-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Asiula79
-
Zapomniałam napisac,w sobotę przyjechała do mnie moja koleżanka,która ma synka 7 miesięcy i dostałam od Niej ogromną torbę ciuchów po Nim w rewelacyjnym stanie.Wszystko od razu poprałam i dzisiaj do południa poprasowałam.Zapełniłam całą szafę małego.Mam zapas na kilka miesięcy.Będzie mi dalej odkładac.Ja w zamian mam Jej dawac zabawki,którymi Wiktoria się już nie bawi bo ma też córeczkę 2 lata młodsza od Wiki.Taki układ mi się podoba
-
AnnaWF,agaska - skierowanie na USG bioderek daje pediatra lub lekarz rodzinny,my dostaliśmy takowe zaraz na pierwszej wizycie lekarki w domu i kazała je zrobic w 2 miesiącu życia.Niestety w Łodzi jest ogromny problem żeby zrobic takie badanie bezpłatnie nawet ze skierowaniem,w końcu zdecydowałam się na nie w Szpitalu Dziecięcym odpłatnie-50zł więc jeszcze nie najgorzej.Ale ogólnie dostaje się skierowanie.Ortopeda był przesympatyczny w telewizji były puszczone bajki dla dzieci (co akurat Oliwierowi do szczęścia nie było potrzebne),sprzęt zarąbisty,dostałam nawet zdjęcie Jego bioderek.Powtórka badania za 16 tygodni.
-
Hej wszystkim Pbmarys - strasznie mi przykro,że tak Wam się układa z rodziną,ale czasami tak bywa.Może jeszcze będzie lepiej czego Wam życzę.Głowa do góry A my dzisiaj byliśmy na USG bioderek -wszystko w porządku,kąty prawidłowe oznak dysplazji brak,niepotrzebne szerokie pieluchowanie,chłop zdrów.Następne takie USG za 16 tygodni. Oliwier w dzień coraz mniej śpi i coraz bardziej marudny się robi,najlepiej mu na rączkach i jeszcze jak się z Nim chodzi i ogląda mieszkanie.Najsmaczniej śpi na spacerze i po nim a tak to strasznie ciężko Go uśpic w domu.Dobrze,że w nocy śpi nawet cyca ciągnąc.Dzisiaj wszyscy spaliśmy do 10,raj na ziemi,ale to pewnie przez tą paskudną pogodę.Ale ogólnie dzieciaki nie wcześniej niż 9 wstają więc nie jest źle.
-
dejanira5Margo, córcia jest cudna, gratulacje Kira, z okazji chcin Wystkiego co najwspanialnesz dla Waszej pociechy i moc buziaków ode mnie i Stasia A mój maluszek się dzis w nocy z cwanił, przysypiał na rękach a jak tylko próbowałam go do łóżeczka przełożyć to zaraz oczy szeroko otwarte i płacz i tak za każdym razem, więc w końcu ja już byłam tak zmęczona i się poddałam i wzięłam go do naszego łożka, przespał grzeczniutko do samego rana. Już dawno miałam o tym napisac ale jakoś zapominałam, czy Wy też tak macie ,że w trakcie karmienia jedna piersią z drugiej Wam wycieka mleko? Ja tak mam od samoego porodu. W dzień mam wkładki w staniku więc nie czuję, ale w nocu to musi śmiesznie wyglądać, przy jednym cycku mały a drugiego zatykam sobie pieluchą Ja jak karmię małego to czuję straszne mrowienie w drugiej piersi czyli jak zbiera się pokarm i często właśnie zaczyna wylatywac z niej mleczko zwłaszcza w nocy jak leżę.To normalka i wcale nie mam nawału pokarmu,tak reagują piersi.Często jest też tak że podczas seksu nagle zaczyna mleko wylatywac z piersi,jak tak miałam przy Wikttorii.Mąż miał ubaw.
-
Oczywiście,że Cię pamiętamy.Na pewno jeszcze będzie Ci dane zostac mamą czego Ci życzę z całego serca
-
milka - serdeczne gratulacje,dużo zdrówka i radości Co do krocza to raczej sprawa indywidualna,ja przy pierwszym porodzie nie byłam cięta tylko pękłam i szwy bolały i ciągnęły niemiłosiernie i jeszcze zakażenie dostałam więc w sumie u mnie gojenie się krocza trwało półtora miesiąca.Zapytaj położną co w Twoim przypadku najlepiej zrobic,niech Cię obejrzy i doradzi. Ariadnaa - po tej ciąży nie mogę się doczekac kiedy będę mogła się kochac z mężem mam ogromną ochotę na seks,ale po pierwszej ciąży z Wiki długo się zmuszałam do zbliżeń.
-
agaska - przykro,że musieliście przejśc przez to wszystko,ale najważniejsze że macie to już za sobą,teraz będzie tylko lepiej.Dużo zdrówka
-
GUMIJAGODKA - WIELKIE GRATULACJE,WITAMY MARCELKA ,DUŻO ZDRÓWKA I SZCZĘŚCIA:love_pack
-
ariadnaaOj tak Aniu- żebyś wiedziała. Mam wrażenie, że z dnia na dzień wszystko się powolutku stabilizuje i normuje. Krocze boli już tez mniej i potrafię siedzieć w fotelu- ale luksus :) No i słoneczko za oknem poprawia humorek. Spacerek to i mi się marzy. Ale dla niuniu 9 dniowej to może jeszcze troszkę za wcześnie. Mama i położna mówiły, że jak będzie miała 2 tyg to dopiero. Oby pogoda była ładna.Agasko ciesze się, że jesteście wreszcie w domu! Należałaś się tam tak długo. Gumijagoda trzymam mocno kciuki! Oby poród był bezproblemowy i szybciutki. Rozwieraj się szyjko :) Kasiula strasznie mi przykro, że to się tak układa. Mam nadzieje, że kikucik szybko odpadnie i że mały przestanie mieć te problemy z brzusiem. Wierze, że to jest bardzo dla Ciebie stresujące i frustrujące. Ale mam nadzieje, że będzie szybciutko dobrze. Justina - cóż to za niespodziankę mężo Ci przygotował? Pochwal się :) Asiula a Oliwierka też na basen po 3 miesiącu będziesz brała? Czy to tylko wypad kobiecy? Moja Ola spała w dzień 4,5 godziny szok! pierwszy raz tak długo! przebudziła się ale przełożyłam ją na plecki i zasnęła dalej. Teraz ją nakarmiłam poprzytulałam i śpi dalej. A tatuś zawiedziony bo się chciał z nią pobawić. Dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają wasze brzuski po porodzie i skóra? Mój brzuch w miarę się wciągną i wiele go nie zostało a i skóra jest w miarę jędrna a myślalm, że będzie taka pomarszczona jak pumeks. Na razie to będą babskie wypady.Myślę że poczekamy do wiosny jak będzie cieplutko i wtedy pójdzie z nami i Oliwierek i tatuś,taki niedzielny rodzinny wypad na basen będziemy robic. Co do mojego brzucha to niestety jak na razie został mi spory fałd rozciągniętej skóry i rozmiar za dużo.Druga ciąża i 30-ka na karku też robią swoje.Smaruję się masłem ujędrniającym po porodzie mammamija firmy Ziaja.Jest superowe mam nadzieję że trochę pomoże.Zresztą niedługo zacznę cwiczyc,może pobiegam no i ten basen.
-
Margo -serdeczne gratulacje,dużo zdrówka Wam życzę My wróciliśmy od lekarza - z Wiktorią lepiej ale jeszcze ma przez tydzień brac syrop na kaszel i dodatkowy dostała na udrożnienie błony śluzowej nosa żeby katarek szybciej ustąpił.Kolejny tydzień w domu,oszaleję.I kazał lekarz zapisac Ją na basen ma Ją to uodpornic,a mnie w to graj bo mnie na sylwetkę dobrze zrobi pływanko a Ona przy okazji złapie odpornośc.
-
Hej wszystkim. U nas też spokojna nocka,ja już nie liczę ile Oliwier się budzi na cyca,właściwie to On nawet oczu nie otwiera tylko buźkę i szuka jedzonka.Ale ze 4 , 5 razy to ciągnie.Najdłużej przesypia 3 godziny.Ale idzie spac o 20 i wstajemy o 9 rano więc 5 razy się uzbiera. Co do Wiktorii to jest dużo lepiej,kaszel ustępuje,jeszcze jakieś resztki się odrywają,temperatury też już nie ma tylko jeszcze katarek Ją trochę męczy.Dzisiaj o 13 mamy wizytę u lekarza zobaczymy co powie i kiedy Ją puści do przedszkola. Ja z kolei dostałam potworną wysypkę na nogach,swędzi niewiarygodnie.Mam nadzieję,że mimo niewyciągniętej karty lekarz obejrzy mnie bo boję się że to coś zaraźliwego
-
Justiina - przykro,że masz a w zasadzie nie masz kontaktu z teściami ,tak czasami się układa,najważniejsze,że Fabianek ma kochających się rodzicówOliwiera karmię tylko piersią - chyba służy Mu mój pokarm. Mały leży teraz w łóżeczku i patrzy na kręcącą się karuzelę,spodobała Mu się bo na Wiktorię takowa nie działała.I powoli odpływa,jeszcze pewnie pośpi przed kąpielą. Jakoś nie mogę się doczekac Bożego Narodzenia - Święta w powiększonym gronie,super sprawa.
-
Hej dziewczynki. Mu już po spacerku,nie za długim bo była z nami Wiktoria a jeszcze nie doszła do siebie do końca,ale uznałam że krótki spacerek Jej nie zaszkodzi zwłaszcza że dzisiaj wcale nie jest zimni i nie ma wiatru u nas więc jest w miarę przyjemnie,tylko słoneczka brak.Jutro kontrola u lekarza zobaczymy kiedy będzie mogła iśc do przedszkola. Oliwier jeszcze dosypia w wózku,chwila spokoju. Wczoraj byli u nas moi teściowie.Znowu przywieźli dwie paczki pampersów i sporo żarcia.Ja nie mogę nic złego na teściów powiedziec,naprawdę pomagają. Ja Oliwierkowi na noc zakładam kaftanik i pajacyka a zaraz po kąpieli jeszcze czapeczkę. Co do tych dodatkowych szczepień to naprawdę jest niezły orzech do zgryzienia,każdy lekarz mówi co innego jedni że szczepic drudzy że szkoda na to pieniędzy i bądź tu mądry.
-
Boże czy wszystkie chore dzieci są takie marudne???????????? Ja tą moją Wiktorię mam ochotę ukatrupic normalnie no tak marudzi i pyskuje że wychodzę z siebie. Na szczęście dzisiaj jakby lekka poprawa zdrowotna nadeszła w piątek mamy kontrolną wizytę u lekarza zobaczymy co powie. U nie nocki wyglądają podobnie,mały zasypia koło 20 i tak do 9 rano śpimy z przerwami niej więcej co 2,3 godziny na cycunia,ale ja tego nie odczuwam jak mam Go przy sobie.Oby tak zostało już cały czas bo jestem w miarę wypoczęta. W dzień różnie bywa,większośc dnia jeszcze przesypia,ale coraz częściej się już rozgląda i interesuje otoczeniem i potrafi 2 a nawet 3 godziny nie soac i niestety nie leży wtedy grzeczniutki tylko trzeba się Nim zajmowac.Ale w dzień mi to nie przeszkadza byle dalej tak nocki mój Szkrab przesypiał.
-
Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam
Asiula79 odpowiedział(a) na Edzia temat w Kącik dla mam
Hej dziewczynki U mnie mały szpital.Wiktoria już w zeszłym tygodniu miała katar ale jakoś powoli przechodziło,przynajmniej tak to wyglądało,ale niestety w tym tygodniu rozłożyła się na dobre.Lekarz mówi że to silne przeziębienie i na razie jest tylko na silnym syropie wykrztuśnym i Paracetamolu.Mam nadzieję,że obejdzie się bez antybiotyku i że nie zarazi mi małego,bo się chyba pochlastam. Mąż też już drugi tydzień z kaszlem walczy,mnie też brało,ale jakoś szybko się wykurowałam. Oliwier rośnie jak na drożdżach i oby tak dalej chętnie cycula ciągnął. -
ariadnaa - takie odczucia są jak najbardziej normalne,zwłaszcza przy pierwszym dziecku,hormony jeszcze cały czas buzują w organiźmie który musi się przestawic na inne funkcjonowanie.Jeśli masz ochotę płakac to rób to tylko staraj się robic z dala od małej żeby Jej się Twoje nerwy nie udzielało.Za kilka tygodni powinno byc lepiej więc się nie zamartwiaj to normalka u wielu dziewczyn. AnnaWF - ja jeśli zdecyduję się na dodatkową szczepionkę to tylko tą na rotawirusy,wydaje mi się się że trochę przesadzone są te wszystkie nagonki na szczepienia,kiedyś tego nie było i ludzie funkcjonowali,na wszystko szczepic to chyba lekka przesada,ja tak uważam
-
Gumijagodka - trzymaj się kochana,juz niedługo Do mnie przyszła moja mama im układa puzzle z Wiktorką bo przez tą chorobę jest strasznie upierdliwa i marudna.Mam chwilkę dla siebie bo Oliwier też oko klepie. Do mnie też dzisiaj położna ma przyjśc mam nadzieję,że to już 4 i ostatnia wizyta bo nie widzę takiej potrzeby przychodzenia.Za 2 tygodnie pewnie szczepienia i pierwszy bilans. Noce mamy na razie w miarę spokojne,mały mniej więcej co 2 godziny zaczyna szukac cycunia,nawet nie płacze tylko przyzwyczaił się że jestem koło Niego i zaczyna głową przesuwac po poduszce i otwiera buźkę do cycunia.Super to wygląda.Najdłużej do tej pory przespał 3 godziny,dosyc częśto je i to akurat po Nim widac.Pyza się zrobił.
-
Dejanira5 - cudnie prezentujesz się z synkiem,uroczy mały mężczyzna
-
Żabolku witamy z powrotem na forum.Najważniejsze,że jesteście już w domciu.Szybko dochodźcie do siebie.Szymonek jest prześliczny.Jeszcze raz ogromne gratulacje Aniu.wszystkiego dobrego dla Was
-
Gumijagódka - trzymaj się,mało bólu Ci życzę Aldonka - bądź dzielna,wszystko jest do zniesienia,z drugim dzidziusiem jest szybciej,będzie dobrze
-
asieńka - dla Twojej Zosi też całuski i wszystkiego naj naj Przecież my rodziłyśmy tego samego dnia,fajnie się złożyło,dwie Aśki prawie równo urodziły
-
A w ogóle Oliwier ma dzisiaj takie mini urodziny - kończy MIESIĄC. Ale ten czas zachrzania.
-
Staram się Wiktorii tłumaczyc że jak tylko wyzdrowieje to będzie mogła przytulac braciszka.Niestety postępuję bardzo niewychowawczo bo non stop prawie bajki ogląda u siebie w pokoju,ale inaczej nie byłabym w stanie utrzymac Ją na dystans od małego.Fakt rozumie i nie zbliża się do Niego,ale wolę żeby byli jak najdalej od siebie. Co do chrzcin to my chyba wstrzymamy się do Wielkanocy ze względu na pogodę.Tak jakoś mi ta zima nie podchodzi.Nawet w Kościele nie mógłby się pokazac w pełnej okazałości jeśli chodzi o strój bo za zimno a w kwietniu może nie będzie najgorzej.
-
Co do becikowego to składałam wniosek w ubiegłym tygodniu 26 października i nie chcieli żadnego zaświadczenia od lekarza.Więc tak jak powinno byc.
-
Hej dziewczyny. My wczoraj z Oliwierkiem i moją mamą pojechaliśmy na cmentarz.Pogoda była niezła to zrobiliśmy taki większy spacer.Mały po raz pierwszy jechał tramwajem i oczywiście spał.Po cmentarzy poszliśmy do moich dziadków.Mój dziadziuś był w 7 niebie w końcy poznał swojego prawnuka.Prezent zrobiliśmy superowy. Niestety moja Wiktoria chora - wczoraj dostała potworny kaszek i temp 38,5 st.Byłyśmy dzisiaj u lekarza silne przeziębienie na razie bez antybiotyku tylko syrop i Paracetamol.No i teraz muszę izolowac od siebie rodzeństwo.Żeby tylko mały nie podłapał bo się załamię.