-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kathrin
-
Hej! Asiu, ciesze sie, ze Piotrus wyzdrowial - jupiiii:) Milej wyprawy na wies! U nas pada drugi dzien:( Jestem przeziebiona, ale da sie funkcjonowac...Jutro czekaja nas zakupy - kurde dla Viki kupilabym chetnie trzy rzeczy, ale bankructwo wtedy murowane... Milego dnia
-
Kolorowych snow!
-
Hej! Moniu W, ciesze sie, ze masz mezusia w domu:) Udanych zakupow! Ja jeszcze dla dzieci nie mam prezentow, ale wiem co kupic, wiec zalatwimy to w poniedzialek. Pozdrawiam
-
Za radosne swieta! Moniu W, ciesze sie, ze lepiej sie czujesz!!! Sweetko, udanych zakupow! Spijcie dobrze!
-
Hej! Aniu2012, ciesze sie, ze udalo Ci sie podac antybiotyk - duzo zdrowka dla corci!!! Aniu, czekamy na Ciebie;) Marysiu, gratki na II miejsce super!!! Milego dnia!
-
Hej! Zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka dla chorowitkow!!! U nas jest piekna pogoda, az sie buzka usmiecha:))) Milego dnia
-
Hej! Aniu2012 i jak corcia sie czuje? Duzo zdrowka!!! Milego dnia
-
Hej! Zaraz zasne...czekamy z Phillipkiem na zupke - zaraz powinna byc gotowa. Zdrowka dla chorowitkow! Milego dnia
-
Aniu, zdjecia nie sa takie zle - nie przejmuj sie! Mikolajek mial super torta:) i pewnie swietnie sie dzieciaczki bawily?
-
Aniu, duzo zdrowka - mam nadzieje, ze szybko wydobrzejesz!!! Aniu2012, slodziutkie buciki i wydaja sie bardzo cieple:) W Polsce to zawsze cos fajnego mozna znalezc... Sweetko, sily zycze! Asiu, u nas tez dzis bylo bardzo zimno. Ja nie lubie czapek , wiec zawsze mam kaptur na glowie:) Pozdrawiam
-
Hej! Asiu, przykro mi, ze Juniorek jest chory:((( Ale ciesze sie, ze leki dzialaja! Zdroweczka! Wczoraj mielismy gosci - bylo milo. Dzis ozdabialismy choinke, wiec mamy juz swiatecznia:))) Milego wieczorku!
-
Hej! Monie, bawcie sie dzis dobrze;) Spokojnej nocki!
-
Hej! Mikolajku, wszystkiego najlepszego w Dniu Urodzin!!! Spelnienia marzen, usmiechu na twarzy i szczesliwego dziecinstwa!!! Pozdrawiam
-
Hej! Niedawno wstalam - maz ma wolne, to zawiozl Viki do przedszkola, a pozniej pojechal na chwile do pracy z Phillipem - juz wracaja, a ja zjem sniadanko... Pozdrawiam
-
Hej! Aniu i Asiu, zdrowka dla dzieciaczkow!!! Pozdrawiam
-
Spijcie dobrze!
-
Hej! Aniu, no masz Ci los z tym wypadkiem:((( Dobrze sie sie Wam nic nie stalo!!!!!!!!! Luby, super fotka! Pozdrawiam
-
Juniorku, buziaczki dla Ciebie!
-
Hej! Aniu, to mialas wczoraj przezycia:( Sil zycze! Phillipek tez sie wszedzie pcha - narazie skutecznie mu przeszkadzam, ale nigdy niewiadomo...Wczoraj wylal na siebie herbate Viki ( byla zimna i stala w kuchni na blacie ) - siega juz tak wysoko, ze wszystko musze pchac pod sciane...A jaki byl zdziwiony, ze ma cala buzke zalana...Ciekawosc dzieci nie zna granic i na dodatek szybko zapominaja o bolu:( Najczesciej zamykam kuchnie, bo oszalec idzie... Milego dnia
-
Za zdrowko dzieciaczkow! Czesc! Aniu, ciesze sie, ze Miki lepiej i oby to nie byla zadna cisza przed burza!!! Asiu, wspaniale wiesci o Juniorku - super! Ja dopiero wcinam sniadanie i zaraz zabieram sie za mycie podlog... Milego dnia
-
Hej! Aniu, zdrowka dla Mikiego! Amelko, Piotusiu, buziaczki dla Was! Pozdrawiam
-
Czesc! Mikolajkom i Mateuszkowi wielkie buziaczki i wszystkiego najlepszego! Pozdrawiam
-
monika warszawskaA ja mam dzis okropny dzien..kamil mnie wykancza!brak mi sil...jest bardzo niegrzeczny i zlosiliwy..nie moge na na minute samego zostawiac! Bardzo lubi ze mna gotowac,wiec zrobilismy zupke i nalesniki,a ze nie chcial jesc to poszedl do lazienki zobaczyc do okna czy czasem mikolaj nie idzie.oczywiscie zagladalam co jakis czas do niego i byl grzecznny.wiec wzielam sie za nalesniki,po chwili wracam do lazienki a tam wszystkie reczniki na podlodze a on z kubkiem w rece leje wode na nie.pokrzyczalam,wytlumaczylam.poszedl na gore.niby bajki ogladac. Ide na gore a on w lazience,patrze,plyn do plukania rozlany,proszek wysypany na to,proszek w pralce ile tylko sie zmiescilo,proszek w brodziku,proszek w pokoju na dywanie,na lozku,pod lozkiem.woda sie leje ze zlewu,a on mokry i zesikany!!i do tego wszystkiego malowidlo flamastrami na scianie.i to wszystko w 5 minut! Moniu, jestem w szoku:( Bardzo wspolczuje! Mnie tez by sil brakowalo - chyba bym go gdzies wyniosla, zeby nie ogladac...Sama jestes z nimi?
-
marikPatrycja a co w sytuacji kiedy np lekarz w trakcie prowadznia ciazy nie widzi badz nie zauwazy itd zadnych nieprawidlowosci .... rodzisz dziecko ktore okazuje sie chore...albo cala ciaze wszystko ok w trakcie porodu komplikacje przychodzi niedotlenienie i dziecko na skutek roznych zdazen okoloporodowych jest chore????? co wtedy??? Marysiu, alez wtedy nie mamy juz wplywu na taka sytuacje - stalo sie:( Co innego jak wiesz duzo wczesniej, ze dziecko ma takie wady, ktore nie pozwola mu zyc - choc tak jak pisalam wczesniej, osobiscie nie jestem na 100% pewna czy poddalabym sie aborcji - w koncu cuda tez sie zdarzaja i powiedzmy, ze to by byla moja jedyna mozliwa ciaza, wyczekiwana, wtedy nie byloby latwo podjac decyzje.
-
Witajcie! Nie przeczytalam wszystkiego co napisalyscie, ale chcialabym wyrazic moje zdanie na temat aborcji. Jestem przeciwna, chyba ze chodzi o gwalt lub zagrozenie zycia czy powazne wady genetyczne. Mozna dlugo o tym dyskutowac, ale prawda jest, ze te nasze opinie za i przeciw potwierdzilyby sie lub nie tylko wtedy, gdy same bylybysmy w jednej z trzech sytuacji. Dziecko nigdy nie jest niczemu winne, ale mysle ze trzeba tez spojrzec w przyszlosc i sie zastanowic czy bedzie ono szczesliwe, np. nie majac mamy i taty, wysmiewane, ponizane itp. Nie twierdze, ze to regula i taki los moze spotkac dziecko. To bardzo trudny temat... Pozdrawiam