Skocz do zawartości
Forum

Justi24

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justi24

  1. My jesteśmy nadal u rodziców, Zosia cieszy się dziadkami, natomiast nadal ma ten zakichany katar...Jutro wybieramy się na wesele:) Koko Wózek bardzo ładny, aczkolwiek też nie jestem zwolenniczką trójkołowców.
  2. agusia1Witam kochane mamusie:) Ja jestem już po wizycie u specjalisty w Poznaniu i u swojego gina. W tym Poznaniu to profesor powiedział że dobrze że tak wcześnie wykryto, ale źle bo za wcześnie aby cokolwiek rokować mam wizytę za 2 tyg. mój lekarz natomiast mnie uspokoił że dziecko rozwija się prawidłowo ma dobra przezierność kręgosłupa więc wszystko powinno być dobrze za 3 tyg muszę tylko zrobić amniopunkcję aby wykluczyć jakieś inne wady, a tą wadę co ma idzie w 100% wyleczyć i dziecko rodzi się zdrowe:):):):) Teraz tylko się najeżdżę po Poznaniu hihi. No to wspaniałe wieści!!! Wszystko się ułoży jakbyś była w Pozniu zapraszam na kawkę(zbożową:) moskala22Dziewczynki chciałam sie Wam pochwalić jakiego mam pomocnego synka - myłam dziś podłogę i miałam przy sobie miskę z wodą, a w niej szmatkę. Odsuwałam łóżko, a w tym czasie mój synek wyciągnął tę szmatę, rozlewając przy tym wodę po podłodze, klęknął (oczywiście w tej wodzie) i zaczął wycierać podłogę. Poryczałam się, jak to zobaczyłam, bo nie wiedziałam czy krzyczeć, czy śmiać się. Gdy zabrałam mu szmatkę, to zaczął wchodzić do tej miski, a ja po prostu miałam już dość :) No niezły rozrabiaka z Twojego syneczka, ale stara się pomóc mamusi:) AnjaWitam kobietki i brzuszki :) Mnie też troszkę nie było, niestety same problemy. Teść w szpitalu i podobno bardzo źle teraz z nim będzie, ja ciągle po lekarzach biegałam. Okazało się że mam za małą tarczycę i nie jest ona w stanie produkować hormonów potrzebnych dla mnie i maleństwa i musimy wspomagać ją tabletkami, a tabletki te podobno źle się znosi No ale zoabczymy za kilka dni. Do tego złapałam jakąś infekcję grzybiczą i na samo leczenie poszło lekką ręką 60 zł... Żyć nie umierać po prostu Oj współczuję, oby leki pomogły! Zdrówka!
  3. moja zosia też ma katar, do tego kaszle, bo spływa jej po gardle. Jestem załamana, nie wiem już jak mam ją leczyć, tydzień temu skończyła antybiotyk;/
  4. Co do planów na weekend, to dzisiaj siedzę w domu (sama Zosia spi, a mąż w pracy) no, a jutro z rana wyjeżdżamy na 1,5 tyg do rodzicow, idziemy też na wesele:)))) będę się pewnie mniej odzywać bo tam to zwykle brakuje czasu. Co do ruchów to Zosię poczułam w 19tc i właśnie tak niziutko muśnięcia, a na za kilka dni porządnego kopa:) pamiętam, że mogłam godzinami leżeć i wczuwać się w każdy ruch, niesamowite to jest, aczkolwiek pod koniec ciąży, niektóre kopniaki i wyciągania nie są zbyt przyjemne Miłego weekendu dziewczynki:)
  5. ewa_180czesc kolezanki, mam pytanko do mam ktore juz maja swoje pociechy, w ktorym tyg dowiedzialyscie sie o pluci swojego maluszka??? ja mam nadzieje ze juz na kolejnej wizycie sie dowiem a wizyta za miesiac Ja dowiedziałam się w 26 tc. na usg 3d krowka80Hej dziewczynki! Wiecie co? Nie wiem, czy to mozliwe, ale poczulam jakis ruch kolo pepka wczoraj, delkatne musniecie....ale czy to mozliwe tak wczesnie?Juz sie nie powtorzylo wiecej. Jakie plany na weekend? Ja mam babskie wyjscie na film EAT, LOVE AND PRAY z Julia Roberts, taki babski...Ale najpierw musze przetrwac do 4 w biurze.... Milego dnia! Niestety kochana muszę Cię zawieść:( to pewnie były jelitka, dzidzia jest o wiele niżej, dno macicy, nie wychodzi jeszcze ponad spojenie łonowe. Dopiero w 24 tc jest na wysokości pępka. koniec 16 tygodnia - 1-2 palce ponad spojeniem łonoweym koniec 20 tygodnia - 2-3 palce poniżej pępka koniec 24 tygodnia - na wysokości pępka koniec 28 tygodnia - 2-3 palce powyżej pępka koniec 32 tygodnia - w połowie odległości pomiędzy pępkiem a wyrostkiem mieczkowatym (dolna część mostka) koniec 36 tygodnia - przylega do łuków żebrowych koniec 40 tygodnia - 1-2 palce poniżej łuków żebrowych
  6. Gmonia A jaki katarek ma Natalka? Zosia miała zielony(bakteryjny) i dostała nań antybiotyk. Właśnie sprzątam, później muszę wyskoczyć po prezent na roczek, a nie mam pomysłu:((((
  7. Hej A ja właśnie prasuję i oglądam Życie przed życiem Ĺťycie przed Ĺźyciem - Film Online - VoD w Onet.pl
  8. TasikJusti24TasikJa poprosze na pw kto i na kiedy ma termin uzupelnie pierwsza strone !!! Może głupio zapytam chodzi o obecne ciąże? yhy
  9. TasikJa poprosze na pw kto i na kiedy ma termin uzupelnie pierwsza strone !!! Może głupio zapytam chodzi o obecne ciąże?
  10. U nas rano też było tylko 5 stopni, ale za to teraz jest pięknie. Cały dzień spędziłam z mężem na zakupach, kupiłam sobie sukienkę na wesele- trafiłam na taką o jakiej mi sie marzyło:) a byłam już strasznie zniechęcona oglądając wszędzie jedno i to samo, w końcu trafiłam do małego butiku, który prowadził facet z duszą artysty, dużo rzeczy miał projektowanych przez siebie-ogólnie jestem zadowolona:) Później odebrałam Zosię ze żłobka i pobawiłam się z nią na placu zabaw, teraz śpi. Wzruszyłam się bo w szatni wisiały prace dzieci (co prawda bazgroły) ale niesamowite to jest jak czas szybko leci, jeszcze niedawno rodzice podziwiali moje prace Mummy Co do takich zachowań u mnie też się zdarza, mam ochotę wtedy się spakować i uciec....
  11. My już z Zosią po obiadu, teraz zaczyna ucinać sobie drzemkę, a ja również mam chwilę dla siebie, mogłabym umyć podłogi, ale tak mi sie nie chce, poodkurzałam to na dzisiaj wystarczy. Jutro jak mój łobuz będzie w żłobku to dokładniej posprzątam mieszkanko. Gmonia Ja ostatnio też dużo kiszę sie w domu, bo Zosia chorowała, mąż się uczył mi się nie chciało samej wychodzić, a marzy mi się taki długi spacer po lesie w słoneczną pogodę.... Moja Zosia nosi teraz buciki 19/20/21 a to i tak wszystko zależy jaki bucik, stópka jej powoli rośnie. Nadal chodzi w elefantenach, które kupiłam jej na wielkanoc ale bardzo je lubię wiec jak najdłużej niech jej służą:)
  12. Pierś pieczona z bazylią, ryż i buraczki z cukinią:)
  13. Madzia Cieszę sie, że wszystko w porządku A co do tych badań prenatalnych to nie wiem czy u nas czasem też nie są za free, ale dopiero wtedy kiedy są ku temu wskazania, bo moja kuzynka (miała 36 lat) wiem, że robiła te badania, ale nic o płatności nie wspominała...
  14. eedytka Ja bym tego nie robiła i nie robię:) a masz 35 lat skończone? tak poważnie te genetyczne mi wystarczą mój ginek powiedział, że na 95% wyklucza wady na ten czas, a prenatalne wykluczyłoby na 98%. Mówił, że zleca prenatalne jak podczas genetycznych coś mu nie gra. No nie wiem Twoja decyzja, ale te 350 zł to nie mało...
  15. Cześć dziewczyny. Agusia Kochana musisz być silna. tak jak pisze Anja bardzo ważne jest to, że wykryli tę wadę tak wcześnie, znacznie mniej ryzykowna jest operacja teraz niż tuż po urodzeniu. Teraz jest wiele nowych możliwości, trzeba być dobrej myśli, że wszystko się ułoży. Wiem, że pewnie łatwo się mówi, ale postaraj się jak najmniej zamartwiać dla dobra tego maleństwa. Będę myślami z Tobą. Ważne, żeby dzidziuś trafił w dobre ręce. Trzymaj się kochana... Anja. Ewa Powodzenia na USG melanka cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku i że w końcu usłyszałaś bicie serduszka. Ja byłam w poniedziałek na USg genetycznym, no tak się stresowałam jak głupia, ale to moja naturana szczęście wszystko z dzidizusiem w porządku, oglądaliśmy jak ładnie się rusza, pokazał nam wszystkie kończyny. Ryzyko wad genetycznych zostało praktycznie zmniejszone do minimum Dostaliśmy kilka foteczek, ale nie będę wklejać bo Wasze są podobne na tym etapie Wczoraj mój M się obronił więc w końcu mam męża w domu:) Dzisiaj pogoda u nas beznadziejna, zimno jak nie wiem. Siedzę z Zosią w domku. Co do samopoczucia, to niby jest lepiej, ale jeszcze czasem łapną mnie te cholerne nudności
  16. Witam! Zanna Super! Gratuluję! Pewnie chciałaś mieć parkę Co do bucików na zimę, mam dwie pary kozaczków 22 mam nadzieję, że Zosi dorośnie do nich nóżka, jak nie to będę na bieżąco coś kupować. No, mogę sie Wam pochwalić, że mój małżonek wczoraj się obronił:) teraz czas na mnie, w październiku zasiadam do pisania pracy... W poniedziałek byliśmy na USG genetycznym, dzięki Bogu wszystko jest dobrze, ryzyko wad wrodzonych praktycznie znikome, serduszko sprawne, mózg ładnie się rozwija, oby tak dalej. U nas dzisiaj przeokropnie zimno, beznadziejnie, siedzę z Zosią w domu, wczoraj skończyła antybiotyk, od jutra idzie do żłobka. tasik A jak tam Szy w żłobku? Agak, Gmonia Zdrówka dziewczyny!
  17. Cześć. U mnie z samopoczuciem różnie. Teraz już trochę lepiej, ponieważ nie wymiotuję, ale nudności i złe samopoczucie nadal mi towarzyszą:( Ivona Powodzenia w rozkręcaniu interesu i uciekaj szybko na L4, po co się męczyć jak możesz spokojnie w domku odpocząć.
  18. Cześć mamuśki:) U mnie samopoczucie lepsze, aby nie zapeszyć:)dzisiaj siedzimy w domku, mąż ma we wtorek obronę, uczy się a mi samej nie chce się nigdzie wychodzić. Tym bardziej, że pogoda się zkaszaniła, a Zosia bierze nadal antybiotyk. Martynka Mi też tak brzuszek wyskakuje:) ale zobaczysz później. Budzisz się rano a tu jakby coraz bardziej napompowana piłeczka:) dziwne uczucie:) dlatego trzeba smarować brzuszki, żeby skóra wytrzymała to napięcie krowka super zdjęcie maluszka:) cieszę się, że wszystko w porządku. Ja też już kupiłam sobie spódnice jeansową ciążówkę i w niej chodzę, mam spodnie z poprzedniej ciąży, ale jeszcze czekają. Co do wózka to na szczęście tym razem mam problem z głowy, zostaje wózek po Zosi. Mamy Tako Jumper X jestem z niego zadowolona, ale jakbym miała jeszcze raz wybierać wózek to zdecydowałabym się na Implast Bolder4 bo ma amortyzację na przednie i tylne koła:) Miłej niedzieli:)
  19. joannab to pewnie dlatego nic nie było, bo ja nie zwracałam uwagi na datę, bo byłam na takich zakupach na szybko Agak zdrówka dla Ciebie i dzieciaczków.
  20. Witam! W pierwszej kolejności gratuluję BW27 i ewie:) Witam dziewczyny w naszym gronie, mam nadzieję, że razem spokojnie dobrniemy do końca ciąży:) U nas dzisiaj również pięknie i słonecznie, termometr wskazywał w cieniu 25 stopni. Niestety tylko chwilę byliśmy na dworze, ponieważ byłam z Zosią u lekarza i niestety nie obyło się bez antybiotyku:( biedactwo ma taki brzydki katar, a do tego nie znosi czyszczenia noska:( Ja już czuję się dobrze, dzisiaj nawet nie miałam mdłości. Co do wagi to przytyłam już 2kg, ale w pierwszej ciąży też mi tak od początku szło, a później już powolutku, że na 13 się skończyło:) Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczorku, ja niestety idę do pracy:(
  21. No a u nas, choróbska, choróbska i jeszcze raz choróbska. Zosia ma gile do pasa, idę z nią dzisiaj do lekarza, żeby mi ją osłuchał przed weekendem, ja gardło zawalone, mąż gardło katar i inne cuda wianki. Pogoda piękna, a my siedzimy w domu
  22. joannabMummya ja juz zakonczylam szkolenie:) mam kolejny papierek :) no i mogę zakładac działalnosc...z męzem mamy w planach sprzedac nasz pub, no i wymienic auto z terenówy na berlingo... takie czasy, ze trzeba oszczędzac;/ ale myslę,ze kiedys sie to opłaci :) pogoda cuuuuuudna, sloneczko swieci, az chce sie zyc. A ja poszukuje kurtki dla małej, wykupili mi w pepco, wiec teraz ciuchlandy oblecę, a nóz widelec patrzylam ulotke lidla to tam maja byc kozaczki za ok 30 zl i kmbinezon do wozka do 96 nawet,ale takpatrzylam na fotke to to jest typowo unieruchamiajacy dziecko, wiec chyba odpuszcze pogoda i u nas byla ok, poszlysmy na plac zabaw, byloby fajniej gdyby tak przedszkola nie przylazily... Wczoraj właśnie byłam na zakupach w Lidlu i nic już dla dzieciaczków nie było...też o tym kombinezonie myślałam, ale dla takiego dzieciaczka to za duże unieruchomienie, muszę pomyśleć nad śpiworem do wózka i wtedy ewentualnie w kombiku ją do niego wkładać.
  23. Ja waśnie dzisiaj mam na obiad gołąbki:) wczoraj wieczorem robiłam i dobrze, że zrobiłam bo dzisiaj źle się czuję:( to już standard niestety....
  24. W takim razie powodzenia trzymam kciuki! U nas noc trochę ciężka, mnie gardło boli niesamowicie, męża też, a Zosia nie mogła spać, przebudzała się co jakiś czas i wymyślała teraz leżę w łóżku i trochę się kuruję. Ale muszę jechać do pracy zawieźć L4
  25. Cześć. Ja niestety nadal mam ten straszny ból gardła, już mi przeszło na dwa dni i znowu wróciło, Zosia ma katar... więc ze zdrowiem do bani... Natomiast w piątek miałam wizytę, póki co wszystko jest w porządku, dzieciątko się rusza, ma 4cm:) W poniedziałek mam mieć USG genetyczne. macie coś takiego? Mój ginek mówi, że to konieczne, sama nie wiem, w pierwszej ciąży nie miałam...z tym że teraz trochę zawaliłam, bo miałam zadzwonić w poniedziałek rano, tak się źle czułam wymiotowałam itp, że zadzwoniłam koło 11 i nikt już nie odbierał co dziwne do dzisiaj nikt tam nie odbiera:( a to usg ma być zrobione w 12tc:( i boję się, że już nie dam rady się zapisać na 27.09:( lekarz mnie chyba zabije:( ehhhh zawsze coś A z dobrych wieści to Zosia bardzo polubiła żłobek, nawet ciocie mówiły, że zaczyna już broić ale jutro chyba zastanę z nią w domku, chciałabym podleczyć ten katarek nieszczęsny Madzia, Krowka, Moskala Wam życzę zdrówka i oby dzieciaczki się nie pochorowały... Martynka Dla Ciebie najlepsze życzenia, choć duuuużo spóźnione, ale szczere
×
×
  • Dodaj nową pozycję...