Skocz do zawartości
Forum

aniamama23

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez aniamama23

  1. Oby Paysiaku, bo jeśli nie to zronoe taka wojnę jakiej nie było, to są tylko moi teście, czyli tak naprawdę obcy ludzie, bo ja nie mwoei do nich mamo ani tato. Mam swoich rodziców, a tak jak oni się zachowują to chyba mianem rodziców ich nazwać nie można..,
  2. To wszystko w ramach oszczędności, bo firma ma kłopoty finansowe, ale nóż kurcze mamy dziecko w drodze! Tak mnie to denerwuje, bo wiem ze ani wózka ani nic nie dostaniemy. Maz obiecuje ze załatwić pieniądze ale masywie się strasznie o to, tym bardziej ze teraz to wszystko mnie martwi i łatwo się denerwuje:-( Ale kiedy się wszystko rozwiąże to nie będę ani tam z Małym jeździć ani nic, oni nas teraz tak traktują a ja mam być dobra jak mnie po dupie biją? Nie. Będę wredna bo tak być mię może. Tesciowa co 2-3 tygodnie paznokcie robi a jest kura domowa, wiec biiedy chyba nie ma aż takiej, mowie Wam jest mi tak przykro i źle z tej bezradności:-(
  3. Jeśli chodzi o krew to ona może się przydać członkom rodziny tez, ale musi być zgodność. Może nie przydać się dziecku ale innym z naszej rodziny, a jeśli my teraz sobie wymyslamy z krwią to sorry... Ale jak ktoś będzie w potrzebie to tez powiem żeby sobie nie wymyslali chorób... Naprawdę miarka się przebrała! Będęwredna!
  4. Rozmawialam z mężem teraz i oczywiście nerwy mi puściły, z jednego problemu wchodzimy w drugi:-( Maz stwierdził ze naradzie sam z ojcem pogada. A ja mu powiedziałam ze jak ja wkrrocze w tą rozmowę to będzie kłótnia na wieki i jak nbeda chcieli z gestem do dziecka przyjechać to pokaże drzwi wtedy!
  5. Poczwkam jeszcze kilka dni i zobacze co się wykluje. Ogólnie to nie mam ochoty tam jechać, bo albo się wsciekne albo poplacze i nici z rozmowy. Kurcze nikt nie rozumie ze mam się nie denerwowac:-(
  6. Zresztą teraz jest tyle mutacji tego wszystkiego, ze muszę mieć zabezpieczenie dla dziecka. A w tym wypadku jestem gotowa na wszystko.
  7. Tyszanka ani mi nie mów bo ja wiem o tym doskonale... Ale inny niestety są tak zahukani ze chyba pojęcia nie maja o co chodzi... Ogólnie to tak mnie to wkurza, bo to nasze dziecko i my dla niego chcemy jak najlepiej w przeciwieństwie do teściów... Którzy tak naprawdę maja to gdzieś. Maz mnie uspokaja ze damy rade, ale czas ucieka a ja się coraz bardziej denerwuje. Nie chce domu z marmuru ale m!inimum zabezpieczenia:-( Jestem bezradna w tej chwili, bo ani nie mam pracy ani tez nie chce się bezpośrednio wtrącać tyle co mężowi powiem co mi leży na sercu:-(
  8. Tyszanka nie martw się, ja tez teraz jestem jak z waty, wystarczy słowo i juz jestem wściekła. Mam nadzieje ze moje dziecko takie nie będzie, zawsze byłam nerwowa alse teraz to przechodzenia sama siebie....
  9. My z Mężem tez uważamy ze to dobry pomysł, tym bardziej ze ona może się nam przydać również.... Ale jak mię wiadomo o co chodzi to o pieniądze chodzi....:-(
  10. Dziękuje Wam za wsparcie:-(
  11. Ale tekst ze wymyslamy sobie z krwią pepowinowa to mnie tak wkurzyl, ze szkoda slow normalnie:-(
  12. Musimy jakoś to załatwić bo ja oszaleje z nerwów, nie chce luksusowy ale chce zapewnić dziecku minimum a obecnie nie mamy prawie nic, aż płakać mi się chce jak pomyśle sobie ze w każdej chwili mogę rodzić. A jak się okaże ze urodzenia i teściową z gestem kuli mi wszystko to wybuchnie jak nie wiem co! Jestem cierpliwa do czasu, najwyżej się obraza ale nie wytrzymam wtedy, dobrze ze mieszkam z moimi rodzicami a oni nam i tak dużo pomagają w przeciwieństwie do drugiej strony:-(
  13. Jeszcze kupilam za 6 zł dwie pary lalek na raczki dla Malutkiego. Wiec jesteśmy rozpieszczani
  14. Gdy teście się dowiedzieli ze będą dziadkami to wielce się wózkiem oferowali i wszystkim, obecnie mamy kocyk i spiwor do lozczka.... Ostatnio pytala się czy wózek 7 tysięcy nie kosztuje, bo mowilam ze mam wybrany..., Ogólnie szkoda slow. Ale to są rodzice męża i nie chbe się z nikim kłócić ale może być tak ze nie wytrzym.... Bo za chwile bez środków do życia zostaniemy tak naprawdę
  15. Esska masz może FB bo nie mogę wysłać tego meila? Wraca zwrotny do mnie..:-(
  16. Pewnie tylko wyslij mi na Neila bo tu mogę przeoczyć
  17. Esska rozmowę z konsultantem mamy w piątek i wtedy podpiszemy umowę i wplacimy 200zl a ok 2000zl przy porodzie i na rok utrzymanie 600zl. Jesli chcesz to podaj mi swojego Neila to wyśle Ci moje materiały. Maz z nimi rozmawiał a on nie chce żebym ja się mieszała bo wie ze się zdenerwuje tylko a z drugiej strony to jego rodzice...:-(
  18. Moi rodzice nam pomagają a mi jest glupio tyle bracbo to my powinniśmy im pomoc, a maz nawet stałej wypłaty od ojca nie dostaje :-(
  19. Kilka dni mnie to mecczy juz:-( nawet w odwiedziny nie mam ochoty tam jechać bo przykro mi ze tak nas traktują a przede wszystkim mojego męża:-( teście zasłaniają się tym ze maja 2 córki na wydanie jeszcze.... Ehhh szkoda slow:-(
  20. Jest we !nie tyle złości i żalu ze jak się wkurze to nawet z małym tam jeździć nie będę, bo wszystko krytykują:-(
  21. Wydaje mi się ze robią to złośliwie, ogólnie planujemy pobrać krew pepowinowa to teście uważają ze wymyslamy to sobie... Szkoda slow....:-( nie chce męża juz dolowac, a mamie mojej się nie zwierzę bo wieciejak to potem jest:-(
  22. Ehh mam juz dość tego wszystkiego, nawet nie mam ochoty jechać w odwiedziny do teściów ….. Wszystko mnie irytuje
  23. Ehhhh... Zalapalam takiego dola...… teście obiecali ze pomogą nam finansowo żebyśmy mogli kupić podstawowa wyprawke chociaz narazie, a teraz się na nas każdy d...wypina.... Mieszkały naradzie z !oimi rodzicami, którzy i tak nam POM!agaja bo teraz robią malowanie żeby malutki był w czystym pokoju i takie tam. Denerwuje mnie juz to wszystko, bo ja nie mam pracy tylko maz pracuje u ojca w firmie.... A z rodzina najlepiej na zdjęciu
  24. Ja mam cały czas łożysko przodujące plus szyjka skracając a się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...