Skocz do zawartości
Forum

Justi24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justi24

  1. Just Jak go wczoraj zobaczyłam nie miałam wątpliwości taki kremowy, mętny, jakby elastyczny, sylikonowy i tak trochę więcej jak na paznokieć kciuka...zaraz jestem umówiona z ginem na telefon. Dobrze, że żółty bo to poród może nastąpić tydzień-dwa po odejściu. A i tak to pewnie tylko jego część wyszła... Gunia Dzięki za propozycję, ale mąż się zajmuje wszystkimi koleżanki te co mi zastrzyki robią. Drucilla Wiem, że mała już dosyć silna, ale nie chciałbym bez niej wracać do domu ze szpitala Mam nadzieję, że ginek mnie trochę uspokoi...
  2. Witam!!! Czwraty Trzymam kciuki za Bartusia, oby jak najszybciej doszedł do siebie...i zwalczył bakterie... Dziewczyny wczoraj zaczął odchodzić już właściwy czop...pół nocy nie przespałam, tak się martwię, żeby jak najdłużej wytrzymać chociażby do cholernego czwartku!!! Eh jeszcze o 1-wszej w nocy koleżanka ta co u mnie ostatnio była napisała mi meska, że urodziła dziewuszkę, co jeszcze bardziej rozbiło mnie emocjonalnie, byłam zarazem szczęśliwa, a z drugiej strony pełna obaw o moją małą. Na wizycie ważyła 2500g mam nadzieję, że już jest trochę więcej...Mam takie przeczucie, że po niedzieli urodzę, jak nie wcześniej... Też jestem fanką Magnezu 4xdziennie i No-spy forte skurczy raczej nie mam, jak nospy nie wezmę to sie zdarzają. A pieluch mam 10 terowych i 5 flanelowych.
  3. Infekcja to raczej nie jest bo ginek dał mi globulki żeby przed porodem nic sie nie przyplątało (swoją drogą beznadziejne są Betadine-takie pomarańczowe czopki buuuuuuu) może zwiększona ilość wydzieliny...ale jak piszecie, że to nie czop tom spokojniejsza Morrwa U mnie prasowanie też długo nie trwało tak koło 2godz i to jeszcze mąż prasował Gmonia Super, że zakupki zrobione, ale ty się za bardzo nie przemęczaj...
  4. ScarlettjSmutno bo jak pomyślę, że mam tam leżeć to dla mnie jakaś masakra jest, ale z drugiej strony wszystko dla maluszka ;-) Pewnie jak się urodzi to zapomnisz ,że tam w ogóle leżałaś... A macie już imię?
  5. KarolekJusti czop to zabarwiona krwią, nieco galaretowata, wydzielina, śliska, elastyczna, bardziej gęsta niż surowe białko jaja kurzego. Może być bezbarwny lub żółtawy. No właśnie żadnej krwi nie było więc mam nadzieję, że to jeszcze nie to....
  6. ScarlettjIdę do szpitala w środę i nie sądzę, że mnie wypuszczą- pewnie dopiero z synkiem na ręku. I tak jestem szczęśliwa, że tyle przetrwałam bez krwawień itp. Będę pisała smski do Justi (żeby się nie nudziła) a Ona przekaże wam...Smutno jakoś... Naprawdę super, już prawie masz 33tc skończony i wszystko jest w porządku!!Oby tak dalej, a później już będziesz pod stałą opieką w szpitalu więc jakby co to od razu będzie reakcja. A czemu Ci smutno? Że już koniec ciąży? Mi z jednej strony z tego powodu jest smutno, a z drugiej już mam dosyć tej wegetacji i ciągłego stresu...
  7. Zanna My się umówiliśmy, że po porodzie na tydzień przyjedzie moja mama, a później na tydzien teściówka, ale wtedy kiedy im powiemy, żeby trochę mnie odbarczyły i pobyły oczywiście z wnusią Karolek Nie przejmuj się!!! Każda ciąża inna i każdy brzuch inny!!! Najważniejsze, ze dzieciątko jest zdrowe Moja mama wysłała dzisiaj paczkę z Ostatnimi ubrankami dla Zosi więc znowu będzie pranko i mąż będzie miał prasowanie...chociaż jemu ostatnio ciężko czas zorganizować... Kurcze ja WR miałam robione na początku stycznia więc pewnie też będę musiała powtórzyć...
  8. Ode mnie przed chwilą znajoma wyszła-zastrzyk na szczęście nie bolał, a przy okazji przyniosła mi ciasto za galaretką i truskawkami mniammm A z tym "czopem" to nie wiem-bardzo gęsta biała wydzielina, nie miałam nigdy takiej, ale jak już jest rozwarcie to chyba możliwe, że to czop...łooooo matko w poniedziałek idę do gina to może tam zajrzy Morrwa Ty mnie nie strasz kobieto mam nadzieję, że Zosia trochę dłużej posiedzi, chociaż w nocy się przebudzałam i schizowałam, że mi wody odchodzą-jestem nienormalna...No i współczuję poparzenia ałć... Karolek Taaaaak byłam szczepiona na studiach dzieki za przypomnienie:) Scarlettj To super, że wszystko ok i synek dorodny mam nadzieję, że jak będziesz już w szpitalu to o nas nie zapomnisz i smski będziesz pisać.
  9. IwaJusti24A ja nie mam HBS...robiłam przed przyjęciem do pracy, a później to lekarz mi wpisał w kartę ciąży, że szczepiona byłam. A tak w ogóle to karta ciąży mi się kończy ciekawe czy mi nową dadzą czy coś doczepią. Mam jeszcze na jedną wizytę-no chyba, ze urodzę. Ale u nas pogoda do tyłka- tylko spać.... Z moją kartą jest tak samo. A ja miałam HBS robione może dlatego, że nigdy szczepiona nie byłam. Ja też nie byłam szczepiona i nie wiem dlaczego mi tak wpisał??????
  10. Wiecie co mnie jeszcze stresuje-ten paciorkowiec!!!Miałam go w 25tc, brałam antybiotyk i teraz mamy powtórzyć wymaz, ale jak wcześniej zacznie się poród to nie powtórzymy i nie wiem czy dadzą mi antybiotyk mimo wszystko?????Chyba raczej powinni...a w dodatku jestem uczulona na penicylinę, a podaje się penicylinę, więc muszę gina zmolestować, żeby mi w kartę ciąży wpisał antybiotyk jaki mam dostać, bo jeszcze ja odlecę przed porodem...a nie wiadomo na jakiego lekarza trafię i czy tak od razu od ręki będzie wiedział jaki odpowiednik podać ehhhh...
  11. A ja nie mam HBS...robiłam przed przyjęciem do pracy, a później to lekarz mi wpisał w kartę ciąży, że szczepiona byłam. A tak w ogóle to karta ciąży mi się kończy ciekawe czy mi nową dadzą czy coś doczepią. Mam jeszcze na jedną wizytę-no chyba, ze urodzę. Ale u nas pogoda do tyłka- tylko spać....
  12. Agusik Wielkie gratulacje!!! Spokojnych 9 miesięcy, a na koniec szczęśliwego rozwiązania!!!!
  13. Tak w ogóle to się witam!!! Tasik, Martynaa Gratuluję ukończenia 35 tc!!! Morrwa Gratuluję 34tc!!! Ja się bardzo cieszę tym 35 tc jeszcze równy tydzień leżenia placuchem i mogę trochę wyluzować i oczywiście będę spokojniejsza o małą. Obawiam się, że wczoraj zaczął mi częściami "czop" odchodzić, bo to było coś dziwnego z czym nigdy nie miałam do czynienia... U nas leje, mąż ewakuowała się na egzamin, a zaraz koleżanka przyjdzie zastrzyk mi trzasnąć Coś ostatnio tu trochę cicho.... Scarlettj Ty dzisiaj masz wizytkę o ile sie nie myle...trzymam kciuki!!!!
  14. Martynaa Współczuję Ci kochana...Strata bliskiej osoby jest bardzo bolesna, czas na szczęście leczy rany. Trzymaj się ciepło....
  15. Felimena O ile się nie mylę to ktg od 37 tc się wykonuje, ja mam teraz w poniedziałek, nie mogę się doczekać bo niespokojna jestem...
  16. Morrwa Mój mąż to jeszcze sobie sprawy chyba nie zdaje co go czeka przy porodzie...mnie rzadko coś boli, a jak już boli to wszyscy na około mnie wkurzają i najlepiej żeby nikt do mnie nie mówił... Podobnie było teraz jak dowiedziałam się o tym rozwarciu i słyszałam rady mamy i teściowej, że najlepiej to jakby mnie już do szpitala położyli. Dostawałam szału i nie chciałam, żeby ktokolwiek do mnie dzwonił...Ehhhhh.. teściowa od 22tc już mnie do szpitala wysyła... Ja mam taki charakter, że jak mi się coś dzieje to nie lubię jak ktoś nade mną gada i jeszcze mnie dobija ciągłymi radami (chociaz wiem, że chce dobrze) muszę pobyć z tym sama i później dopiero moge rozmawiać
  17. Mummyczwarty cieszymy sie razem z tobą :))))dziewczyny dzis w biedronce trafilam na akcesoria dla dzieci heh jakies smoczki, butelki, sliniaki.. a ja wzielam gryzaczek i kubek niekapek.. hehe zawsze cos:) Mój mężul wczoraj przytaszczył szczotkę do mycia butelek, a nic mu o tym nie mówiłam
  18. Czwarty Bartuś słodki rośnie chłopak!!! Gunia super wieści widzisz jakie masz grzeczne dziecko:)
  19. czwarty tydzienJejku dziewczyny nie mam kiedy was nadrobić...własnie wsatałam bo rano byłam u bartusia a potem padłąm do koja bo miałam jazde emocjonalna do 3 w nocy. Mąż nie rozumie płaczu i wiecei wczysko się rozkręciło...teraz lece już do bartusia. Możemy być od 6 do 21. Dziś rano pierwszy raz miałam go na rączkach bo sam sobie dziś radzi z oddechem. Wiecie zależy wszysko od dnia i samopoczucia, ale dziś cudownie jadł i to z butli. Wszysko zależy od pielęgniarki jaka ma dyżur. Dziś ma takla co ma cierpliwość i uczy bartusia ssania a innee ładuą mu sądę twierdząc że lekarz nie pozwala mu się męczyć...och baba babie nie równa...pozdraiwam Jak się cieszę, że z Bartusiem coraz lepiej i super, że już na rączkach go trzymałaś. A co do pielęgniarek i cierpliwości, no cóż jedne są leniwe i mają wszystko gdzieś i nic na to się nie poradzi...
  20. drucillaJusti ja Tobie powiem ,że czasem sama obawiam się jak będe reagowała - najczęściej jak mnie coś boli, to mi się robi gorąco- ciekawe czy podczas porodu nie odstawię czegoś w rodzaju gestu Rejtana z obrazu Matejki... i nie do końca chodzi mi o położenie się na progu na porodówce.. Też mam takie obawy jak cos zaczyna mnie bardzo boleć to tracę panowanie nad sobą jak miałam 16 lat i miałam atak bólu brzucha, to się tarzałam po ziemi z bólu...cała mokra i w ogóle jakby w innym świecie...dopiero jak dostałam zastrzyk przeciwbolowy i usypiający to się opamiętałam
  21. drucillaJusti jak CI gin mówi, że jest lepiej rodzić, to się zrelaksuj babo - będzie dobrze na stówę - a Ty już masz jakiś tam start A poza tym podobno podczas porodu to już jest tak wszystko obojętne, że nawet jak dostaniesz super sexy szpitalną koszulę typu kajtek bez majtek to i tak prawdopodobnie będzie Ci egal. Hehe ja dziękuję za taki szybki start, ale co zrobić jak organizm płata figle:) a z tą koszulą to pewnie masz rację jak się pojawią bóle to będziemy miały gdzieś jak wyglądamy
  22. Ja też mam dwie paki podkładów z Belli i do tego 5 sztuk tych fizelinowych Seni jakby bardzi się lało to na łóżko położę A mój mąż właśnie eksmitował do pracy przyzwyczaiłam się, że cały czas ze mną w domku po tym zabiegu, a tu koniec dobrego...Jeszcze grafik ma tak ułożony, że na początku czerwca dużo pracuje, a później ma dużo wolnego jakby Zosia się urodziła, więc muszę nogi zacisnąć i czekac do połowy czerwca
  23. Iwa Cieszę się, że po wizytce dobre wieści mój ginek też twierdzi,że poród będzie łatwy jak już teraz mam 1,5cm rozwarcia, ale mi się wydaje, że niekoniecznie przecież te ostatnie cm są najgorsze, o matko cały czas o tym myslę... Też mam ten problem w czym tu rodzić, koszule do karmienia mam ale szkoda ich na porodówkę, a boję się, że tam dadzą takie wiązane na sznureczki, że albo tyłek na wierzchu, albo piersi...
  24. Witam!!! Nom ja dzisiaj na szczęście sie wyspałam , nastój trochę lepszy, mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej. U mnie krążek już nie ma sensu, bo za tydzień pewnie musieliby go wyjmować Just, Zanna Gratuluję ukończenia 35tc!!!! Agak a Tobie 32 tc!!!!! Martyna Ja też nie znoszę koszul do spania...niestety do szpitala trzeba mieć, ale kupiłam sobie piżamkę do karmienia na później taką MUZZY Pizama kopert w ciazy i do karmienia NIEB M (642637317) - Aukcje internetowe Allegro bardzo fajnie się w niej śpi U nas po wczorajszym upale,w nocy była nieziemska burza, rano powietrze super, a teraz juz słońce przygrzewa...
  25. ScarlettjJusti a Ty leżysz plackiem non stop? Tak wstaję tylko siku ... ogólnie dzień do dupy, trochę podupadłam psychicznie, już nie chodzi o to, że muszę leżeć tylko o ten stres. Teraz mała coraz bardziej napiera na dół, pobolewa mnie brzuch i mam ogólnie dosyć...ehhh wyżaliłam się Martynaa Super okazja z mieszkankiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...