ja też bardzo lubie ogladać ,,porodówkę,, szkoda tylko że te wszystkie udogodnienia nie obowiazują w naszych szpitalach mój M. nie jest zabardzo przekonany do porodu rodzinnego ale się zgodził mam nadzieje że im bliżej bedzie terminu entuzjazm mu wróci bo to dla mnie ważne żeby złapał bliższy kontakt z maluszkiem bo z moją pierwszą córka takowego raczej nie miał miał ją na raczkach gdzieś ok.2 tyg życia i to sporadycznie jaki jest wasz pogląd na porów rodzinny z partnerem