Skocz do zawartości
Forum

AgaWu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AgaWu

  1. Majus wyniki dostanę dopiero 29 maja. teraz są w szpitalnym komputerze i po przeanalizowaniu przez genetyka je dostanę z opisem. IgaJula Ja tak mam w tej ciąży od początku. Mniej więcej od 5 tygodnia wstaję ok 2.00 i mnie ssie i mdli z głodu muszę coś zjeść. Zjadam wtedy jakieś małe Danio lub pomarańcz i idę dalej spać. Wcześniej pomarańcza nie wystarczała, musiałam zjeść kanapkę lub przynajmniej serek ziarnisty. Teraz jem coraz mniej. Tylko, tylko i to mi wystarcza.
  2. Z tego co ja wiem to na początku ważne jest nie tyle ile na minutę, ale czy w ogóle bije serce i czy równomiernie. Natomiast później robi lekarz echo serca płodu, jest to szczegółowe badanie budowy serca płodu oraz połączeń naczyniowych, wykonywane najlepiej między 20 a 24 tygodniem ciąży. Wtedy najładniej widać serducho i można dokładnie zbadać serce. Mnie umówiono na 20 tydzień na takie badanie.
  3. A teraz bardziej egoistyczne podejście do tematu porodu w listopadzie W pierwszej ciąży przytyłam lekko ponad 20kg, przepraszam za sformułowanie, ale lekka locha ze mnie się zrobiła Chociaż ostro walczyłam to 6 miesięcy po porodzie nadal miałam spory brzuch i nadal + 16 do przodu. czułam się gruba, nie atrakcyjna. Teraz będę miała więcej czasu do tych ciepłych dni by dojść do siebie. I lato przywitam mniej zdołowana. samo życie, same zobaczycie, że jedne wrócą do formy 4 miesiące po porodzie a inne rok lub nigdy Dlatego dbajmy o siebie i nie obżerajmy się
  4. My celowo planowaliśmy ciążę tak, by udało się mieć termin na październik, listopad, styczeń lub luty. I udało się jak widać Dużo podróżujemy, z pierwszym dzieckiem styczniowym w czerwcu byliśmy miesiąc nad morzem, potem cały sierpień nad jeziorami i październik dwa tygodnie w górach. Była na cycku i twardo znosiła nasze wojaże Jak dzidzia pozwoli to z nią też pojeździmy :) Dla mnie to najlepsze terminy do rodzenia bo nie tracę jednych wakacji i nie tracę drugich na siedzeniu w domu. Niestety mieszkam w blokowisku i każdą chwilę wolną spędzamy na łonie przyrody z dala od miasta. Kolejne wakacje będę już śmigać z 8-9 miesięcznym dzieckiem. A to już fajne dziecko by wyjechać na wakacje :) Nie wyobrażam sobie siedzieć z noworotkiem w letnie upały w bloku i spacerować po centrum. Ten termin dla nas to idealny początek przygody z dzieckiem
  5. oosaa no ja ćwiczę tylko z synem, w sensie latam za nim jak oszalała, czołgam się, raczkuję i takie tam ;) niby nic a umorduje jak najgorsze interwały no i sex, jeśli to też zaliczyć do ćwiczeń mogę No oosaa z tym seksem to ci pozazdrościłam teraz My przed ciążą codziennie w teraz ech Nie skarży mi się chłop, bo wyrozumiały ale mnie dopadają wyrzuty bo dla odmiany moje potrzeby spadły do "0". A to najlepszy sport i terapia przy niskim ciśnieniu Limonelka jak już wcześniej pisałam to prowadziłam zajęcia z fitnessu typu "zdrowy kręgosłup" pilates i właśnie pilates dla kobiet w ciąży. Jak coś to służę radą :) Aczkolwiek szewc bez butów chodzi i jak na razie stres o dziecko + osłabienie mnie zniechęciły do aktywności. Z każdym tygodniem czuję się lepiej i myślę, że powoli zacznę ćwiczyć. Powoli zaczynam od kręgosłupa, bo już czuję bóle w tym właśnie koło prawego pośladka :)
  6. Majus Dzien dobry dziewczyny, Chcialam sie z Wami skonsultowac i poprosic o opinie. Wiem, ze jestescie wszystkie mlodziutkie i pewnie zadna z Was testu Pappa nie robila, ale moze jednak ktoras. Ja dzisiaj odebralam wyniki. Przeziernosc karkowa moje baby mialo 1.1 (<3 czyli w normie), wyniki badania krwi 1:463 (tutaj mierzy sie ryzyko - norma jest 1:300 i powyzej, ponize 1:300 proponuje sie amniopunkcje).<br /> No i wszystko wygladaloby pieknie gdyby nie komentarz pielegniarki: Jak Pani chce ze wzgledu na wiek - 36 lat moze sobie Pani zrobic amniopunkcje... No i jestem w kropce. Zadzwonie dzisiaj do mojego prywatnego lekarza, ale nie wiem co sadzic? Dziewczyny z pracy, ktore byly jeszcze starsze jak rodzily powiedzialy mi ze musiala mi to powiedziec, bo od 35 roku zycia ma sie prawo do zrobienia amniopunkcji i musze o tej opcji wiedziec. No sama nie wiem... Co Wy myslicie? My w wynikach Ci nie pomożemy, bo to tylko lekarz może ocenić. Ja mam też skończone 36 lat :) Stare torby hahaha i miałam robiony test PAPA. U mnie w badaniu nie była widoczna kość nosowa. Wyżebrałam na dzisiaj dodatkowa wizytę. Oosaa dziś jeszcze raz mi zrobił lekarz dokładne USG i powiedział, że przyzierność karkowa jest dobra w normie, nos dzisiaj było ładnie widać, nawet zaznaczył mi długopisem na zdjęciu. powiedział, że człowiek nie robot i czasami tak się ułoży, że nie widać dokładnie. Uspokoił mnie, bardzo ładnie ze mną, długo rozmawiał. Powiedział, że jego zdaniem nie ma obaw do niepokoju na etapie USG nie widać nie prawidłowości. Powiedział, że nie może mnie wcisnąć wcześniej na wizytę niż ten 29 maja, bo resztę USG + PAPA ocenia lekarz genetyk. A tu ma tak napchane, że nie ma jak mnie wcisnąć. Aczkolwiek Pan doktor mnie uspokoił, że mam się nie martwić i spokojnie czekać na wizytę u genetyka w celu określenia ryzyka. No to jestem troszkę spokojniejsza, Skoro i nos i przyzierność jest dobra. Majus jeżeli wyszło Ci jasno, niskie ryzyko to nie rób dalszych badań. Ale jeżeli masz się tak jak ja bać to niech Ci zrobią. Tak naprawdę ryzyko poronienia jest naprawdę małe. Nie znam osobiście kobiety która poroniła, a znam wile które zrobiły to badanie. Wiek mamy jaki mamy. Jak PAPA i USG pokazały niskie ryzyko to za pewne takie ono jest i musimy zacząć myśleć pozytywnie.
  7. Ale mi dziś maleństwo wojuje w brzuchu :P
  8. Malyna mnie pobolewa rano po nocy, jak wstanę. Ciągnie cały dół brzucha. Potrafi mocno zakłuć, gdy gwałtownie wstaję. Czasami mam lekkie kłucia macicy, jak przy nadchodzącym okresie. Przychodzą i odchodzą falami. oosaa dzięki za te kciuki, przydadzą się :) Co do porodu w listopadzie, to ja się cieszę :) Na wakacje będę miała już spore dziecko. takie z którym, można wyruszyć już na wakacje :) Jakoś wolę przeżyć zimę w domu a lato z dzieckiem np. nad morzem. Niż z noworodkiem siedzieć w upały w bloku ;) Na pranie na małej powierzchni mamy patent. W łazience, na całej długości, pod samym sufitem mamy rozciągnięte żyłki. Normalnie prawie ich nie widać. Jak powiesi się pranie to wisi nad głowami. Mieszczą się na nich dwie pralki i dyndają nad głową. Tylko o pościel się zahacza bo długa :) W łazience jest kaloryfer i zimowa porą pranie mam po paru godzinach suche :) Ot wynalazek pomysłowego dziadka do małych łazienek
  9. My w związku z tym, że mało używaliśmy wózka przy pierwszym maleństwie, zainwestujemy w używany. Sprawdziłam dziś na olx.pl w mojej okolicy używek w dobrym stanie za ok 300 - 600zł jest mnóstwo. Tylko trzeba sprawdzić, czy do danego modelu są wymienialne kółka. Większość czystych i zadbanych bo wózki są tak drogie, że matki kupując planują je odsprzedać. nie zainwestuję w nowy bo przy drugiej ciąży mam świadomość ile kosztuje dziecko. Drobne choroby, badania na własną rękę i często lekarze specjaliści prywatnie bo np. do laryngologa czeka się i z 2 tygodnie. Tak, że dziewczyny nie ma co szaleć z super wózkami. Przy pierwszym dziecku miałam taki szał i jakby podliczyć poszło parę tysięcy. Ciuszki których połowa nie została użyta lub tylko raz i gadżety
  10. [quote="Majus"]Hej dziewczyny dzięki za porady na temat chusty, daruje sobie, nie na mój kręgosłup takie rzeczy a i maluszkowi z tego co widzę lepiej będzie w wozeczku " Nie czytałam waszych poprzednich postów, ale wypowiem się na temat chusty. Prowadzę ćwiczenia rehabilitacyjne dla osób z różnymi schorzeniami kręgosłupa. W tym ćwiczenia fitness "zdrowy kręgosłup". Sama mam problemy z kręgami w odcinku piersiowym. Moje pierwsze dziecko urodziło się z dysplazją bioder, nie miało w ogóle wykształconych panewek. Leczenie trwało 8 miesięcy. I ja nie wiem co to wózek. Bo do wózka z rozłożonymi nogami nie wchodziła. Do roku była noszona tylko w chuście. Potem stanęła na nogi i już tylko sama, spacerówki nie mieliśmy :) Chusta byłą dla nas zbawieniem i wygodą, szłam do sklepu, zima ona w chuście pod moją kurtką, w ręce zakupy w drugiej pies :) Mąż ją w chuście zabierał na pogadanki do kupli, nawet nie zajęczała nigdy bo obserwowała świat. Bioderka w chuście były ładnie rozłożone i szybko się leczyły, bo miały zapewnioną prawidłową pozycję. Ciężar jej był dobrze rozłożony tak, że ja nie czułam bólu przy moim problemie z kręgami. Wiem jedno, drugie dziecko też wychowam w chuście. Pamiętam jak nad morzem matki po piasku pchały wózki a ja sobie maszerowałam z córeczką lekko całymi kilometrami :) dobrze mieć ją na wypady do sklepów i spacery w trudnym terenie. Ja miałam taką prostą i sztywną.
  11. Dziewczynki :) Właśnie poczułam pierwsze ruchy, maleństwo wyraźnie się przewalało :) Gwałtowne, wyraźne łaskotanie :) W pierwszej ciąży poczułam to dopiero w 18 tygodniu w tej już :)
  12. Zadzwoniłam do tego lekarza minutę temu, jak się rozryczałam to mnie umówił na badanie w czwartek i sprawdzenie jeszcze raz tej kości. on twierdził, że widział ją na badaniu u siebie. Powiedział mi, że tak długie oczekiwanie to wynik na czekanie na wizytę u specjalisty genetyka. Ale postara się u genetyka znaleźć wolne miejsce. teraz do czwartku to się już przepraszam (zesram ze strachu). Ale to czwartek a nie 29 maja :)
  13. Badań nie da się powtórzyć, ponieważ muszą być ściśle robione w określonym terminie. Najpóźniej USG do 14 tygodnia i PAPA łącznie. Potem te wyniki się wprowadza do komputera i on wylicza ryzyko. Na USG i PAPA już za późno. Muszę zadzwonić najpierw do innego specjalisty i zapytać się jaki jest sens takiego oczekiwania, czy przypadkiem taki termin nie ma czegoś na celu. Ja już zdurniałam do reszty.
  14. Maskara to mało powiedziane, bo człowiek chociaż nie chce to zaraz się nakręca, ze coś ukrywają do momentu kiedy na 100% nie będą wiedzieli :( I najgorsze, że te badania robi bardzo dobry, uznany specjalista, wychwalany na forach. Gdybym wiedziała wcześniej to bym zapłaciła. Ale mój prywatny ginekolog mówił, po co masz płacić jak ci to się należy ;(
  15. Dziewczyny ja popadam już w obłęd z tymi badaniami prenatalnymi. Stres mnie zjada. 22 kwietnia miałam USG prenatalne i pobieraną krew na test PAPA. Ginekolog powiedział tylko, że ciąża rozwija się prawidłowo i ustalił wizytę na 29 maja ( DOPIERO ZA 5 TYGODNI) . Jak będą wyniki z krwi. Nie podał mi parametrów przyzierności itd. W międzyczasie byłam u mojego lekarza prowadzącego, on po bardzo dokładnym badaniu stwierdził, że dziecko ma za małą kość nosową ledwie widoczną. I zaczął się stres... Jak się okazało moje badania krwi były już po tygodniu, leżą w szpitalu i nie chcą mi ich udostępnić ( ponieważ robiłam je na NFZ więc nie są moją własnością tylko szpitala). Nie chcą mi też ustalić szybciej wizyty(nawet prywatnie). Muszę czekać przymusowo do tego 29 maja by mi lekarz wyliczył ryzyko :( A jak będzie, źle to co potem. Stres mnie wykończy jeszcze ponad dwa tygodnie mnie będą torturować, chociaż wyniki leżą od 4 tygodni w gabinecie.
  16. Ja od początku ciąży mam mętny mocz, resztę wyników jest ok Mój ginekolog nie skomentował tego, ja natomiast wyczytałam, że przyczyną może być dieta bogata w warzywa. Fakt mam wstręt do mięsa jem mało, po nabiale, pieczywie dostaję mdłości, tak więc jem tą zieleninę jak krowa jakaś :)
  17. A i jeszcze jedno, 7 tygodni ostro wymiotowałam i miałam zrobione jeszcze badanie na sód, potas i żelazo. Teraz zerknęłam w kartę ciąży :)
  18. Zapomniałam o tokxoplazmozie też robili mi :)
  19. Bombeczka ja miałam USG, pełną morfologię, mocz, na różyczkę, kiłę, TSH, żółtaczkę typu A i C. W 12 tygodniu USG genetyczne i test PAPA (ale to przez wiek +35) Wszystko na ubezpieczenie. kolejna morfologia + mocz za miesiąc.
  20. Mnie też od paru dni boli brzuch. najpierw czułam kłucie po lewej stronie, a teraz to czuję takie nagłe ukłucia raz na dole na wysokości kości łonowej, raz na lewo, raz na prawo :) Do tego brzuchol mi wydęło już solidnie, piłka jak ta lala i nie wiem jak się układać do snu. Na brzuchu odpada, na wznak odpada. Wszędzie piszą, że nie dobrze w ciąży spać na prawym boku. A ja tylko potrafię na prawym boku zasnąć. Na lewym męczę się i nic. Początek a mi już nie wygodnie.
  21. ja na kuchenne okno planuje przykleić folię. tak do 1/3 wysokości. Będzie jasno i od dołu nikt nie będzie mi zaglądał ;)
  22. oosaa wracając do twojego pytania o czyszczenie rolet, biorę wilgotną ściereczkę i je przecieram. Zmywa się ładnie kurz, bo ta harmonijka jest z tworzywa sztucznego a nie materiału. Okno jest przy bardzo ruchliwej drodze i ciągle osiada się syf, taka maź :( Po zasłonięciu w biurze mam dość jasno. Ale moje okno jest po bardzo słonecznej stronie. Tam są blado kremowe. I dają radę ;)
  23. oosaa Ja po lekarzach tez chodzę z moją 6 latką bo nie mam gdzie jej zostawić. Rok temu byłam u pani ginekolog i moja ze mną. patrzyła jak mnie bada z daleka. pani ginekolog uśmiechnęła się i mówi do niej: "A ty co tak zaglądasz, masz to samo co mamusia". Dla mojej małej było to takie naturalne. Dzidziusia też widziała i bardzo się cieszyła. Co do rolet, do kuchni polecam te które pokazałaś w linku :) Bardzo praktyczne, podnosi się łatwo do wysokości jaką masz ochotę, od dołu i góry. Łatwo je wyczyścić. mam takie w pracy i się sprawdzają 3 rok :) Mam też w pracy rolety rzymskie piękne ale to dramat. Wyprać to cholerstwo to wyczyn.
  24. MartaAlvi Trzymaj się dzielnie i życzę szybkiego powrotu na fora.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...