Melly

Heltinne tylko pamietajmy ze w lozeczku jest nakryte a w rekach w rozku wiec kolejna warstwa. A potem to juz lato. Jak bedzie goraco to wezme w pieluszce na dwor a jak zasnie to pielucha nakryje. Super ze wozek jak nowy. W sumie u mnie tez jakbym sprzedawala to ktos by trafil jak Ty ale syn skorzysta. Ewee tesciowa to w polarze w lato wrocila z pracy a moja corka byla w basenie eiec jak ja mam jej sluchac;( masakra. A rodzina meza obok grzeja 30 st w domu i jak ubiore do dziadka na swieta gdzie temperatura to loteria to u kuzynki za drzwiami juz 30st i taki przeskok. Szkoda slow. Ciotka wpierala ze od poczatku uczyla w 30 st a teraz my zrowi a oni ciagle chorzy, bo rozgrzani lataja na dwor. A co do zwariowania, hmm juz jestem u progu hehe ale jak juz naprawde by mi sie wtryniala tak ze moje by nic nie znaczylo to bym poszla do mamy mieszkac szkoda ze wtedy nasze malzenstwo by ucierpialo. To nie jest normalne ze 2 m od nas naprzeciwko ma sypialnie i laziebka obok takze jak chcemy uprawiac seks to rownie dobrze moge wywiesic tabliczke bo przeciez slychac troche skrzypniecie albo jak sie podmywam. Porazka.

Hej. Kodomogratuluje. Duzo zdrowka dla Ciebie i Dzidziusia ;-) Co do ubierania, kazdy musi wyczuc wlasne dziecko. My na wizycie poloznej slyszelismy 21 st w pomoeszczeniu. Niestety zaraz lato a u nas czy zaslona czy wiatrak to 30 st w pokoju. Eh. Nie wiem.wtedy zobaczymy co zrobimy w nocy. A ja sie nauczylam corke uboerac tylko w dlugie body i spodenki (połspiochy). Jak kichala albo miala zimne raczki to sie nasluchalam ze zimno dziecku a ona zgrzana. Tesciowa zaczela grzac w domu az mi sie miesieczne dziecko PRZEGRZALO. zapchany nos, kaszel jezdzilam w weekend po szpitalach wszedzie kolejki, w koncu.po.znajomosci przyjal nas lekarz z noworodkow i sie uspokoilam. Od tamtej pory zakrecamy grzejniki jak tesciowa grzeje, do.21-22 st bylo teraz jak wieksza to w zime 22,5. U tesciowej do 25 to wtedy.nie dawalam corki do niej. W cieple dni dziecko lezalo.czasem w pieluszce a na.lato bym wogole w pieluszce na dwor dawala. Lepiej niech dziecku bedzie troche chlodniej niz za cieplo. Ochrzanilam ze nie chce slyszec o zimnych rekach, ze wiem jak ubierac dziecko. Na swieta pelno ludzi u dziadka i nagrzane i wszysykie dzieci przegrzane, moja corka byla.porozbierana ale zanim 4mies dziecko.sie ubierze w te wszystkie warstwy a na dworze zima to pozniej chora, takze odetchne dopiero jak syn bedzie wiekszy. Sprawdza sie karczek a nie konczyny.

Ja tak samo jak unatu jakos sie zestresowałam. Niby rodziłam, niby wiem co będzie nie boję sie porodu ani opieki nad dzieckiem, ale tu sie ciesze, ze Wam sie dzieci urodziły, a z drugiej str mi zostal ponad miesiac. Zaczęłam miec sny ze rodze, ostatnio boli mnie brzuch, wczoraj nic nie robiłam takiego a i tak bolal. Chcialabym wiedziec kiedy urodze, chcialabym wszystko zaplanowac, bo nie mam sily na zaskoczenie, nagle jechac, zostawic corke, wrocic z dzieckiem a tu zamiast zapoznac dzieci to bedzie zamieszanie ze nagle wpadnie ciotka z reszta bo sa obok i nie mamy na to wplywu bo nas nie bedzie. Stresuje mnie ta cala otoczka. Jade do mamy bo chce odpoczac ale jakbysmy mieszkali sami to najchetniej bym sie stad nie ruszala. Nie wiem czy spakowac torbe moja do szpitala bo nie planuje rodzic przez weekend. Przerasta mnie to całe przygotowanie. W sumie mam tyle do zrobienia a nie mam sily. Rece mam jakies "zdechłe". Maz pociesza, ze zaraz bede miala brzuch juz nie tak ciezki i bedzie dzidzia ale to tyle czasu a ja sie tocze, wlekę, mam dla kogo zyc a uszło ze mnie życie. Eh. Do brze ze mam corke bo chyba bym sie zalamala jakos tak mnie dol zlapal.

Flawia gratuluje coreczki, tul ją mocno. Zazdroszcze;))

heltinne ja w poprzedniej ciazy slyszalam ze jak przy karmieniu chce kawe to mam nakarmic dziecko, po karmieniu kawa zeby przez ta 3h przerwe miedzy karmieniami strawila mi ta kawa bo ze dziecko pobudzone itd. Nie sprawdzalam. Pilam raz kiedys latte. I dobrze, ze u Ciebie dobrze z usg. Vena i Paulina super sie Was czyta i troche smutno, ze ja tyle musze poczekac, dobrze ze mam jeszcze corke to umila mi czas. Ataa to tez dobrze u Ciebie. No ja wiem ze warunki sa jakie sa ale same swiata nie zbawimy. A to ja pisalam ze matki mialy gorzej, wiesz juz pomijajac ze w domu pieluchy praly itd. Ale np. Moja tesciowa rodzila na sali z kilkoma kobietami tylko parawany byly a naprzeciwko widziala rodzac jak innej kobiecie wychodzi dziecko. Ludzka rzecz ale no ka nie mialabym ochoty tego ogladac. I niestety ta porodowka nadal istnieje, co prawda juz siebie pacjentki nie widza ale parawany sa. Fajny personel i jedzenie ale ta porodowka.. dlatego tam nie ide, ide na lepdza porodowke gdzie bede z mezem w nowej sali ale za to pozniej jedzenie nijakie i lazienka na 4 osoby, ladna ale salowe nie zawsze sprzataja dobrze. Jedzenie maz mi przynosil kanapki do szpitala a ja ro ilam sobie herbate, a w szpitalu ruszalam tylko zupe mleczna, choc zglupialam bo polozna gadala ze karmiace nie powinny ale jadlam. U mnie deszcz i za niedlugo kapiel corki i moj 2h odpoczynek i spac. I tak dzien za dniem.

Vena super. Klara widze ksiazkowa;)) dobrze, ze jestes zadowolona. Heltinne dobrze, ze Synek rosnie, juz duzy;)) a mowilysmy odpusc troche, teraz musisz sie naładowac;)) Ataa wlasnie ja to tak traktuje, ze byle urodzic i wyjsc do domu. Uwierz mi jestem wstydliwa osoba, przed mezem (wczesniej chlopakiem) tez na poczatku sie wstydzilam te pierwsze razy ale to co innego, po prostu traktuje to medycznie i naprawde teraz tez nie mam ochoty na te dotykanie w szpitalu ale to czemus sluzy. A pozniej sie o tym zapomina. Przynajmniej ja. Mi sie wydaje ze nasze matki mialy gorzej, ale wiem ze to nie jest usprawiedliwienie.

Kurcze nie moge uwierzyc, ze Vena juz urodzila... i kto bedzie nasza ostoja spokoju;D Niby tak sie meczymy w ciazy ale i tak nie.wierze, ze to juz tyle minelo i kiedy? miszka na to "odarcie z intymnosci" hmm po tych pierwszych badaniach ma sie juz gdzies wszystko i mysli tylko o porodzie i dziecku a kontrole po porodzie to juz formalnosc bo juz tyle osob patrzylo. Ja 5 lat temu mialam zabieg nadzerki 2 razy ale jeden w szpitalu i trafili sie studenci i tez troche mnie to krepowalo ale na kims musza sie.uczyc. na patologii jak lezalam przed porodem to tez pelno lekarzy i prawie kazdy badal, niestety idzie sie przyzwyczaic. W domowych warunkach bym sie bala, nigdy nic noe wiadomo i nie masz dostepu do aparatury. Powiem Wam ze u mnie w.szpitalu jestnowa wanna do porodu a slyszalam w 1 ciazy ze mozna so oe pomarzyc o porodzie w wodzie;D Ja mam 2 zamrazarke w garazu tylko niepotrzebna wiec nie podlaczylismy. Moeszkam.z tesciowa wiec bedzie gotowac a ja i tak smazonego nie a poza tym jej tluste potrawy to cos co na pewno.nie.pozwoli mi wrocic do formy wiec sobie i corce chyba osobno.bede.robic.

Ataa spalam ale mialam glupie sny, ja tez rodzilam nie ze strasznie ale przeplatalo mi sie to z wrazeniami od Veny, rano cos upadlo tesciowej, zleklam sie ale cieszylam sie ze sie obudzilam;D wyspalam sie. Cale zycie mierza mi cisnienie na lewej rece. Vena gratulacje!!! To niesamowite widziec zywa istotke po tym jak byla tylko wspominana z imienia;) duza i ladna. A jak wrazenia? Jak tam odmiana z synow na coreczke? ;))) Flawia czekamy z niecierpliwoscia;)) trzymaj sie tam;) heltinne daj znac co i jak po usg;))

heltinne przewidujesz jeszcze jakies atrakcje na forum? Kladz sie Kobieto. Vena da nam znac. Vena na ta gore to pojdziesz juz chyba z wozeczkiem;)))oh jestes nie.do przebicia

Vena trzymaj sie tam mocno mocno. Trzymam kciuki jakiej by decyzji nie podjeli.

Groszeki reszta dziewczyn dziekuje za troske, ja naprawde sie staram oszczedzac. Dzisiaj bylismy w miejscowosci obok na zakupach i dlatego tez odpuscilam obiad. Dla corki mialam a ja zjadlam platki. Jutro pierogi (kupne) i tez zjem platki takze ja odpoczne od obiadu a w sb juz do mamy a siostra pytala czy bedzue mogla wziac corke na spacer. Dzisiaj - teraz poszlabym spac ale jestem sama z corka a jak tesciowa wroci to ma robote i jest zalezna od wujka takze nie moge powiedziec ze ma zostac. Dzisiejsza noc przespana, to slonce tez dobrze wplywa na samopoczucie-wiec nawet ja z corka wychodze na dwor. Dzisiaj tak naprawde mam tylko prasowanie, mniej niz wczoraj. Wieczorkiem przy filmie szybko leci. Cathleen, Nat, Magda1010, Czarna glowa do gory, jeszcze troche.. blizej Wam juz niz mi. A tak serio to juz mozecie powoli rodzic. Cathleen szkoda, ze tak rzadko jestes, bo zaraz urodzisz i czasu zabraknie juz na forum. Vena wspolczuje samopoczucia. Nie pozostaje nic innego jak wytrzymac te 10 dni. heltinne wiesz ze ladnie zrobilas? Jak zwykle dzielo sztuki;)) Tak Wam powiem, ze mamy juz dosyc ale jak tak pomysle to dopiero bylam w 1 ciazy a juz jestem w 2 i niedlugo rodze, juz niedlugo i zapomnimy o tych rozterkach, niedogodnosciach. Przyjda nowe ;D Ide jeszcze na dwor bo nie moge ze takie piekne slonce, az sie boje ze przyjdzie deszcz.

heltinne kopnac go w tylek i niech sie ruszy. Noe wiem ja akurat mialam tak ze maz chcial. A teraz jak np sprawdza cos na telefonoe a corka sie upomina to mu tak mowie zw glupio mu ze zaniedbal corke. Ale corka to corunia tatusia i mamusi zalezy jak wiatr zawieje. A spalam grzecznie i dano.mi.spac o 5 brzuch sie spial, a poczulam bo maz zaczal.masowac mi plecy, bo mowil ze stękalam haha. Ah i mnie obudzil a o 6 juz pobudka na dobre a teraz na zakupy.

Angeletta a ktory to tydzien? anawee kurcze w koncu wyluzujesz. Jak Ty sie tak przejmujesz porodem szwagierki to co zrobisz w czasie swojego porodu.dobrze ze urodzila;)) magda oh szkoda mi Ciebie. Ja dzisiaj jade po ostatnie zakupy higieniczne. A szwagierka to niech pomiedzy Wami sie jeszcze polozy. Venama racje zeby dac mezom sie wykazac. Jak nie teraz to pozniej juz nie beda chcieli. Nawet jak nie planujecie kawek z kolezankami, to i tak potrzebna bedzie pomoc. W szpitalu jak powiedzialam zeby zmienil corce pieluche to myslalam ze on oszaleje ze szczescia. My to instynktownie robimy a oni musza sie uczyc powoli. Poza tym jest wiele samotnych ojcow i dzieci przezyly. ;-D Miilawiem ze chcesz yak wszystko na 100% slicznie przygotowac ale dla dziecka to nie ma roznicy a dla meza wiele znaczy jak sie wykaze. A uwierz ze na poczatku bedzie moze trudno karmic ale nie warto sie poddawac. Ja szalwie pilam zeby zatrzymac laktacje po odstawieniu, a oklady to z kapusty slyszalam. heltinne a wozek ladny. Ja mam szary ale podobaja mi sie kremowe i brazowe.

Pediatra prywatny za darmo, sama bym wypytywała. Miila Ty sie nie stresuj, bo nie kazdy ma trudne poczatki w karmieniu. Mi jak juz dali corke i przezwyciezylam butelke to nic nie bolalo. Mi bol pojawil sie pozniej jakos. Tak samo jak odstawilam po 10 mies to tez mialam duzo a juz myslalam ze sie zlamie i dam corce ale wytrzymalam i po mies pokarm zanikl. Zobaczysz sama jak Ci pojdzie. Byle bez stresu bo dziecko czuje.

secondtry a bylo juz tak rozowo;) wspolczuje mdlosci ale dobrze ze Ci cos podadza. A ktg moja zmora ale teraz ani jednego nie mialam i mi glupio. heltinneeh ja mialam jedna piers tak pelna ciezka i jakby sie dziurka zapchala i to byl moj najwiekszy bol, a jak dawalam dziecku to ała i to prawa piers. Tylko jak czytam ze Twoje zastoje to goraczka itd to sie tylko.modle zeby mnie to ominelo. miszkamoj maz gral w pilke i juz wiem, ze dzieci syn i corka beda probowaly poki beda checi. Jeszcze chcemy dac do sztuk walki ale zeby zlapaly taka kulture bycia, widzielismy pokaz i zachwycil nas ten szacunek wzajemny i ze trener w ludzki sposob umial do nich dotrzec. Oczywiscie nic na sile. Moja corka to narazie odkad chodzi a raczej raczkuje to rusza pupa i tanczy jak tylko slyszy muzyke, nawet jak czekamy do ginekologa. Ja wyprasowalam biale ubranka do szpitala. Nie wiem jak Wy sie zapakowalyscie, bo jak.ja mam jutro dorzucic ciemne rzeczy i pieluchy i rozek to chyba walizke wezme. A.niby juz rodzilam;D ah musze jutro wyczaic co i jak. Chcialabym.miec prwnosc ze bedziemy 3 dni a nie 5 czy 7. Prasowalam na.siedzaco, koc i podkladka na stole i nie wiem dziewczyny jak Wy dajecie rade na stojaco. Bardzo szybko mi poszlo, ale nienawidze prasowac pajacow z dlugim rekawem. Dzis sobie to przypomnialam.

Ja chyba uzyje narazie przescieradla malej a pozniej jak wrocimy ze szpitala to zmienimy przcieradlo a kocyk w szafie. Boze pamietam jak przyjechalismy z corka tesciiwa biegala kolo nas, ja przeeazona co nas czeka i maz z tesciiwa zaczal ubierac posciel i narzekanie ze mowil zeby mniejsza kupic a to byl prezent. Dlugo to robili a potem w koncu moglam dopiero malutka polozyc. Ataa oh widzisz my oboje za zuzlem i tak beda ubrane za rok na mecze, ale maz tez pilka tenis, razem KSW. Taki multikibic. Az wkurzaja mnie powiadomienia na tel bo co chwila jakis wynik dostaje. Na euro tez planujemy poubierac heh. W 2012 chodzilismy na bialo-czerwono u mamy w miescie i jeszcze wtedy 8 letnia siostra i jak ktos szedl tak samo w barwach to mile usmiechy jakas solidarnosc. anaweea moze nie chodzilo o brzuch tylko ze tak zlecial czas. A nawet jakby to kazdy ma roznie rozmiar ja w poprzedniej ciazy ladnie wygladalam itd a teraz yh jak slon hehe. Nie przejmuj sie. Lekarz ma racje a nie znajomi

Paulina ja ze wzgledu na antybiotyk i zoltaczke lezalam z corka 7 dni. Jeszcze po wyjsciu polozna mowila ze malutka jest pomaranczowa i tak nas straszono szpitalem. Na mame.tez czekalam. Noe przejmuj sie, masz nas. Co prawda noe zajmiemy sie Synkiem ale przeczytamy co Coe gryzie;) Sliczny Synek;)) Wy tu o gwiazdkach a ja tak przypomnialam sobie ze wypralam do szpitala a raczej na wyjscie kocyk w kropki, bialy w kropki zielone niebieskie i rozowe. I tak nawet nie pomyslalam ze niemeski ale ten rozowy? Mi tam sie podoba.naklejek na sciane narazie nie daje, poczekam na pierwsze brudy i bede je zaklejac;))

Gadalam.do heltinnea sama to uslyszalam ze mam.odpoczywac. Najlepsze, ze ja robie typowe donowe obowiazki. Jutro obiad dla corki mam a dla nas kazdy soboe.cos zje, tzn maz.w.pracy a my z tesciowa co chcemy. Takze tylko zakupy. Corka grzeczna wiec jak odpoczywam to sie chwile bawi. Ataa po Twoim wpisie spojrzalam na okno i az zal mi sie nas zrobilo ze my w domu, maz byl.z corka ale ja tez powinnam.sie dotleniac i poszlam, corka sama biega, w koncu jest płot to nie musze za nia biec. Juz nie moge sie.doczekac jak bedziemy normalnie funkcjonowac, ja sobie na skakance poskacze na podworku hehe. kumi ja chce taka pachnaca, zeby z daleka na siebie zamiast dezodorantu a zaraz chwila i bedziemy bez kurtek to akurat. Pierwsze slysze o tej wodzie. Musze poczytac dokladnie.co.to. Siedze chwile sama, maz kupil mi rano gniazdko (ciastko) ale cieplo i juz sie tak nie chce jesc. W sb jade do mamy na weekend, maz ma 2 zmiane wiec w ndz dojedzie. Lubie do mamy bo tam oprocz kapieli i ogolnych kwestii jedzenia to nie zyjemy rutynowym planem dnia. Ataa Ty tez powinnas troche odpoczac skoro brzuch daje Ci znac. Ja mam dzis do prasowania pierwsza partie do szpitala, ale ja akurat jestem taka ze schowalam do szafy i czeka az naprawde zlapie natchnienie. Jak dzis nie.dam rady to sobie odpuszcze.

heltinne ja juz przyzwyczajona do takiego spania, poza tym stwierdzilam ze ja nigdy w tym domu sie nie wyspie. Wczesniej zanim corka byla to tesciowa tak glosno chodzi i szafki zamyka ze ja sie odrazu budzilam ale to tez zasluga mojego płytkiego i czujnego snu, nawet jak padalam zmeczona po pracy to kazdy szmer mnie budzil. Do wieczora jeszcze czas, ok 17 corka bardziej z babcia chyba zr beda kolo mnie ale wyedy chociaz wyloze nogi. Jutro rano na zakupy jedziemy bo ja nie mam nawet kosmetyczki, zawsze uzywamy meza wspolnie a ze ja tylko tusz i kredka to tylko tyle mu dorzucam i szczoteczka. Podklady na wc (co Vena mowila) tez musze wiec ostatnie zakupy do szpitala. Co do zakupow, uzywalam kiedys mgielki z avonu, a ktos poleca jakas ze sklepu? Bo nie chce mi sie nikogo szukac z avonu.

Eh jestem zla bo zrobilam 2 obiady, jeden dla corki na dwa dni.i jeszcze troche sosu zamroze, a dla nas na jeden dzien. Narobilam sie zeby zjesc w 5 min. Takie stanie przy garach to juz nie dla mnie. Wyschlo jedno pranie wiec dzisiaj poprasuje na siedzaco na stole, tyle ze.wieczorem bo w dzien corka sie kreci. Nic mi sie noe chce, eh a takie ladne sloneczko.za oknem. Maz rano.byl.z corka.na.dworze, wiec ja juz nie musze. Dobrze bo nog noe.czuje. Co do podkladow, ja mam wlasnie.takie jak do przewijania, z rossmanna pod przescieradlem. Corka sie nie poci. Uzywam od urodzenia i co jakis czas zmieniam mimo ze ani.razu noe byly brudne. Malemu tez podloze.

Ja w ciazy mam niskie ale nigdy nadcisnienia, nawet jak glowa peka to cisnienie ok, wspolczuje ;(

Ja albo spac nie moge albo corka. Niby idzie sie przyzwyczaic tylko serio cyborg sie ze mnie robi. Corka juz spi a mi juz nie ma sensu zasypiac, bo nim zamkne oczy to trzeba wstac. W takich chwilach przypomina mi sie jak dostalam relanium w poprzedniej ciazy, przydaloby sie. ;D

majtynka pokoj jak z katalogu. Sliczny. Napracowaliscie sie. heltinne o matko! Mam nadzieje ze juz lepiej, nie rozsypuj sie nam i nie rozpakowuj. Kurcze Flawia zaraz rodzi, 4 Kwietnioweczka a ja w sr pierwsza czrsc prasowania i drugie pranie ktore wyschnie w czwartek. Yh. Czuje sie niepewnie. Pomijajac ze caly kosz naszych ubran czeka a nie mam gdzie suszyc.

Vena hmm wlasnie tez czuje ze im bardziej przezywam rozstanie z corka tym gorzej, bo moze ona ledwo zauwazy choc jak wracamy ze sklepu to tak sie cieszy, albo jak leze to chce na gore i przychodzi sie tulic. No ale urodzic trzeba;D bez corki. A co do prezentow, u Ciebie fajny pomysl. U mnie chyba za mala, ciagle ktos jej cos daje, a za tydzien na zajaca tez dostanie wiec u mnie odpadaja prezenty a do szpitala dzieci od 14 lat wpuszczaja. Moja kolezanka z kolei jak jej corka dostala pelno prezentow na chrzest to synowi tez cos kupila a i najblizsi tez. Co do zachwycania dziadkow malenstwem, ja to cgyba musze poczekac na taka sytuacje bo.na sucho tak nie warto u mnie. Tesciowa lubi byc wazna, np. 5 razy gada ze idzie, to maz: no to juz idz, czekasz az sie mala rozplacze? Bo ona czeka az mala zawola babcia i wtedy zostaje. Juz jej kiedys i kuzynce zwracalam uwage ze lataja jak im sie podoba i dziecko mi stresuja bo mala placze a te nagle sa i nie ma. Pizze maz obiecal ze jeszcze zrobi przed porodem swoja, narazie nie chce bo swieta ipewnie dodatkowe kg a potemkto wie czy zdazy. Pozniej dieta i trzeba schudnac. Mi sie chce gazowanego.

Anna wiem ale moze akurat zaczne znowu autem jezdzic to maz z jednym ja z drugim i kazde ma rodzica. Babcia to by najchetniej zeby wnuki z domu nie wyjezdzaly bo chyba na nas juz.nie.patrzy, ma.codziennie ale jak gdzies jedziemy to przezywa ale ja nie umiem tak w domu sie kisic i tez nie zostawie za bardzo dziecka. Choc nie.wiem jak.pojde rodzic bo nigdy na.tak.dlugo.sie noe.rozstawalam z corka. Gin mowila ze to matki przezywaja bardziej niz.dzieci. Ja to samo.slyszalam o smierci lozeczkowej ze bylo.i bedzie i oby nas nie.spotkalo, tak.mi polozna powiedziala. A noe pamietam dokladnie czy to w.Japonii ale tam.nie.ma tej smierci lozeczkowej ze kazdy przypadek ma wytlumaczenie. Yh. Ok zaraz nas heltinne pogoni;D