silver

G R A T U L A C J E!!!!!!!!:-):-):-) Aaaa normalnie mega sie ciesze:-) Zuzia jak na dziewczynke przystalo drobniutka,najwazniejsze,ze juz masz porod za soba a Zuzia cala i zdrowa:-) fajnie,ze szybko poszlo. Buziaki dla was dziewczyny, 4 godziny to bardzo krotko,oby u nas wszystkich tak gladko poszlo;-) fantastyczna wiadomosc na poczatek dnia:-)

Jezeli pcos zostalo potwierdzone przez badanie hormonow i badanie usg jajnikow i jezeli lekarz zostal poinformowany o staraniach to jak najbardziej powinien rozpoczac leczenie. Ja mam pco w delikatnym stadium natomiast leczenie wyglada podobnie,glowny cel to przywrocenie regularnego miesiaczkowania a co za tym idzie owulacji. Powodzenia w staraniach:-) pco i pcos to nic strasznego wbrew pozorom:-)

sznuroffka to akcja nam sie rozkreca:-) polozna mowila,ze jak skurcze sa tak co 15min to trzeba zawijac sie do szpitala. Powodzenia!! Dziewczyny Wesolych Swiat Wielkanocnych,zdrowka dla was i bobasow zeby rosly piekne i zdrowe:-)

Zuzia wykluje sie nam swiatecznie:-) Sznuroffka trzymam kciuki zeby gladko poszlo:-) dawaj znac w miare mozliwosci!

Czesc dziewczyny;-) Karola wg obliczen wychodzi,ze to jednak Warszawianka;-) sznuroffka jej Ty nadal w dwupaku,dziwie sie,ze lekarz prowadzacy nie bierze Cie na wywolanie,ale kazdy ma inna polityke. Moja kuzynka w tamtym roku przechodzila tydzien po terminie,zadne sposoby na wywolanie nie pomogly:-) Moni40 Ja moge w wawie polecic dr Stanislawa Pazio,wizyty prywatne na ul.dolnej Concept medica,pracuje na Solcu i w Praskim. Zycze powodzenia w staraniu o szkraba;-)

Sznuroffka ale Zuzia kaze na siebie czekac;-) My juz wszystko przewiezlismy do domu,jestem jeszcze w mieszkaniu bo czekam zeby przekazac klucze nowym lokatorem,wszystkie wspomnienia sie nasuwaja byly i lzy i smiech,tu maz mi sie oswiadczyl i tu poczelismy nasza Ole;-) ehh ale czas na nowy rozdzial dla nas oby dobry:-) dzis wyjezdzam juz do rodzicow na swieta. A wy jakie plany na swieta? Sznuroffka moze Zuzia wykluje sie w swieta:-D jak sie czujecie?

Karola ja tez czesto szybciej pisze niz mysle;-) lokatorzy sprowadzaja sie juz we wtorek wieczorem,doszlismy do wniosku,ze przekoczujemy u tesciow dwa tygodnie dopoki nie dokonczymy kuchni drzwi itd,nie wiem jak to przezyje bo akurat srednio przepadam za przebywaniem u tesciow:-/:-/ Iza Ja nawet nie mam jeszcze komody dla Oli,wiec nawet prania nie dotykam ale w kwietniu bedzie trzeba juz kupic i wziac sie za pranie. Powiem wam,ze juz odczuwam te ostatnie tygodnie,juz sily nie te,przejde troche i juz brzuch twardy i sapie jakbym miala sto lat;-)

My jeszcze w wawie jutro przewozimy rzeczy do domu,dzis pakowanie. Zle zamontowali nam kuchnie i teraz musza poprawiac,ale teraz zeby dogadac termin kiedy przyjada to nastepna sprawa,i to za soba ciagnie kolejne rzeczy ktorych nie zrobimy dopoki nie poprawia np nie mozemy podlaczyc sprzetow,takze wszystko idzie jak krew z nosa:-/ duzo wam zostalo rzeczy do kupienia dla maluchow? Mi same duze gabaryty czyli lozeczko,wozek,wanienka,przewijak;-) pozostale juz zakupilam,wozek nam sponsoruja moi rodzice wiec o jeden w sumie najwiekszy wydatek mniej.

Karola,pewnie tak,w domu bedzie o wiele wygodniej,tym bardziej,ze tu nie mamy windy a mieszkamy na 4 pietrze i juz ledwo chodze po tych schodach. Znalezlismy 3 chlopakow,wprowadzaja sie w nastepna srode. Dzis jade do Lazienek pospacerowac,powoli sie zegnam ze stolica a ze dzis ma byc 17 stopni to trzeba korzystac. To imie bedzie wymyslane na biegu:-) Sznuroffka jak Zuzia nie pojawi sie za dwa-trzy dni ja bym jechala na wywolanie,jakos boje sie przenoszonych ciaz,ale nie bede pisac czemu bo nie chce straszyc. Dziewczyny jakie plany na ten piekny dzien?:-)

Hej:-) U mnie ok,ostatnie dni na starych smieciach,ciesze sie,ze mamy dom itd ale bede tesknic za Warszawa kocham to miasto tyle wspomnien ehh,niby od Zielonki to pare km ale jednak to juz nie to samo,mam nadzieje,ze szybko sie zaklimatyzuje w nowym miescie.dzis montuja nam kuchnie,od rana walcza i jeszcze nie skonczyli. Czujemy sie dobrze,poza tragicznym bolem bioder w nocy:-/ Karola pocieszylas mnie,ze Twoja Malutka tez jeszcze sie nie odwrocila,wiesz juz jakie imie?:-) Iza a u Ciebie imie wybrane dla niuni?

Sznuroffka wlasnie obie te czynnosci pobudzaja produkcje oksytocyny w organizmie,to dzialajcie to moze pojdzie szybciej;-) Karola przeprowadzke robimy za tydzien w sobote,maz nie pozwala mi do niczego sie dotknac a Ja chcialabym mu pomoc ale on sie zapiera,ze sam wszystko ogarnie,no zobaczymy;-)

Hej, Ja nadal u rodzicow,ale jutro juz wracam do Wawy:-) pewnie za jakis czas znowu zjade do rodzicow ale to pewnie po swietach jak ogarniemy sie z domem,we wtorek bedziemy juz miec kuchnie:-D U mnie samopoczucie ok,moja mama wczoraj zaszalala i kupila dla Olenki cala torbe rzeczy body,pajace,kaftaniki,buciki,kocyk,reczniki,czapeczki,buciki no mowie wam cale multum rzeczy:-) jeszcze Ja dokupie taka ilosc i moja krolewna ma zapewnione ubranka do poznej jesieni:-) Sznuroffka nadal czekasz? Karola jak sie czujesz?

Czesc dziewczyny, Karola,ja u rodzicow chyba do konca tygodnia,pozniej maz po mnie przyjedzie,musimy kupic lozko do domu i stol z krzeslami do kuchni,jak pomysle o chodzeniu po Ikei lub innym miejscu to od razu mi sie odechciewa bo jednak juz ciut ciezko. My kuchnie odbieramy 26 marca,wiec pewnie jakos dzien przed spakujemy sie z mieszkania,nie zabieramy zadnych mebli stamtad ani sprzetu to szybko pojdzie. Brzuch juz tak nie twardnieje,ale wystarczy,ze sie nachodze i zaraz skurcze i brzuch jak kamien. Dobrze,ze pojawil sie Twoj lekarz to postawil towarzystwo do pionu;-) Sznuroffka no u Ciebie to juz lada chwile i bedzie Zuzia;-) oby szybko poszlo:-) ja tez bym chciala juz swoja Ole miec przy sobie:-)

Karola,jak tam dzisiaj samopoczucie? Cisnienie troche spadlo?

Karoj jak masz ze soba sluchawki do tel to mozesz sobie obejrzec na youtube jakis film,ja tak zabijalam czas w szpitalu,pamietam,ze ogladalam poranek kojota albo chlopaki nie placza. Mnie znowu jakis skurcz zlapal ledwo sie wyprostowalam,teraz leze,ale czasami mam takie klucie w dole brzucha:-/ to jest w szpital w ktorym planujesz docelowo rodzic? A jak sie ogolnie czujesz poza tym cisnieniem? Jak brzuch?

Raczej malo fajnie,ze pojechalas:-/ tzn dobrze bo nie wiadomo co nie daj Boze by sie stalo,ale ogolnie to lepiej jakbys nie musiala lezec w szpitalu. Cos mowia do kiedy bedziesz tam lezec? Jak warunki szpitalne? Da sie zyc?:-) Ja w ciagu 3 dni uslyszalam dwa razy,ze przytylam,niektorzy ludzie to bezmozgi ehh:-/

O matko to rzeczywiscie dobrze,ze pojechalas do szpitala,ja sie nie znam,ale chyba sa w stanie powstrzymac zeby rozwarcie nie szlo dalej? Ten lekarz badal Cie tak reka? Moj zawsze mierzy mi szyjke przez usg dlatego mam pewnosc,ze jest dluga. Ja pierdziele jakbys zostala w domu to by szlo dalej:-/ a Twoja Malutka wazy prawidlowo,moja wazyla w czwartek 1250g i lekarz powiedzial,ze wazy tyle ile powinna. Ja dzisiaj od 4 wstaje co chwile bo biodra nie daja spac,kupilam sobie nawet pilke do pilatesu i codziennie na niej cwicze ale obecnie jestem u rodzicow i juz jej nie bralam ze soba co od razu daje sie odczuc. Karola zdrowka wam zycze i zeby Malutka siedziala w brzuchu jak najdluzej niech jej nie bedzie tak spieszno;-) pisz do nas jak sie ma sytuacja

Iza dzieki za przepis,jutro bedzie wyprobowany;-) Karola daj znac czy pojechalas do szpitala,juz od dluzszego czasu meczy Cie ten twardniejacy brzuch,wazne,ze szyjka jest ok,a Malutka jak jest ulozona? Moze Ona tam broi i dlatego brzuch twardnieje,pamietaj nie masowac sobie brzucha zeby nie wywolac skurczy,ciekawe co tam w szpitalu beda dzialac,czekam na wiesci od Ciebie i trzymam za was kciuki zeby wszystko bylo ok. a co lekarz mowi o brzuszku? Podaje jakas przyczyne czemu moze byc mniejszy o dwa tygodnie? Trzymaj sie tam kochana:-*

Sznuroffka a pamietasz w ktorym tygodniu Zuzia przekrecila sie do dolu glowka? Moja kruszyna siedzi do gory glowka ale mam nadzieje,ze sie przekreci i ominie mnie cesarka:-/ Ola wazy juz 1250gram:-):-)<3

Sznuroffka no ja mam nadzieje,ze nam sie pochwalisz;-) i pamietaj pisac do nas w miare jak Ci czas pozwoli miedzy karmieniem a zmiana pieluszki;-) Ja wlasnie jade do gina,okropne skurcze mnie lapia jak chodze:-/ i brzuch jak kamien,az kroka nie da sie zrobic i chodze bujanym krokiem jak pingwin;-) sznuroffka a powiedz mi w co bedziesz ubierala Zuzie w pierwszych dwoch tygodniach? Raczej pajacyki spiochy czy juz w normalne ubranka? Ja tak mysle,ze dopoki nie odpadnie pepuszek to zeby jednak moja Olenke ubierac tak pizamowo zeby miala wygodnie,czyli bodziaki i na to np pajacyk.

Natusi zdaje sobie sprawe,ze jest ciezko,moja przyjaciolka z mezem zmagaja sie z tym samym problemem. Mysle,ze bedzie dobrze jak maz podejmie leczenie i zmieni tryb zycia,w rodzinie mielismy taka sytuacje i ta para obecnie ma trojke dzieci. Glowa do gory,trzeba walczyc i na pewno sie uda:-)

myślałam, że być może Zuzia już jest na świecie ale jednak każe na Siebie czekać do ostatniej chwili, jak się czujesz? te ostatnie tygodnie chyba są najcięższe co? jeszcze chwilka i Zuzia będzie na świecie :) ahh też już bym chciała 38 tydzień :)

Natusi a co dalej działacie, mąż podejmuje jakieś leczenie czy jak ? byliście u specjalisty bo mi nie odpisałaś.

Karola tak myślę, że chyba tylko Oilatum, nie będę kupować szamponu bo z tego co pamiętam to chyba jest 2 w 1 szampon i płyn. Natusi dobrze Cię..... czytać ? :) haha powiedz mąż był z Tobą czy wyniki po prostu konsultowałaś ze swoim ginem? z czasem się poukłada tylko na pewno mąż będzie musiał trochę zmienić tryb życia. Odzywaj się do nas częściej a nie raz na miesiąc albo i to nie. U nas jak widzisz czas leci jak szalony, swoją drogą to ciekawe jak tam Sznuroffka bo chyba poród tuż tuż

Ja nie kupowalam bo bede miala masc robiona z apteki,ale na szkole rodzenia polozna polecila zeby kupic wlasnie Linomag a na odparzenia tj Karola pisze Sudocrem. Co do kosmetykow to do kapieli kupilam Oilatum,a krem na kazda pogode z Hippa w sumie to co nam polozna polecala,mowila,ze jak dziecko nie ma suchej skory to zeby go nie smarowac po kapieli zadnymi oliwkami,ale ja juz kupilam to niech bedzie. Iza w wolnej chwili poprosze o przepis na 3 bita;-)