Skocz do zawartości
Forum

AgaWu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AgaWu

  1. Ja chodzę prywatnie bo mam mojego lekarza na zawołanie. Płacę za wizytę 100zł. Przyjmuje codziennie w jednym gabinecie od 12-16 i w miejscowości obok (7km) od 17-21. wchodzę na umówioną godzinę bez kolejki. Przyjmuje również w soboty. A do dyspozycji pacjentek pod telefonem jest do późnych godzin. Powtarza jak Ciebie coś martwi to proszę dzwonić do mnie a nie szukać po forach i panikować :) Niestety w ośrodku przyjmuje dwa dni w tygodniu w godzinach porannych. Są inni lekarze ale mi zależy na nim. druga strona medalu to taka, że u mnie najlepsi lekarze pouciekali z ośrodków i szpitali do prywatnych klinik. Ortopedzi, ginekolodzy itp. W ośrodkach zostali albo nowy, młody narybek albo stare chamowate dziady :( Dla tego nie żal mi 100zł raz na jakiś czas. Przed ciążą więcej wydawałam miesięcznie na winko wieczorem :)
  2. Dziewczyny czytam o tych USG i mam wrażenie, że żyję w innym niż wy kraju. Ja USG 3d i 4d z nagranym filmem miałam już 7 lat temu za darmo na NFZ. W 15tyg i 34 tyg. Tym razem też mam skierowanie od mojego lekarza do poradni na USG w 13 tygodniu, tam zrobią mi najpierw 2d "rutynowo" a następnie 3 lub 4d, przy rejestracji pani mnie poinformowała, że jak chcę filmik to muszę przynieść własną płytę DVD. Mieszkam na Opolszczyźnie i takie USG u nas od dawna są na NFZ za darmo. Przynajmniej od paru lat, nikt za nie nie płaci. Ja chodzę na wizyty prywatnie ale mój lekarz poprosił mnie bym zarejestrowała się państwowo w ośrodku w którym on przyjmuje. Jak powiedział, należą mi się za darmo badania i mam go odwiedzić na NFZ by mógł wypisać mi komplet potrzebnych skierowań typu poradnia genetyczna czy morfologia. Jeżeli chodzi o zwykłe USG to każdy gabinet w ośrodku czy prywatny takie ma i to dość dobrej klasy. Co wizytę mam nim badanie. Przed ciążą byłam w ośrodku z bólami podbrzusza i też mnie przeskanowano czy wszystko ok ;) Aż ciężko mi uwierzyć, że w takim mieście jak Kraków za 4d się w dzisiejszych czasach płaci :( Co innego małe miejscowości.
  3. Naprodukowałam się i post mi zniknął ;(
  4. Pamiętam pierwsze USG mojej córeczki, po 40 minutowym badaniu lekarz powiedział, ze dziecko rozwija się prawidłowo i zapytał męża "Czy chce znać płeć dziecka?" On odpowiedział, że tak :) Lekarz zrobił piękną fotkę i mu podał. On zapytał się, co to. A lekarz rozpromieniony odpowiedział, jak to co to zdjęcie "motylka" Pana córeczki :) Takie w powiększeniu bo dzidzia akurat pięknie rozłożyła nogi :) Oj długo nosił tą fotkę w portfelu hahahaha
  5. Przez te moje nieustające wymioty i mdłości straciłam - 3 kg. Brak apetytu powoli daje się we znaki, bo słabnę w oczach. Brzuszek mi się dość sporo zaokrąglił, przy pierwszej ciąży taką piłeczkę miałam dopiero na początku 5 miesiąca ;) Oj czuję, że będę wielka. Chociaż mam zamiar kontrolować wagę. Przed ciążą pierwszą ważyłam 55kg i przytyłam 30kg. Ciężką walką 15 straciłam a 15 zostało mi na plusie. Teraz będę kontrolować się.
  6. Dopadła mnie bezsenność. W zeszłym tygodniu miałam tak samo - przez 4 dni z rzędu nie mogłam spać. Teraz mam powtórkę, mielę pracę w głowie i nie mogę się wyłączyć :( Rano ledwo żywa docieram do roboty i tak w kółko. Może macie jakieś wypróbowane sposoby na bezsenność? Dziś o 3 w nocy robiłam melisę, ale dupa, nie działa :( Dopadła mnie bezsenność. W zeszłym tygodniu miałam tak samo - przez 4 dni z rzędu nie mogłam spać. Teraz mam powtórkę, mielę pracę w głowie i nie mogę się wyłączyć :( Rano ledwo żywa docieram do roboty i tak w kółko. Może macie jakieś wypróbowane sposoby na bezsenność? Dziś o 3 w nocy robiłam melisę, ale dupa, nie działa :( Na tą bezsenność to chyba nie ma sposobu. Od dwóch tygodni budzę się 2.00-3.00 i już nie śpię do rana ;( W dzień snuję się jak ćma. Na wymioty i bezsenność dostałam od lekarza Diphergan, ale po nim dostawałam migreny i po trzeciej tabletce go odstawiłam. Jako ciekawostkę wam powiem, że w pierwszej ciąży od samego początku dzień, w dzień budziłam się o 5 rano. W trzecim trymestrze o 5.00 punktualnie moja dzidzia budziła mnie solidnymi kopniakami lub czkawką :) Jak się urodziła to od pierwszych dni życia budziła się 0 5.00 i tak mi dziecko wstawało aż do drugiego roku życia :) Tak, że warto obserwować cykl nocnej aktywności naszej fasolki bo później będzie nas budziła o podobnej porze ;)
  7. A wracając do naszych fasolek to 22 mam USG w poradni genetycznej. Udało mi się dostać na NFZ. Wypadnie akurat koniec 12 tygodnia. I bardzo się boję, pamiętam jak przy pierwszym dziecku drżałam czy wszystko ok, czy nie jest chore. I znowu trzeba to przejść. Radość, radością ale mam w sobie ten strach i nie umiem się go pozbyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...