Skocz do zawartości
Forum

Andziulkaa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Andziulkaa

  1. Wszystkiego najlepszego wszystkim Solenizantkom i Jubilatkom :) spełnienia marzeń,zdrowych Maleństw i dobrego samopoczucia :)

    No widzę, że się rozpisałyście....

    U mnie początek 13tc i zaczęły się wymioty i poranne mdłości (do tej pory były tylko popołudniowe).
    Wam też jest tak gorąco? W pracy ludzie chodzą ubrani "na cebulkę", a ja siedzę w koszulce z krótkim rękawem i nawet czasami otwieram okno (Ale wtedy uciekam z pokoju, żeby mnie nie przewiało). Na zewnątrz -15 stopni.

    Co do zakupów- na razie tylko oglądam ... ale kupiłam już mały rondelek do gotowania zupek :P

  2. Co do witamin, to moja lekarka jest zdania, że oprócz kwasu foliowego nic nie muszę brać, tym bardziej, że wyniki mam ok, więc "nie będziemy wprowadzać chemii".

    Dzidziuś jest 1, ma już 2,8cm wszystko jest ok. Za 3 tygodnie idziemy na USG prenatalne i dopiero wtedy będą fotki maleństwa (cóż, NFZ).

  3. Witajcie!
    dawno nic nie pisałam, ale na bieżąco czytam co tam u Was słychać; zawsze wolałam słuchać niż mówić :) i stwierdziłam, że mam normalnie nudne życie- ale nie przeszkadza mi to ...
    Niektóre z Was to naprawdę miały lub mają ostre przejścia - szacunek Dziewczyny!
    Jutro idę do pani doktor i mam nadzieję, że będziemy oglądać co tam w brzuchu siedzi (do tej pory miałam tylko 1 USG w 6tc potwierdzające "zajście"), więc jestem bardzo ciekawa, co tam słychać. Zobaczymy jak to jest z moją intuicją i samospełniającą się wyrocznią- z M. obstawiamy bliźniaki chłopaki (wiem, że na płeć jeszcze za wcześnie). Dla jasności w rodzinie nie mamy bliźniaków, innych okoliczności sprzyjających też brak. Ale to gdybanie i życzenia- najważniejsze, żeby zdrowe było/ były.
    Pozdrawiam wszystkie Mamusie :)

  4. My też mamy zakaz "przytulanek" od początku do końca I trymestru, z możliwością przedłużenia aż do końca :( póki co to mi za bardzo nie przeszkadza, bo tylko bym spała i spała i an nic innego nie mam ochoty, ale to podobno minie.... Mąż na razie trzyma się dzielnie, choć nie jest mu łatwo....

  5. EWELKA_I_GROSZEK
    Od momentu, gdy masz stwierdzoną ciążę i Twój pracodawca o tym wie, nie może Cię zwolnić, ani ruszyć. Na zwolnienie spokojnie możesz iść przed końcem I-go trymestru, na zwolnieniu będzie zaznaczone, że jesteś w ciąży (bodajże kod"A") i jest będzie ono płatne 100%. Jeżeli masz umowę o pracę to za podstawę powinni wziąć Twoje zarobki za ostatnie 12 miesięcy łącznie z premiami (przy założeniu, że w tym czasie wymiar etatu Ci się nie zmienił). Życzę powodzenia i witam w gronie Mamusiek :)

    Dziewczyny! Wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku, łagodnego i w miarę bezproblemowego przejścia przez obecny etap życia, czyli ciążę, i aby Dzieci i Mamy były zdrowe i radosne :)

  6. O rany, ile nowych Mamuś :) Witam wszystkie serdecznie :)

    Mama wyciągnęła mnie dziś na zakupy- 3 godziny w sklepach, a potem 3 godziny snu :P W dzień mogę spać choćby na stojąco, ale zanim zasnę "na noc" to dobre 40 minut się powiercę- nie mogę się dobrze ułożyć ;/
    Co do jedzenia to skubnęłam kawałek ciasta, a na obiad skusiłam się na flaki od teściowej, które popiłam maślanką i zagryzłam mandarynkami. Od Świąt to był największy posiłek, który mogłam przełknąć. Poza tym bez zmian- prawie wszystko brzydko pachnie, jest za słone, za słodkie i takie tak. Niestety piję nadal czarna herbatę (nie dam rady bez niej) i sok jabłkowy.
    Któraś dziewczyna pytała o plany zwolnieniowe. Ja w pracy dogadałam się, że muszę zamknąć rok 2013 (jestem księgową) na co mam czas do końca marca i potem zwolnienie do końca ciąży- myślę, że z tym nie będzie problemu, bo lekarka już na pierwszej wizycie w 6tc pytała mnie czy chcę jeszcze trochę popracować czy nie. W drugiej firmie, gdzie miałam zlecenie od stycznia przechodzę na kawałek etatu- zawsze to parę groszy będzie i ze zwolnienia i macierzyńskiego.

  7. Witam już prawie poświątecznie :)
    U nas święta tradycyjnie- leniwie i jedzeniowo, ale ja teraz mam problem z jedzeniem- wszystkie zapachy mi przeszkadzają, jeść mogę albo słone albo nijakie. Okazało się, że banany i makowiec pasują do wszystkiego :P
    Powiedzieliśmy rodzicom, że zostaną dziadkami, braciom że wujkami- wszyscy przyjęli to w miarę spokojnie, oczywiście niesamowita radość i trochę łez musiało być :)
    Teraz wszyscy się zastanawiają, jak to będzie, bo jesteśmy na etapie zakupu mieszkania- termin oddania 15 sierpień, a termin mojego porodu niby ma być 8 sierpnia :) ale jakoś damy radę....

    OBY LAURA- z tą stroną to według mnie dobry pomysł :)

  8. Witamy kolejną sierpniową Mamusię- Fille :)
    Ja jeszcze nie myślę o porodzie, byle dotrwać do tego ważnego usg w 12tc i żeby wszystko było ok...
    Zastanawiam się tylko, czy nie zmienić lekarza- bardzo cenię obecną swoją panią doktor i wiele jej zawdzięczamy (chodzę na NFZ), ale M. namawia mnie na kogoś, kto pracuje w szpitalu, że niby w razie kłopotów to szybciej mnie przyjmą, ale ja mam wątpliwości, czy to faktycznie może pomóc.... może któraś z Was miała taką sytuację??
    Już jutro dziadkowie się dowiedzą, że będą mieli wnuka (lub wnuczkę)- i już się boję pytań, zaleceń, dobrych rad itp... :P

    Spokojnych, radosnych i rodzinnych Świąt Dziewczynki Wam życzę :)

  9. OBY LAURA- fajniutko, cieszę się Wami :)

    U mnie było dobrze do wczoraj, rano jadłam śledzie i ok. 14 jadłam śledzie, a potem to już nawet na wodę patrzeć nie mogłam, 3 razy nakrzyczałam na Męża i pół nocy przepłakałam (bez powodu). Rano poskubałam suchą bułkę i to tyle, żeby jej nie zwrócić, luteiny podjęzykowej też nie dam rady :( czy tak już będzie do końca???

×
×
  • Dodaj nową pozycję...