-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marzycielka
-
witajcie za mna juz 2 zajecia w szkole rodzenia. powiem tak: przydaje się na pewno!!niektóre zagadnienia rozwiały moje watpliowsci i leki!porodu tez sie mniej boje niz na poczatku! sa fajne ćwiczenia, masaze zmniejszajace ból porodowy!uczymy sie jak wyglada poród od A do Z!o znieczuleniach, o cesarce, o porodzie naturalnym.jak sie zachowuje kobieta w czasie porodu, jak zmienia swe nastroje....itd.....moglabym pisac i pisac na ten temat! w skrócie jest smiesznie i zabawnie czasem, ale duzo konkretnych rzeczy sie dowiadujemy.
-
Martynaa witaj i również jestem ciekawa Twojego wieku:) dziewczyny ja od wczoraj nie jem słodyczy, ani żadnych potraw słodkich, nawet herbaty i kawy nie slodzę!!a to dlatego ,że ide w piatek na glukozę i pani powiedziała ze mam nie jesc słodkosci przez 3 dni!!myslałam ze nie wytrzymam, bo uwielbiam słodycze, a kawy nie wypiję bez cukru.........bleeeeeee!ale wyobraźcie sobie, nie wiem czy to jest tego przyczyną, ale nie mam zgagi!! i czuje sie super!!choc kawy nie przełknę bez cukru!!do piątku rana jakos wytrzymam. co do porodu, to bardzo bym chciała, żeby był ze mna mój mąż, ale On jeszcze sam nie jest zdecydowany, wiem, że się boi!!
-
WITACIE:):)PO DŁUGIEJ PRZERWIE nie było mnie jakis czas a to dlatego, że ta piękna pogoda nie pozwoliła mi siedzieć w domciu!!w sobote byłam z mężem w szkole rodzenia, potem wybraliśmy się z tesciową na olbrzymie lody oraz na zakupy!:)było super!jak wrócilismy padłam ze zmęczenia. w niedzielę oczywiscie swięcenie palemki, potem znów pochłonęłam mega deser lodowy, mniam, mniam wieczorkiem nawet grałam w badmintona!super było, choć brzuch ograniczał mi ruchy!uwielbiam się ruszać, jezdźić na rowerze, ale mój mąż sie boi, więc z roweru zrezygnowałam, ale z badmintona nie!! wczoraj byłam też w szkole rodzenia. mam pełno myśli w głowie, trochę się uspokoiłam, duzo sie rzeczy konkretnych dowiedziałam, przydaje się to!!jest śmiesznie i zabawnie!mąż teraz zaczął bardziej na mnie uwazać, a czemu nie wiem??ha ha.w ogóle jest super. co do porodu rodzinnego, to chyba jeszcze nie zmienił swojego negatywnego zdania, ale popracuję nad tym:):) w sobote wyjeżdżam z mężusiem na tydzień czasu do moich rodziców do Olsztyna, juz się nie mogę doczekać!!moze na kąpiele jeszcze za wcześnie, ale grilla i łódki nie odpuszczę:):)uwielbiam wodę i sporty z tym związane!!
-
WITACIE:):)PO DŁUGIEJ PRZERWIE nie było mnie jakis czas a to dlatego, że ta piękna pogoda nie pozwoliła mi siedzieć w domciu!!w sobote byłam z mężem w szkole rodzenia, potem wybraliśmy się z tesciową na olbrzymie lody oraz na zakupy!:)było super!jak wrócilismy padałm ze zmęczenia. w niedzielę oczywiscie swięcenie palemki, potem znów pochłonęłam mega deser lodowy, mniam, mniam wieczorkiem nawet grałam w badmintona!super było, choć brzuch ograniczał mi ruchy!uwielbiam się ruszać, jezdźić na rowerze, ale mój mąż sie boi, więc z roweru zrezygnowałam, ale z badmintona nie!! wczoraj byłam też w szkole rodzenia. mam pełno myśli w głowie, trochę się uspokoiłam, duzo sie rzeczy konkretnych dowiedziałam, przydaje się to!!jest śmiesznie i zabawnie!mąż teraz zaczął bardziej na mnie uwazać, a czemu nie wiem??ha ha.w ogóle jest super. nie zdąrzyłam przeczytać Waszych wszystkich postów, bo zajęłoby mi to parę godzin:)tak się rozpisałyscie, ale współczuję tym którym należy współczuć, bedzie dobrze!!gratuluję tym którym się należy:) w sobote wyjeżdżam z mężusiem na tydzień czasu do moich rodziców do Olsztyna, juz się nie mogę doczekać!!moze na kąpiele jeszcze za wcześnie, ale grilla i łódki nie odpuzczę:):)uwielbiam wodę i sporty z tym związane!!
-
zannaMarzycielka a dlaczego Ci tak rata drastycznie spadła? Też jedziemy na kredycie, więc wielce mnie to interesuje, bo dużo bym dała, żeby i nasza spadła... my mamy kredyt w złotówkach, a z tego co pamiętam jakiś czas temu Bank polski obniżył jakąś stopę ze względu na kryzys jaki panuje, nie znam się na tym dokladnie,jak sie nazywa ta stopa i co i jak....ale w kazdym razie oprocentowanie nam spadło z prawie 7% na 5,22% a nam sie to zmienia co 3 miesiące. wiec sie bardzo ciesze!! a ty masz kredyt w złotówkach czy we Franiach??
-
no oczywiście! zapraszam wszystkie na kawkę i ciacho, proszę się częstować:) a to dla tych które mogą he he
-
jaga super kwiatuszki, u mnie też przed blokiem rośnie ich pare:)
-
dziewczyny muszę się pochwalić:) właśnie się dowiedziałam , że rata naszego kredytu hipotecznego spadła o 300zł!!!!!!!!!!!! jestem w niebo wzieta, szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!300zł w kieszeni!!!!!!!!!!aż chce się żyć!!!!!!!!!!! tinka ja nie wiem co to nieprzespane noce:)ale juz wkrótce się dowiem, współczuję ale taka ładna pogoda, dasz radę kochana!!
-
właśnie się dowiedziałam , że rata naszego kredytu hipotecznego spadła o 300zł!!!!!!!!!!!! jestem w niebo wzieta, szczęśliwa!!!!!!!!!!!!!300zł w kieszeni!!!!!!!!!!aż chce się żyć!!!!!!!!!!!
-
witam was:) czuję się odpowiedzialna za ta burzliwą dyskusję co tu tak cicho??słonko wyjrzało i nikogo tu nie ma!i dobrze!trzeba korzystać ze słonka! ja zabieram się za pisanie pracy magisterskiej, trochę się rozleniwiłam i teraz nadrabiam!! ale oczywiscie ze słonka też skorzystam, a co........ pozdrawiam was życzę wspaniałego dzionka buziaki
-
witajcie w ten piekny słoneczny poranek aż chce się żyć człowiekowi!!ja zabieram się do pisania pracy magisterskiej!!bo czas leci....a ja się obijam. życzę cudnego dnia dziewczyny nie przejmujcie się, wszytsko bedzie dobrze, trzeba myśleć pozytywnie!!
-
witam ja nie spię od 5 rano:(przekręcałam sie z boku na bok, ale zasnąć nie mogłam:( drucilla pieknych tych ostatnich 100 dni i zdrowych!! słonczko już za oknem wstało, wiec piękna pogoda się szykuje
-
Witam bonusik:):)
-
jeszcze raz Wam bardzo gorąco dziękuje z całego mego serduszka
-
WITAM WAS KOBIETKI W TEN PIĘKNY DZIONEK BARDZO WAM DZIĘKUJĘ ZA CIEPŁE SŁOWA I ZA WIELKIE WSPARCIE, NIE MA TO JAK DOŚWIADCZONE MAMY:) DUZO MI TO DAŁO, A NAWET ŁEZKA MI SIĘ ZAKRECIŁA:)(MAJECZKA)DZIEKUJĘ WAM BARDZO!! I KŁANIAM SIĘ NISKO! I CHYBA POSŁUCHAM SIĘ WAS I POROZMAWIAM Z MOIM MĘŻEM W ODPOWIEDNIM MOMENCIE:)MOŻE PO ZAJECIACH W SZKOLE RODZENIA W SOBOTĘ?:)ZOBACZĘ, MUSZĘ WYCZUĆ TEN MOMENT WIECIE:) BEDZIEMY CHODZILI DO PRYWATNEJ SZKOŁY RODZENIA, PROWADZI TĄ SZKOŁĘ BABKA ZE SZPITALA IM. ŚW. ZOFII W WARSZAWIE. Szkoła Rodzenia - Szkoła Rodzenia Magdaleny Modrzejewska - TWOJA POŁOŻNA RODZIĆ NIE WIEM GDZIE BEDĘ, NIE MAM POMYSŁU, CHOĆ Z JEDNEJ STRONY CHCIAŁABYM RODZIĆ W SZPITALU W OTWOCKU, BO MAM BLISKO DO DOMKU, A Z DRUGIEJ STRONY W WARSZAWIE. MOJA TESCIOWA, KTÓRA JEST PIELĘGNIARKĄ PROPONUJE MI SZPITAL PRASKI, BO TAM PRACOWAŁA I MA ZNAJOMOSCI.ALE JA SAMA NIE WIEM......NIE WIEM CO MAM BRAĆ POD UWAGĘ........ITD. ja od rana zabrałam się do roboty, słońce zajrzało przez okno, aż humorek mi się poprawił i energia wróciła widziałam pierwszego żółtego motylka wzięłam się za mycie okien, pranie firanek i zakładanie siatek przeciw owadom na okna; posiałam jeszcze koperek i bazylię w doniczki super pogoda!! na rower bym poszła, ale się trochę boję. ale miałam dziś sen: szłam sobie z koleżanką po miescie i zaczęły wody płodowe mi wypływać, nawet nie poczułam!!nie było w poblizu szpitala, więc urodziłam w przychodni, wszystko poszło szybko i prawie bezboleśnie, potem karmiłam piersią swego synka:)piękny sen!!uspokoił mnie trochę, bo ostatnio to miałam jakieś koszmary!! dziewczyny życzę Wam pięknego popołudnia i przesyłam promienie słoneczka
-
morrwa najwspanialszych tych 100dni i oby zdrówko tak dalej dopisywało:)
-
WITAM WAS KOBIETKI W TEN PIEKNY DZIONEK ja od rana zabrałam się do roboty, słońce zajrzało przez okno, aż humorek mi się poprawił i energia wróciła widziałam pierwszego żółtego motylka wzięłam się za mycie okien, pranie firanek i zakładanie siatek przeciw owadom na okna; posiałam jeszcze koperek i bazylię w doniczki super pogoda!! na rower bym poszła, ale się trochę boję. Czy Wy słyszałyscie coś na temat opalania w ciąży??chodzi mi o opalanie na słońcu twarzy, rąk, ramion, nie brzucha:) just przykro mi z powodu pieska, ale teraz się przynajmniej nie męczy:) ale miałam dziś sen: szłam sobie z koleżanką po miescie i zaczęły wody płodowe mi wypływać, nawet nie poczułam!!nie było w poblizu szpitala, więc urodziłam w przychodni, wszytsko poszło szybko i prawie bezboleśnie, potem karmiłam piersią swego synka:)piękny sen!!uspokoił mnie trochę, bo ostatnio to miałam jakieś koszmary!! dziewczyny życzę Wam pięknego popołudnia i przesyłam promienie słoneczka
-
a tak w ogóle to strasznie mi brakuje dobrych pomidorów, ogórków- ale nie takich jak teraz mamy- bleeee!mizerii...........oj strasznie brakuje i się nie mogę doczekać!!
-
nawet nie wiem jakich argumentów przekonywujących mam użyć?? podpowiedźcie:)
-
a ja nie przejdę obojętnie obok KFC!!uwielbiam tam kurczaczki, mniam mniam:):):)i truskawek nie mogę sie doczekać!!
-
aż mi się łezka zakręciła.........myślę że to cudne uczucie, męczysz się a potem trzymasz w ramionach malutka niewinną istotkę, która pochodzi od Ciebie.........to piękne na pewno i wyjątkowe uczucie, ale........boję się
-
poród rodzinny fajnie by było:)ale mój mąż nie wyobraża sobie tam być!patrzeć.....myślę, że się boi, choc mi tego nie powie.bardzo chciałabym z kimś rodzic, z kimś bliskim, ale wyobrazam sobie tylko mojego męża przy sobie!mam cichą nadzieję, że zmieni zdanie. zmuszać go do tego nie zamierzam. On też mdleje jak pobiera się mu krew!
-
justi24 cieszę sie, że szyjka jest w porządku i w ogóle że jest ok!!dasz radę do następnej wizyty, skoro juz jest tak dobrze, to nie może być teraz gorzej!!
-
od 4 kwietnia zaczynam z mężem szkołe rodzenia, mam nadzieje, ze tam mnie nieco uspokoją, bo zwariuję tak dalej:(
-
dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa i wsparcie:)ale ja straszliwie boję się szpitali, jak wchodzę to mały włos nie mdleje, a co dopiero mam tam rodzic!!:(oj.....