: Tekst linka mają bardzo wygodne miseczki i przede wszystkim obszerne ;)
  4. Karmię piersią już 4 miesiąc, mała ładnie rośnie, ale nie obyło się bez problemów na samym początku.... Musiałam zostać w szpitalu tydzień po porodzie, bo Maja dostawała antybiotyk na płucka. Zachłysnęła się zielonymi wodami przy porodzie i nie oddychała... koszmar.. Nadszedł nawał pokarmu. Nie mogłam już z bólu wytrzymać, a gdy mówiłam o tym położnym, każda mnie zbywała i mówiła, że mam sobie ściągnąć. Ale jak!? To moja pierwsza ciąża i pierwsze dziecko.. dodam że pierwszy raz w życiu byłam w szpitalu! W końcu na jakimś obchodzie, ordynator spytał się jak się czuję. Poskarżyłam mu się, że nie mogę już na piersi wytrzymać. Za to zaraz za nim baby, bo inaczej nie idzie tego nazwać, zaczęły że "trzeba było mówić", A co niby nie mówiłam?! Na szczęście za chwile przyleciała do mnie babki jedna z drugą i rozmasowały mi piersi i ściągnęły pokarm. Nauczyły jak mam ściągać i co robić by nie mieć później problemów. Musimy upominać się o swoje w szpitalu bo one od tego są a nie od spijania kawek! To przez poprzednią zmianę prawie o włos bym nie straciła dziecka, bo im się porodu nie chciało przyjmować... Dopiero jak przyszła druga zmiana o 19 i zabrała się za mnie to o 20 urodziłam córeczkę i to dzięki nim i ich szybkiej reakcji żyje i jest wszystko w porządku. Dodam że wody mi odeszły o 10 rano, a po wielkiej awanturze z łaską wzięli mnie na porodówkę o 16... Oby żadnej matce się taka sytuacja nie przytrafiła. Ze mną na szczęście cały czas był mąż i to on latał do lekarzy, bo ja miałam bóle krzyżowe i ledwo się ruszałam.
  5. Moja córeczka prawie od samego początku śpi mi ładnie w nocy. Chociaż jak na początku kąpaliśmy ją o 19 to budziła się o północy i koło 3-4 nad ranem. Po przestawieniu kąpania na 21 Maja budzi się tylko o 4-5 ;) A że jest tylko na cycu to i tak dobry wynik ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...