
Zosia1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zosia1
-
Iwa, ale historia, no rozrywek na Twoim osiedlu nie brakuje :) I mój duży tez dziś w nocy rzygał, hehe! A malutki juz zdrowy, dziś mam dzień nicnierobienia, tzn jadę odebrać przewijak, kupiłam na olx, 30 zł, ale piękny, taki różowy dla księżniczki i tym samym dla niuni mam wszystko! Ciasto mi wczoraj nie wyszło, i już się zaraziłam, także dziś naleśniki ze strony Gessler, no to już musi wyjść. Czekam na info od Tyszanki. Teraz mam mniej skurczów niż w 7mcu, kostka pipkowa boli ale tylko jak wstaje z łóżka, kondycja super - wczoraj wieczorem 2 godz na placyku z młodym biegałam za nim z kamerą :) MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ
-
Wowo ja robie wszystko zupełnie odwrotnie, aż się uśmiałam. A kość łonowa faktycznie mnie rwie i to tak na środku. Wreszcie się na tip top zapakowalam! Do pełni szczęścia brakowało mi ipoda, który zaginął w czasie przeprowadzki, ale znalazłam
-
Wowo, ja dziś byłam i mojego doktorka i właze na wagę po 2 tyg od ostatniej wizyty a tu w miejscu zupełnie, lekarz nie kazał się martwić, zbadał tętno, słuchał serduszka i wszystko ok. Na to ktg mam chodzic możliwie jak najczęściej. Także nie martw się. Koniecznie mojemu maleństwu po porodzie muszą pobrać krew do badania, czy toxoplazmoza na nią nie przeszła. BOSKA BOSKA BOSKA Puk puk!
-
A ja schudłam zamiast przytyć :/ Mam +10kg. W tym samym 38tyg w pierwszej ciąży z Piotrkiem było +22
-
Melduje się z pociągu. Jadę do mojego doktorka od toxoplazmozy na wizytę, na 7.45 a przełożyło mi ją z godziny 10 bo podobno najbliżej z dojezdzajacych mieszkam Ale się szykowałam, najdłużej mi zeszło prży kanapkach na drogę, chyba w te buly wrzucilam wszystko co w lodówce bylo, ale pyszniaste, już jedną zjadłam w drodze do pociągu. Spać za bardzo nie mogłam, młody juz zdrowy ale i tak czuwalam, na i Magdaleny tragedia mi po głowie biegała. Tak w zasadzie nie wiem po co ten lekarz mnie ściąga, przecież najważniejsze usg zrobił ostatnio, miałam wziąć najświeższe wyniki gbs i moczu i krwi i na ktg mnie wyślę. Ja to ktg to moge sobie zrobić w każdej chwili w naszym szpitalu. Ale już jadę tam, nigdy nie wiadomo co to ktg wykryje a nie wybaczylabym sobie gdybym olałam a byłoby coś nie tak.. Buziaki
-
Rany, ale mnie ścisnęło! Magdalena współczuję (*)
-
Przekazałam pozdrowienia dla Tyszanki. Piotruś juz ok, a ja to w ogóle cały dzień na nogach, rano lekarz, potem zakupy, plac zabaw, pranie, kluseczki leniwe dla smyka (sama zjadłam sporo!) a zaraz kopytka dla dużego. Karolina, głowę Ci urwe za te smakołyki! Aż kupiłam dziś śliwki! Poproszę o link z przepisem bo się przecież nie dokopie :-P Generalnie to śmigam jakbym w ciąży nie byla, a już 38 tydzień się wlecze. Tylko jak ta mała dupka w żebra mi się wbija to piecze cholernie! A na zgage nocna mam prosty sposób, przestałam się przed snem objadac, ewentualnie jakieś płatki na mleku albo kaszkę bananową bobovita. I tak mam spokój ze zgaga. Wowo, zainspirowałaś mnie, mam tyle filcu, że na dniach i ja coś wydziergam.
-
DZIEWCZYNKI, INFO OD TYSZANKI Niestety w szpitalu nie mam juz dostepu do neta wiec nie bede sie odzywac na forum, nie wiem ile to potrwa ale predko mnie nie wypuszcza... Wlasnie sie okazalo, ze moje dzieciatko jednak nie jest do konca zdrowe, brzuszek ma na 31 tc, a reszte ciala prawidlowo. Nie mam pojecia czemu wczesniej to nie wyszlo :( przeciez mam wizyty co chwila...Pozdrawiam Ciebie, reszte mam i Wasze fasolki. Tyszanka.
-
Ja zupełnie nie wyspana, już myślałam, że z młodym ok jak na samą noc zwymiotowal wiec znowu całą noc czuwalam, oczywiście budził się co godzinę z płaczem, że głodny, tylko wodę mu dawałam. Dziś jakby lepiej, teraz Leżymy i Dore oglądamy. U mnie na śniadanko tez było jajko, tylko razy 4 i przekrojone na pół i zalane majonezem, do tego tez chlebek z masłem :-) Ja miałam cytologie w 1trym i taka ładna, że lekarz powiedział, że mogę się nią w poczekalni chwalić ;-) Ale ta Zosieńka Emilki piękna U mnie duszony kurczak - udziki w sosie własnym, ziemniaki i sałata z pomidorem i ogórkiem. Mam wrażenie, że pekne, tak to dziecko się rozpycha! Karolina, co do Karuzeli to może zażycz sobie od którejś siostry na prezent Ja potrzebuje sam stelaż z wysięgnikiem, bo ozdoby pszczółki i motylki sama z filcu uszyłam
-
Emilka. Gratuluję!
-
Karolina. Ja z antybiotykiem tez mam przesunięcia, czasem o 1,5 - 2 godziny, z tymi głowami w ciąży jakoś słabo, no ale żeby przypomnienie w telefonie ustawić to już nie pomyślę. Ale mi już ciężko. Szczerze to chciałabym być juz po wszystkim. Chyba seksik zarządze to może coś przyspieszy akcje skurczów ;)
-
Ale się obżarłam! Malutki ciągle słabiutki, leży i mówi do mnie, mamo, jestem zabity! Martucha, zaproponuj mężowi mizianko jakieś mile przed wyjściem, szybciej wróci Perlaa, my z nebulizatorem to już 3 lata zareczeni
-
Dziękuję za pozdrowienia dla Piotrusia. Leżymy razem takie flaczki. Umieram, umyłam calutką lodówkę i umieram.
-
Witam dziewczynki, u mnie noc spędzona na czuwaniu, ciągle zagladalam co tam u małego, potem antybiotyk o północy mnie rozbudzil a jak udało mi się przysnac to młody wstał o 3 i poprosił o obiadek, wiem, że wyglodnialy bo poprzedniego dnia przez rzyganko nic nie jadł, wiec obiadek w środku nocy wybilam mu z głowy i zaproponowałam sama wodę. To między 3 a 4 wypił 4 kubaski. No No i budzik o 7 na antybiotyk dla niego i pobudka dla dużego. To nie pospałam. Zaraz mnie czeka mycie lodówki, chce to zrobić przed porodem bo syf się już wdal. Malutka tańczy cały czas, to o liczeniu ruchów nawet nie myślę, choć sam ten brzuch mi wystaje i może z 11kg (z Piotrkiem aż 22kg!) mam na plusie to bardzo szybko się męczę. W nocy ciężko się obrócić. A z łóżka to się sturliwuje Tadaaam! Witam w 38 tygodniu - w tym czasie Piotrek przyszedł na swiat, z wagą 3900, wiec i na niunie juz czekamy, oby tylko nie jutro, 13taka sobie data. Ja nic sobie nie masuje, duży na bobra mówi dziad, wiec dziada regularnie gubię, chyba jestem gotowa. Jakiś czas temu duży kupił mi żelazko ze stacją parową, no i tydzień temu ta stacja umarła tak nagle. Odesłałam, reklamacje uznali i dziś kurier przywiezie nowe. Trzymam kciuki za wszystkie wizyty, szpitalne dziewczynki bądźcie dzielne ;)
-
U mnie szpitalik, malutki juz ma obustronne zapalenie uszu, na zmianę z rzygankiem. Biedny. Upiekłam ciasteczka owsiane.
-
Dorotka G R A T U L AC J E!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
A ja całą noc nie spałam. Wczoraj odebrałam młodego z przedszkola, narzekał na ból ucha, byliśmy u lekarza, dostał krople otinum, jak wróciliśmy do domu ładnie zasnął, obudziłam się na antybiotyk o północy a od 1 Piotrek zaczął rzygać, i tak co pół godziny ostatnio o 6, jest taki biedny wymeczony, tylko łyk wody złapie i juz go rzuca. Nie mówiąc o mnie, ja to jak zombiak. Wiecie, że duży ani razu do niego nie wstał? Ja to robie z automatu, zrywam sie i lece a on zanim się obudzi, Jeju i tylko patrzy, nic nie pomoże.
-
Tyszanka, trzymam kciuki @@
-
Normalnie się czuje jak w fabryce przetwórstwa hortex - buraków nagotowalam, stałam, doprawilam i w woreczki i fi zamrażarki. Marchewki tez dużo, już czeka w słoikach i pulpeciki w sosie koperkowym sztuk 30 tez zawekowane. Jestem z siebie dumna Jutro zrobię krem z dyni, będę miała połowę dyni do oddania jak któraś z Was chce A na obiadek klopsy w sosie własnym z warzywami, kasza pęczak i ta moja fantastyczna marchewka duszona z masłem na słodko - dzis zrobiła furorę wśród zaproszonych dzieci co to podobno marchewki gotowanej nie lubią, i kasza i klopsy tez im smakowały co dla mnie jest komplementem bo to niejadki. Cholera szczypie mnie na dole! Znowu infekcja?! Skąd to cholerstwo. Mam takie globulki duże ciemnozòłte co się je na noc wtyka macmiror pewnie mogę je zainstalować?
-
Karliczek, Jeju, to jakieś dziwne jest. Ja przecież też do swojej prywatnie chodziłam po zwolnienia a do lekarza NFZ chodziłam równolegle żeby za badania nie płacić, ten z NFZ oczywiście mówi, że nie ma przeciwwskazań do porodu SN, ale on nie wie ze i prywatnie chodzę i ta prywatna żadnego kłopotu z cesarką mi nie robi i nic nie płacę tylko za poprzednie wizyty, jakiś prezent po wszystkim jej dam, alkohol pewnie bo jak dotrwam terminu to ona będzie przy cesarce a jak się zdarzy wcześniej i jej akurat na dyżurze nie będzie to mam wołać o cesarke na żądanie bo mówi, ze nikt nie ma prawa mnie zmusić do porodu naturalnego po pierwszej cesarce z obawy przed pęknięciem macicy. Wiec tak zrobię, i oczywiście się na nią powołam bo ona tam rządzi! U mnie pachna buraczki i marchewka też dochodzi, to jedzonko zawekuje, bo mrożone faktycznie takie wodniste jest. Dostałam od sąsiadki piękna dynie z jej ogródka. Jutro zrobię kremik (wywar warzywny z kurczakiem i dynia zblenderuje i w słoiki :)
-
WARIATKI UWIELBIAM WAS! Pochwalę się, że jestem wyspana, raz tylko wstałam o północy na ten pieprzony antybiotyk, ale dobrze, że duży wstał za mną, bo byłam tak nieprzytomna, że prawie na kiblu zasnęłam. Moja dziecko jak o 19 zasnęło to jak kamień do tej pory śpi. Ale skubaniec dal mi popalić przez pierwsze 1,5 roku swojego życia jak wstawalam do niego po sto razy i wtedy to jak zombiak chodziłam! Jako, że nie mam żadnej babci, cioci która pomogła by mi po urodzeniu postanowiłam dziś zrobić i zamrozić lub powekować kilka dań, ugotuje pulpety w sosie koperkowym i na jakieś inne sposoby, marchewkę z groszkiem i bez, buraczki, coś jeszcze poszukam w necie, bi siły po cesarce nie będzie a żeby był pokarm jeść Trzeba będzie.
-
Iwa, no wyłam ze śmiechu czytając Twój post! Ja właśnie rozfoliowalam wszystkie ubranka Natalki, w komodzie porządek. Dopakowalam do drugiej torby dla niej ubranka na wyjście, pieluszki i linomag na pobyt Otworzyłam newborny - ale to tycie!!! Dopakowalam tez wyparzony laktator i sucharki do żarcia. W sumie tylko wodę dorzucę i tip top. Wyszykowalam gondole, ubrałam fotelik samochodowy. I tak mi zeszło do tej chwili, zaraz lecę po smyka do przedszkola
-
Tyszanka, rób się na bóstwo, tylko tusz zastosuj wodoodporny! Dla mnie zwykle mycie stop to już wyczyn, ale pedicure tez postaram się wykonać! Nawet po fryzjerze włosy po porodzie wyglądają jakby się z kanałów wyszło, mam nadzieję, że suchy szampon choć troszkę je poprawi.
-
Jeju, się dzieje! Mi się podoba data 19 wrzesnia, bo Junior 19 marca to równe 3,5 roku różnicy wieku by było, ale wtedy Natalka musiałaby się pospieszyć. U nas już bezpieczny okres to nawet dziś mogę rodzić. A co ja gadam! Przecież na Boską czekam aż jej zatyczke wyciągną, bo my razem się na porodowke wybieramy Sweetbobo, piękna dziś data, prawda? Iwa --- niesamowita jesteś