U nas zaczęło sie od deserku kilka lyzek i mm, z każdym dniem wiecej deserku. Gdy maly zjadal juz ładnie sloiczek owocowy wprowadzilam zupki, pierwszy dzień 7 lyzeczek i mm w drugi 14 i mm w trzecim dniu juz tylko zupka ile zjadl bez mleka. Następnie doszła kaszka i od paru dni dosypuje pól lyzeczki kaszki manny do zupki. Moj junior lubi nowości więc z rozszerzeniem jadlospisu nie było dużego problemu, na początku tylko lyzeczka była skomplikowana :) ale szybko sie nauczył z niej jeść . Teraz nasz jadłospis wyglada tak 
7-8 mleko mamy 
10 kaszka 
12 zupka 
16 mleko 
18 deserek 
20 mleko 
24 mleko  
3 rano mleko i impreza bo juz wtedy zaczyna sie marudzenie :)