
iwka87
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez iwka87
-
Osa powodzenia w oczekiwaniu, bedzie dobrze. Pozwolą Ci się ruszyć z domu i od razu lepiej sie poczujesz. Ja dzis byłam na miescie i pewna ciężarna kobieta paląca papierosa tak mi cisnienie podniosła. Tak mi się żal zrobiło tego dziecka w brzuszku;/ To nie była moja sprawa ale jakoś w moim stanie mnie to poruszyło;/
-
U mnie też słoneczko świeci wreszcie:) Zabrałam się za porządki świąteczne, ale co chwile opadam z sił i muszę odpocząć, kiedy to minie?;/ Pozdrawiam :)
-
U mnie z pracą tez nie bedzie kolorowo po powrocie, bo moja praca związana jest z czestymi wyjazdami, i różymi godzinami pracy. Więc chyba na macierzynskim juz zacznę szukać czegoś innego. Ale narazie jestem dobrej myśli, jestem już na L4, bo nie moge wykonywać mojej pracy w ciąży, więc mam czas na przygotowania, i nie muszę się denerwować pracą. Ale z drugiej strony wolalabym miec kontakt z ludzmi, czas by szybciej zleciał.
-
Dzien dobry :) Co za okropna pogoda z oknem, nic nam nie pozostaje dziś jak właśnie marudzenie :) Moze stąd nasza polska mentalność, niestety tacy już jesteśmy jako "naród" więc dziewczyny nie przejmujcie się tylko róbcie swoje. Pozdrawiam w ten zimny deszczowy dzien...:)
-
To nie będziemy miały łatwo z tymi naszymi skorpionami :) Ale ważne że mogą mieć dobrą przyszłość:)
-
Oczywiście że ciąża w wieku 35 lat to norma w dziesiejszych czasach. Ja pracuję z samymi kobitami ok 30 i większość nie mysli jeszcze o dzieciach. A z drugiej strony znam tez dużo dziewczyn w moim wieku czyli 27 lat, które mają juz problem z zajściem w ciąże, więc myślę że nie powinno się z tym czekać w nieskończoność jak się ma w miarę stabilną sytuację. Dlatego cieszcie się dziewczyny z tego co jest, a innymi nie warto sie przejmować.
-
Limonetka ja mam to samo jak przerwa miedzy posiłkami jest za duża, to czuje sie osłabiona zła niedobrze mi;/ a jak zjem wszystko mija :) Moje dziecko to jakiś głodomor :)
-
Jeszcze ja termin na 06.11.:) A co do niezrozumienia to zgadzam się z wami. Mnie to nawet własny mąż nie rozumie bo jak można tyle spać:))
-
Gumisiowa dobrze że z tobą i dzieckiem wszystko dobrze:) Ziutka ja też mam termin badania prenatalnego 30 kwietnia, więc razem będziemy się stresowac.
-
Dziewczyny, a jak tam badania prenatalne będziecie miały robione, ja dostałam skierowanie od mojego ginekologa, i troche sie obawiam tego badania czy wszystko bedzie dobrze.
-
Gumisiowa, jedz do tego szpitala dla wlasnego spokoju, przeciez musza Cię przyjąć, a swoją drogą to lekarz bardzo nieładnie postąpił;/teraz to juz na nikogo nie mozna liczyć;/ Bądz dobrej myśli, dziecko nie jest juz takie małe, więc da sobie rade.
-
Skontaktuj się ze swoim lekarzem, i to jak najszybciej. I bądz pozytywnej myśli może to nic groznego, ale ja bym to skonsultowała z ginekologiem.
-
U mnie też z samopoczuciem nienajlepiej, ogólne zmęczenie, wszystko co robie zajmuje mi 2 razy więcej czasu bo musze miec przerwę na odpoczynek. Jaq też wizyte mam dopiero 23kwietnia, boje się czy wszystko do tego czasu będzie dobrze. Dziewczyny jak to jest z kawą, staram się ograniczac, ale czasami jedna filizanka mi bardzo pomaga,a pozniej mam wyrzuty sumienia;/
-
My już z mężem imię dla synka mamy wybrane, to znaczy mąż wybrał, a ja zaakceptowałam :) A dla dziewczynki to nie mam pojęcia jeszcze, to bedzie trudna decyzja. I oczywiscie moj mąż wszyskim opowiada że będzie synek, ale ja mam inne przeczucie...:)
-
Podziwiam was mamy maluszków, ja to chyba przez brak zajęcia jestem taka osłabiona, a wy musicie sobie jakos radzić. :) Ja tez mam badania prenatalne 30 kwietnia, więc może uda się zobaczyć co tam sie kryje w brzuszku.
-
Racja, lepiej jednak jeść, ja sie cieszę ze wymioty mnie jak narazie omijają, a tym które sie z tym męczą współczuję, ale kiedyś to musi minąć :) Oj słodycze tez bym jadła, ale mnie narbadziej ciągnie do owoców i warzyw.
-
Ja też już mam mału brzuszek, w niektóre spodnie sie nie dopinam;/ ale myśle że to bardziej z najdmiernego jedzenia. Ciągle jestem głodna, a jak czegoś nie zjem to jest mi źle wrrr.. jak tak dalej pojdzie to ja nie wiem jak będę wyglądać.
-
Chyba tak :) za to w przespać bym mogła cały dzien, oby mój dzidzuś taki nie był i dał sie wysypiać w nocy.
-
Ja też budzę sie ok 3-4 na siku :) i już spać nie mogę. Dziwne to jest bo przeciez dzidzia jeszcze nie powinna naciskać na pęcherz, no ale co zrobić musimy to jakoś przetrwać, albo przyzywczajać się do nieprzespanych nocy.
-
Mnie też ogarnia takie straszne lenistwo;// piękna pokoda na dworze, a mi sie nic nie chce. Moim rytuałem powoli stają sie popołudniowe drzemki. Ale na szczęście mogę sobie na to pozwolić, bo jestem już na L4, ale szczerze wolałabym chyba pracować, bo w domu juz mi się zaczyna nudzić :) Ale charakter pracy mi na to nie pozwala.
-
Dziweczyny myślicie, że brak wymiotów decyduje o płci dziecka? Bo ja juz się nie mogę doczekać kiedy dowiem sie co tam sie kryje :) A tak wogole to też musicie co chwile coś jejść, jak jak nie zjem to od razu mi źle;/