czarnaewelinka

I nasze jeszcze jedne urodzinowe dekoracje:*

Jak dbam o skórę twarzy jesienią? To bardzo prosto i wcale nie skomplikowane... wystarczy trzymać się prostych zasad. A mianowicie chronię skórę mojej twarzy przed szalejącym wiatrem- codziennie rano przed wyjściem z domu wklepuję krem ochronny:) Codziennie nawilżam i natłuszczam twarz stosując olejek do twarzy! Świetnie działa... odkryłam go dopiero w tym roku, ale lepiej późno niż wcale:) stosuję kremik na noc- dzięki temu rano moja skóra budzi się do życia w świetnej kondycji:) często robię masaż skóry, aby przyzwyczaić ja na rożne bodźce! Dzięki temu wiatr jesienny muska moja twarz nie podrażniając jej:) Stosuję jeszcze peeling enzymatyczny, aby poprawić witalność skóry twarzy... Zażywam duże porcje naturalnej witaminy C- która również ochrania moją skórę przed jesiennymi czynnikami od wewnątrz! Jestem pozytywnie nastawiona, dużo się śmieję- dzień bez uśmiechu- to dzień stracony! To pozytywnie wpływa na moją skórę twarzy- dbam o nią pełną parą..! Na usta natomiast nakładam na noc balsam odżywczy, a przed wyjściem na zewnątrz wazelinę kosmetyczną! Jest ona świetną zapora przed wiatrem, zimnem... :)

I jeszcze kilka naszych ozdób urodzinowych;)

Również i my chcemy złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji 7 urodzin parenting.pl :) To wspaniały portal, który wnosi w serce rodziców i dzieci wiele miłości, radości, uśmiechu! Życzymy aby dalsze prowadzenie portalu było coraz przyjemniejsze! A takie ozdoby przygotowaliśmy wraz z Julią (6 lat) i Sebastianem (4 lata) :)

Julka (6 lat) namalowała kredkami do malowania twarzy pieska :*

Pudelek wykonany przez Julię (6 lat) ;P Wykonanie pieska: tułów- poduszka "wałek" łapy, szyja- rolki papieru toaletowego głowa- piłka plażowa ogon- folia bąbelkowa Dodatki: bibuła oraz czarny pasek atłasowy (obroża).

Uwielbiamy też lody bananowe: Składniki: - kilka bananów - patyczki od lodów - polewa czekoladowa - mielone migdały lub orzechy na posypkę - folia aluminiowa Wykonanie: 1. obierz banany i przetnij na połówki 2. w każdą połówkę włóż patyczek od lodów 3. połóż na folii aluminiowej i włóż do zamrażalnika na 3 godziny 4. podgrzej czekoladę zgodnie z przepisem na opakowaniu 5. rozsmaruj polewę czekoladową na bananach (uwaga: bardzo szybko zastyga!) 6. posypuj lub maczaj w przygotowanych posypkach. 7. zjadaj natychmiast lub włóż do zamrażalnika na później!

JADALNE WARCABY: Potrzebujemy: - kawałek arbuza - żółty ser bez dziur - mała foremka do ciasteczek - nóż - duża prostokątna taca Wykonanie: Plastry sera i arbuza tniemy na małe, równe, kwadratowe kawałki. Układamy naprzemiennie na tacy. Z resztek wycinamy foremką małe figury (np. kwiatki lub kółeczka) Układamy kwiatki z arbuza na kawałkach sera, a kwiatki z sera na kawałkach arbuza Gramy z dziećmi w warcaby. Kto wygra zjada szachownicę! Można we wszystkie kwadraty powkładać wykałaczki i podać do stołu jako koreczki. Dzieci mają świetną zabawę wycinając foremką kwiatki i układając je na szachownicy.

SZASZŁYKI-dla dzieci to wielka frajda z nabijania w dowolnej kolejności owoców (kiwi, banan,mandarynka) lub warzyw,mozzarella,szynka,ogórek- a dla troskliwych mam okazja do podania wartościowych składników. Podajemy z pełnoziarnistym pieczywem. Dzieciaki je uwielbiają!

Syrenka z wachlarzem wykonana przez Julię (6 lat) :) Do naszej pracy wykorzystałyśmy skarby jesieni- pozbierane i zerwana na naszym podwórku:) Ogon syrenki z liści lipy oraz włosy ze stokrotek:) Syrenka swobodnie pływająca w niebieskiej tafli wielkiego Oceanu trzymająca wachlarz!

Naleśniki z jabłkami i twarożkiem: SKŁADNIKI: Ciasto naleśnikowe: 2 szklanki mąki 3 szklanki wody pół łyżeczki sody pół łyżeczki proszku do pieczenia pół łyżeczki cynamonu 1 łyżka cukru, szczypta soli 2 łyżki oleju Nadzienie (prażone jabłka): 4 jabłka 3 łyżki cukru 1 cytryna 1 łyżka cukru waniliowego 1 łyżka cynamonu Ser twarogowy naturalny PRZYGOTOWANIE: Jabłka obieramy. kroimy na ćwiartki usuwamy gniazda z pestkami i kroimy na plastry, dodajemy sok z 1 cytryny mieszamy odstawiamy. Ciasto naleśnikowe jest bardzo proste w jednej misce mieszamy wszystkie sypkie składniki dodajemy wodę i olej, miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji. Ciasto będzie nieco lejące ale tak ma być :) Rozgrzewamy patelnię i pieczemy naleśniki. Na drugiej patelni karmelizujemy cukier ok 3 do 5 minut. Dodajemy jabłka podpiekamy chwilkę i dodajemy cukier waniliowy, prażymy ok 10 minut tak aby jabłka były miękkie. Gotowe placki naleśnikowe smarujemy do połowy twarożkiem obok nakładamy jabłka. Zwijamy w rulony. Dzieciaki zachwycają się tymi naleśnikami...bardzo je lubię i chętnie jedzą..:) Gd poczują już zapach czekają niecierpliwe..:*

Julia, Sebastian i Bartuś uwielbiają deserek pomarańczowy! Składniki: 1 marchewka kawałek dyni 3 łyżki kaszki kukurydzianej woda Sposób przyrządzenia: W garnuszku zagotuj wodę na wrzątek wrzuć obraną i umytą marchewkę. Gotuj aż marchewka będzie miękka. Dodaj pokrojoną w kawałeczki dynię oraz kaszkę kukurydzianą. Zagotuj i zmiksuj. Możesz podać jako samodzielne danie lub z serkiem czy naturalnym jogurtem :) S bardzo pożywne i pyszne!

Sebastian mając 3 latka.... zasnął podczas malowania farbami..;) Miał ogromny karton rozłożony na dywanie i malował..śpiewając po swojemu.. w pewnym momencie błoga cisza... wchodzę do pokoju, a Sebastian leży na boku na kartonie... pół twarzy i połowa głowy oczywiście różnobarwna zafarbowana..:)

Sebastian (4 lata) stworzył nowe zwierzątko, któro ma: głowę- NIEDŹWIEDZIA szyję- ŻYRAFY tułów- WIELBŁĄDA ogon- KONIA nogi- KOZY wymię- KROWY Pytając jakby nazwał swoje stworzone zwierzątko, powiedział: "Dziwak"..

Sebastian (4 lata) stworzył nowe zwierzątko, któro ma: głowę- NIEDŹWIEDZIA szyję- ŻYRAFY tułów- WIELBŁĄDA ogon- KONIA nogi- KOZY wymię- KROWY Pytając jakby nazwał swoje stworzone zwierzątko, powiedział: "Dziwak"..

Dziękujemy i gratulujemy pozostałym laureatom :* Wszystkie prace były wyjątkowe:)

Sebastian (4 latka) nie boi się niczego, oprócz pająków:/

Julia (6 lat) panicznie boi się czarownic latających na miotłach i nocnych stworów z wielkimi zębami, okropnym językiem i odstającymi strasznymi uszami....

Julia (6 lat) stworzyła ptaszka z głową swojego Yorka:*

Jula (6 lat) namalowała pastelami domek. Z komina zamiast dymu wylatują kolorowe kwiatuszki, okna i drzwi są w kształcie kwiatów... i cały domek jest piękny jak kwiat!

DOM W TĘCZOWYM KWIATKU Sebastian (4 lata) namalował domek w wielkim tęczowym kwiatuszku!:* Kwiatek ma takie kolory jak tęcza, która pokazała się ostatnio na niebie nad naszym domem;)

"Twoje dzieci to twoja wina"? Każdy rodzic jest odpowiedzialny za swoje dzieci, rodzice kształtują osobowość dzieci poprzez naukę od najmłodszych lat... rodzice uczą przede wszystkim przykładem.... nie bez powodu mówi się "jaka matka, taka córka", "jaki ojciec, taki syn"..;P Albo- "niedaleko pada jabłko od jabłoni.."- coś w tym jest.. dzieci pobierają wzorce zachować wyniesione z domu... robię tak, bo mama tak robi, bo mama mnie tego nauczyła, bo mama mówiła,z ę to jest dobre, a tamto jest złe..:) My jako rodzice, musimy być dla naszych dzieci przede wszystkim pozytywnym autorytetem, uczyć je umiejętności rozmowy, radzenia sobie w różnych sytuacjach, panować nam nerwami, łagodzić stres, przygotować ich do samodzielnego życia, do samodzielnego podejmowania decyzji.. powinniśmy pozwolić popełniać naszym dzieciom błędy... w końcu człowiek na własnych błędach się uczy... czasem trzeba doświadczyć czegoś na własnej skórze, aby stwierdzić, ze mama miała rację... pozwólmy dzieciom by myślały samodzielnie, nauczyły się wyznaczać ścieżkę swojego życia.. wówczas lepiej poradzą sobie w dorosłym życiu! Nasze dzieci to nasza wina- gdyż to co wyniosą z domu to zaprocentuje w ich dorosłym życiu!

Julka ( 6 lat) malować księżyc uczyła się w szkole:) Temat akurat przypadł jej do gustu;)

Malunek Sebastiana (4 lata)... :) uwielbia patrzeć wieczorami jak księżyc świeci i dziś taki namalował:)

Dzieci są bacznymi obserwatorami i w naturalny sposób przyswajają zachowania rodziców, traktując ich jako wzór do naśladowania. Dlatego też niezwykle istotne jest, by pokazywane na co dzień modele żywienia były właściwe. Dbam o to by na naszym stole podczas obiadu na każdym talerzu znalazła się dokładnie ta sama potrawa. Dzięki temu dziecko będzie ciekawe smaku i chętniej sięgnie po jedzenie, które z ochotą konsumuje przecież zarówno tata, mama, jak i starsza siostra. Warto, by rodzice sięgali po przekąski odżywcze i zarazem smaczne. Niezależnie od tego, czy wyjeżdżamy na rodzinny urlop, czy np. wysyłamy dziecko na kolonie, pamiętajmy o tym, by spakować przekąski naturalne. Zamiast tradycyjnych chipsów – wybierajmy te z suszonych owoców i warzyw bez dodatku konserwantów. Są smaczne i pozbawione sztucznych dodatków. Zdrowe nawyki żywieniowe należy wyrabiać u dziecka od małego. Dobrym pomysłem jest zabranie dziecka na zakupy spożywcze...Należy rozmawiać ze swoim dzieckiem i wytłumaczyć mu, jakie jedzenie jest najzdrowsze, a po które warto sięgnąć, a następnie zaangażować malucha w przygotowywanie potraw razem z nami, kolorowe miseczki, trochę przy tym zabawy- to na pewno zachęci dziecko! Bo wszyscy dobrze wiemy, że "Czym skorupka za młodu nasiąknie..."