Skocz do zawartości
Forum

lelkkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez lelkkaa

  1. Zobaczymy co ginka powie w środę ale będę teraz co 4 godziny mierzyć ciśnienie i będę miała za wysokie to chyba pojadę do szpitala bo ja będę się bardziej tym denerwować niż potrzeba. Ja się bardzo boję o tę moją fasolkę, nie chcę żeby coś się niedobrego działo.

  2. Witam dziewczyny. Wląsnie odebrałam wyniki moczu, morfologii i glukozy. Glukoza na czczo 83, więc elegancko a po 2h 120. Mocz oczywiście bakterie, z którymi już walczę 2 miesiące i co najgorsze dużo białka. Tego się przestraszyłam. Krew hemoglobina poniżej kreski ale nie znacznie, tak samo krwinki czerwone. Tylko mam podwyższone leukocyty :( i do tego ciśnienie 153/96. Nie wiem czy jechać szybko z tymi wynikami do lekarza czy poczekać do środy. Martwi mnie to białko i te leukocyty no i ciśnienie. Jak tak czytam w necie to te moje objawy pasują do przedrzucawki ale mam nadzieję, że to nie to. Ostatnio faktycznie ręce mi drżą , wczoraj to nie mogłam kromki chleba utrzymać ale myślałam, że to z głodu po tych badaniach. Nie wiem co myśleć, jestem skołowana

  3. Ja dzisiaj byłam na badaniach w laboratorium i miałam glukozę. Tak się bałam a to takie pyszne :) Słodziutkie jak miód :) a tak się bałam. Pani pielęgniarka od razu mi uszykowała miseczkę do wymiotowania a tu proszę :) a miałam 75g glukozy a niektóre dziewczyny miały 50g. Dzisiaj oglądałam wózki i stwierdziłam, że nie będę kupować ze skrętnymi kołami.

  4. Również gratuluję córeczek :)

    Ja już się nie mogę doczekać mojej wizyty u ginki... ehh jeszcze tydzień. To już będzie prawie 6 miesiąc :) heh jak ten czas leci. Ale i tak nie mogę się doczekać kompletowania wyprawki, prania, prasowania i układania ubranek.. wiem jeszcze mi się to zbrzydnie no ale to moje pierwsze dziecko i nie mogę się tego wszystkiego doczekać. Wczoraj maleństwo dało popis wieczorem. Był fajnie widać jak brzusio skacze. Aż się zdziwiłam bo już kopie jakiś centymetr nad pępkiem. ALe czasami czuję jak mnie opie od środka i bardzo nisko. Wszyscy mi mówią, żę będę mieć bliźniaki bo taki wielki brzuszek mam. Ja nie wiem czy ten mój bąbelek taki wielki w tym brzuszku czy co? :)

  5. Witam. Dzisiaj jakoś źle noc przespałam. Nie mogę już zbytno na plecach leżeć bo czuje ból w kręgosłupie. U nas wreszcie słoneczko wyszło. Można wyjść na dwór. Już się nie mogę doczekać usg.. dopiero za tydzień ;/ jak ten miesiąc wolno płynie. Dzisiaj byłam w odwiedzinach u koleżanki co ma miesięczne dzieciątko. Aż mi się łezka w oku zakręciła jak sobie pomyślałam, że niedługo to ja będę trzymać na rękach swoją kruszynkę. Chyba dzisiaj zrobimy małe przemeblowanie w pokoju póki mam chęci i siłę na to. No ja szafy przesuwać nie będę no ale remanent w ciuszkach też trzeba zrobić :)

  6. Moja lekarka jest ogólnie bardzo przewrażliwiona co do badań. I bardzo dobrze, lepiej mieć wszystko na bieżąco. Ogólnie to bardzo stawiała nacisk na toksoplazmozę. Na szczęście już ją miałam i nie muszę aż tak unikać kotów :) a bardzo je lubię :) Ja też mam nadzieję, że mała ma jakieś uczulenie. I niech szybko stamtąd wychodzi bo ja jakoś nie bardzo chętnie wchodzę do szpitala a szczególnie na oddział gdzie wszyscy kaszlą itd. Na strychu mam chyba 5 dużych worków z ciuszkami dla maleństwa. Wszystko od sióstr hehe mam ochotę to wszystko wyprać, poprasować i już ułożyć ładnie żeby czekało na bąbelka ale jakoś nie wiem nie mogę się na to zebrać. Jakoś sobie wbiłam do tej glowy z tym zapeszaniem i nie mogę psychicznie się zebrać żeby już dekorować pokój. A znając życie to później nie będę miało na to wszystko siły i czasu.

  7. Hej dziewczyny :) u nas szaro buro i ponuro ale niech pada :) Deszcz potrzebny. Wczoraj wybraliśmy się na niemałe zakupy. Nogi to mi tak spuchły pod koniec dnia, że butów nie mogłam ściągnąć. Masakra jakaś. Stanie w kolejce do kasy - katorga. Nie dosyć, że w Ikei 10 osób przede mną to jeszcze jakaś starsza babka chciała mi się wtrynić przede mnie ale jej się to nie udało, chyba zobaczyła brzuszek. Wczoraj to nawet jak chodziłam to moje maleństwo sobie koalo mamusie :) no nic, kupiłam komodę na ciuszki, dzisiaj będziemy ją skręcać. A jak mnie kusiło żeby jakieś ciuszki kupić.... były tak przepiękne :) i coś się we mnie zmieniło bo wszędzie widziałam małe dzieci :) niektóre bobaski to były tak przezabawne, że szkoda gadać. Takie fajowe minki strzelały :) Co do bólów pleców to wczoraj lekko mnie bolały, ale nie tak przesadnie. Więcej to te opuchnięte nogi. A jeszcze musieliśmy jechać do szpitala w odwiedziny do 4 letniej siostrzenicy.. ach trafiła do szpitala ze strasznymi dusznościami :( a wiadomo jak to w niedziele nikt się zbytnio nią nie zajął. Mam nadzieję, że dzisiaj porobią badania i będzie wiadomo co jej jest. Ja mam wizytę za 1,5 tygodnia i się muszę w końcu zebrać i pojechać na te badania krwi, moczu i tej okropnej glukozy. Tak mnie niektórzy nastraszyli, że odwlekam to na ostatnią chwile. Nie dosyć, że mogę po tym wymiotować to jeszcze siedzieć tak i czekać 2 godziny... No ja dzisiaj mam trochę roboty ale z moim psem.. poszedł sam na podwórko i co? Wszystkie kałuże jego :) Jest tak brudny, że tego opisać się nie da. Teraz poszedł spać i ani mu się śni żaby wstać i się wykąpać

  8. U nas też piękna pogoda tylko, żę troche mocno wieje no ale co tam :) Więc dzisiaj pełno prania, wszystko wysycha w 30min :) Ja się nie umówiłam na 4d. A jak długo czekałyście za tym usg? Jakie są terminy? Dzisiaj ciotka była u nas i mi się pytała czy bliźniaki nie czasami bo taki wielki brzuszek mam hehe. No powiem, że przez ten tydzień sporo urósł i z ledwością się zapinam w żakiecik od siostry, który miał jeszcze któryś centymetr zapasu. Pewnie w przyszłym tyg to już się nie zapnę heh :) A co do kopania to dzisiaj sie 3 razy w nocy budziłam bo maleństwo tak szalało a najwięcej o 5 rano. Ale próbowałam go uspokoić no to ostatnie miesiące gdzie mamusia może sobie z tatusiem w spokoju pospać :) Więc korzystam jak mogę!

  9. Oby Laura gratuluje córci! Też bym się chciała dowiedzieć na następnej wizycie kto mieszka w moim brzuszku :) Bo już bym chciała się zwracać do brzuszka po imieniu :) U nas cieplutko tyle, że trochę wieje i jednak trzeba się troszkę cieplej ubrać. A co do zdecydowania się na drugie dziecko to moja siostra też chciała się teraz zdecydować bo ma córkę 9 letnią i jej jest teraz ciężko. A druga siostra ma przerwę 3 lata między chłopakami. Z kolei moja mama to wszystkie dzieci ( jest nas 6) ma w odstępie 7 lat, tyle, żę jedna tylko siostra po roku a tak to wszyscy po 7 latach, 4 dziewczyny i na końcu się mamie przytrafiły bliźniaki 2 chłopaki :) Takie rodzynki. A czy któraś z was ma psa w domu? Ja musze tego mojego zazdrośnika jakoś przygotować na nowego członka rodziny i nie wiem narazie jak to zrobić. Będzie miał ciężko bo śpi u mnie w pokoju i to jest śpioch nr 1. Idzie o 21 spać a wstaje o 10. A jaki wściekły jak się go obudzi wcześniej. Teraz też zresztą śpi. Ale też to jest członek rodziny więc będę musiała go na to przygotować. Jest to mały pies shih tzu.

  10. No po 1 kostkę to nawet nie sięgam :) po co robić sobie apetyt :) To jest wspaniałe uczucie , gdy jest ta świadomość że żyje w Tobie mały człowieczek. Dopiero jak czuć ruchy to jakoś ta psychika się przestawia i na 100 % czuje się tą obecność kogoś w środku :) te 2 kreski na teście czy usg nie daje takiej satysfakcji i szczęścia jak uczucie, że to maleństwo jest już na tyle duże i silne, że może dawać o sobie znać :)

  11. No alladynki są baaardzo wygodne! Cały czas po domu w nich chodzę. Teraz czekam na mojgo A aż wróci z pracy i trzeba obiadek wstawić :) A mój bobasek chyba reaguje na jego głos bo się rusza jak go słyszy. Ciekawe. No ale jak położy rękę na brzuchu to cisza jak makiem zasiał heheh :) już się starego boi hahah :) u nas znowu zaczęło padać ;/ no ale deszcz w końcu też potrzebny. u mnie ztą wagą to jest tak, żę siostry mi mówią, że mam nie tyć i się nie objadać a znowu szwagierka i teściowa, że mam sobie niczego nie żałować żeby maluch miał wszystko co potrzebne. I bądź tu mądry i pisz wiersze...

  12. Wiecie co jak tak czytam o waszych problemach to ja naprawdę dobrze przechodzę ciążę (odpukać) . nic mi nie jest, wszystko ok. naprawdę wam współczuję!!! Jestem z Wami dziewczyny! W sierpniu będziemy sobie gratulować pięknych córeczek i ślicznych synków!!! :)

  13. Ja własie w bluzki się już nie mieszcze... już powynosiłam nawet je na strych żeby na nie nie patrzeć :) zostało mi sie raptem 10 bluzek. ja tez mam jeansy ciązowe od siostry ale uciskają mnie w podbrzusze, chyba jeszcze za nisko mam brzuszek. Dno macicy mam 2 palce pod pępkiem. Dzisiaj własnie kupiłam sonie legginsy i mam jeszcze alladyny czarne, które są baaardzo wygodne :) a o kurtkach to nie mówie. W taką pogodę nie mam w co się ubrać, jak będzie ciepło to wiadomo jakiś żakiecik lub sama bluzka a teraz jak pada ;/

  14. ja nigdy nie będę filigranowa, zawsze miałam bardzo masywne uda (takie np jak beyonce hehe ale porównanie) ale wiecie o jaki typ budowy mi chodzi, Brzuszek płaski itd ale jednak te uda były zawsze szersze i nigdy nie mogłam nosić spodni xs zawsze s albo m

  15. Ale teraz przyjdzie kwiecień, maj... trochę więcej ruchu na świeżym powietrzu i zaraz waga nie bedzie tak szła w górę. Ja współczuję Wam dziewczyny, które musicie leżeć. Ja jak leże godzinę to mnie wszystko boli i muszę wstać. Teraz w weekend jak będzie ciepło znowu zrobimy sobie wycieczkę do lasu z pieskiem. Ostatnio 5 kg sobie tak pochodziliśmy.Mimo tego, żę mamy całkiem spore podwórko to lubie sobie wziąć go na smycz i się przejść. Dobrze mnie i jemu to zrobi :) a powiedzcie mi jakie ubrania ciążowe kupowałyście lub macie? Co jest najbardziej praktyczne? Wiecie ciotki, siostry mi dały ubrania ale ja sama nie wiem w czym mam chodzić. Najlepiej czuje się w dresach, które mnie nie uciskają ani nic.

  16. Mi poszło w biust i biodra a teraz widzę, że idzie w brzuch. Moja lekarka powiedziała, że teraz jak zacznie brzuszek rosnąć to nie ma się czym przejmować bo wszystko idzie własnie w brzuch. W końcu nasze maleństwo będzie ważyło przeszło 3 kg :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...