Relaksuję się czytając książkę, gdyż nie posiadam radia i tv. Jednak przy moim smyku czytanie nie zawsze jest możliwe i wtedy największym relaksem jest śpiew, który mnie odpręża. Zaś na koniec odpoczynku dostaje ogromne brawa od mojego synka, który albo nie wie że mama fałszowała, albo cieszy się że już skończyła śpiewać;)