Skocz do zawartości
Forum

Zosia1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Zosia1

  1. Kalijka. Nie odczytam wiadomości bo z tel korzystam, jak coś pilnego to pisz 500664996
  2. Sweetbobo AAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
  3. I mnie ktg idealne, mam przyjść teraz za 2tyg, no chyba, ze coś wcześniej sie wydarzy to wtedy natychmiast. Nic więcej. Sweetka! Będziesz kolejna?! Karola, jak tam po zebraniu? Tyszanka, co z Twoim ciśnieniem? Ja największe miałam w poprzedni wtorek przed toksoplazmowym usg 120_70, zwyczajnie mam 85-90/60 Serialuje się, smyk spi.
  4. Karliczek, to z moim młodym Twoja córcia by się zgadala, Twoja raz się napiła baniek a mój wręcz uwielbia ten smak, tylko szkoda, że nigdy ich nie wyrzygał, może wtedy by sie opamiętał. Iwa, ja zęby olałam do po porodzie, mam dwie wypadnięte plomby, ale nie boli nic. A ja właśnie na porodowce czekam na moja gin, ktg mi zrobi i pewnie się dowiem kiedy cięcie :-) Ależ tu się drą, biedne rodzące. Ja tez z Piotrkiem się darlam jak glupia. Aska, dzięki za info o mleku na zgage, niby najprostsze rozwiązanie a jeszcze tego nie próbowałam.
  5. A u mnie noc koszmarna. Zgaga taka, jakiej nigdy w życiu nie miałam i nic kompletnie nie pomagało. Obudziłam się na antybiotyk o północy i tak do 4 ogień. Na zmianę wodę zuber z rennie brałam a wszystko na 5min pomagało. Juz prawie wyłam ze zmęczenia, ale jakoś padłam. Postanowiłam nie jeść tak późno kolacji (przed 22 zjadłam 3 kanapki, mało, sałata, szynka, rzodkiewka, majonez) Teraz może na same płatki się przerzuce. Twinsowa to pewnie roboty ma przy swoich szkrabach, ale tak sobie zawsze przy dłuższej ciszy każdej z nas myślę, że przydała by się baza naszych numerów komorek, tak, żeby tylko upewnić się, czy wszystko ok. Ale to pewnie głupi pomysł. Młodego zostawiam dziś w domu, strasznej histerii dostał jak mu wczoraj powiedziałam, że dziś do przedszkola, płacz, łzy, i że on się boi :( Najchętniej wcale bym go tam nie puszczala, ale ja już serio nie mam siły a on z tych co to w miejscu nie usiedzą a przy malutkiej parę godzin spokoju będę potrzebowała, szczególnie, że po cesarce to ledwo przy sobie dam rade coś zrobić. Dziś dzwonie do mojej gin, kazała w 37 tyg się odezwać i umówimy się na cesarke, a przy okazji zobaczę porodowke podobno wyremontowaną i ktg będę miała. Malutka bardzo żywa, już ja w mostku czuje. Trzymajcie się dziewczynki, miłego dnia Wam wszystkim życzę
  6. http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=4566649417 Laski, ja dla Piotrusia taka ramkę kupowałam, polecam. Jutro jak ja znajdę to zrobię fotkę i zobaczycie jak to na serio wygląda :)
  7. Dziewczynki, to na razie tylko łóżeczko, kącik będzie musiał poczekać bo u mnie remont jak krew z nosa no ale z każdego postępu się ciesze. Sweetbobo malutka będzie z nami tzn nam nadzieje, ze będziemy same w pokoju 25m a chłopaki zmotywowani płaczem małej w nocy na biegu wyszykują pokój dla młodego i tam zamieszkaja. Oby, jakoś wtedy szybciej ten remont będzie ogarnięty. Pochwalę się ze dostaliśmy piękne meble, całkiem za darmo, akurat do Juniora pokoju!
  8. Oj Iwa, masz się z córa, nie szarp nerwow, strzel kawkę, poleż, może olej troche, a w końcu przyjdzie jak coś będzie chciała, to na spokojnie pogadacie. Uwielbiam Twoje posty! Boska, ja mam tak samo, tez za dobrą jestem, mój w tej sytuacji pewnie by i poszedł, ale co by się nagadal, że czemu wcześniej o tym nie pomyślałam itp. Ostatnio też ma humory, ciągle mnie o coś obwinia, choćby pier..lone śrubki mówi to twoja wina bo nie dopilnowalas żeby do materaca przykleić, wiem, że pieprzy głupoty a jak zaczęłam latać po sklepach, pytać to mówi nie szukaj, siedź w domu, jakoś to skreci. Najpierw poczucie winy wzbudza a potem kota ogonem odwraca. Oczywiście łóżeczko stoi w częściach bo czasu nie ma. Albo inna głupia akcja wczoraj wracamy z młodym od lekarza, podjeżdża do sklepu, pyta co kupić, mówię że chlebek tylko to wraca z kupa żarcia pytam po co jak w lodówce pierogi to do mnie ze skąd on ma wiedzieć że coś jest do jedzenia a pierogi to chowam przed nim! No szok, przecież wie ze ja od tego nam zgage i nie jem takich rzeczy. No i tak mi humor na święta noc pada a potem jak się nie odzywam to pyta o co mi chodzi. No k..wa taki typ co tydzień do rany przyłożyć a potem jeden dzień tak psychicznie da popalić ze się wyrównuje.
  9. Ale piękne kąciki! Ja czekam na listonosza, ma mi przynieść pojemniczki do powieszenia na uroczych wieszaczkach, które już przybyły. Dziś dokopalam się do ikeowego organizera, który powiesze na ściance łóżeczka Kupiłam sruby do lozeczka w zwykłym metalowym sklepiku, dziś duży skreci i ja sie pochwale kącikiem dla Natalki A te skurcze faktycznie mnie dziś wystraszyly, już sobie wszystko w głowie ułożyłam, poleciałam się wyproznic (!) Wskoczyłam do kąpieli i wszystko przeszło..
  10. Hej. Juz mi przeszło, miałam skurcze i pęcherz pełny dlatego taki ból był. Wysikalam się i przeszło. Smyk juz w przedszkolu, a płakał! Co do smoczka, młody miał avent, do 3 roku życia kochał wszystkie smoki jakie miał, któregoś dnia przy okazji przybrudzenia smoka mowie di niego, ale brudny, fuj, wyrzuć do kosza! I wyrzucił i zaraz jakoś smieciara przyjechała, to widział, że zabrała j jego smoka. Wszystkie inne pozbieralam, schowałam. Było ciężko, najgorsze 2 noce, ale konsekwentnie nie odpuscilam, jeszcze po 2-3 tygodniach widziałam jak przez sen usteczka i języczek jeszcze miały ten odruch ssania. Nie żałuję, że miał tak długo smoka, zawsze z nim szybko zasypial, a jak byliśmy u dentysty to żadnych zmian w zgryzie także spoko. Chodzik - nie. Gdzie ja kupie te sruby do lozeczka? Nie chce na chamskie wkrety go składać. Idę do przedszkola zapłacić za wrzesień.
  11. Hej! No i u mnie nowy tydzień ;D Powiem Wam, że obudziłam się z jakimiś dziwnymi skurczami, i one ciągle trwają, takie naciskające na odbyt (?!) a skąd one tak z rana? Póki co jestem jak parowka w hot dogu, z każdej strony łóżka jakiś Piotrek I dalej nie napisze bo skurcze bolą Ała!
  12. Martucha, Ja Ci go mogę za stówę sprzedać, jeszcze na gwarancji :)
  13. Hej, witam stare i nowe mamy Nie kupujcie tego termometru termo flash, dałam prawie 200zl a on pokazuje dobrze tylko w przypadku braku temperatury a jak już młody miał gorączkę to na skroni miał 38 a na czole 40, tylko zawału można było przez to dostać. Mamy klasyczny zwykły termometr. Dziś zwiezlismy łóżeczko, okazuje się, że nigdzie nie możemy znaleźć od niego śrubek. Kur..! Fotelik i pokrowiec na materac gotowy, wszystkie badania skompletowane, wózek jest, laktator znalazłam. OFICJALNIE JESTEM GOTOWA NA PORÓD ! A jeszcze druga fotka Natalki, śmieszna jest!
  14. Biverek ma już zdrowego dzidziusia
  15. Mi wody nie odeszły, miałam regularne, bolesne skurcze i śluz z krwią w kibelku zobaczylam. Dopiero po 10 godzinach położna w trakcie porodu przebiła mi pęcherz i wody chlupnęły.
  16. Mika, ta woda to Zuber. W biedronce na pewno jej nie ma. W kauflandzie nie mam pojęcia, u mnie jest w zwykłym sklepie, w dużych marketach tez
  17. Hej, ja dziś Piotrka zaprowadziłam i wszystko pięknie, dzielny aż wszedł do sali i tam wszystkie dzieci ryczały to i on. Musze go wcześniej zaprowadzac, wtedy jest mniej dzieci i tak nie płaczą. Łaa! Biverek czeka na zwolnienie inkubatora i niebawem przytuli swoją dzidzie
  18. Iwa, już miałam Cie wywoływać witaj!
  19. Ja też zapatrzona w kącik sweetbobo szukałam pojemniczkow na komodę, ale nic stojącego nie znalazłam, wiec kupiłam wiszące i do tego takie serduszkowe wieszaczki i to sobie nad komoda zawisnie a do środka akcesoria wrzucę.
  20. Hej dziewczynki! Dziękuję jeszcze raz za mile słowa i wsparcie w tak trudnej dla mnie sytuacji, wczoraj kamień spadł mi z serca,bo ostatni miesiąc to chodziłam jak jakiś zombie, niby był ze mną kontakt, ale myślami byłam zupełnie gdzie indziej. Wiem, że najlepiej być dobrej myśli, ale jazda z nas wie, że jak jest dobrze to jesteśmy szczęśliwe, jednak jak trafi się jakaś franca to ciężko o tym nie myśleć. I tak, wczoraj byłam w rossmannie w centrum i tam takie wyprzedaze! Kupiłam malutkiej 5 kolorowych tetrowych pieluszek za 15zł, wzory piekne! Potem przypomniałam sobie o Piotrusiu, który już o 7 wylądował w przedszkolu przez moją poranna podróż na wizytę. Wiec tak, wstał pięknie, zabrał podciel, pizamke, przytulaka-zwierzaka i dzielnie pomaszerowal. Ale nie ze mną tylko z tatą za rączkę koniecznie (duży mocno się tym wyborem przejął), pomachal i nawet buziaka nie dostaliśmy jak wpadł w zabawki! Odebrałam go dopiero o 15, pięknie się bawil a w drodze do przedszkola wpadłam do zoologicznego i kupiłam do przedszkolnego akwarium dwie żabki. Tak sobie pomyślałam, że chętniej będzie tam chodził, żeby się nimi opiekować I żaby zrobiły furorę! Także jest dobrze, zegarek nie jest potrzebny, mam syna stworzonego do życia w grupie. I wczoraj na wieczór, miałam takie skurcze co 3 minuty i wzięłam nospe magnez, po godzinie bez zmian, cholera sie wystraszyłam bo się trochę pomizialismy a duży wypił wina, że miałam taksówką do szpitala jechać. Ale w końcu udało mu się zasnąć i tak od 2 juz nie śpię. Esska, ja pamiętam jak to było z tymi pomiarami z Piotrkiem, usg w 36tyg wskazywało, że ważył 2,300, a urodził się 2 tygodnie później z wagą 3,900. Także przymknij oko na te sprzęty ;) Ja mam materac po młodym, nawet do głowy mu nie przyszło, żeby kupować nowy, jutro piore tylko pokrowiec. Boska, że czego Ty się boisz? Będziesz najlepsza mamą pod słońcem, jak każda z nas Biverek, trzymam kciuki! Karolina, daj znać jak z tym pessarem! Boska, oby się mizianko porodem nie skończyło haha! my sobie nie żałujemy, ale finał musi być na zewnątrz bo ta prolaktyna faktycznie skurcze wywołuje! No chyba, że chcesz przyspieszyć akcję Rany nie spamietalam co u wszystkich, może jutro nadrobić się uda. Ale esej.
  21. DZIĘKUJE WAM WSZYSTKIM ZA WSPARCIE!
  22. Mam zdrową córeczkę 2,5 kg, zdrowe serduszko, brak wodogłowia, brak zwapnień w mózgu, zdrowa wątroba i brak rozszczepu podniebienia, brak cukrzycy-bo mały brzusiu a nie pękaty, wszystkie paluszki na miejscu, żołądek i reszta ok Taki fajny lekarz, wszystko pięknie tłumaczy, zostaje u niego, wizyta za 2tyg, ale rodze u siebie, bo nie ma przeciwwskazań, żeby jechać aż tu. BOSKA, dziękuję :-*
  23. No właśnie, ciężko znaleźć taki zegarek, żeby na wskazowce godzinowej miał jakieś coś. Bo nakleić coś na szybke to żaden problem, ale bez tego czegoś na godzinowej może się minutowa mylić i w błąd wprowadzać smyka co godzinę hmm.. A ja mam dziś 8 rocznicę ślubu i zero nastroju na świętowanie wiec spadam spać, dobranoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...