Ja po pierwszym też powiedziałam nigdy i minęło już 5 lat i nadal mówię nigdy . Mnie przeraża,że znowu będę musiała leżeć :( to było najgorsze :( poza tym kwestia finansowa i czasowa przedewszystkim narazie mnie trzyma w mojej decyzji No moja córka ma tyle dobrze,że wychowuje się z moim siostrzeńcem i mówią,że są rodzeństwem do niedawna mieszkali jeszcze z nami,a teraz codziennie się widzą dodatkowo razem poszli do przedszkola i też było im łatwiej więc jakby namiastka braciszka jest najbardziej się bałam,ze będzie rosła na typową jedynaczkę,ale dzięki Bogu weszło jej w krew dzielenia się i myslenia o drugim. Zawsze jak coś jej kupuje to dla "braciszka" też każe coś kupić