-
Postów
2 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez będzie Hania
-
Mała25 no hej, ja też mam problem z kręgosłupem i mam rwę kulszową i żebra mnie bolą bo mam jakis ucisk na prawą stronę :((( masakra a przytyłam tylko 8 kg ja już sama nie wiem o co tu chodzi. Ale musimy jakoś wytrzymać
-
Hej dziewczynki, czytam wasze wpisy na temat rozstępów i tak sobie myślę jak to będzie ze mną, ja na początku ciąży już od początku trzeciego miesiąca smarowałam się balsamem na rozstępy z Perfecty (bardzo fajny), kupiłam też jeden z lirene ale nie byłam z niego zadowolona. Jak na razie (odpukać) nie mam żadnego rozstępu a smaruje się oliwką codziennie po kąpieli. Do kąpieli też używam żeli nawilżających. Jestem w pierwszej ciąży i bałam się tych rozstępów, ale póki co mam nadzieję, że będzie dobrze. Pozdrawiam:)
-
Melly ten z perfecty jest o niebo lepszy:) fajnie się rozprowadza i wgl. a ten z lirene się zwija w wałeczki przy wcieraniu i ciężko się rozprowadza. Taka moja cichutka sugestia:)
-
Madziak_Wroc Wiatamy:) no niestety jeszcze nie jestem na l4 ale miałam dokładnie tak jak Ty. Wystraszyłam się upałów bo czułam sie FATALNIE... Teraz chodzę do pracy i czekam na dziewczynę, którą mam wyszkolić na moje stanowisko, zapoznać z programami księgowymi itd. mimo wszystko cieszę się, że tą rozmowę z szefem mam już za sobą i że sytuacja się wyklarowała:) teraz jestem pełna nadziei i czekam na upragniony odpoczynek:) Razem z Hanią pozdrawiamy:)
-
Mogu :) cieszę się, że ktoś się cieszy ze mną:))) tzn ja jestem trochę rozdarta bo z jednej strony chciałabym jeszcze pracować a z drugiej nie wyrabiam na zakrętach ( jeszcze w międzyczasie zajmuje się 6-letnią córką brata mojego męża...) a cała reszta uważa, że powinnam pracować do porodu, w jego trakcie i po nim oczywiście też + oczywiście obowiązki domowe heh Juskaa no jakby się tak zastanowić to faktycznie nie tylko w dwóch miejscach na raz, czasem poczuję niunie z prawej strony a za sekundę brzuszek wygina się z lewej i w górnej części:) czasem naprawdę szaleje:))) nie wiem od czego to zależy- przeważnie szaleje jak wygodnie usiądę w fotelu albo kiedy się położę na plecach.
-
Hej Dziewczynki:) muszę się pochwalić, że nastąpił przełom, stanowczo zapowiedziałam szefowi, że musi mi przysłać kogoś do przeszkolenia bo w przeciwnym wypadku od czerwca odchodzę na zwolnienie i ... o dziwo przyjął to bardzo spokojnie i powiedział, że mnie rozumie:) Ostatnie dni były dla mnie bardzo ciężkie, mało tego, że puchłam to jeszcze się przeziębiłam i ten stres jak tu pogadać z szefem. Kupiliśmy z mężem dom do remontu trzy domy od moich rodziców, w sobotę byliśmy tam skosić trawkę i bardzo pozytywnie minął mi ten dzień ( mimo tak złego samopoczucia) człowieka cieszy kiedy ma coś całkiem swojego. Mimo tego, że minie dużo czasu zanim go wyremontujemy i się przeprowadzimy to jest jakieś światełko w tunelu:) juskaa i nomika u mnie mała też fika kozły czasem nawet czuję "udarzenia" w dwóch miejscach na raz- pod prawym żebrem i w dole brzuszka, choć nie wiem jak to możliwe.... WielkiZnakZapytania jeśli chodzi o Twojego partnera to nie oglądaj się na nic, postaw ultimatum i niech wybiera... na 100% szczęśliwsza będziesz sama z dzieckiem i świętym spokojem niż z dzieckiem i partnerem w roli kuli u nogi. A nie ma nic gorszego jak synuś mamusi i życzliwa teściowa... Trzymam za Ciebie kciuki.
-
Hej dziewczynki:) Dziś troszkę lepiej się czuje, ale wczoraj to była jakaś MASAKRA... od rana strasznie bolały mnie żebra i brzusio miałam taki twardy:( aż mąż przyjechał i zabrał mnie do domu godzinę wcześniej, nogi napuchły mi jak balony, że aż japonki mi się werżnęły w stopy. A co będzie dalej... Strach się bać :(
-
Ohhh dziewczynki gdzie Was wywiało? Taka cisza, że aż starch
-
Hej dziewczynki, na polsat caffe jest taki program "Porody" Oglądam go często i płacze za kazdym razem, to taka piękna chwila:-) wychodzi z brzuszka część nas, największa miłość, człowiek dla ktorego jestesmy w stanie oddać WSZYSTKO! Ooo matko tak bym chciała miec juz to maleństwo przy sobie:-)
-
Smaruje codziennie po dwa razy czasem i nic nie pomaga:( Ten rumień jest niebezpieczny dla dzidziusia w brzuszku i to bardzo niebezpieczny http://www.netmama.pl/magazyn/ciaza/infekcje-w-ciazy/rumien-zakazny-w-ciazy/ Poczytajcie.
-
No własnie Mogu jest dokładnie tak jak mówisz, ja pracuje w dużym przedsiębiorstwie ale w księgowości jest nas tylko 7 i każda jest odpowiedzialna za coś innego. To jest prywatna firma no i same wiecie... A tak z innej beczki dziewczyny strasznie swędzi mnie brzuch co robić???
-
Iwko wiem, że macie rację:) za dużo wzięłam sobie na głowę i troszkę ciężko się z tego wyplątać.
-
Mogu masz rację, niestety nie mogę sobie pozwolic na zwolnienie do czasu aż kupię wyprawkę dla małej. Ciężkie czasy- jak się ma na umowie podstawę to trzeba kombinować:-( ale bardzo chętnie już bym odeszła.
-
Hej dziewczynki, u nas pada straszliwie a muszę wspomnieć, że mieszkam ok 1km od Wisły... Strasznie źle się czuję nie dosyć, że wykończona psychicznie pracą to jeszcze mała ułożyła sie tak, że czuję jakby mi żebra pękały;( chce się wyć...
-
Ja też mam niski cukier choć test obciążenia glukozą mam jeszcze przed sobą. Na czczo z żyły wychodził mi 42 a z palca 64... Konsultowałam to z trzema lekarzami ( panem i panią ginekolog i z lekarzem rodzinnym) i każdy z nich powiedział mi, że zagrożeniem dla dzidziusia jest tylko cukier wysoki, który przekracza normę. Każdy mówił mi również, że nie ma czegoś takiego jak niedocukrzenie - że jest to wymysł kochanych cioć i babć. Ja im wierzę bo każdy z nich pracuje gdzie indziej i nie maja ze sobą kontaktu więc byłoby to dziwne, że mają takie same info. Radzę dopytać swojego zaufanego lekarza bo nie chcę żadnej z Was niepotrzebnie martwić szczególnie teraz kiedy tak bardzo potrzebujemy spokoju:) Ściskam cieplutko, kolorowych snów:)
-
gabuś23 to wypatruj tam fajnych promocji i daj znać:))) udanych zakupów:)
-
Hej dziewczynki, ja wczoraj byłam na wizycie kontrolnej. Wszystko dobrze, tylko położna się przyczepiła bo nie przytyłam od poprzedniej wizyty. Dzidzia waży ok pół kilograma, ale szybciutko przybiera:) Mój gin wygania mnie na zwolnienie bo się żylaków nabawię... ale ja jestem mądrzejsza i muszę mieć swoje zdanie. U mnie córcia bardzo aktywna:) daje popalić w ciągu dnia i nocą, ale to tak przyjemnie. Test na obciążenie glukozą dopiero przede mną, ale damy radę:) A jeśli chodzi o tą moją pracę to pracuję 8 godzin dziennie ale po powrocie do domu też mam na głowie gotowanie obiadu, sprzątanie, pranie, palenie w piecu itd...więc jestem aktywna- bo nie mam wyboru:) moim zdaniem to dobrze, chociaż czasem z wycieńczenia podam na twarz to myślę, że jeśli dzidzius się ładnie rozwija to nie ma przeciwwskazań do pracy:)
-
No właśnie ja mam tak, że te położne które pracują w gabinecie u mojego ginekologa, pracują również w tym szpitalu w którym będę rodzić. A położna, która mnie odwiedzi po porodzie to jeszcze inna kobietka:) w sumie to u mnie nie ma czegoś takiego, że się wybiera położną i spisuje z nią jakieś umowy. Co do zakupów dla maluszka to mam już prawie wszystko tylko łóżeczka brakuje, no i ciuszków jeszcze nie kupuje, ale to tylko ze względu na płeć dziecka, chcę być na 1000% pewna co się tam "ukluło":) jeśli chodzi o zapeszanie to już się nie boję, Bóg jeden wie co będzie, jeśli ma być dobrze to będzie:) i mocno w to wierzę.
-
gabus23 hehe u mnie oboje są siebie warci tak teściu jak i teściowa hehe a co do zakupów to ja też kupuję w pepco śliczne są rzeczy i tanie jak barszcz w porównaniu do tych wszystkich sklepów dla dzieci. Pozdrawiam Was gorąco i życzę spokoju:)
-
lelkkaa kupuj kupuj:) mega frajda jeśli tylko się dobrze czujesz:) ja wolę się jeszcze jutro upewnić czy oby na pewno będzie dziewczynka bo jutro mam wizytę:) jak na razie kupiłam sobie trzy pary leginsów ciążowych i tylko w nich chodzę bo w nic innego nie wejdę hehe:))) a poza tym wiem że nic nie ściska mojego bobaska kiedy zakładam takie leginsy z panelem. Nie są najtańsze ale myślę, że warto:)
-
Dziękuję bardzo dziewczynki za życzenia:))) Staram się nie denerwować, ale czasem to już człowiek naprawdę opada z sił. W tym miejscu dodam, że mieszkam z teściami...
-
A ja mam dzisiaj urodziny:))) I wiecie co? To był jeden z najgorszych dni w moim życiu... No ale chociaż dla Was miłego wieczorku:)
-
Hej dziewczynki a gdzie Wy jesteście???
-
agata86 wszystko będzie dobrze zobaczysz. Już tyle przetrwałaś to dasz radę do końca jestem pewna:) Myśl pozytywnie, jesteś pod stałą kontrolą lekarzy, to lepiej niż jakbyś miała być w domu i dopatrywać się czy coś może jest nie tak. Odpoczywaj ile się da i odmierzaj czas do końca, zaglądaj do nas często i nie będziesz się dołować. Trzymamy kciuki:*